na każdą ćwierć lata/ po czerwonemu złotemu na nie włożyć/ i podatkami ich do upamiętania przyciskać/ i robotę na nie ustanowić: aby wały koło murów Wileńskich sypali/ w podwody aby jeżdżali/ etc. Tak Grzegorz święty h. czynił poganom w Sardyniej/ pisząc do urzędników tamecznych/ aby one pogany robotami/ i przyciśnieniem podatków do upamiętania przyciskali: jako i Izajasz o takich zatwardziałych pisze. Domine, in angustia requisierunt te, et in tribulatione murmuris doctrina tua eis. h. lib. 3. epist. 23. Isai: 26.
Siódmy. Żołnierze/ stacje i konie w podwody aby do Tatar brali/ i stanowiska wich osiadłościach
ná káżdą cżwierć látá/ po cżerwonemu zlotemu ná nie włożyć/ y podátkámi ich do vpámiętánia przyćiskáć/ y robotę ná nie vstánowić: áby wáły koło murow Wileńskich sypáli/ w podwody áby ieżdżáli/ etc. Ták Grzegorz święty h. cżynił pogánom w Sárdiniey/ pisząc do vrzędnikow támecżnych/ áby one pogány robotámi/ y przyćiśnieniem podátkow do vpámiętánia przyćiskáli: iáko y Izáiasz o tákich zátwárdźiáłych pisze. Domine, in angustia requisierunt te, et in tribulatione murmuris doctrina tua eis. h. lib. 3. epist. 23. Isai: 26.
Siodmy. Zołnierze/ stácye y konie w podwody áby do Tátar bráli/ y stánowiská wich ośiádłościách
Skrót tekstu: CzyżAlf
Strona: 35
Tytuł:
Alfurkan tatarski
Autor:
Piotr Czyżewski
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
egzotyka, historia, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1617
Data wydania (nie wcześniej niż):
1617
Data wydania (nie później niż):
1617
miary zwyczaynej wolno być ma. Miej-
scem tedy należytym i ukazanym sobie zdawna z Dedukcjej ma się ten Manasterz kontentować, i przynależytościami wszelkiemi wyżej opisanemi i specyfikowanemi obiecując cale, że ten Monaster przy Gruncie, i wszytkich przynależytościach przez Mnie i Sukcesory moje wiecznie zachowany będzie. Na co dla lepszej wagi ręką moją własną z przyciśnieniem pieczęci podpisuję. W Mikulińcach, dnia 16. Octobris Tysiąc Sześć Set Sześćdziesiąt Trzeciego Roku. Stanisław Koniecpolski. Miejsce pieczęci. — Które prawo jest w Aktach grodzkich Iwowskich oblatowane.
miary zwyczayney wolno bydź ma. Miey-
scem tedy należytym y ukazanym sobie zdawna z Dedukcyey ma się ten Manasterz kontentować, y przynależytościami wszelkiemi wyżey opisanemi y specyfikowanemi obiecuiąc cale, że ten Monaster przy Gruncie, y wszytkich przynależytościach przez Mnie y Sukcessory moie wiecznie zachowany będzie. Na co dla lepszey wagi ręką moią własną z przyciśnieniem pieczęci podpisuię. W Mikulińcach, dnia 16. Octobris Tysiąc Sześć Set Sześćdziesiąt Trzeciego Roku. Stanisław Koniecpolski. Miejsce pieczęci. — Ktore prawo iest w Aktach grodzkich Iwowskich oblatowane.
