głod uczyni?
Już tego w mojej nie najdziesz komorze, Co więc ostatnie posyła tu morze, Radbym się obszedł bez kramu na wieki I bez apteki.
Wystałe piwo domowej roboty, I to więc doda gościowi ochoty. Jeśli też można lepszego rodzaju, Albo z Tokaju
Lub w domu jaki sycony miod stary, Przyjemne pczołek pracowitych dary, Lub naostatek czysty i łagodny Jabłecznik chłodny.
A kiedy jeszcze do pożycia swego Społtowarzysza będziesz miał lubego, Będzieć świat kwitnął, lata coć się krocą, Wzad ci się wrócą.
Fraszka są wszytkie nieprzerachowane, Z samego serca ziemie wykopane Na marną szczęścia płonnego zapłatę, Kruszce bogate.
Fraszka diament i
głod uczyni?
Już tego w mojej nie najdziesz komorze, Co więc ostatnie posyła tu morze, Radbym się obszedł bez kramu na wieki I bez apteki.
Wystałe piwo domowej roboty, I to więc doda gościowi ochoty. Jeśli też można lepszego rodzaju, Albo z Tokaju
Lub w domu jaki sycony miod stary, Przyjemne pczołek pracowitych dary, Lub naostatek czysty i łagodny Jabłecznik chłodny.
A kiedy jeszcze do pożycia swego Społtowarzysza będziesz miał lubego, Będzieć świat kwitnął, lata coć się krocą, Wzad ci się wrocą.
Fraszka są wszytkie nieprzerachowane, Z samego serca ziemie wykopane Na marną szczęścia płonnego zapłatę, Kruszce bogate.
Fraszka dyament i
Skrót tekstu: MorszZWierszeWir_I
Strona: 352
Tytuł:
Wiersze
Autor:
Zbigniew Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1910
świnie. Już sieci na soszkach w doły, W stegnach miece zakrytą zdradę na kwiczoły. Już chyże szczuje zające, I żórawie z zamorza goście przychodzące. Ktoli, gdy się tak spracuje, Niezbyty w sobie miłości ogień poczuje? Cnotliwa gdy jeszcze komu Małżonka rząd opatrzy i dziateczki w domu. Jaka Sabina, i ona Pracowitych Sabinów nie pieszczona żona. U niej masz po pracy dziennej Izbę ciepłą, zastaniesz i rząd nieodmienny; Bydło zawsze zliczy ona, Samasz i jałowicom wysmyka wymiona, I flaszę przyniósłszy wina, Strudzonego ogrzeje męża u komina. I nie tej zaprawdę ceny Ostrygi, ni lukryńskie, ni włoskie barweny, Które Pontus rozgniewany Swemi w
świnie. Już sieci na soszkach w doły, W stegnach miece zakrytą zdradę na kwiczoły. Już chyże szczuje zające, I żórawie z zamorza goście przychodzące. Ktoli, gdy się tak spracuje, Niezbyty w sobie miłości ogień poczuje? Cnotliwa gdy jeszcze komu Małżonka rząd opatrzy i dziateczki w domu. Jaka Sabina, i ona Pracowitych Sabinów nie pieszczona żona. U niej masz po pracy dziennej Izbę ciepłą, zastaniesz i rząd nieodmienny; Bydło zawsze zliczy ona, Samasz i jałowicom wysmyka wymiona, I flaszę przyniósłszy wina, Strudzonego ogrzeje męża u komina. I nie tej zaprawdę ceny Ostrygi, ni lukryńskie, ni włoskie barweny, Które Pontus rozgniewany Swemi w
Skrót tekstu: TwarSRytTur
Strona: 94
Tytuł:
Zbiór różnych rytmów
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1631 a 1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1631
Data wydania (nie później niż):
1661
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Drukarnia "Czasu"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1861
dobra pospolitego pieczołowaniu. Niech ma Uriasz prawem poprzysiężonej wiary zupełne żony swojej ciało, Dawid zaś niechaj wie, że mu tylko o kościach jej wiedzieć przezornie i myśleć według powołania należy, aby się przez zastąpienie ojczystej nieprzyjacielem, uciemiężeniem, ubóstwem i pospolitym niedostatkiem po cudzej nie poniewierały ziemi. Niech ma swych dobytków mięso i pracowitych zabiegów zbiory wszytko w pospolitości poddaństwo i aby je mieć zawsze mogło, królowi z nich na tron swój nic zgoła przez niesłuszność potędze służącą mieć nie należy, ale raczej aż do kości przysiadać i czas cierpliwie znosić potrzeba na deliberacjach i na inszych całości dobra pospolitego i sprawiedliwości służących aktach. Tronu bowiem ozdobie sama dostatecznie wystarczy powaga
