po francusku.
103. Regestra regimentowe, tabelle, etc.
104. Rachunki jaworowskie.
105. Plik, przywileje dawniejsze.
106. Inwentarz garderoby.
107. Plik ekspens starostwa jaworowskiego.
143. Plik listów do manuskryptu laszeckiego.
144. Plik listów zapieczętowanych do manuskryptu laszeckiego.
153. Plik kopij różnych listów i projektów eks 1747 et 1738 s.
154. Plik listów eks Ago 1738.
155. Różnych listów i szpargałów koszyk cały.
Schodki. — Przy tym Gabinecie drzwi na schodki kręcone, do Górnego Gabinetu, gdzie Kupidyn, na zawiasach i hakach żelaznych, z zamkiem żelaznym. Schodki same, na pręcie grubym, żelaznym,
po francusku.
103. Regestra regimentowe, tabelle, etc.
104. Rachunki jaworowskie.
105. Plik, przywileje dawniejsze.
106. Inwentarz garderoby.
107. Plik ekspens starostwa jaworowskiego.
143. Plik listów do manuskryptu laszeckiego.
144. Plik listów zapieczętowanych do manuskryptu laszeckiego.
153. Plik kopij różnych listów i projektów ex 1747 et 1738 s.
154. Plik listów ex A^o^ 1738.
155. Różnych listów i szpargałów koszyk cały.
Schodki. — Przy tym Gabinecie drzwi na schodki kręcone, do Górnego Gabinetu, gdzie Kupidyn, na zawiasach i hakach żelaznych, z zamkiem żelaznym. Schodki same, na pręcie grubym, żelaznym,
Skrót tekstu: ZamLaszGęb
Strona: 67
Tytuł:
Opis zamku w Laszkach Murowanych
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Laszki Murowane
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1748
Data wydania (nie wcześniej niż):
1748
Data wydania (nie później niż):
1748
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Materiały źródłowe do dziejów kultury i sztuki XVI-XVIII w.
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Mieczysław Gębarowicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1973
dekretu pretendował, aby zdzierstwo pokazał Iwanowskiego, a gdy będzie widział, że ta sprawa tak barzo interesuje Mniszka i że jest tak skwapliwy Mniszek do zakonkludowania tego interesu, tedy tym trudniejszy będzie, a Iwanowskiego tym barzej będzie konwinkować. Gdy zatem przyszło do pisania skryptu kombinacyjnego, Przezdziecki niewypowiedziane trudności czynił. Pisałem kilka projektów tegoż zapisu, ale sprawy z Przezdzieckim żadną miarą dojść nie mogłem, a tymczasem Przezdziecki wyjechał z Warszawy na Pragę.
Posłał mnie za nim z listem swoim marszałek nadworny barzo obligującym, aby tę sprawę zakończył. Bawiłem się dwa dni na
Pradze, ale nic nie wskórałem. A że Żydzi
dekretu pretendował, aby zdzierstwo pokazał Iwanowskiego, a gdy będzie widział, że ta sprawa tak barzo interesuje Mniszka i że jest tak skwapliwy Mniszek do zakonkludowania tego interesu, tedy tym trudniejszy będzie, a Iwanowskiego tym barzej będzie konwinkować. Gdy zatem przyszło do pisania skryptu kombinacyjnego, Przezdziecki niewypowiedziane trudności czynił. Pisałem kilka projektów tegoż zapisu, ale sprawy z Przezdzieckim żadną miarą dojść nie mogłem, a tymczasem Przezdziecki wyjechał z Warszawy na Pragę.
Posłał mnie za nim z listem swoim marszałek nadworny barzo obligującym, aby tę sprawę zakończył. Bawiłem się dwa dni na
Pradze, ale nic nie wskórałem. A że Żydzi
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 452
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
województwach i powiatach rozesłali pieniądze na prowadzenie szlachty do Wilna,
a oprócz tego do Moskwy z skargami i egzagieracjami, jakoby byli od książąt Radziwiłłów oprymowani, posłali.
