powoli potem ciemność odchodziła, i trwało to przez dobrą godzinę.
Anno 1708 wielkie powietrze od Krakowa do Warszawy przyszło. Ludzi wymarło nie mało, a najwięcej nagle. Miasta portowe: Gdańsk, Toruń, Malbork i t. d. pozamykały się. Prusy brandenburgskie najbardziej, że nie tylko tam polaków, ale ktoś z prusaków za granicę wyjechał, nazad nie wpuszczano. Szerzyło się to powietrze coraz dalej. Trwa toż samo powietrze w Prusach zarażonych, jako to: w Królewcu, Tylży, Wiławie, Instruci, Ragnecie, Łabgowie i po wsiach. okolicznych irremissibiliter; nawet od granicy Żmujdź i zapuszczański kraj w Litwie, temże się
powoli potém ciemność odchodziła, i trwało to przez dobrą godzinę.
Anno 1708 wielkie powietrze od Krakowa do Warszawy przyszło. Ludzi wymarło nie mało, a najwięcéj nagle. Miasta portowe: Gdańsk, Toruń, Malborg i t. d. pozamykały się. Prusy brandeburgskie najbardziéj, że nie tylko tam polaków, ale ktoś z prusaków za granicę wyjechał, nazad nie wpuszczano. Szerzyło się to powietrze coraz daléj. Trwa toż samo powietrze w Prusach zarażonych, jako to: w Królewcu, Tylży, Wiławie, Instruci, Ragnecie, Łabgowie i po wsiach. okolicznych irremissibiliter; nawet od granicy Żmujdź i zapuszczański kraj w Litwie, temże się
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 364
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
z wojskiem z Rusi, Przed nim Miecisław uszedł, zostawiwszy w nowo erygowanej Fortecy Syna Bolesława, i Kietlicza, którą Kazimierz spalił, Bolesława odesłał Ojcu, a Kietlicza na Ruś; żeby nie kłócił Miecisława, Panom zaś wszystkim rebelią darował, z Miecisławem też w krótce pokój uczynił. Uspokoiwszy się w Domu przymusił potencją swoją Prusaków do poprzysiężenia Polsce poddaństwa, z Węgrami pokój zakończył z kondycją, żeby odtąd więcej nie intrygowali się Węgrowie do żadnej Prowincyj Ruskiej, Halicz im odebrawszy uzurpowany dotąd przez ich. Roku 1194. Każymierz w dzień Z. Floriana Nabożeństwo odprawiwszy, ubogich nasyciwszy, na zajutrz Panów wszystkich czestował; gdzie z Biskupami zacząwszy dyskurs o nieśmiertelności
z woyskiem z Ruśi, Przed nim Miecisław uszedł, zostawiwszy w nowo erygowaney Fortecy Syna Bolesława, i Kietlicza, którą Kaźimierz spalił, Bolesława odesłał Oycu, á Kietlicza na Ruś; żeby nie kłóćił Miecisława, Panom zaś wszystkim rebellią darował, z Miecisławem też w krótce pokóy uczynił. Uspokoiwszy śię w Domu przymuśił potencyą swoją Prusaków do poprzyśiężenia Polszcze poddaństwa, z Węgrami pokóy zakończył z kondycyą, żeby odtąd więcey nie intrygowali śię Węgrowie do żadney Prowincyi Ruskiey, Halicz im odebrawszy uzurpowany dotąd przez ich. Roku 1194. Każimierz w dzień S. Floryana Nabożeństwo odprawiwszy, ubogich nasyćiwszy, na zajutrz Panów wszystkich czestował; gdźie z Biskupami zacząwszy dyskurs o nieśmiertelnośći
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 25
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
clemencją W. K. Mści ukazać. A ponieważ to miejsce jest za śmiercią nieboszczki Paniej Wojewodzinej Chełmińskiej w disposicji W. K. M. Pana mego miłościwego, prosiłbym za którym z zasłużonych żołnierzów W. K. Mści; ale iż szczęściu swemu nie dufam, i wiedząc
o jakimsi przywileju Ich Mści Panów Prusaków, nieśmiem. Wszakże życzyłbym aby na czas tego przywileju uchylili, gdyż to są prawi Prusacy, którzy za ziemię Pruską umierają, i niesłusznaby, aby ci którzy w domach swoich siedzą, gdyż żadnego w wojsku W. K. Mści nie widać, przed ludźmi zasłużonemi mieli mieć miejsce. Przyjdzie mi
clementią W. K. Mści ukazać. A ponieważ to miejsce jest za śmiercią niebosczki Paniéj Wojewodzinéj Chełmińskiéj w dispositiej W. K. M. Pana mego miłościwego, prosiłbym za którym z zasłużonych żołnierzów W. K. Mści; ale iż sczęściu swemu nie dufam, i wiedząc
o jakimsi przywileju Ich Mści Panów Prusaków, nieśmiem. Wszakże życzyłbym aby na czas tego przywileju uchylili, gdyż to są prawi Prusacy, którzy za ziemię Pruską umierają, i niesłusznaby, aby ci którzy w domach swoich siedzą, gdyż żadnego w wojsku W. K. Mści nie widać, przed ludźmi zasłużonémi mieli mieć miejsce. Przyjdzie mi
Skrót tekstu: KoniecSListy
Strona: 46
Tytuł:
