wszystko to Rzeczpospolita stwierdzić ma, bo im dana moc Roku 1620.
Hetmani Sąd Wojskowy mieć powinni, na który zapraszają Rotmistrzów, Półkowników obojga Autoramentów, ale i sami mogą sądzić wszelkie ekscessa wojskowe gardłem i infamią według Konstytucyj Roku 1601. Krzywdę mający Wojskowi mogą się sądzić lub w Hetmańskim sądzie, lub na Trybunale Radomskim. Pozwy należy dać Żołnierzowi na stanowisku jego, jeżeli nie ma Dóbr, i relacja zeznana być powinna w Grodzie bliższym stanowiska.
Hetmani prócz Sądów ordynaryjnych, powinni 3. razy sądy mieć dla ukrzywdzonych. 1. kiedy się wojsko ściągnie do kupy, 2. przed ko łem generalnym, 3. podczas dystrybuty Hyberny po tygodniu powinny
wszystko to Rzeczpospolita stwierdźić ma, bo im dana moc Roku 1620.
Hetmani Sąd Woyskowy mieć powinni, na który zapraszają Rotmistrzów, Półkowników oboyga Authoramentów, ale i sami mogą sądźić wszelkie excessa woyskowe gardłem i infamią według Konstytucyi Roku 1601. Krzywdę mający Woyskowi mogą śię sądźić lub w Hetmańskim sądźie, lub na Trybunale Radomskim. Pozwy należy dać Zołnierzowi na stanowisku jego, jeżeli nie ma Dóbr, i relacya zeznana być powinna w Grodźie bliższym stanowiska.
Hetmani prócz Sądów ordynaryinych, powinni 3. razy sądy mieć dla ukrzywdzonych. 1. kiedy śię woysko śćiągnie do kupy, 2. przed ko łem generalnym, 3. podczas dystrybuty Hyberny po tygodniu powinny
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 210
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
sam IKM. raczył go ubogacić. Bo acz przedtym wielkie hetmaństwo nie dożywotne, ale arbitrarium było et extraordinarium, jednak w ten czas to było, kiedy ruszeniem pospolitym odprawowały się wojny. Ale iż teraz milite mercenario res agitur, trzeba ordinarium supremum exercitus imperatorem. Marszałkowski też urząd wiele sobie arroguje, dając terminos tactos, pozwy wysyłając do dóbr szlacheckich supra homines possessionatos, nad którymi żadnej władzy nie ma, tylko in recenti crimine patrato Circa latus regium. W Koronie absente marschalco supremo regni contra constitutionem veterem nie nadworny marszałek, ale litewski władzą ma, który też contra privilegia unionis nie polskim, ale litewskim prawem sądy odprawuje. Consultum itaque videretur na
sam JKM. raczył go ubogacić. Bo acz przedtym wielkie hetmaństwo nie dożywotne, ale arbitrarium było et extraordinarium, jednak w ten czas to było, kiedy ruszeniem pospolitym odprawowały się wojny. Ale iż teraz milite mercenario res agitur, trzeba ordinarium supremum exercitus imperatorem. Marszałkowski też urząd wiele sobie arroguje, dając terminos tactos, pozwy wysyłając do dóbr szlacheckich supra homines possessionatos, nad którymi żadnej władzy nie ma, tylko in recenti crimine patrato Circa latus regium. W Koronie absente marschalco supremo regni contra constitutionem veterem nie nadworny marszałek, ale litewski władzą ma, który też contra privilegia unionis nie polskim, ale litewskim prawem sądy odprawuje. Consultum itaque videretur na
Skrót tekstu: DyskRokCz_II
Strona: 432
Tytuł:
38. Dyskurs około rokoszu, przez zjazd lubelski in diem sextam Augusti miedzy Sendomierzem a Pokrzywnicą roku 1606 uchwalonego
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
przy ludzkości i przywiązaniu przyjaźni do podczaszego kowieńskiego, barzo od wszystkich estymowanego, bezprzestannie trwała.
Powróciłem do Stokliszek i więcej się polowaniem pieszym z strzelcami stokliskimi na wielkiego zwierza aniżeli gospodarstwem, na którym się cale nie znałem, książek też czytania nie opuszczając, bawiłem.
Nastąpiły roczki decembrowe kowieńskie, na które wydawszy pozwy Dołnarowi i Dołnarowiczowi pojechałem. Na tych roczkach, a pierwej w Czerwonym Dworze, wesołej zażywałem kom-
panii i mogę mówić, że te tylko najweselsze w życiu moim dni były.