Książę Radziwiłł, wojewoda wileński, hetman wielki W. Ks. Lit., będąc informowany o tych wszystkich radach i zamachach na wzruszenie publicznej spokojności lub najgwałtowniejszego swoich projektów w utrzymaniu przy lasce trybunalskiej Fleminga wykonania, doniósł o tym wszystkim do Drezna królowi, suplikując go o przyjazd do Polski, aby pod przytomność królewską w Polsce wszystkie te burze nie szerzyły się, i owszem ustały i ucichły. Lecz król, choć dobry pan i świętobliwy, ale o polskie interesa przez wrodzoną in agendo oziębłość
województwach i powiatach rozesłali pieniądze na prowadzenie szlachty do Wilna,
a oprócz tego do Moskwy z skargami i egzagieracjami, jakoby byli od książąt Radziwiłłów oprymowani, posłali.
Książę Radziwiłł, wojewoda wileński, hetman wielki W. Ks. Lit., będąc informowany o tych wszystkich radach i zamachach na wzruszenie publicznej spokojności lub najgwałtowniejszego swoich projektów w utrzymaniu przy lasce trybunalskiej Fleminga wykonania, doniósł o tym wszystkim do Drezna królowi, suplikując go o przyjazd do Polski, aby pod przytomność królewską w Polszczę wszystkie te burze nie szerzyły się, i owszem ustały i ucichły. Lecz król, choć dobry pan i świętobliwy, ale o polskie interesa przez wrodzoną in agendo oziębłość
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 637
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
drugi pisarz lit., ze strony księcia hetmana — z propozycjami pro et contra chodzili. Dlatego zaś partia Czartoryskich te colloquium fraternum proponowała, najprzód, że choć konfederacją odgrażała i w pomocy moskiewskiej wszystką nadzieję swoją na Beztuszefie, kanclerzu moskiewskim, pokładała, jednak pod panowaniem Elżbiety carowej, pani mądrej i spokojnej, niezupełnie swoich projektów skutki sobie obiecywała, a tak więcej strachem na księciu hetmanie wyrobić swój projekt chciała, a potem, żeby się przed przyjaciółami swymi szlachtą, dobrymi i zgody, i spokojności szukającymi, pokazała.
Długo zatem te były koncertacje, ale bez żadnego skutku. Książę albowiem hetman długo się upierał, nie chcąc żadną miarą Fleminga,
drugi pisarz lit., ze strony księcia hetmana — z propozycjami pro et contra chodzili. Dlatego zaś partia Czartoryskich te colloquium fraternum proponowała, najprzód, że choć konfederacją odgrażała i w pomocy moskiewskiej wszystką nadzieję swoją na Beztuszeffie, kanclerzu moskiewskim, pokładała, jednak pod panowaniem Elżbiety carowej, pani mądrej i spokojnej, niezupełnie swoich projektów skutki sobie obiecywała, a tak więcej strachem na księciu hetmanie wyrobić swój projekt chciała, a potem, żeby się przed przyjaciołami swymi szlachtą, dobrymi i zgody, i spokojności szukającymi, pokazała.
Długo zatem te były koncertacje, ale bez żadnego skutku. Książę albowiem hetman długo się upierał, nie chcąc żadną miarą Fleminga,
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 652
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
zrzenicy, Uważaj, że trudny kunszt nauk tajemnicy, Do czego masz ochotę? do boju? czy zgody? Galezjusz. Do wszystkiego, i w tym ci dam pilne dowody. Pisać, czytać, tańcować, do koni, do broni. Do Praktyki Fizycznej, chęć mię wszędy skłoni? I biegłych Teologów dojść zechcę Projektów, Tylko niech będę godzien Ojcze twych respektów. Demokryt. Dobrze Synu, ja kosztu nie będę żałował, Lecz trzeba te łachmany abyś pozdejmował, Włóż suknie, ogol brodę, miej zacne przymioty, Posyłajcie po Metrów, niech go uczą cnoty. SCENA III
