rozłączyć; TRANSAKCJA ALBO OPISANIE
Że tego nie konkludował, - bo zdrowiem zapięczetował! Jam też dlatego milczała, iżem sposobu nie miała. Leć com teraz umyśliła, zapewne będę kończyła. Żadnych postrachów nie boję, - o honor i wolność stoję!” Tren 25.
Już nie tylko dyskursami: według zwyczaju pozwami, A do sądu duchownego, przed nuncyjusza samego, Ażeby się Ezop stawił, a tam się ze mną rozprawił, Mając za fundament tego: przymuszenie ojca mego. Pozew do sądu daję.
Tu go stary wyprawuje do mnie i już konfunduje, Mówiąc: „Jako z ciebie wina, tej okazji przyczyna, Tak idź
rozłączyć; TRANSAKCYJA ALBO OPISANIE
Że tego nie konkludował, - bo zdrowiem zapięczetował! Jam też dlatego milczała, iżem sposobu nie miała. Leć com teraz umyśliła, zapewne będę kończyła. Żadnych postrachów nie boję, - o honor i wolność stoję!” Tren 25.
Już nie tylko dyskursami: według zwyczaju pozwami, A do sądu duchownego, przed nuncyjusza samego, Ażeby się Ezop stawił, a tam się ze mną rozprawił, Mając za fundament tego: przymuszenie ojca mego. Pozew do sądu daję.
Tu go stary wyprawuje do mnie i już konfunduje, Mówiąc: „Jako z ciebie wina, tej okazyjej przyczyna, Tak idź
Skrót tekstu: StanTrans
Strona: 64
Tytuł:
Transakcja albo opisanie całego życia jednej sieroty
Autor:
Anna Stanisławska
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1685
Data wydania (nie wcześniej niż):
1685
Data wydania (nie później niż):
1685
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ida Kotowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1935
TRANSAKCJA ALBO OPISANIE
Leć nie ułowisz chytrością, skryty wężu, obłudnością, Luboś inszą barwę na się przybrał. Ale ja w tym czasie Ostrożniejsza, niżli była matka, co nam raj straciła, Swojej już nie dam wolności za twe wszytkie majętności.
Gdy już widzi, że daremnie, nic nie wskóra, więc wzajemnie Pozwami mię też obsyła; ale, że nas już odsyła Nuncyjusz do tamtecznego sądu oficjalskiego, Żeby abo nas pogodził, abo tę sprawę osądził. Odesłał nas legat do oficjała.
Już tu przycięższą znajduję sprawę, kiedy aplawduje - Co do niego odesłano, a osądzić ją kazano - Tamtej stronie: na to godzi, że mu
TRANSAKCYJA ALBO OPISANIE
Leć nie ułowisz chytrością, skryty wężu, obłudnością, Luboś inszą barwę na się przybrał. Ale ja w tym czasie Ostrożniejsza, niżli była matka, co nam raj straciła, Swojej już nie dam wolności za twe wszytkie majętności.
Gdy już widzi, że daremnie, nic nie wskóra, więc wzajemnie Pozwami mię też obsyła; ale, że nas już odsyła Nuncyjusz do tamtecznego sądu oficyjalskiego, Żeby abo nas pogodził, abo tę sprawę osądził. Odesłał nas legat do oficyjała.
Już tu przycięższą znajduję sprawę, kiedy aplawduje - Co do niego odesłano, a osądzić ją kazano - Tamtej stronie: na to godzi, że mu
Skrót tekstu: StanTrans
Strona: 66
Tytuł:
Transakcja albo opisanie całego życia jednej sieroty
Autor:
Anna Stanisławska
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1685
Data wydania (nie wcześniej niż):
1685
Data wydania (nie później niż):
1685
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ida Kotowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1935
większy żal rozchodzi, Kiedym coraz uważała, kogom w tych dniach postradała. Leć to zawsze powiadają ci, co na sobie doznają, Różne zaraz trybulacyje. ŻYCIA JEDNEJ SIEROTY
Iże razem różne zwykły frasunki chodzić przywykły.
Z jednegom łez nie otarła, jużem na drugie napadła. Ci, co interesa mają, pozwami mię obsełają. Nie dość na tym, leć mi grożą, zajazdami swemi trwożą. I w ojcu się już wszczynała, niechęć ku mnie zajmowała. Pozwów zaraz kupę różni mi przysłali, - zajeżdżać chcą majętności. I ociec już niechętny.
Zwłaszcza, gdy go podwodzili i do tego przywodzili, By odebrał majętności, jak
większy żal rozchodzi, Kiedym coraz uważała, kogom w tych dniach postradała. Leć to zawsze powiadają ci, co na sobie doznają, Różne zaraz trybulacyje. ŻYCIA JEDNEJ SIEROTY
Iże razem różne zwykły frasunki chodzić przywykły.
