powinien Pissarz Ziemski, lub Grodzki, o czym Konstytucyj wiele. Trwają te Sądy aż do Koronacyj, zaczynać się zaś powinne we 3. Niedziele po Sejmikach, we 3. Niedziele przed Elekcją ustawać, i znowu po Elekcyj we 3. Niedziele sądzić się mają, a które się sprawy nie skończą przed Koronacją tedy Grody powinne kończyć i przywodzić do Egzekucyj wszelkie Dekreta Kapturowe abo Trybunały. Podczas zaś Elekcyj każda Prowincja 4. Sedziów obiera do Generalnego Kapturu Warszawskiego z Wielkopolskiej Prowincyj 4. Senatorów, z Małopolskiej 4. z Litwy 4. tyleż i Marszałek Stanu Rycerskiego naznacza z każdej Prowincyj, którzy Sędziowie Generalni powinni zasiadać u Marszałka W. K.
powinien Pissarz Ziemski, lub Grodzki, o czym Konstytucyi wiele. Trwają te Sądy aż do Koronacyi, zaczynać śię zaś powinne we 3. Niedźiele po Seymikach, we 3. Niedźiele przed Elekcyą ustawać, i znowu po Elekcyi we 3. Niedźiele sądźić śię mają, á które śię sprawy nie skończą przed Koronacyą tedy Grody powinne kończyć i przywodźić do Exekucyi wszelkie Dekreta Kapturowe abo Trybunały. Podczas zaś Elekcyi każda Prowincya 4. Sedźiów obiera do Generalnego Kapturu Warszawskiego z Wielkopolskiey Prowincyi 4. Senatorów, z Małopolskiey 4. z Litwy 4. tyleż i Marszałek Stanu Rycerskiego naznacza z każdey Prowincyi, którzy Sędźiowie Generalni powinni zaśiadać u Marszałka W. K.
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 137
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
nad Vadium jedno. Dekreta Trybunalskie czytane być powinne przez Ziemstwo zaraz po ustępie. RZĄD POLSKI.
Starostowie raz na zawsze Deputatom wyznaczyć stancje powinni na każde Województwo, i Kapituły żeby jak Kapituły tak Województwa reparowali należycie, a przy skończonej funkcyj każdy Deputat powinien Inwentarz spisać Kamienicy, i Gospodarzowi oddać. Długi Miastom należące przez Deputatów powinne być wypłacone po skończonej fukncyj. Deputaci ani cały Trybunał w żadne Jurysdykcje Miasta wdawać się nie powinni ani w żadne taksy.
Deputaci Duchowni sentencje w Sprawach powinni Arianismi, Taktowych, i Mixti wszyscy alternato z Świeckimi, w Rejestrze zaś Compositi Judicii tylko 6. Duchownych i 6. Świeckich powinni dawać, według dawniejszych Praw 1578
nad Vadium jedno. Dekreta Trybunalskie czytane byc powinne przez Ziemstwo zaraz po ustępie. RZĄD POLSKI.
Starostowie raz na zawsze Deputatom wyznaczyć stancye powinni na każde Województwo, i Kapituły żeby jak Kapituły tak Województwa reparowali należyćie, á przy skończoney funkcyi każdy Deputat powinien Inwentarz spisać Kamienicy, i Gospodarzowi oddać. Długi Miastom należące przez Deputatów powinne być wypłacone po skończoney fukncyi. Deputaći ani cały Trybunał w żadne Jurysdykcye Miasta wdawać śię nie powinni ani w żadne taxy.