Muzyka, Metrowie, Galezjusz. Metr Filozoficzny. Umiesz Artykuł
zrzenicy, Uważay, że trudny kunszt nauk taiemnicy, Do czego masz ochotę? do boiu? czy zgody? Galezyusz. Do wszystkiego, y w tym ci dam pilne dowody. Pisać, czytać, tańcować, do koni, do broni. Do Praktyki Fizyczney, chęć mię wszędy skłoni? Y biegłych Teologow doyść zechcę Proiektow, Tylko niech będę godźien Oycze twych respektow. Demokryt. Dobrze Synu, ia kosztu nie będę żałował, Lecz trzeba te łachmany ábyś pozdeymował, Włoż suknie, ogol brodę, miey zacne przymioty, Posyłaycie po Metrow, niech go uczą cnoty. SCENA III
Muzyka, Metrowie, Galezyusz. Metr Filozoficzny. Umiesz Artykuł
Skrót tekstu: RadziwiłłowaFMiłość
Strona: C2v
Tytuł:
Miłość mistrzyni doskonała
Autor:
Franciszka Urszula Radziwiłłowa
Miejsce wydania:
Żółkiew
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
dramat
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
Demokryt: Chwalebna o Filido! cnota tym dziś ściślej Niewoli nasze serca, zdanie, chęć, i myśli: Lecz jakimby sposobem ubłagać ich żale, On chce za Pasymunda, to wiem doskonale. Hersylla, Powiedz poradź Filido jaki sposób, a my Wszystko bez żadnej zmysłów wypełniemy tamy, Filida; Lub nieumiem Projektów konceptów nie liczę, Jednakże moim zdaniem, tak prawdziwie życzę, Posłać do Pasymunda, jeśli ten ustąpi, Wiem Ojciec dozwolenia z miłości nieskąpi Lecz inaczej, jako dał słowo przyrzeczone, Tak zapewne odda mię do Rodu za Zonę. Galezjusz; Zapewnie najgruntowniej, poszlemy do Rodu, Ty staniesz wraz z punktami
Demokryt: Chwalebna o Filido! cnota tym dźiś ściśley Niewoli nasze serca, zdanie, chęć, y myśli: Lecz iakimby sposobem ubłagać ich żale, On chce za Passymunda, to wiem doskonale. Hersylla, Powiedz poradź Filido iaki sposob, á my Wszystko bez żadney zmysłow wypełniemy tamy, Filida; Lub nieumiem Proiektow konceptow nie liczę, Iednakże moim zdaniem, tak prawdźiwie życzę, Posłać do Passymunda, ieśli ten ustąpi, Wiem Oyciec dozwolenia z miłości nieskąpi Lecz inaczey, iako dał słowo przyrzeczone, Tak zapewne odda mię do Rhodu za Zonę. Galezyusz; Zapewnie naygruntowniey, poszlemy do Rhodu, Ty staniesz wraz z punktami
Skrót tekstu: RadziwiłłowaFMiłość
Strona: Gv
Tytuł:
Miłość mistrzyni doskonała
Autor:
Franciszka Urszula Radziwiłłowa
Miejsce wydania:
Żółkiew
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
dramat
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
Listu Jej MSC Pani kasztelanowa kłania WMM Panu. a potym drogą poprzecznią skoczono na dobrym koniu bez draganiej tylko jechali Nie mógł g kto dogonic i zawołać do odebrania responsu. Słychać zaś było że go kilka dni w kieszeni nosił co raz czytał a potym i spalił. Alec po staremu nie trudno było o to bo projektów było gwałt narzucono i w Warszawie i w Wojsku. Kto to pisał nie wiedziano.
Ale wróciwszy się do Historycznej Materyjej od której się trochę dla tego Apostrofe pióro oderwało. wyprowadził król wojsko w pole dosyć dobre i porządne. i ja tez musiałem być choć mi się nie chciało Regalistą Bo Chorągiew w tym tu była
Listu Iey MSC Pani kasztellanowa kłania WMM Panu. a potym drogą poprzecznią skoczono na dobrym koniu bez draganiey tylko iechali Nie mogł g kto dogonic y zawołać do odebrania responsu. Słychac zas było że go kilka dni w kieszeni nosił co raz czytał a potym y spalił. Alec po staremu nie trudno było o to bo proiektow było gwałt narzucono y w Warszawie y w Woysku. Kto to pisał nie wiedziano.
