, miłościwie to przyjąć, a za wymówionego mnie mieć będziesz raczył. Zalecam się etc.
Więc i oto drugi odesłałem pospołu z tym, który był w te słowa: Najaśniejszy Miłościwy Królu, Panie, Panie nasz Miłościwy!
Z serdecznym żalem usłyszawszy teraz w Lublinie, że WKM. przecię to małżeństwo w najbliższym powinowactwie kończyć raczysz chcieć, a nie widząc znikąd ratunku, udałem się tu na to miejsce nabożne a cudami sławne, gdzie po jakimkolwiek nabożeństwie swym przypadłem na tę rezolucją, abym końscjencją swą do końca eksonerował, a cokolwiek w tej sprawie WKMci i Rzpltej baczę być szkodliwego, candide et libere to WrKM.
, miłościwie to przyjąć, a za wymówionego mnie mieć będziesz raczył. Zalecam się etc.
Więc i oto drugi odesłałem pospołu z tym, który był w te słowa: Najaśniejszy Miłościwy Królu, Panie, Panie nasz Miłościwy!
Z serdecznym żalem usłyszawszy teraz w Lublinie, że WKM. przecię to małżeństwo w najbliższym powinowactwie kończyć raczysz chcieć, a nie widząc znikąd ratunku, udałem się tu na to miejsce nabożne a cudami sławne, gdzie po jakimkolwiek nabożeństwie swym przypadłem na tę rezolucyą, abym końscyencyą swą do końca eksonerował, a cokolwiek w tej sprawie WKMci i Rzpltej baczę być szkodliwego, candide et libere to WrKM.
Skrót tekstu: SkryptWojCz_II
Strona: 276
Tytuł:
Mikołaj Zebrzydowski, Skrypt p. Wojewody krakowskiego, na zjeździe stężyckim niektórym pp. senatorom dany, 1606
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
526) Trzecia sprawa. — lakub Bienięk był Oskarżony, ze płótno wziął sąsiadowi, nalazło prawo nań plag 20, winy pańskiej flor. 2, plagi odprawił zaraz.
3197. (527) Cwarta sprawa. — Wojciech Kania był Oskarżony przed prawem w domu o nierząd, który się stał u niego w powinowactwie; nalazło prawo nań winy trzy grzywny pańskiej i plag 20, które plagi zaraz odprawił.
3198 (528) Piąta sprawa. — Grzegorz Mistarz kupił rolą od lakuba Swidra za grzywien pięcz i oddał pieniędze za nią, którzy sobie wymówili pod zakładem trzech grzywien winy, gdzieby sobie mieli wymawiacz; przytym
526) Trzecia sprawa. — lakub Bienięk był oskarzonÿ, ze płotno wziął sąsiadowi, nalazło prawo nąn plag 20, winy panskieÿ flor. 2, plagi odprawił zarasz.
3197. (527) Cwarta sprawa. — Woyciech Kania był oskarzonÿ przed prawęm w domu o nierząd, ktory sie stał u niego w powinowactwie; nalazło prawo nąń winy trzy grzywnÿ panskieÿ y plag 20, ktore plagi zarasz odprawił.