Listy Stanisława Koniecpolskiego Hetmana
Autor:
Stanisław Koniecpolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1672
Data wydania (nie wcześniej niż):
1672
Data wydania (nie później niż):
1672
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
miru Litował, kiedy nie według emiru I przeciw paktom świeżo pod Żorawnem Porta pokojem zbyła nas niestrawnym, Cny Lutomirski, wyjrzy z pod szyszaka, A samym wzrokiem Turka lub Bosnaka Ubij, bo tobie właśnie to należy; Kiedy raz machniesz, niech trzech oraz leży. A wy, którzyście, mimo innych wiele Młodych Prusaków, jako na wesele, Za wojewodą swym ochotnie poszli, Byście pod rządem jego sławy doszli, Wiedźcie, że palmę macie przed innymi, Laty, urodą sobie podobnymi. Gdy oni wolą pod znaki białymi, Wy pogan bijcie sercy wspaniałymi. Czapski, malborski podkomorzyc, sławę Za cel obrawszy sobie, tak zabawę Marsa
miru Litował, kiedy nie według emiru I przeciw paktom świeżo pod Żorawnem Porta pokojem zbyła nas niestrawnym, Cny Lutomirski, wyjrzy z pod szyszaka, A samym wzrokiem Turka lub Bosnaka Ubij, bo tobie właśnie to należy; Kiedy raz machniesz, niech trzech oraz leży. A wy, ktorzyście, mimo innych wiele Młodych Prusakow, jako na wesele, Za wojewodą swym ochotnie poszli, Byście pod rządem jego sławy doszli, Wiedźcie, że palmę macie przed innymi, Laty, urodą sobie podobnymi. Gdy oni wolą pod znaki białymi, Wy pogan bijcie sercy wspaniałymi. Czapski, malborski podkomorzyc, sławę Za cel obrawszy sobie, tak zabawę Marsa
Skrót tekstu: TrembWierszeWir_II
Strona: 284
Tytuł:
Wiersze
Autor:
Jakub Teodor Trembecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty, pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1643 a 1719
Data wydania (nie wcześniej niż):
1643
Data wydania (nie później niż):
1719
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1911
aby królowa w Saksonii się została i nie przeszkadzała grafowi Brylowi jego praktyk i oszukiwania króla, i zdzierstw, które graf Bryl czynił w Polsce. Skoro zatem król wyjechał do Polski z obozu swego, tedy zaraz wojsko saskie i Drezno poddało się królowi pruskiemu, i królowa polska w areszcie została, gdzie małą miała od niedyskretnych Prusaków obserwancją. Pełno dymu od kurzących tutiuń Prusaków przed pokojem jej było. Królowa zatem i z swoją familią, jak zawsze, tak tym bardziej natenczas, w głębokie się zanurzyła nabożeństwo, a tak saskich, jako i pruskich ranionych żołnierzy i chorych kazała opatrywać i sama opatrywała. I ta jej zabawa była, że sama z
aby królowa w Saksonii się została i nie przeszkadzała grafowi Brylowi jego praktyk i oszukiwania króla, i zdzierstw, które graf Bryl czynił w Polszczę. Skoro zatem król wyjechał do Polski z obozu swego, tedy zaraz wojsko saskie i Drezno poddało się królowi pruskiemu, i królowa polska w areszcie została, gdzie małą miała od niedyskretnych Prusaków obserwancją. Pełno dymu od kurzących tutiuń Prusaków przed pokojem jej było. Królowa zatem i z swoją familią, jak zawsze, tak tym bardzej natenczas, w głębokie się zanurzyła nabożeństwo, a tak saskich, jako i pruskich ranionych żołnierzy i chorych kazała opatrywać i sama opatrywała. I ta jej zabawa była, że sama z
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 721
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
przeszkadzała grafowi Brylowi jego praktyk i oszukiwania króla, i zdzierstw, które graf Bryl czynił w Polsce. Skoro zatem król wyjechał do Polski z obozu swego, tedy zaraz wojsko saskie i Drezno poddało się królowi pruskiemu, i królowa polska w areszcie została, gdzie małą miała od niedyskretnych Prusaków obserwancją. Pełno dymu od kurzących tutiuń Prusaków przed pokojem jej było. Królowa zatem i z swoją familią, jak zawsze, tak tym bardziej natenczas, w głębokie się zanurzyła nabożeństwo, a tak saskich, jako i pruskich ranionych żołnierzy i chorych kazała opatrywać i sama opatrywała. I ta jej zabawa była, że sama z córkami i fraucymerem swoim z płótna flejtuchy do