Ale wrociwszy się do Historyczney Materyiey od ktorey się trochę dla tego Apostrophe pioro oderwało. wyprowadził krol woysko w pole dosyc dobre y porządne. y ia tez musiałęm bydz choc mi się nie chciało Regalistą Bo Chorągiew w tym tu była
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 197v
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
primis ale w swoim porozumieniu IM pan stolnik krasnostawski Mogilnicki fortiter o tęż funkcją, jakby onę sobie posiawszy, miał zbierać, domawiał się. Z okazji której turpius eiectus, quam non admissus male fidus hospes, gdyż inszego spomniany niegodzien tytułu. 10. Fortiter brzmiącej idącej Moskwie rumor wielu nie wiedzących interesu srodze trwoży i różnych projektów na tychże jest okazją. Które jako nic onym nie szkodzące, a barziej nie mogące, marszu onych na zamierzoną plantę i miejsce pewnie nie strzymają, ile że baranki do zarzucania czapkami srodze podrożały. 11. Ruszyłem się do uściśnienia nóg księżnie IMci z Sanguszków Sapieżynej, ciotki i dobrodziki mojej, mieszkającej w Wisznickim
primis ale w swoim porozumieniu JM pan stolnik krasnostawski Mogilnicki fortiter o tęż funkcją, jakby onę sobie posiawszy, miał zbierać, domawiał się. Z okazji której turpius eiectus, quam non admissus male fidus hospes, gdyż inszego spomniany niegodzien tytułu. 10. Fortiter brzmiącej idącej Moskwie rumor wielu nie wiedzących interesu srodze trwoży i różnych projektów na tychże jest okazją. Które jako nic onym nie szkodzące, a barziej nie mogące, marszu onych na zamierzoną plantę i miejsce pewnie nie strzymają, ile że baranki do zarzucania czapkami srodze podrożały. 11. Ruszyłem się do uściśnienia nóg księżnie JMci z Sanguszków Sapieżynej, ciotki i dobrodziki mojej, mieszkającej w Wisznickim
Skrót tekstu: RadziwHDiar
Strona: 68
Tytuł:
Diariusze
Autor:
Hieronim Radziwiłł
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1747 a 1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1747
Data wydania (nie później niż):
1756
Tekst uwspółcześniony:
tak
myślemy, co umniejsza nasze przykrości, i umorzone odżywia nadzieje. We wszystkim tym co się mówi, we wszystkim tym co się czyni, we wszystkim tym co się rozważa, zawsze się wzgląd na coś obraca; i każdego czasu, w każdym tudzież kraju, coś zawsze było najprzedniejszym celem starania, żądz, i najsławniejszych projektów ludzkich. Czegoś
Nie czyni się nic za nic, a czyni się wszystko za Coś. Dla nadziei Czegoś, Pisorym z tak wielką usilnością trudzi się nad gładzeniem wierszy, wtąż Krasomowca nad cyrklowaniem periodów. Człowiek Wojskowy, podając się w ustawne niebezpieczeństwa, oprócz względu na sławę, zapatruje się jeszcze na coś. Kupiec
myślemy, co umnieysza nasze przykrości, y umorzone odżywia nadzieie. We wszystkim tym co się mowi, we wszystkim tym co się czyni, we wszystkim tym co się rozważa, zawsze się wzgląd na coś obraca; y każdego czasu, w każdym tudzież kraiu, coś zawsze było nayprzednieyszym celem starania, żądz, y naysławnieyszych proiektow ludzkich. Czegoś
Nie czyni się nic za nic, a czyni się wszystko za Coś. Dla nadziei CZEGOS, Pisorym z tak wielką usilnością trudzi się nad gładzeniem wierszy, wtąż Krasomowca nad cyrklowaniem peryodow. Człowiek Woyskowy, podaiąc się w ustawne niebeśpieczeństwa, oprocz względu na sławę, zapatruie się ieszcze na coś. Kupiec
Skrót tekstu: CoqMinNic
Strona: C3
Tytuł:
Nic francuskie na nic polskie przenicowane
Autor:
Louis Coquelet
Tłumacz:
Józef Epifani Minasowicz
Drukarnia:
Drukarnia Mitzlerowska
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
traktaty
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1769
Data wydania (nie wcześniej niż):
1769
Data wydania (nie później niż):
1769