3198 (528) Piąta sprawa. — Grzegorz Mistarz kupił rolą od lakuba Swidra za grzÿwięn pięcz y oddał pieniędze za nię, ktorzy szobie wymowili pod zakładęm trzech grzywięn winÿ, gdzieby sobie mieli wymawiacz; przÿtÿm
Skrót tekstu: KsKasUl_1
Strona: 335
Tytuł:
Księgi gromadzkie wsi Kasina Wielka, cz. 1
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kasina Wielka
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1601 a 1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1601
Data wydania (nie później niż):
1650
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Księgi sądowe wiejskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bolesław Ulanowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1921
bo samo przyrodzenie nas do tego prowadzi/ abyśmy powinnych miłowali/ abyśmy tedy i nieprzyjaciół miłowali/ i obcych/ związkiem Małżeństwa/ chciał to Kościół Boży obwarować/ powinnych i pokrewnych/ sióstr brać w Małżeństwo zakazał/ a obce przykazał. A co mówię o tej krwi jedności/ względem ciała/ toż rozumiej o powinowactwie Duchownym/ które zaciągamy przez podniesienie Dziatek/ ze Krztu świętego. V. Nierozumiem tego/ jako to nie ma się godzić/ krom grzechu/ kmotry albo krzesznej Córki wziąć w Małżeństwo? M. To jako i pierwsze pytania twego rozwiązanie/ rozumiej: Nie względem przyrodzenia/ aby miała być rzecz zła i nie przystojna
bo sámo przyrodzenie nas do tego prowádźi/ ábysmy powinnych miłowáli/ ábysmy tedy y nieprzyiáćioł miłowáli/ y obcych/ zwiąskiem Małżeństwá/ chćiał to Kośćioł Boży obwárowáć/ powinnych y pokrewnych/ śiostr bráć w Małżeństwo zákazał/ á obce przykazał. A co mowię o tey krwi iednośći/ względem ćiáłá/ toż rozumiey o powinowáctwie Duchownym/ ktore záciągamy przez podnieśienie Dźiatek/ ze Krztu świętego. V. Nierozumiem tego/ iáko to nie ma się godźić/ krom grzechu/ kmotry álbo krzeszney Corki wźiąć w Małżeństwo? M. To iáko y pierwsze pytánia twego rozwiązánie/ rozumiey: Nie względem przyrodzenia/ áby miáłá bydź rzecz zła y nie przystoyna
Skrót tekstu: AnzObjWaś
Strona: 52
Tytuł:
Objaśnienie trudności teologicznych zebrane z doktorów św. od Anzelma świętego
Autor:
Wojciech Waśniowski
Drukarnia:
Łukasz Kupisz
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
dialogi
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1651
Data wydania (nie wcześniej niż):
1651
Data wydania (nie później niż):
1651
wspolnemi prawami i rozkazami żyły, trzeba koniecznie wrócić się do kolebki świata, i do czasów, w których ludzie rozsypani po różnych częściach, po podziale języków, zaczęli na nowe rozradzać się. W ów czas każdy Ociec był udzielną Rodu swojego głową, Sędzia Najwyższy sporów, które się rodziły w Domu, prawodawca w swoim powinowactwie, Obrońca i pokrywca tych wszystkich, których urodzenie, wychowanie, i nędza pod Jego pędziły skrzydła, gdzie zupełna i szczera serdeczność, tak ich dolą, jako swoję własną, piastowała. A lubo powaga Starszeństwa doskonałą wolnością ucalona była, przecięż po Ojcowsku nią szafowali, to jest: z wielkim pomiarkowaniem. Nie lubili
wspolnemi prawámi y rozkázami żyły, trzebá koniecznie wroćić się do kolebki świáta, y do czasow, w ktorych ludźie rozsypani po rożnych częściach, po podźiále ięzykow, zaczęli ná nowe rozradzać się. W ow czas każdy Oćiec był udźielną Rodu swoiego głową, Sędźiá Naywyższy sporow, ktore się rodźiły w Domu, prawodáwca w swoim powinowactwie, Obrońca y pokrywca tych wszystkich, ktorych urodzenie, wychowánie, y nędza pod Jego pędźiły skrzydłá, gdźie zupełná y szczerá serdeczność, ták ich dolą, iáko swoię włásną, piástowáłá. A lubo powagá Starszeństwá doskonáłą wolnośćią ucaloná byłá, przećięż po Oycowsku nią szafowali, to iest: z wielkim pomiarkowániem. Nie lubili
Skrót tekstu: RolJabłADziej
Strona: 46
Tytuł:
Dziejopis starożytny Egipcjanów, Kartainców, Assyryjczyków, Babilonców, Medów, Persów, Macedończyków i Greków
Autor:
Charles Rollin
Tłumacz:
Józef Aleksander Jabłonowski
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
niepokoje meża przez swoje rady, cieszy go przez swe pieszczoty i przymilenia; a on swe serce w ręku jej składa, i pociechę sowitą z nich odbiera.
