i wetuje, same łzy bez nadgrody chcąc mieć, na ostateczny sąd swój usilnie zbiera i zachowuje. Brykamy pyszno i rezolutnie wytwornymi szarży władzami i stopniami, imieniem „towarzysz” jako Annibalowym dmuchamy i sapamy, w pretensyjach Bóg wie jak dawne, ledwo nie od Adama układamy zasługi, w respektach u białychgłów walecznych czynów, przewag, harców, potyczek i imprez swoich pocieszne, aż się boku pukać trzeba, sforcujemy renome, wszędzie i u każdego czci, poszanowania, bojaźni i dystynkcji potrzebujemy, a oto każda baba, ustawicznie na chałupie swojej rachując krydki, mogłaby o nas prawdziwe sztychować annales. A oto pyszny generalstwa, pułkownictwa, rotmistrzostwa predykament
i wetuje, same łzy bez nadgrody chcąc mieć, na ostateczny sąd swój usilnie zbiera i zachowuje. Brykamy pyszno i rezolutnie wytwornymi szarży władzami i stopniami, imieniem „towarzysz” jako Annibalowym dmuchamy i sapamy, w pretensyjach Bóg wie jak dawne, ledwo nie od Adama układamy zasługi, w respektach u białychgłów walecznych czynów, przewag, harców, potyczek i imprez swoich pocieszne, aż się boku pukać trzeba, sforcujemy renome, wszędzie i u każdego czci, poszanowania, bojaźni i dystynkcyi potrzebujemy, a oto każda baba, ustawicznie na chałupie swojej rachując krydki, mogłaby o nas prawdziwe sztychować annales. A oto pyszny generalstwa, pułkownictwa, rotmistrzostwa predykament
Skrót tekstu: MałpaCzłow
Strona: 283
Tytuł:
Małpa Człowiek
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry, traktaty
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1715
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1715
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Archiwum Literackie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Paulina Buchwaldówna
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wroclaw
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
MĘSTWACH TAMŻE DOKAZANYCH, JAKO TRUDNE SĄ DO OPISANIA. Wołoskie męstwa Elearów opisać dla czego trudno. Elearowie nigdy bez Zoila. Męstwa ich wołoskie oczywiste nie mogły się w diariuszu zmieścić, ale w pamięci zacnych ludzi zapisane. Jana Rozdrażewskiego bankiet Elearski, wetami zacny nad wszystko wdzięczniejszy. Kto osobliwie Elearom przyznawa.
Po opisaniu dzielnorycerskich przewag bitnych Elearów, któremi na cesarskiej na wieczną sławę cnego narodu polskiego zarobili, nim się przystąpi do tych które pod wtórym na cesarską zaciągiem dokazowali, przypada z rejestru praca i kunszt autorowi, to jest opisać każdodzienne popisowanie się bitnych Elearów w Wołoszech przed oblicznością wszystkiego prawie rycerstwa ojczystego. W którym rozdziale jak się rzekło, kunszt
MĘSTWACH TAMŻE DOKAZANYCH, JAKO TRUDNE SĄ DO OPISANIA. Wołoskie męstwa Elearów opisać dla czego trudno. Elearowie nigdy bez Zoila. Męstwa ich wołoskie oczywiste nie mogły się w dyaryuszu zmieścić, ale w pamięci zacnych ludzi zapisane. Jana Rozdraźewskiego bankiet Elearski, wetami zacny nad wszystko wdzięczniejszy. Kto osobliwie Elearom przyznawa.
Po opisaniu dzielnorycerskich przewag bitnych Elearów, któremi na cesarskiej na wieczną sławę cnego narodu polskiego zarobili, nim się przystąpi do tych które pod wtórym na cesarską zaciągiem dokazowali, przypada z rejestru praca i kunszt autorowi, to jest opisać każdodzienne popisowanie się bitnych Elearów w Wołoszech przed oblicznością wszystkiego prawie rycerstwa ojczystego. W którym rozdziale jak się rzekło, kunszt
Skrót tekstu: DembPrzew
Strona: 44
Tytuł:
Przewagi elearów polskich
Autor:
Wojciech Dembołęcki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Wydawnictwo Biblioteki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1859
tedy starać się i pracować o rozszerzenie/ kędy to rozszerzenie nie tylo nie daje dobrego bytu/ i zlepszenia Państwu; ale też psuje własnym byt jego: Na co się znidzie wydawać własne dla cudzego/ istotne dla przybytnego/ potrzebne dla pożytecznego/ i czynić się słabym/ abyś był wielkim? Wszystkich takich Impres i przewag/ ma się strzec mądry Pan/ któreby nie przynosiły bezpieczeństwa/ abo pożytku znacznego: bo bezpieczeństwo należy do istności abo jesteśtwa/ a pożytek do zlepszenia tegoż jesteśtwa jego Państwa. Przydają bezpieczeństwa nabycia miejsc/ i przebycia należystych/ i położenia sposobnego ku trzymaniu wojny/ i nieprzyjaciela odganiają: Przynoszą pożytki kraje owe/
tedy stáráć się y prácowáć o rozszerzenie/ kędy to rozszerzenie nie tylo nie dáie dobrego bytu/ y zlepszenia Páństwu; ále też psuie własnym byt iego: Ná co się znidźie wydáwáć własne dla cudzego/ istotne dla przybytnego/ potrzebne dla pożytecznego/ y czynić się słábym/ ábyś był wielkim? Wszystkich tákich Impres y przewag/ ma się strzedz mądry Pan/ ktoreby nie przynośiły bespieczeństwá/ ábo pożytku znácznego: bo bespieczeństwo należy do istnośći ábo iestestwá/ á pożytek do zlepszenia tegoż iestestwá iego Páństwá. Przydáią bespieczeństwá nábyćia mieysc/ y przebyćia należystych/ y położenia sposobnego ku trzymániu woyny/ y nieprzyiaćielá odganiáią: Przynoszą pożytki kráie owe/
Skrót tekstu: BotŁęczRel_III
Strona: 92
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. III
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
, ile ta na dniu dzisiejszym pokazana świeżo łaska Marcellowi.