Z jednegom łez nie otarła, jużem na drugie napadła. Ci, co interesa mają, pozwami mię obsełają. Nie dość na tym, leć mi grożą, zajazdami swemi trwożą. I w ojcu się już wszczynała, niechęć ku mnie zajmowała. Pozwów zaraz kupę różni mi przysłali, - zajeżdżać chcą majętności. I ociec już niechętny.
Zwłaszcza, gdy go podwodzili i do tego przywodzili, By odebrał majętności, jak
Skrót tekstu: StanTrans
Strona: 129
Tytuł:
Transakcja albo opisanie całego życia jednej sieroty
Autor:
Anna Stanisławska
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1685
Data wydania (nie wcześniej niż):
1685
Data wydania (nie później niż):
1685
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ida Kotowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1935
iuribus ecclesiae Romanae; ale się to przecię dzieje przeciwko prawu naszemu, które ipse summus pontifex Gregorius XIII aprobował. To też nie nowina przodkom naszym catholicissimis była, że więc prośbami swemi niemałemi na pany swe nalegali, aby licentiam et libidinem księżej swej, jako constitutio de cortisanis te słowa w sobie ma, hamowali, którzy pozwami swemi rozmaitemi niemiłosiernie trapili, a nie zwano to na ten czas prawa duchownego albo przywilejów ich wzruszaniem; jakowej licen- cjej i prawem trapienia przeciwko prawu naszemu, możem rzec, że nie mniej tych czasów stan świecki od duchownego odnosi, jako i onych, a osobliwie o dziesięciny przeciwko konstytucji anni 1578. Staraliśmy się
iuribus ecclesiae Romanae; ale się to przecię dzieje przeciwko prawu naszemu, które ipse summus pontifex Gregorius XIII aprobował. To też nie nowina przodkom naszym catholicissimis była, że więc prośbami swemi niemałemi na pany swe nalegali, aby licentiam et libidinem księżej swej, jako constitutio de cortisanis te słowa w sobie ma, hamowali, którzy pozwami swemi rozmaitemi niemiłosiernie trapili, a nie zwano to na ten czas prawa duchownego albo przywilejów ich wzruszaniem; jakowej licen- cyej i prawem trapienia przeciwko prawu naszemu, możem rzec, że nie mniej tych czasów stan świecki od duchownego odnosi, jako i onych, a osobliwie o dziesięciny przeciwko konstytucyi anni 1578. Staraliśmy się
Skrót tekstu: ZebrzApolCz_III
Strona: 227
Tytuł:
Apologia abo sprawota szlachcica polskiego.
Autor:
Zebrzydowski Mikołaj
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1607
Data wydania (nie wcześniej niż):
1607
Data wydania (nie później niż):
1607
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
przez duchowne dóbr ziemskich i szlacheckich ku szkodzie R. P. i ku nawątleniu jej obrony nie były przyczyną i okazją.
20. Akcyje de bonis nullo iure receptis aby K. J. M. sądzić raczył podług konstytucyjej o tym opisany.
21. Ślachcice w dobrach swych listami z metryki i z ich okazji pozwami aby nie byli turbowani.
22. Dla zabieżenia wielkiej drogości bydła, które przez powietrze zakraczała s, aby do kilku lat względem wyganiania ekstra Regnum bydła ziemia zamkniona była.
23. Do książęcia im. branderburskiego aby się K. J. M. cum senatu włożyć raczył, żeby poddanych zbiegłych koronnych do państw swych nie
przez duchowne dóbr ziemskich i ślacheckich ku szkodzie R. P. i ku nawątleniu jej obrony nie były przyczyną i okazyją.
20. Akcyje de bonis nullo iure receptis aby K. J. M. sądzić raczył podług konstytucyjej o tym opisany.
21. Ślachcice w dobrach swych listami z metryki i z ich okazyjej pozwami aby nie byli turbowani.
22. Dla zabieżenia wielkiej drogości bydła, które przez powietrze zakraczała s, aby do kilku lat względem wyganiania extra Regnum bydła ziemia zamkniona była.
23. Do książęcia jm. branderburskiego aby się K. J. M. cum senatu włożyć raczył, żeby poddanych zbiegłych koronnych do państw swych nie
Skrót tekstu: AktaPozn_I_1
Strona: 223
Tytuł:
Akta sejmikowe województw poznańskiego i kaliskiego tom I
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
akta sejmikowe
Tematyka:
polityka, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1601 a 1616
Data wydania (nie wcześniej niż):
1601
Data wydania (nie później niż):
1616
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Włodzimierz Dworzaczek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Poznań
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1957
sobie niesłusznie kaduki uprosiwszy, one malis artibus wyciskali.