Przypadła tandem sprawa z Dołnarem, który niegdyś był w palestrze trybunalskiej. Taka tedy była śmieszna okoliczność, że podstarości grodzki Kossakowski, mój
przy ludzkości i przywiązaniu przyjaźni do podczaszego kowieńskiego, barzo od wszystkich estymowanego, bezprzestannie trwała.
Powróciłem do Stokliszek i więcej się polowaniem pieszym z strzelcami stokliskimi na wielkiego zwierza aniżeli gospodarstwem, na którym się cale nie znałem, książek też czytania nie opuszczając, bawiłem.
Nastąpiły roczki decembrowe kowieńskie, na które wydawszy pozwy Dołnarowi i Dołnarowiczowi pojechałem. Na tych roczkach, a pierwej w Czerwonym Dworze, wesołej zażywałem kom-
panii i mogę mówić, że te tylko najweselsze w życiu moim dni były.
Przypadła tandem sprawa z Dołnarem, który niegdyś był w palestrze trybunalskiej. Taka tedy była śmieszna okoliczność, że podstarości grodzki Kossakowski, mój
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 110
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
, a z Stokliszek z umartwieniem do Rasny, że sprawy dobre poutracałem, pieniądze stokliskie i na prawo, i na le-
czenie się, mało co sobie w Wilnie sprawiwszy, wyszafowałem i tak tylko z regestrami ekspensowymi na pewne łajanie do Rasny jechałem.
Matka zaś moja, która jakom wyżej namienił, wydawszy pozwy na trybunał lubelski Sapiezie, generałowi artylerii lit., o odebrany gwałtem jarmark rasieński i o subordynacją rabunków moskiewskich, pojechała do Lublina i wzięła na tę sprawę kilkanaście tysięcy, tedy oszczędzając pieniędzy w drodze i krzywdy na popasach i noclegach czyniąc, nie miała pomyślnego sukcesu. Najprzód bowiem ludzie ją, pachołek, stangret i chłopiec
, a z Stokliszek z umartwieniem do Rasny, że sprawy dobre poutracałem, pieniądze stokliskie i na prawo, i na le-
czenie się, mało co sobie w Wilnie sprawiwszy, wyszafowałem i tak tylko z regestrami ekspensowymi na pewne łajanie do Rasny jechałem.
Matka zaś moja, która jakom wyżej namienił, wydawszy pozwy na trybunał lubelski Sapiezie, generałowi artylerii lit., o odebrany gwałtem jarmark rasieński i o subordynacją rabunków moskiewskich, pojechała do Lublina i wzięła na tę sprawę kilkanaście tysięcy, tedy oszczędzając pieniędzy w drodze i krzywdy na popasach i noclegach czyniąc, nie miała pomyślnego sukcesu. Najprzód bowiem ludzie ją, pachołek, stangret i chłopiec
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 116
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
Wilna primis julii, a matka moja zostawszy się w Wilnie, z aktoratu Sapiehy, generała artylerii lit., musiała się dać kondemnować, i już nie jadąc do Rasny, pojechała do Lublina prosto z Wilna, a potem w województwo płockie do Goślic. Będąc w Lublinie, uczyniła znowu consilium z patronami lubelskimi. Wydała pozwy Sapiezie, generałowi artylerii W. Ks. Lit., na trybunał lubelski, idąc de vi legis przeciwko pierwszemu dekretowi. A chcąc mieć wsparcie w trybunale lubelskim, umyśliła córkę którą wydać za patrona lubelskiego, ile gdy wielu zacnych konkurentów do sióstr moich, odebrawszy repulsy, przestali konkurować i innym wstręt konkurentom uczynili.
Ja
Wilna primis julii, a matka moja zostawszy się w Wilnie, z aktoratu Sapiehy, generała artylerii lit., musiała się dać kondemnować, i już nie jadąc do Rasny, pojechała do Lublina prosto z Wilna, a potem w województwo płockie do Goślic. Będąc w Lublinie, uczyniła znowu consilium z patronami lubelskimi. Wydała pozwy Sapiezie, generałowi artylerii W. Ks. Lit., na trybunał lubelski, idąc de vi legis przeciwko pierwszemu dekretowi. A chcąc mieć wsparcie w trybunale lubelskim, umyśliła córkę którą wydać za patrona lubelskiego, ile gdy wielu zacnych konkurentów do sióstr moich, odebrawszy repulsy, przestali konkurować i innym wstręt konkurentom uczynili.