Miło mi przypominać sobie często, i rozmawiać potocznie z drugiemi o naszych Wodzów dziełach wielkich, o wyprawach wojennych Królów najznakomitszych, i najpotężniejszych w świecie Narodów, we wszystkich tych przykładach nie widzę nic, coby mogło być z tobą porównane, czyli wzglądając na wielkość przewag, albo liczbę potyczek, czyli przypatrując się mnóstwie wygranych, różności wojen, prę- tkości twego powodzenia: objechać nie mógł nikt prędzej krajów tak odległych, jako ty zwiedziłeś nie już pospiechem w ciągnieniu, ale barziej swemi zwycięstwy. Wodzowie Scypionowie, Papiriuszowie, Paulusowie, Mariusowie, Pompejusowie. Królowie Cyrusowie, Aleksandrowie, Pyrrhusowie
, ile ta na dniu dzisieyszym pokazana świeżo łaska Marcellowi.
Miło mi przypominać sobie często, i rozmawiać potocznie z drugiemi o naszych Wodzow dziełach wielkich, o wyprawach woiennych Królow nayznakomitszych, i naypotężnieyszych w świecie Narodow, we wszystkich tych przykładach nie widzę nic, coby mogło być z tobą porównane, czyli wzglądaiąc na wielkość przewag, albo liczbę potyczek, czyli przypatruiąc się mnostwie wygranych, różności woien, prę- tkości twego powodzenia: obiechać nie mogł nikt prędzey kraiow tak odległych, iako ty zwiedziłeś nie iuż pospiechem w ciągnieniu, ale barziey swemi zwycięstwy. Wodzowie Scypionowie, Papiryuszowie, Paulusowie, Maryusowie, Pompeiusowie. Królowie Cyrusowie, Alexandrowie, Pyrrhusowie
Skrót tekstu: CycNagMowy
Strona: 115
Tytuł:
Mowy Cycerona przeciwko Katylinie
Autor:
Marek Tulliusz Cyceron
Tłumacz:
Ignacy Nagurczewski
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy polityczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
/ Ej Bóg daj jego duszy wiekuisty swój wiek. Zamek ten już przez Polski miecz Moskwie odjęty/ Więźnie także spół wszytkie okowane pęty. Yakub Potocki dawał nazajutrz Królowi/ Caru daj Boże rychło cnemu Nestorowi. Jako tam cne Rycerstwo z dzielności ich wszelkiej/ Ewandrowego wojska/ ludzie mocy wielkiej. Zalecał Panu swemu/ z przewag i z ochoty/ Ochoczy bowiem byli do tej cnej roboty. Nuż zaś Marszałek Wielki zacny Dorostajski/ Yak Senator Litewski/ tak korony Polski: Królowi Jego Mości zalecał w te słowa Rycerstwo zacne ono/ bo ich twarda głowa Opierała się mocno o Smoleńskie mury/ Ludzie są nie lękliwi żadnej prochnej chmury. W szytko to
/ Ey Bog day iego duszy wiekuisty swoy wiek. Zamek ten iuż przez Polski miecż Moskwie odięty/ Więźnie tákże społ wszytkie okowane pęty. Yákub Potocki dawał názáiutrz Krolowi/ Caru day Boże rychło cnemu Nestorowi. Iáko tám cne Rycerstwo z dźielnośći ich wszelkiey/ Ewandrowego woyská/ ludźie mocy wielkiey. Zálecał Pánu swemu/ z przewag y z ochoty/ Ochocży bowiem byli do tey cney roboty. Nuż záś Márszałek Wielki zacny Dorostáyski/ Yák Senator Litewski/ ták korony Polski: Krolowi Iego Mośći zálecał w te słowá Rycerstwo zacne ono/ bo ich twárda głowá Opieráłá się mocno o Smoleńskie mury/ Ludźie są nie lękliwi żadney prochney chmury. W szytko to
Skrót tekstu: OzimSzturm
Strona: B2v
Tytuł:
Szturm pocieszny smoleński
Autor:
Baltazar Ozimiński
Drukarnia:
Jan Karcan
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1611
Data wydania (nie wcześniej niż):
1611
Data wydania (nie później niż):
1611