Deputaći Duchowni sentencye w Sprawach powinni Arianismi, Taktowych, i Mixti wszyscy alternato z Swieckimi, w Rejestrze zaś Compositi Judicii tylko 6. Duchownych i 6. Swieckich powinni dawać, według dawnieyszych Praw 1578
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 253
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
którego nisko te przewagi Nóg ofiaruję, chciej zażyć uwagi, Chciej pańskiej swojej, jeśli zamilczane, Jeśli być mają okiem twem przejrzane:
Tobie zwycięstwo, twoja ręka biła, Jakożkolwiek sług była twoich siła. Jednak, o panie, nie wszystko jednemu, Ale cokolwiek przyznaj i drugiemu. Wiesz jako serca bohaterskie budzą W dzięki powinne. Jako zaś na cudzą Patrząc kto sławę, a krew swoję leje, Co ma za dalsze cnoty swej nadzieje? Początek wojny ledwie przestąpiony, Ledwie próg pierwszy, cesarz poduszczony, Abazy duchem wojnę woła nową, Woła, i wszystką rusza się sam głową. Słyszeć, od tętnu grzmi Rodope koni, Wieść jedna
którego nisko te przewagi Nóg ofiaruję, chciej zażyć uwagi, Chciej pańskiej swojej, jeżli zamilczane, Jeżli być mają okiem twem przejrzane:
Tobie zwycięstwo, twoja ręka biła, Jakożkolwiek sług była twoich siła. Jednak, o panie, nie wszystko jednemu, Ale cokolwiek przyznaj i drugiemu. Wiesz jako serca bohaterskie budzą W dzięki powinne. Jako zaś na cudzą Patrząc kto sławę, a krew swoję leje, Co ma za dalsze cnoty swej nadzieje? Początek wojny ledwie przestąpiony, Ledwie próg pierwszy, cesarz poduszczony, Abazy duchem wojnę woła nową, Woła, i wszystką rusza się sam głową. Słyszeć, od tętnu grzmi Rodope koni, Wieść jedna
Skrót tekstu: TwarSRytTur
Strona: 58
Tytuł:
Zbiór różnych rytmów
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1631 a 1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1631
Data wydania (nie później niż):
1661
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Drukarnia "Czasu"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1861
nad niebacznemi letejskiemi brzegi, Wdzięcznej płaczesz Koreckiej smutnemi elegi. Ach pociechy jedyne! ach serca! i one Toż tak prędko pochodnie małżeńskie zgaszone! Mała prócz się iskierka żarzy z jej popiołu, Które ze krwią Leszczyńską twoją wżdy pospołu, Wzbudzi dziada, i kiedyż na stosach kochanych Z bisurmańskick sprawi mu łbów poucinanych Powinne inferie przez takie ofiary, Jego mszcząc się zginienia. Z której jednak miary Zguby swojej wetując i tak wielkiej szkody, Na nowe się zdobywasz hymny i nagrody. (Zważyła li fortuna staterą ich równą Z piękną razem i mądrą dziś Niemierzycowną?) Onać troski dawniejsze wybije te z głowy, Ona stroić i lutni pomoże
nad niebacznemi letejskiemi brzegi, Wdzięcznej płaczesz Koreckiej smutnemi elegi. Ach pociechy jedyne! ach serca! i one Toż tak prędko pochodnie małżeńskie zgaszone! Mała prócz się iskierka żarzy z jej popiołu, Które ze krwią Leszczyńską twoją wżdy pospołu, Wzbudzi dziada, i kiedyż na stosach kochanych Z bisurmańskick sprawi mu łbów poucinanych Powinne inferye przez takie ofiary, Jego mszcząc się zginienia. Z której jednak miary Zguby swojej wetując i tak wielkiej szkody, Na nowe się zdobywasz hymny i nagrody. (Zważyła li fortuna staterą ich równą Z piękną razem i mądrą dziś Niemierzycowną?) Onać troski dawniejsze wybije te z głowy, Ona stroić i lutni pomoże
Skrót tekstu: TwarSRytTur
Strona: 133
Tytuł:
Zbiór różnych rytmów
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1631 a 1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1631
Data wydania (nie później niż):
1661
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Drukarnia "Czasu"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1861
wschodu, Że beze krwie i z nami dalszego zawodu, Wrócił tę prowincją. Skąd w serce tej ziemi, Malbork, Elbląg, nogami weszliśmy suchemi. Którego to zwycięstwa i on częścią bywszy, A z gromem powierzonym swoim się wróciwszy, Już odtąd się poświęcił na usługi inne, Tak ojczyźnie, jako i domowym powinne W zakwitnionym pokoju. Często posłem godnym, Często i deputatem, a zawsze swobodnym I rzetelnym stawając, w zaniesionych ile Przyjacielskich rankorach, gdzie gładko i mile Do zgody i przyjażni dyrygując rzeczy, Nic, tylko co słusznego samo ma na pieczy. A w obojgu rezolut, i czego nie sprawi Radą i perswazją, żelazem
wschodu, Że beze krwie i z nami dalszego zawodu, Wrócił tę prowincyą. Zkąd w serce tej ziemi, Malborg, Elbląg, nogami weszliśmy suchemi. Którego to zwycięstwa i on częścią bywszy, A z gromem powierzonym swoim się wróciwszy, Już odtąd się poświęcił na usługi inne, Tak ojczyznie, jako i domowym powinne W zakwitnionym pokoju. Często posłem godnym, Często i deputatem, a zawsze swobodnym I rzetelnym stawając, w zaniesionych ile Przyjacielskich rankorach, gdzie gładko i mile Do zgody i przyjażni dyrygując rzeczy, Nic, tylko co słusznego samo ma na pieczy. A w obojgu rezolut, i czego nie sprawi Radą i perswazyą, żelazem
Skrót tekstu: TwarSRytTur
Strona: 135
Tytuł:
Zbiór różnych rytmów
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1631 a 1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1631
Data wydania (nie później niż):
1661
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Drukarnia "Czasu"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1861
Wiedząc, że nad tę więtszej nie mógł mi żałości Uczynić; ale się zaś rozmyślił, mniemając, Że mię miał łatwiej dostać, żywego go mając.