Ja
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 119
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
był manifest od Grabowskiego, sędziego ziemskiego, i od Parowińskiej przeciwko rodzicom i braci moim. Ja przy remanifeście od rodziców i braci moich wygrałem za wniesieniem aktoratu wolne wyniesienie za dwuniedzielnym pozwem, ac liberum aditum et reditum braci moich do trybunału i z trybunału. Posłałem zaraz umyślnego, dając znać o tym, i pozwy posłałem do Rasnej, obligując, aby bracia moi przyjeżdżali do Nowogródka. Jakoż za przyjazdem ich, nie kondemnując Grabowskiego ani Parowińskiej, poszła ad instantiam braci moich i rodziców inkwizycja z obwarowaniem omnimodae securitatis zdrowia braci moich ab impetitione citatorum oraz z obwarowaniem liberi aditus et reditus do trybunału i z trybunału.
Chcąc zaś, aby
był manifest od Grabowskiego, sędziego ziemskiego, i od Parowińskiej przeciwko rodzicom i braci moim. Ja przy remanifeście od rodziców i braci moich wygrałem za wniesieniem aktoratu wolne wyniesienie za dwuniedzielnym pozwem, ac liberum aditum et reditum braci moich do trybunału i z trybunału. Posłałem zaraz umyślnego, dając znać o tym, i pozwy posłałem do Rasnej, obligując, aby bracia moi przyjeżdżali do Nowogródka. Jakoż za przyjazdem ich, nie kondemnując Grabowskiego ani Parowińskiej, poszła ad instantiam braci moich i rodziców inkwizycja z obwarowaniem omnimodae securitatis zdrowia braci moich ab impetitione citatorum oraz z obwarowaniem liberi aditus et reditus do trybunału i z trybunału.
Chcąc zaś, aby
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 174
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
uczynioną. Wziąłem z Brześcia dwa wolumina regestrów aktów dla remonstracji kanclerzowi mojej aplikacji i dlaczego muszę wiceregentów takich, którzy by mię jedynie słuchali i kończyli te opus, konserwować. Pochwalił kanclerz te opus i sprawiedliwym gniewem był przeciwko urzędnikom ziemskim pobudzony, ale jako pan dobry, prędko o tym zapomniał. Ja zaś wydałem pozwy do trybunału. Posłałem do Nowogródka do szwagra mego Ruszczyca, ale ten conniventer miał się na to i tak za innymi interesami nie przyszło mi prosekwować tych pozwów.
Interea umyśliłem ochynąć się z tej opresji i tandem być na sejmiku w Brześciu. Nie dufałem wprawdzie sobie, nieprzyjaciele całe ziemstwo, koligacji żadnej nie
uczynioną. Wziąłem z Brześcia dwa wolumina regestrów aktów dla remonstracji kanclerzowi mojej aplikacji i dlaczego muszę wiceregentów takich, którzy by mię jedynie słuchali i kończyli te opus, konserwować. Pochwalił kanclerz te opus i sprawiedliwym gniewem był przeciwko urzędnikom ziemskim pobudzony, ale jako pan dobry, prędko o tym zapomniał. Ja zaś wydałem pozwy do trybunału. Posłałem do Nowogródka do szwagra mego Ruszczyca, ale ten conniventer miał się na to i tak za innymi interesami nie przyszło mi prosekwować tych pozwów.
Interea umyśliłem ochynąć się z tej opresji i tandem być na sejmiku w Brześciu. Nie dufałem wprawdzie sobie, nieprzyjaciele całe ziemstwo, koligacji żadnej nie
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 202
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
dóbr Sosnowskiego, w nadzieję uspokojenia tej pretensji, i Koiszewski, mając także pretensją zięcia swego Bohusławskiego do dóbr Kroszyna, popodpisywali się do kredensu deputackiego.
Tymczasem Lechnicki, rozwiedziony z siostrą moją, jako się wyżej rzekło, pozbierawszy dokumenta swego szlacheckiego urodzenia, tak o uszczypliwy manifest, jako i o ekspensa konkurencji swojej, położywszy pozwy na dobrach płockich Goślicach, prosekwował sprawę swoją w trybunale piotrkowskim z rodzicami mymi i już kondemnatę otrzymawszy, chciał się zgodzić za czerw, zł 300. Ale matka moja, przestając na radzie Ruszczyca, kazała się starać bratu memu, pułkownikowi teraźniejszemu, ażeby tę sprawę odesłano z piotrkowskiego do wileńskiego trybunału, co rzecz niepodobna była
dóbr Sosnowskiego, w nadzieję uspokojenia tej pretensji, i Koiszewski, mając także pretensją zięcia swego Bohusławskiego do dóbr Kroszyna, popodpisywali się do kredensu deputackiego.
