vt imperium euertant, libertatem praeferunt, si cuerterint, ipsam aggrediuntur. Jakoż rzecz to sama pokazała/ po skończeniu abowiem szczęśliwym wojny/ chcąc się do Rzymu powrócić/ wymógł w przód zezwoleniem dziesiąci Trybunów upewnienie/ i nadzieję/ że miał być za powrotem swym Konsulem obrany. Która obietnica/ gdy mu za rozerwaniem zgody i przyjaźniej z Pompejuszem/ znowu negabatur ażby wojsko rozprawiwszy veniret Maiorum more, niechciał on popełnić tak grubego erroru, ale mocnie flagibat decreta z tym się oświadczając/ że Wojska puścić niemógł ażby nadzieja godności uczyniona, ziszczona była. A Senat widząc tak jawne sprzeciwienie się R.P./ uchwałę uczynił/ vt
vt imperium euertant, libertatem praeferunt, si cuerterint, ipsam aggrediuntur. Iákosz rzecz to sámá pokazáłá/ po skończeniu ábowiem szcześliwym woyny/ chcąc się do Rzymu powroćić/ wymogł w przod zezwoleniem dźieśiąći Tribunow vpewnienie/ y nádźieię/ że miał bydź zá powrotem swym Consulem obrány. Ktora obietnicá/ gdy mu zá rozerwániem zgody y przyiáźniey z Pompeiuszem/ znowu negabatur áżby woysko rozpráwiwszy veniret Maiorum more, niechćiał on popełnić ták grubego erroru, ále mocnie flagibat decreta z tym się oświadczáiąc/ że Woyská puśćić niemogł áżby nádźieiá godnośći vczyniona, ziszczona byłá. A Senát widząc ták iáwne sprzećiwienie się R.P./ vchwałę vczynił/ vt
Skrót tekstu: OpalŁRoz
Strona: Dv
Tytuł:
Rozmowa plebana z ziemianinem
Autor:
Łukasz Opaliński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
dialogi, pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1641
Data wydania (nie wcześniej niż):
1641
Data wydania (nie później niż):
1641
.Ks. L i tych Mięsopustów w Rożanej ma być wesele: Ze Szwedzi się ściągają do Nowej Rygi/ i Armatę mają przy sobie/ i podobieństwo jest/ że z Moskwą zadrą: A że Moskwa teraz się gromadzi w Dynenburku.
Powrócił P. Różniatowski/ Wojski Winnicki zLegacjej Krymskiej z dobrą odprawą i oświadczeniem przyjaźniej i życzliwości wszelkiej; co w osobnej karcie widzieć się może.
Przyszła wiadomość w ten tydzień o zeszciu z tego świata I. M. X. Kosa Biskupa Chełmińskiego.
Przyjachał wczora do I. M. X. Legata Kurrier z Rzymu/ który do wszytkich innych Ich MM. XX. Legatów po drodze/
.X. L y tych Mięsopustow w Rożáney ma bydź wesele: Ze Szwedźi się śćiągáią do Nowey Rygi/ y Armatę máią przy sobie/ y podobieństwo iest/ że z Moskwą zádrą: A że Moskwá teraz się gromádźi w Dynenburku.
Powroćił P. Roźniatowski/ Woyski Winnicki zLegácyey Krymskiey z dobrą odpráwą y oświadcżeniem przyiáźniey y życżliwośći wszelkiey; co w osobney kárćie widźieć się może.
Przyszłá wiádomość w ten tydźień o zeszćiu z tego świátá I. M. X. Kosa Biskupá Chełminskiego.
Przyiáchał wcżorá do I. M. X. Legatá Kurrier z Rzymu/ ktory do wszytkich innych Ich MM. XX. Legatow po drodze/
Skrót tekstu: MerkPol
Strona: 96
Tytuł:
Merkuriusz polski ordynaryjny
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1661
Data wydania (nie później niż):
1661
Z przyjaźnią jak znową suknią, wustawiczności spowszednieje, rzedzej zażywając, dłużej dobra. Miodowa cera, rada bywa trucizną pokładana. Kto o kim przed tobą, pewnie o tobie przed drugim. Zlekkim się ucieszysz, ale i w lekkość podasz. Który najżarliwiej pragnie, niechcącego osobę na się bierze. Najadowitsza pod kształtem przyjaźniej nieprzyjaźń, i najsubtelniejsze w tej sukience oszukanie. Pod kształtem chwalby, nie uhronna bywa obmowa. Potrzebniejsza z swoim się pojednać, niż z obcym poswatać. Cudzą nienawiścią sam obmawiać usiłuje, kto się rzkomo przed tobą na obmowców żałuje. Strzeż się nazbyt towarzyskich (ba i konfidentów,) i przez tych w największą
Z przyiáźnią iák znową suknią, wvstáwicznośći zpowszednieie, rzedzey záżywáiąc, dłużey dobrá. Miodowa cerá, rádá bywa trućizną pokłádána. Kto o kim przed tobą, pewnie o tobie przed drugim. Zlekkim się vćieszysz, ále y w lekkość podasz. Ktory nayżárliwiey prágnie, niechcącego osobę ná się bierze. Naiádowitsza pod kształtem przyiáźniey nieprzyiaźń, y naysubtelnieysze w tey sukience oszukánie. Pod kształtem chwalby, nie vhronna bywa obmowá. Potrzebnieysza z swoim się poiednáć, niż z obcym poswátáć. Cudzą nienawiśćią sam obmawiáć vśiłuie, kto się rzkomo przed tobą ná obmowcow żáłuie. Strzeż się názbyt towárzyskich (bá y confidentow,) y przez tych w naywiększą
Skrót tekstu: FredPrzysł
Strona: D4v
Tytuł:
Przysłowia mów potocznych
Autor:
Andrzej Maksymilian Fredro
Drukarnia:
Jerzy Forster
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
przysłowia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1659
Data wydania (nie wcześniej niż):
1659
Data wydania (nie później niż):
1659