Którzy będąc tenutariidóbr R. P., in vicinio dziedzictwa kupiwszy i na zmowie rezygnacyjej słudze swemu albo powinnemu do czasu powierzywszy, komisyje wyprawowali i tym kształtem dobra R. P. posiadali.
Którzy z umarłych żywe sposoby sztuczne mi działali.
Którzy zmyślonemi, niesłusznemi pozwami o rusznice szlachtę oprymowali i one prawem zniszczywszy, z majętności wyzuwali.
Którzy teraz nie gładzić ludzi, ale raczej jątrzyć i per potentiam in officio zatrzymać radzieli.
Którzy inhabiles ad munia Reipublice dla krewności i na starostwa sądowe bez wstydu promowowali.
Którzy inszych złych rad przyczyną byli i pana ad absolutum dominium prowadzili.
Przy tych
sobie niesłusznie kaduki uprosiwszy, one malis artibus wyciskali.
Którzy będąc tenutariidóbr R. P., in vicinio dziedzictwa kupiwszy i na zmowie rezygnacyjej słudze swemu albo powinnemu do czasu powierzywszy, komisyje wyprawowali i tym kształtem dobra R. P. posiadali.
Którzy z umarłych żywe sposoby sztuczne mi działali.
Którzy zmyślonemi, niesłusznemi pozwami o rusznice ślachtę oprymowali i one prawem zniszczywszy, z majętności wyzuwali.
Którzy teraz nie gładzić ludzi, ale raczej jątrzyć i per potentiam in officio zatrzymać radzieli.
Którzy inhabiles ad munia Reipublicae dla krewności i na starostwa sądowe bez wstydu promowowali.
Którzy inszych złych rad przyczyną byli i pana ad absolutum dominium prowadzili.
Przy tych
Skrót tekstu: AktaPozn_I_1
Strona: 366
Tytuł:
Akta sejmikowe województw poznańskiego i kaliskiego tom I
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
akta sejmikowe
Tematyka:
polityka, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1601 a 1616
Data wydania (nie wcześniej niż):
1601
Data wydania (nie później niż):
1616
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Włodzimierz Dworzaczek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Poznań
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1957
Obiecali się królestwo ichm., budują majestat. Na głowę wszystkich proszono i listy zwyczajne powychodziły. Księżna im. marszałkowa nadw. kor. mitrę ubiera, na weselu nie chce być i w poniedziałek stąd chce odjachać; dziś konie przyszły z Baranowa, ale jeszcze nie wie, w którą stronę.
Imp. marszałek exacerbatus pozwami duchownymi tym bardzi persistit w amorach swoich, ludzi na kilkaset mając przy sobie, aby mu tej damy nie wykradzono. Owo zgoła im dalej w las, tym więcej drew. Imp. sandecki wydziera się od księżnej im., że go słuchać nie chcą, ale kogo inszego. Im. Debolanka onegdaj do Torunia stąd
Obiecali się królestwo ichm., budują majestat. Na głowę wszystkich proszono i listy zwyczajne powychodziły. Księżna jm. marszałkowa nadw. kor. mitrę ubiera, na weselu nie chce być i w poniedziałek stąd chce odjachać; dziś konie przyszły z Baranowa, ale jeszcze nie wie, w którą stronę.