Tymczasem Lechnicki, rozwiedziony z siostrą moją, jako się wyżej rzekło, pozbierawszy dokumenta swego szlacheckiego urodzenia, tak o uszczypliwy manifest, jako i o ekspensa konkurencji swojej, położywszy pozwy na dobrach płockich Goślicach, prosekwował sprawę swoją w trybunale piotrkowskim z rodzicami mymi i już kondemnatę otrzymawszy, chciał się zgodzić za czerw, zł 300. Ale matka moja, przestając na radzie Ruszczyca, kazała się starać bratu memu, pułkownikowi teraźniejszemu, ażeby tę sprawę odesłano z piotrkowskiego do wileńskiego trybunału, co rzecz niepodobna była
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 209
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
oprócz tego miałem po niego swój pojazd przysłać i wszelką w drodze dać suficjencją. Pobiegłem potem do Kossakowskiego, z strony naszej inkwizycora, któremu także w fantach akomodowałem się, i tak obwieszczenie na inkwizycją pro primis septembris od obydwóch urzędników otrzymawszy, pojechałem do Rasnej.
Gdy powróciłem do Rasny, przysłano pozwy duchowne ojcu memu i mnie na komisją rozwodową między książęciem Radziwiłłem, podczaszym naówczas lit., a Sapieżanką, podskarbianką nadworną lit., abyśmy stawali do Boćków na świadectwo, jako podskarbianka była coacta do zamążpójścia. Ociec mój powiedał, że nie widział tego przymuszenia, a ja nie byłem na tym weselu. Ociec
oprócz tego miałem po niego swój pojazd przysłać i wszelką w drodze dać suficjencją. Pobiegłem potem do Kossakowskiego, z strony naszej inkwizytora, któremu także w fantach akomodowałem się, i tak obwieszczenie na inkwizycją pro primis septembris od obodwoch urzędników otrzymawszy, pojechałem do Rasnej.
Gdy powróciłem do Rasny, przysłano pozwy duchowne ojcu memu i mnie na komisją rozwodową między książęciem Radziwiłłem, podczaszym naówczas lit., a Sapieżanką, podskarbianką nadworną lit., abyśmy stawali do Boćków na świadectwo, jako podskarbianka była coacta do zamążpójścia. Ociec mój powiedał, że nie widział tego przymuszenia, a ja nie byłem na tym weselu. Ociec
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 212
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
księcia Czartoryskiego, naówczas podkanclerzego a teraźniejszego kanclerza lit., rządzącego absolutnie trybunałami litewskimi, a potem ażeby Jałowicki jechał w Nowogródzkie z generałem, alias woźnym i choć do wsi lub do miasteczka intromitował się przez obwołanie posesji general-
skie. Skoro go zaś stamtąd rugować będą, ażeby zaraz czynił w grodzie nowogródzkim manifest o ekspulsją i pozwy do reindukcji wydał, a to ad accelerandam iustitiam. Jakoż strażnikowa lit. Pociejową i księżna podstolina koronna były w Wołczynie, upewniły sobie promocją księcia podkanclerzego. Były i w Szereszowie, upewniły także sobie promocją Fleminga, podskarbiego wielkiego lit. Wyprawiły potem w województwo nowogródzkie Jałowickiego, który intromisje pobrał i będąc rugowanym, manifesta o
księcia Czartoryskiego, naówczas podkanclerzego a teraźniejszego kanclerza lit., rządzącego absolutnie trybunałami litewskimi, a potem ażeby Jałowicki jechał w Nowogródzkie z generałem, alias woźnym i choć do wsi lub do miasteczka intromitował się przez obwołanie posesji general-
skie. Skoro go zaś stamtąd rugować będą, ażeby zaraz czynił w grodzie nowogródzkim manifest o ekspulsją i pozwy do reindukcji wydał, a to ad accelerandam iustitiam. Jakoż strażnikowa lit. Pociejową i księżna podstolina koronna były w Wołczynie, upewniły sobie promocją księcia podkanclerzego. Były i w Szereszowie, upewniły także sobie promocją Fleminga, podskarbiego wielkiego lit. Wyprawiły potem w województwo nowogródzkie Jałowickiego, który intromisje pobrał i będąc rugowanym, manifesta o
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 265
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986