Skrót tekstu: KoniecSMon
Strona: 365
Tytuł:
Prawo monasterowi
Autor:
Stanisław Koniecpolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
przywileje, akty nadania
Tematyka:
prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1663
Data wydania (nie wcześniej niż):
1663
Data wydania (nie później niż):
1663
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
exhalabit faetor. Potym na dole u czynić kanał barzo stoczysty sklepiony i do prowadzić go do wody/ i sprawić aby deszczowa zdachów woda do niego stok swój miała albo gdzie jest commoditas loci, aby woda podeń ciekąca szła/ przytym aby było przykrycie dziury wychodowej dobre ciężkie/ suknem albo wywróconą skorą obite aby przyciśnieniem broniło eks halacji faetoru. Niegodna rzecz zda się pióra i karty o prewetach pisać/ atoli moim zdaniem non postrema ma być koło tego cura bo cóż jest dom bez ochędostwa. A zaś ochędostwo być nie może bez obmyślenia potrzebnego i zgoła nie uchronnego wczasu którego kto nie opatrzy/ faetoru będzie przyczyną im się go barziej chroni
exhalabit faetor. Potym ná dole v czynić kánał bárzo stoczysty sklepiony y do prowádźić go do wody/ y spráwić áby deszczowa zdáchow wodá do niego stok swoy miáłá álbo gdzie iest commoditas loci, áby wodá podeń ćiekąca szłá/ przytym áby było przykryćie dźiury wychodowey dobre ćięśzkie/ suknem álbo wywroconą skorą obite áby przyćiśnieniem broniło ex halatiey faetoru. Niegodna rzecz zda sie piorá y kárty o prewetách pisáć/ átoli moim zdániem non postrema ma być koło tego cura bo coż iest dom bez ochędostwá. A záś ochędostwo być nie może bez obmyślenia potrzebnego y zgołá nie vchronnego wczásu którego kto nie opátrzy/ faetoru będźie przyczyną im się go bárziey chroni
Skrót tekstu: NaukaBud
Strona: D3
Tytuł:
Krótka nauka budownicza
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Wdowa i Dziedzice Andrzeja Piotrowczyka
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
architektura, budownictwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1659
Data wydania (nie wcześniej niż):
1659
Data wydania (nie później niż):
1659
subtelnych jak laseczki nie dokażą, nogach. Rezydencje Chińczyków są o jednym piętrze, okna obrócone w kont na podwórze, nigdy na ulice, bez szyb dla wentylacyj: ściany pokostem drogim, lub Porcellaną adornowane, lub obiciem pięknym. Są wielkiej Ludzie polityki, kłaniają się nie głowy odkryciem, ale uniżeniem całej osoby, i przyciśnieniem rąk do piersi, lub ściśnieniem ręki drugiego. Mając się Monarsze prezentować, słońcu się wprzód kłaniają. Wzrostu dość są pięknego, chód ich poważny, strój bogaty, długi aż do ziemi, az nazbyt opięty, na głowie tylko kosmyk noszą na śrzodku, brodę całą mają, ale z rzadka i skąpo zarastającą, wąsy
subtelnych iak laseczki nie dokáżą, nogach. Rezydencye Chińczykow są o iednym piętrze, okná obrocone w kont na podworze, nigdy ná ulice, bez szyb dla wentylácyi: ściany pokostem drogim, lub Porcelláną adornowáne, lub obiciem pięknym. Są wielkiey Ludźie polityki, kłaniáią się nie głowy odkryciem, ale uniżeniem całey osoby, y przyciśnieniem rąk do piersi, lub ściśnieniem ręki drugiego. Maiąc się Monársze prezentowáć, słońcu się wprzod kłániaią. Wzrostu dość są pięknego, chod ich powáżny, stroy bogaty, długi aż do źiemi, az názbyt opięty, ná głowie tylko kosmyk noszą ná śrzodku, brodę całą maią, ale z rzádka y skąpo zárastáiącą, wąsy
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 609
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
proceder głosu i mowy ludzkiej. Która się w ten sposób dzieje. Najprzód przez odetchnienie ciągnie człowiek w siebie powietrze. Potym ściśniony żołądek i płuca swemi muszkułami na podobieństwo miechów u pozytywu albo organ muzycznych, toż samo powietrze wyciskaprzez krztąń do ostatniego meatu gardłowego. Gdzie toż samo powietrze z gardła wypadając, i języczka rozmaitym przyciśnieniem różny ogłos formuje. Który ogłos języka ludzkiego prędkim obrotem, o zęby i podniebienie odmiennym odbiciem w sylaby i słowa artykularne się doskonali. Podobieństwo głosu ludzkiego są organy: w których miechy podniesione powietrze w siebie ciągną, ściśnione miechy toż powietrze do piszczałek wydymają: a klawisze różnie według swojej dystynkcyj podniesione, przez wypadanie tego
proceder głosu y mowy ludzkiey. Ktora się w ten sposob dzieie. Nayprzod przez odetchnienie ciągnie człowiek w siebie powietrze. Potym ściśniony żołądek y płuca swemi muszkułámi ná podobieństwo miechow u pozytywu álbo organ muzycznych, toż samo powietrze wyciskaprzez krztąń do ostatniego meatu gardłowego. Gdzie toż samo powietrze z gardła wypadáiąc, y ięzyczka rozmaitym przyciśnieniem rożny ogłos formuie. Ktory ogłos ięzyka ludzkiego prędkim obrotem, o zęby y podniebienie odmiennym odbiciem w syllaby y słowa artykularne się doskonáli. Podobieństwo głosu ludzkiego są organy: w ktorych miechy podniesione powietrze w siebie ciągną, ściśnione miechy toż powietrze do piszczałek wydymaią: á klawisze rożnie według swoiey dystynkcyi podniesione, przez wypadánie tego
Skrót tekstu: BystrzInfCosm
Strona: F
Tytuł:
Informacja Cosmograficzna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
biologia, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743