XLVII.
Ale mu twardy sposób król nieuproszony Podawa: rok mu kładzie, właśnie zamierzony, Który, kiedy się skończy, żywić go nie będzie, Jeśli się na powinne takie nie zdobędzie I takie przyjacioły, coby mię dostali Lub mocą lub fortelem i jemu oddali, Tak, że nie ma inszego sposobu i drogi, Tylko przez mą śmierć, Biren wolen być ubogi.
XLIII.
Tylko, żem jeszcze sama siebie nie zgubiła, Wszystkom dla jego zdrowia do tych dob
Wiedząc, że nad tę więtszej nie mógł mi żałości Uczynić; ale się zaś rozmyślił, mniemając, Że mię miał łatwiej dostać, żywego go mając.
XLVII.
Ale mu twardy sposób król nieuproszony Podawa: rok mu kładzie, właśnie zamierzony, Który, kiedy się skończy, żywić go nie będzie, Jeśli się na powinne takie nie zdobędzie I takie przyjacioły, coby mię dostali Lub mocą lub fortelem i jemu oddali, Tak, że nie ma inszego sposobu i drogi, Tylko przez mą śmierć, Biren wolen być ubogi.
XLIII.
Tylko, żem jeszcze sama siebie nie zgubiła, Wszystkom dla jego zdrowia do tych dob
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_I
Strona: 183
Tytuł:
Orland Szalony, cz. 1
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905
w postępkach czytać: Oderint, dum metuant, i gdzie pokazując przestrach, i lękanie potencją, z najduje się niezbożna jedynowładnego panowania chciwość i ambicja. Aby Królowie tylko łaske dobroczynność Piąty. Poddanym czynili żadnej przy Majestacie nie mieli ostrości. A którzy źli, na tych miecz, karę Marszałkowie, Starostowie, Trybunały mieć powinne. I którzy Królowie tak się sprawowali, to było dobrze, è diuerso teraz. Punkt VI. Expeditionem nostram in Lithuaniam contra Moscum eneruâsti, quîn imò ne Exercitus auxiliaretur, obsuisti. Szósta Obiectia, że do Litwy z Królem nieszedł Pan Marszałek. Adiurat sumnienie Króla Jego Mści, ze iść chciał, ale prosił
w postępkách czytáć: Oderint, dum metuant, y gdźie pokázuiąc przestrách, y lękánie potentią, z náyduie się niezbożna iedynowładnego pánowánia chćiwość y ambitia. Aby Krolowie tylko łáske dobroczynność Piąty. Poddánym czynili żadney przy Máiestaćie nie mieli ostrośći. A ktorzy źli, ná tych miecz, karę Márszałkowie, Stárostowie, Trybunały mieć powinne. Y ktorzy Krolowie ták się spráwowáli, to było dobrze, è diuerso teraz. PVNCT VI. Expeditionem nostram in Lithuaniam contra Moscum eneruâsti, quîn imò ne Exercitus auxiliaretur, obsuisti. Szosta Obiectia, że do Litwy z Krolem nieszedł Pan Márszałek. Adiurat sumnienie Krolá Iego Mśći, ze iść chćiał, ale prośił
Skrót tekstu: LubJMan
Strona: 67
Tytuł:
Jawnej niewinności manifest
Autor:
Jerzy Sebastian Lubomirski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
już nie w czerwonym, bo przez post ita mutant habitum) na mułach z tej racji in memoriam, że Chrystus Dominus na oślicy wjeżdżał do Jeruzalem. Potym arcybiskupi, biskupi i insi wielcy kościelni officiales; concludebant milites hastati Ojca Świętego w czerwieni, jeno szyszaki i obojczyki na sobie mający. Karety zaś drugą ulicą powinne wchodzić, których protunc niezliczona copia bywa. Wśród ludu qui congregantur na widzenie tej ceremonii po ulicach przecisnąć się niepodobna. Tam tedy nabożeństwo odprawiwszy, reveritur znowu cum eadem pompa, także benedicens pro articulo mortis. 55v
Tegoż dnia wieczorem wozy i rumaki z wielbłądami przyszły księcia IM pana podkanclerzcgo litewskiego.