Szczęśliwy, po raz jeszcze jeden, szczęśliwy mąż takiej Niewiasty! szczęśliwe Dziatki, które ją swoją nazwą matką. CZĘSC TRZECIA ROZDZIAŁ. I. O Krewieństwie i Powinowactwie.
Przybierz Towarzyszkę sobie i stosuj się do zrządzenia woli Bożej: Pojmij żo-
nę, i bądź wiernym członkiem społeczności.
Ale roztrząśnij w przód rzecz z uwagą, ani się odważaj porywczo, od obrania bowiem twojego, przyszła na całe życie szczęśliwość zawisła.
Jeżeli Niewiasta, która oczy twoje na się zwabia, traci wiele czasu
niepokoie meża przez swoie rady, cieszy go przez swe pieszczoty y przymilenia; á on swe serce w ręku iey składa, y pociechę sowitą z nich odbiera.
Szczęśliwy, po raz ieszcze ieden, szczęśliwy mąż takiey Niewiasty! szczęśliwe Dziatki, ktore ią swoią nazwą matką. CZĘSC TRZECIA ROZDZIAŁ. I. O Krewieństwie y Powinowactwie.
Przybierz Towarzyszkę sobie y stosuy się do zrządzenia woli Bożey: Poymiy żo-
nę, y bądż wiernym członkiem społeczności.
Ale roztrząśniy w przod rzecz z uwagą, ani się odważay porywczo, od obrania bowiem twoiego, przyszła na całe życie szczęśliwość zawisła.
Ieżeli Niewiasta, ktora oczy twoie na się zwabia, traci wiele czasu
Skrót tekstu: ChesMinFilozof
Strona: 34
Tytuł:
Filozof indyjski
Autor:
Philip Dormer Stanhope Chesterfield
Tłumacz:
Józef Epifani Minasowicz
Drukarnia:
Drukarnia Mitzlerowska
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1767
Data wydania (nie wcześniej niż):
1767
Data wydania (nie później niż):
1767
, zaniechaniem wyprawy posła do Turek i nierychłem odesłaniem upominków Tatarom i proponowaniem in deliberationem belli offensivi przeciw Tatarom, coby nas z Turki zwadzie, a do Ra-
kuszan i bez ligi nagnać mogło, a co najwiętsza, ponowieniem nad pierwszy, który senatorom kilkakroć deklarował, zamysł swój, przeciw dwoim senatus consultum w tak bliskim powinowactwie małżeństwa, nie obrażając się repulsą, z strony inszej odniesioną, albo raczej uprzejmego o nie starania przez te, którzy się tego podimowali, zaniechawszy. Zaczem praesupponitur, że musiały być do takiego małżeństwa jakie przysmaki, więc może być i ten, który KiMci, widząc w nim tantum zelum religionis, częścią niektórzy
, zaniechaniem wyprawy posła do Turek i nierychłem odesłaniem upominków Tatarom i proponowaniem in deliberationem belli offensivi przeciw Tatarom, coby nas z Turki zwadzie, a do Ra-
kuszan i bez ligi nagnać mogło, a co najwiętsza, ponowieniem nad pierwszy, który senatorom kilkakroć deklarował, zamysł swój, przeciw dwoim senatus consultum w tak blizkim powinowactwie małżeństwa, nie obrażając się repulsą, z strony inszej odniesioną, albo raczej uprzejmego o nie starania przez te, którzy się tego podimowali, zaniechawszy. Zaczem praesupponitur, że musiały być do takiego małżeństwa jakie przysmaki, więc może być i ten, który KJMci, widząc w nim tantum zelum religionis, częścią niektórzy
Skrót tekstu: PrakStężCz_II
Strona: 293
Tytuł:
O praktykach, pod Stężycą dopiro tylko inparabolis odkrytych
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918