przeszkadzała grafowi Brylowi jego praktyk i oszukiwania króla, i zdzierstw, które graf Bryl czynił w Polszczę. Skoro zatem król wyjechał do Polski z obozu swego, tedy zaraz wojsko saskie i Drezno poddało się królowi pruskiemu, i królowa polska w areszcie została, gdzie małą miała od niedyskretnych Prusaków obserwancją. Pełno dymu od kurzących tutiuń Prusaków przed pokojem jej było. Królowa zatem i z swoją familią, jak zawsze, tak tym bardzej natenczas, w głębokie się zanurzyła nabożeństwo, a tak saskich, jako i pruskich ranionych żołnierzy i chorych kazała opatrywać i sama opatrywała. I ta jej zabawa była, że sama z córkami i fraucymerem swoim z płótna flejtuchy do
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 721
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
też Chrześcijanin Monarcha Polski potępił Bogi Staropolskie Lelum Polelum, Świst Poświst, Terum Poterum. Na tym jeziorku gdy ma być jaka niepogoda, insułki się pływające pokazują.
Tuż jest TRZEMESZNO o dwie mile od Gniezna, Opactwo Kanoników Regularnych Z Augustyna, najpierwsze od Mieczysława I fundowane; gdzie Ciało było złożone Z Wojciecha, wykupione od Prusaków. Studnia tu w kamienie drzewo obraca, według książki Historia naturalis Regni Poloniae. Tu jest MOGILNO (nie Mogiła, która pod Krakowem) Miasto; gdzie jest Opactwo Benedyktynów fundowane Roku 1065 przez Bolesława Śmiałego, nim targnął rękę na Z Stanisława. NAKŁO Miasto nad rzeką Notec, i błotami wielkiemi, gdzie Forteca była znaczna
też Chrześcianin Monarcha Polski potępił Bogi Staropolskie Lelum Polelum, Swist Poświst, Terum Poterum. Na tym ieziorku gdy ma bydź iaka niepogoda, insułki się pływaiące pokazuią.
Tuż iest TRZEMESZNO o dwie mile od Gniezna, Opactwo Kanonikow Regularnych S Augustyna, naypierwsze od Mieczysłáwa I fundowáne; gdzie Ciało było złożone S Woyciecha, wykupione od Prusakow. Studnia tu w kamienie drzewo obraca, według ksiąszki Historia naturalis Regni Poloniae. Tu iest MOGILNO (nie Mogiła, ktora pod Krakowem) Miasto; gdzie iest Opactwo Benedyktynow fundowane Roku 1065 przez Bolesłáwa Smiałego, nim targnął rękę na S Stanisława. NAKŁO Miasto nad rzeką Notec, y błotami wielkiemi, gdzie Forteca była znáczna
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 314
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
, według książki Historia naturalis Regni Poloniae. Tu jest MOGILNO (nie Mogiła, która pod Krakowem) Miasto; gdzie jest Opactwo Benedyktynów fundowane Roku 1065 przez Bolesława Śmiałego, nim targnął rękę na Z Stanisława. NAKŁO Miasto nad rzeką Notec, i błotami wielkiemi, gdzie Forteca była znaczna; której Władysław Herman Monarcha Polski, Prusaków tam atakując nie mógł dobyć, jakimiś straszydłami odpędzony, a to zracy i Wielkiego Postu złamanego. Roku 1113 Bolesław Krzywoust dobył Miasta, 40 tysięcy trupem położył Prusaków, wziął żywcem 2000. Mogiły są świadkami. Krzyżacy to przywłaszczywszy, zrujnowali Roku 1329; teraz jest drzewiane: ma most ciągnący się przez błota na ćwierć
, według ksiąszki Historia naturalis Regni Poloniae. Tu iest MOGILNO (nie Mogiła, ktora pod Krakowem) Miasto; gdzie iest Opactwo Benedyktynow fundowane Roku 1065 przez Bolesłáwa Smiałego, nim targnął rękę na S Stanisława. NAKŁO Miasto nad rzeką Notec, y błotami wielkiemi, gdzie Forteca była znáczna; ktorey Władysław Herman Monarcha Polski, Prusakow tam attakuiąc nie mogł dobyć, iakiemiś straszydłami odpędzony, a to zracy i Wielkiego Postu złamanego. Roku 1113 Bolesław Krzywoust dobył Miasta, 40 tysięcy trupem położył Prusakow, wziął żywcem 2000. Mogiły są świadkami. Krzyżacy to przywłaszczywszy, zruynowali Roku 1329; teraz iest drzewiane: ma most ciągnący się przez błota na ćwierć
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 314
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
podczas rządu Konrada Książęcia Mazowieckiego Krzyżakom dana, aby Prusaków najezdców uskromili, lecz znowu do Korony przywróciła się; jednak przez Ludwika Króla dana Władysławowi Książęciu Opolskiemu, a ten ją zastawił u Krzyżaków za 40 tysięcy. Władysław Jagiełło odebrał. Stolica Ziemi DOBRZYN nad Wisłą od Krzyżaków spustoszone, i Zamek zrujnowany Roku 1286 od Litwy i Prusaków lud tu w Kościele podczas Nabożeństwa wy- Całego świata, praecipue o PolscE
cięty. SKĄPE jest tu miejsce sławne cudownym Obrazem Najświętszej Panny u OO Franciszkanów.