Dnia 24 Februarii,
już nie w czerwonym, bo przez post ita mutant habitum) na mułach z tej racjej in memoriam, że Christus Dominus na oślicy wjeżdżał do Jeruzalem. Potym arcybiskupi, biskupi i insi wielcy kościelni officiales; concludebant milites hastati Ojca Świętego w czerwieni, jeno szyszaki i obojczyki na sobie mający. Karety zaś drugą ulicą powinne wchodzić, których protunc niezliczona copia bywa. Wśród ludu qui congregantur na widzenie tej ceremoniej po ulicach przecisnąć się niepodobna. Tam tedy nabożeństwo odprawiwszy, reveritur znowu cum eadem pompa, także benedicens pro articulo mortis. 55v
Tegoż dnia wieczorem wozy i rumaki z wielbłądami przyszły księcia JM pana podkanclerzcgo litewskiego.
Dnia 24 Februarii,
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 210
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
Twoich. Ciebie zaś przyznawam za Boga, Twórcę i Pana mego własnego, któremum powinien służyć i jego świętą wolą pełnić. Za takiego Pana aby Cię wszyscy ludzie mieli, uprzejmie życzę, a teraz Ci się jako Bogu, Twórcy, Odkupicielowi i Panu Majestatu nieskończonego, sługa i niewolnik Twój kłaniam, cześć Ci wszelką i powinne oddaję poddaństwo, wzywając wszystkiego stworzenia na niebie i ziemi, aby Cię ze mną adorowało i czciło, od którego cokolwiek miałeś, masz i mieć będziesz czci i pokłonu na wieki; tę ja Tobie teraz i zawsze cześć i pokłon oddaję i ofiaruję. Wiara
O Boże, przedwieczna i najwysza Prawdo, wierzę i za
Twoich. Ciebie zaś przyznawam za Boga, Twórcę i Pana mego własnego, któremum powinien służyć i jego świętą wolą pełnić. Za takiego Pana aby Cię wszyscy ludzie mieli, uprzejmie życzę, a teraz Ci się jako Bogu, Twórcy, Odkupicielowi i Panu Majestatu nieskończonego, sługa i niewolnik Twój kłaniam, cześć Ci wszelką i powinne oddaję poddaństwo, wzywając wszystkiego stworzenia na niebie i ziemi, aby Cię ze mną adorowało i czciło, od którego cokolwiek miałeś, masz i mieć będziesz czci i pokłonu na wieki; tę ja Tobie teraz i zawsze cześć i pokłon oddaję i ofiaruję. Wiara
O Boże, przedwieczna i najwysza Prawdo, wierzę i za
Skrót tekstu: BolesEcho
Strona: 138
Tytuł:
Przeraźliwe echo trąby ostatecznej
Autor:
Klemens Bolesławiusz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1670
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1670
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jacek Sokolski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Instytut Badań Literackich PAN, Stowarzyszenie "Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
który optimus divisque simillimus princepsnajlepszy i najpodobniejszy bogom władca namiestniczą po samym Bogu władzą, mądrością i klemencją rządzisz polskiego świata machinę.
Ale któż może dostatecznie w tym generalnym z jak najgorętszą chęcią pragnieniu adorowania WKrMci cuius nec corda decorem, nec laudem vox ulla capitktórego chwały ani serca nie ogarną, ani język żaden nie wysłowi powinne wyrazić dziękczynienia, że pod najszczęśliwszym WKrMci panowaniem przez nieprzerwaną świętej sprawiedliwości we wszelkich subseliach administracją redeunt saturnia regna cumque fide pietas caelo dimittitur altowracają wieki złote i z wysokiego nieba spływa na ziemię rzetelność i sprawiedliwość, I jeżeli przy uniwersalnym pokoju i kwitnącej in curiis patrumw senacie sprawiedliwości Rzym Oktawiusza swego in terris positum credidit esse
który optimus divisque simillimus princepsnajlepszy i najpodobniejszy bogom władca namiestniczą po samym Bogu władzą, mądrością i klemencją rządzisz polskiego świata machinę.
Ale któż może dostatecznie w tym generalnym z jak najgorętszą chęcią pragnieniu adorowania WKrMci cuius nec corda decorem, nec laudem vox ulla capitktórego chwały ani serca nie ogarną, ani język żaden nie wysłowi powinne wyrazić dziękczynienia, że pod najszczęśliwszym WKrMci panowaniem przez nieprzerwaną świętej sprawiedliwości we wszelkich subseliach administracją redeunt saturnia regna cumque fide pietas caelo dimittitur altowracają wieki złote i z wysokiego nieba spływa na ziemię rzetelność i sprawiedliwość, I jeżeli przy uniwersalnym pokoju i kwitnącej in curiis patrumw senacie sprawiedliwości Rzym Oktawiusza swego in terris positum credidit esse
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 225
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986