dobra pospolitego pieczołowaniu. Niech ma Uryjasz prawem poprzysiężonej wiary zupełne żony swojej ciało, Dawid zaś niechaj wie, że mu tylko o kościach jej wiedzieć przezornie i myśleć według powołania należy, aby się przez zastąpienie ojczystej nieprzyjacielem, uciemiężeniem, ubóstwem i pospolitym niedostatkiem po cudzej nie poniewierały ziemi. Niech ma swych dobytków mięso i pracowitych zabiegów zbiory wszytko w pospolitości poddaństwo i aby je mieć zawsze mogło, królowi z nich na tron swój nic zgoła przez niesłuszność potędze służącą mieć nie należy, ale raczej aż do kości przysiadać i czas cierpliwie znosić potrzeba na deliberacyjach i na inszych całości dobra pospolitego i sprawiedliwości służących aktach. Tronu bowiem ozdobie sama dostatecznie wystarczy powaga
Skrót tekstu: MałpaCzłow
Strona: 165
Tytuł:
Małpa Człowiek
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry, traktaty
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1715
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1715
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Archiwum Literackie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Paulina Buchwaldówna
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wroclaw
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
które, w przyjmowaniu porcji nie mając miary, bez miary zdrowie na apetyt łoży. A cóż rzekę o cnoty i obyczajów azardzie? Co o niesposobności do czynienia dobrego? Gdzie albo żołądek przeładuje, albo gardło przeleje dziurawa żarłoctwa wątew. Idzie regularnie zegar i za stopniami samego słońca górując się życie zakonnych, czas i akcyje pracowitych ludzi punktualnie dysponuje, póki pomiarkowana perpendiculariter służy mu waga, a niechże ta najmniejszym przeładuje gwintem, i koła się szalono rozbiegają, i wszytka jego szacowna activitas do razu upadnie. Świt na wschodzie, południe nikt nie zgadnie, kiedy znaczyć będzie, młota bez liczby, bez rejestru zażyje, zgoła wszytkie w sobie oszali
które, w przyjmowaniu porcyi nie mając miary, bez miary zdrowie na apetyt łoży. A cóż rzekę o cnoty i obyczajów azardzie? Co o niesposobności do czynienia dobrego? Gdzie albo żołądek przeładuje, albo gardło przeleje dziurawa żarłoctwa wątew. Idzie regularnie zegar i za stopniami samego słońca górując się życie zakonnych, czas i akcyje pracowitych ludzi punktualnie dysponuje, póki pomiarkowana perpendiculariter służy mu waga, a niechże ta najmniejszym przeładuje gwintem, i koła się szalono rozbiegają, i wszytka jego szacowna activitas do razu upadnie. Świt na wschodzie, południe nikt nie zgadnie, kiedy znaczyć będzie, młota bez liczby, bez rejestru zażyje, zgoła wszytkie w sobie oszali
Skrót tekstu: MałpaCzłow
Strona: 184
Tytuł:
Małpa Człowiek
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry, traktaty
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1715
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1715
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Archiwum Literackie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Paulina Buchwaldówna
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wroclaw
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
na zwierza, kuropatwy, jarząbki, 2. Mięso wołowe teraz dobre dla wysuszonych złych w nim humorów mrozem, jako też kruche. 3. Wieprze bić na słoninę. 4. Zające by szczepów nie gryzły, krowim łajnem smaruj, albo szołwią lub piołunem. O Ekonomice, mianowicie o Miodzie
Miód przaśny jest to partus pracowitych pszczołek, od nich z kwiatów wysysany, w brzuszku w pęcherzyku małym jak ziarno drobne grochowe, do ula zniesiony. Łacinnicy go zowią mulsum, Hydromeli, mulsa. Galenus uczy, że miód ten jest rosa Niebieska, innym się zda że to pot kwiatów, innym że sok. Podobno od Stwórcy wszystkiego, nie którym
na zwierza, kuropatwy, iarząbki, 2. Mięso wołowe teraz dobre dla wysuszonych złych w nim humorow mrozem, iako też kruche. 3. Wieprze bić na słoninę. 4. Zaiące by szczepow nie gryzły, krowim łaynem smaruy, albo szołwią lub piołunem. O Ekonomice, mianowicie o Miodzie
Miod przasny iest to partus pracowitych pszczołek, od nich z kwiatow wysysany, w brzuszku w pęcherzyku małym iak ziarno drobne grochowe, do ula zniesiony. Łacinnicy go zowią mulsum, Hydromeli, mulsa. Galenus uczy, że miod ten iest rosa Niebieska, innym się zda że to pòt kwiatow, innym że sok. Podobno od Stworcy wszystkiego, nie ktorym