Jmp. marszałek exacerbatus pozwami duchownymi tym bardzi persistit w amorach swoich, ludzi na kilkaset mając przy sobie, aby mu tej damy nie wykradzono. Owo zgoła im dalej w las, tym więcej drew. Jmp. sandecki wydziera się od księżnej jm., że go słuchać nie chcą, ale kogo inszego. Jm. Debolanka onegdaj do Torunia stąd
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 325
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958
płaty, Wieś tego połowice nie czyni intraty, Zastawił w trzeciej części tego, co dał za nią, Wymówiwszy we dworze wolne pomieszkanie. Cóż dalej? jeść nie masz co, siedząc na komorze; Grosza by, gdzie zastawnik jego wzory orze; Dłużnicy drzwi nie zawrą, aż kłótnie ustawne, Aż pozwy, za pozwami infamije prawne. Rad by ją nazad przedał, ale któż tak głupi, Że zawiedzioną w większe pieniądze wieś kupi Niźli warta? na koniec dłużnicy się dzielą, Dziedzic infamis z kijem psy drażnić z kobielą. Nie mając zeń sił, nie goń, jeżeli ucieka; Mijaj, potkaszli się z nim, Tatara
płaty, Wieś tego połowice nie czyni intraty, Zastawił w trzeciej części tego, co dał za nię, Wymówiwszy we dworze wolne pomieszkanie. Cóż dalej? jeść nie masz co, siedząc na komorze; Grosza by, gdzie zastawnik jego wzory orze; Dłużnicy drzwi nie zawrą, aż kłótnie ustawne, Aż pozwy, za pozwami infamije prawne. Rad by ją nazad przedał, ale któż tak głupi, Że zawiedzioną w większe pieniądze wieś kupi Niźli warta? na koniec dłużnicy się dzielą, Dziedzic infamis z kijem psy drażnić z kobielą. Nie mając zeń sił, nie goń, jeżeli ucieka; Mijaj, potkaszli się z nim, Tatara
Skrót tekstu: PotMorKuk_III
Strona: 333
Tytuł:
Moralia
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty, pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
. Tu Rodus, tu skończyć należałoć Fortuno, przeszłej Fortunie wstręt dawa się zapomnieniem, Przytomna mądrość kieruje, przyszła stanowi sdrowa i stateczna rada. A Wmść na przyszły ratunek następujacej Fortuny, coś wziął za obronę. B. Fortuna po onym bankiecie, szła na skargę przed Trybunał Jowiszów, Jowisz rozgniewany posyła z pozwami Mecuriusza, któremu za cntentacją Poselstwa, kazałem dać kaptur na głowę, ze dwiema uszoma oślemi jako Błaznowie stroić się zwykli, Mars przyszedszy wziął inkaustową krysterę, pokaże się potym Apollo, groniąc mię wierszem Jambickim, i ten miasto responsu, włeb oberwał urynałem z trzecią dzienną materią. Przyjdzie Herkules zuhwały, i temu
. Tu Rhodus, tu skończyć należáłoć Fortuno, przeszłey Fortunie wstręt dawa się zápomnieniem, Przytomna mądrość kieruie, przyszłá stanowi sdrowa y státeczna rádá. A Wmść ná przyszły ratunek nástępuiacey Fortuny, coś wziął zá obronę. B. Fortuná po onym bánkiecie, szłá ná skárgę przed Trybunał Iowiszow, Iowisz rozgniewany posyła z pozwámi Mecuriuszá, ktoremu zá cntentátią Poselstwá, kazałem dáć káptur ná głowę, ze dwiemá vszomá oślemi iáko Błaznowie stroić się zwykli, Mars przyszedszy wźiął inkaustową krysterę, pokaże się potym Apollo, groniąc mię wierszem Iámbickim, y ten miásto responsu, włeb oberwał vrynałem z trzećią dźienną máteryą. Przyidźie Hercules zuhwáły, y temu
Skrót tekstu: AndPiekBoh
Strona: 91
Tytuł:
Bohatyr straszny
Autor:
Francesco Andreini
Tłumacz:
Krzysztof Piekarski
Drukarnia:
Mikołaj Aleksander Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
dramat
Gatunek:
dialogi
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1695
Data wydania (nie wcześniej niż):
1695
Data wydania (nie później niż):
1695
nie ma nic ani contra maiestatem regis, ani contra libertatem ecclesiae Polonae audere. Drugi tu barziej zabiega legatowi, niż własnej ojczyźnie i dobremu jej. Annat aby nie wywożono, wspomniało się wyższej; wyraźniej o tem Rokoszanie[...] . Dzie- sięcin, których kto nie dawał ad anmim 1578, aby o to nie pociągan był pozwami, aby ewazjej był bliższy; klątew i dekretów, jeśli które zaszły, aby starostowie nie egzekwowali, jako i eo nomine banicjej, które znoszą sędziowie, aby ad compositionem decyzją ich odkładali. Documenta ex libris beneficiorum et relaxationum, aby i te suspendowane były ad compositionem. Forum tam in civilibus, quam in criminalibus causis
nie ma nic ani contra maiestatem regis, ani contra libertatem ecclesiae Polonae audere. Drugi tu barziej zabiega legatowi, niż własnej ojczyźnie i dobremu jej. Annat aby nie wywożono, wspomniało się wyszszej; wyraźniej o tem Rokoszanie[...] . Dzie- sięcin, których kto nie dawał ad anmim 1578, aby o to nie pociągan był pozwami, aby ewazyej był bliższy; klątew i dekretów, jeśli które zaszły, aby starostowie nie egzekwowali, jako i eo nomine banicyej, które znoszą sędziowie, aby ad compositionem decyzyą ich odkładali. Documenta ex libris beneficiorum et relaxationum, aby i te suspendowane były ad compositionem. Forum tam in civilibus, quam in criminalibus causis
Skrót tekstu: CollatioCz_III
Strona: 125
Tytuł:
Collatio tego wszystkiego, co na rokoszu i w Wiślicy zawarto
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918