W PŁOCKIM Województwie należącym olim wraz z Księstwem Mazowieckim do Korony, ale wydzielonym przez Kazimierza Il Konradowi Książęciu Mazowieckiemu, byli Książęta Płoccy, tandem Województwem uczynione z przywrotem do Korony
podczas rządu Konrada Xiążęcia Mazowieckiego Krzyżakom dana, aby Prusakow naiezdcow uskromili, lecz znowu do Korony przywrociła się; iednak przez Ludwika Krola dána Władysławowi Xiążęciu Opolskiemu, a ten ią zastawił u Krzyżakow za 40 tysięcy. Władysław Iagiełło odebrał. Stolica Ziemi DOBRZYN nad Wisłą od Krzyżakow spustoszone, y Zamek zruynowany Roku 1286 od Litwy y Prusakow lud tu w Kościele podczas Nabożeństwa wy- Całego świata, praecipuè o POLSZCZE
cięty. SKĄPE iest tu mieysce słáwne cudownym Obrazem Nayświętszey Panny u OO Franciszkanow.
W PŁOCKIM Woiewodztwie należącym olim wraz z Xięstwem Mazowieckim do Korony, ale wydzielonym przez Kazimierza Il Konradowi Xiąźęciu Mazowieckiemu, byli Xiążęta Płoccy, tandem Woiewodztwem uczynione z przywrotem do Korony
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 317
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
od Kazimierza wielkiego Króla Polskiego. Katedra tu fundowana pod imieniem Z Zygmunta, którego tu jest Głowa w złoto oprawna od Zygmunta III darowana. Jest tu i Grób B Wernera Biskupa M. Roku 1170 według Miechowity ubitego. Tu leży Władysław Herman, i Bolesław Krzywoust. Wiele jest Kościołów. Wiele ucierpiało najazdów te Miasto od Prusaków, Krzyżaków, Litwy ; wiele się tu poławia Łososiów i Jesiotrów. Tu SIERPCZ Miasto mające Kasztelana swego, gdzie cudowny Obraz Matki Bożej.
W MAZOWIECKIM Księstwie, i Województwie wraz z Polską fundowanym, to notandum, że te Księstwo niejaki Maslaus, będąc u Mieczysława Podczaszym, czyli Koniuszym, i mając sobie w rządy powierzone
od Kazimierza wielkiego Krola Polskiego. Katedra tu fundowana pod imieniem S Zygmunta, ktorego tu iest Głowa w złoto oprawna od Zygmunta III darowana. Iest tu y Grob B Wernera Biskupa M. Roku 1170 według Miechowity ubitego. Tu leży Władysław Herman, y Bolesław Krzywoust. Wiele iest Kościołow. Wiele ucierpiało naiazdow te Miasto od Prusakow, Krzyżakow, Litwy ; wiele się tu poławia Łososiow y Iesiotrow. Tu SIERPCZ Miasto maiące Kasztelana swego, gdzie cudowny Obraz Matki Bożey.
W MAZOWIECKIM Xięstwie, y Woiewodztwie wraz z Polską fundowanym, to notandum, że te Xięstwo nieiaki Maslaus, będąc u Mieczysława Podczaszym, czyli Koniuszym, y maiąc sobie w rządy powierzone
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 318
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756