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 425
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
le, od którego woda kanałem dla statków w Miasto wprowadzona. Ma swego Książęcia, trybut Porcie płacącego. Indyiczykowie tu na wielbłądach towary sprowadzają, a Holandowie wykupują. Książę oprócz znacznych intrat, ma tę największą, na 6. milionów mu wynoszącą, iż Kupcy wszelką monetę swoją tu przerabiają, i z koni pięknych i pracowitych po 30. godzin bez jedzenia i napoju się obchodzących; item z palmowego drzewa, rodzącego się z daktylowych pestek, certô numerô et situ posadzonych w ziemi, jakom opisał traktując o drzewach w Części I. Aten. Od Tygru rzeki, aż do Eufratesa rzeki grunt wszystek zarósł palmami: dokąd nikomu się wniść nie
le, od ktorego wodá kanałem dla statkow w Miasto wprowadzona. Má swego Xiążęcia, trybut Porcie płacącego. Indyiczykowie tu na wielbłądach towary sprowadzaią, a Hollandowie wykupuią. Xiąże oprocz znacznych intrat, ma tę naywiększą, na 6. millionow mu wynoszącą, iż Kupcy wszelką monetę swoią tu przerabiaią, y z koni pięknych y pracowitych po 30. godzin bez iedzenia y napoiu się obchodzących; item z palmowego drzewá, rodzącego się z dáktylowych pestek, certô numerô et situ posadzonych w ziemi, iakom opisał traktuiąc o drzewach w Części I. Aten. Od Tygru rzeki, aż do Eufratesa rzeki grunt wszystek zarosł palmami: dokąd nikomu się wniść nie
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 465
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
Womit choleryczny, na początku choroby, dobrym jest znakiem. Item. Jeżeli się do Pleury Peripnenmoniae przyłący, źle bardzo. Item. Jeżeli przez kaszel odchodząca flegma żółta: bez przyczyny zatrzyma się, znaczy przyszłe szaleństwo. Item Jeżeli się przyda w jakiej chorobie długiej, albo in Cachectio corpore, niebezpieczna jest. Item. Pracowitych ludzi częstokroć morzy. Item. Tych, którym kaszląc w piersiach gra, do tego twarz się mieni, oczy, rece i nogi ziębnieją, śmierć pewna czeka. Peripneumonia. jest gorsza nad Pleurę więcej w sobie mając niebezpieczeństwa, a niżeli bólu. Item. Gdy nic przez kaszel nie odchodzi, a przy tym niespanie
Womit choleryczny, ná początku choroby, dobrym iest znákiem. Item. Ieżeli się do Pleury Peripnenmoniae przyłączy, źle bárdzo. Item. Ieżeli przez kászel odchodząca flegmá żołta: bez przyczyny zátrzyma się, znáczy przyszłe szalenstwo. Item Ieżeli się przyda w iákiey chorobie długiey, álbo in Cachectio corpore, niebespieczna iest. Item. Prácowitych ludźi częstokroć morzy. Item. Tych, ktorym kászląc w pierśiách gra, do tego twarz się mieni, oczy, rece y nogi ziębnieią, śmierć pewna czeka. Peripneumonia. iest gorsza nád Pleurę więcey w sobie máiąc niebespieczeństwá, á niżeli bolu. Item. Gdy nic przez kászel nie odchodźi, á przy tym niespánie
Skrót tekstu: CompMed
Strona: 162
Tytuł:
Compendium medicum
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Jasnej Góry Częstochowskiej
Miejsce wydania:
Częstochowa
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1719
Data wydania (nie wcześniej niż):
1719
Data wydania (nie później niż):
1719
mieszalników swoich, s tim dokladem, abi Walanti Matlak mial słobodne mieszanie z owczarni swimi wlasnemi. A jezlibi Walanti Matlak krzywdę w czym miał, powinien się przez prawo uskarżyc.
132. Sub eodem acto, anno et die, quam supra scriptum est. — Zapis pracowitego Błażeja i Wojtka Polaka spod Ostrego. — Sprawa pracowitych Błażeja i Wojtka Polaków, także po drugiej stronie Walantego Matlaka, na którego wnoszili instancją o poląnkę; którą Walanti Matlak trzymał i zaziwał do skona ojca swojego zimnego imieniem Grzegorza Polaka. Który umierając odkazował przy utciwim Urbanie Jasku, abi sinowie jego po smerci jego odebrali tęs polankę z rąk Walantego Matlaka a ziecza swojego. Który
mieszalnikow swoich, s tim dokladem, abi Walanti Matlak mial słobodne mieszanie z owczarni swimi wlasnemi. A iezlibi Walanti Matlak krzywdę w czym miał, powinien sie przes prawo uskarzyc.
132. Sub eodem acto, anno et die, quam supra scriptum est. — Zapis praczowitego Blazeia y Woytka Polaka spod Ostrego. — Sprawa praczowitych Blazeia y Woytka Polakow, tagze po drugiey stronie Walantego Matlaka, na ktorego wnoszili instantią o poląnkę; ktorą Walanti Matlak trzymał y zaziwał do skona oycza swoiego zimnego imieniem Grzegorza Polaka. Ktori umieraiąc odkazował przi utciwim Urbanie Jasku, abi sinowie iego po smerci iego odebrali tęs polankę z rąk Walantego Matlaka a ziecza swoiego. Ktori
Skrót tekstu: KsŻyw
Strona: 78
Tytuł:
Księga sądowa państwa żywieckiego
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1681 a 1752
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1752
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Mieczysław Karaś, Ludwik Łysiak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1978
zwys pomieniony Piotr spłacał jako bratu swojemu. Na co ludzie na świadectwo: Grzyegorz Porebsky, Kasper Dobancik z Sarego, Co sad walaski sprawę wysłuchawszy uznaje tak, ze jest blisy Piotr Matusny, aniżeli Symon Jarco.
259. Eodem acto. — Zapis Wojciecha Saltysika s Pietrziekowic a Sobastiana Ciaputy z Lipowej. — Sprawa pracowitych Saltysika s Pietrziekowic a Sobastiana Ciaputy z Lipowej przy zupełnym prawie nasym Walaskiem ugodzona, ażeby od roku tego 1726 spolnie się statkiem swoim miesali na challa nazwana Bucenka i Rastoki spoinie opasali i opłacali, ażeby więcej miedzi nimi klotni nie było, pod winami nieodpusconemi pańskiemi. Co się nakazuje.
260. k. 83v Anno
zwys pomięniony Piotr spłacał jako bratu swoiemu. Na co ludzie na swiadectwo: Grziegorz Porebsky, Kasper Dobancik z Sarego, Co sad walaski sprawę wysłuchawszy uznaie tak, ze iest blisy Piotr Matusny, anizeli Symon Jarco.
259. Eodem acto. — Zapis Woyciecha Saltysika s Pietrziekowic a Sobastyana Ciaputy z Lipowey. — Sprawa pracowitych Saltysika s Pietrziekowic a Sobastyana Ciaputy z Lipowey przi zupełnym prawie nasym Walaskiem ugodzona, azeby od roku tego 1726 spolnie sie statkiem swoim miesali na challa nazwana Bucenka y Rastoki spoinie opasali y opłacali, azeby wiecey miedzi nimi klotni nie było, pod winami nieodpusconemi panskiemi. Co sie nakazuie.
260. k. 83v Anno
Skrót tekstu: KsŻyw
Strona: 103
Tytuł:
Księga sądowa państwa żywieckiego
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1681 a 1752
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1752
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Mieczysław Karaś, Ludwik Łysiak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1978
Niechajby sława dawnym przyjaźniejsza wiekom, zeszłego czasu szczęściem i dobrocią kwitnących policzyła Monarchow,których więcej pochlebne wymyśliło pióro, a niżeli pamięcią albo okiem prawda zasięgła; Nie zawiódł by się ów na kunszcie swoim Inżynier, który na szczupłym jednej perły polu wszystkich takowych podjął się odrysować Królów. Wiele natura Krwawego potu utoczy, siła pracowitych lat uroni, niżeli doskonałego w szczęściu i dobroci Poddanym wystawi Pana, Sollicita Magni pretia Natales habent, semperq; magni constitit nasci bonum. Słusznie cię nieśmiertelności pióro Najjaśniejszy Królu inter haec rara mundi sydera pisze, bo będąc jako Munus ab alto, zgubionej prawie dane Ojczyźnie, takeś ją pod Pańskie Berło jako pupillem przyjął
Niechayby sława dawnym przyiaźnieysza wiekom, zeszłego czasu szczęśćiem y dobroćią kwitnących policzyła Monarchow,ktorych więcey pochlebne wymysliło pioro, á niżeli pamięćią álbo okiem prawdá zásięgłá; Nie zawiodł by się ow na kunszćie swoim Indźinier, ktory ná szczupłym iedney perły polu wszystkich takowych podiął się odrysować Krolow. Wiele naturá Krwawego potu utoczy, siła pracowitych lat uroni, niżeli doskonałego w szczęśćiu y dobroći Poddanym wystawi Páná, Sollicita Magni pretia Natales habent, semperq; magni constitit nasci bonum. Słusznie ćię nieśmiertelnośći pioro Náyiáśnieyszy Krolu inter haec rara mundi sydera pisze, bo będąc iáko Munus ab alto, zgubioney prawie dáne Oyczyznie, tákeś ią pod Páńskie Berło iáko pupillem przyiął
Skrót tekstu: DanOstSwada
Strona: 24
Tytuł:
Swada polska i łacińska t. 1, vol. 2
Autor:
Jan Danejkowicz-Ostrowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1745
Data wydania (nie wcześniej niż):
1745
Data wydania (nie później niż):
1745