, by się wymknął, mając do odbycia tylu strzelców, sieci, gończe i szczwaczów, ręczę, że go i za boskie stworzenie ledwie znających. Szczuje z nich każdy trojgiem chartów i troczy, co tylko wypadnie. Gdyż ja mam szpital dla psów dobrych i starych, dając im pain des graces, tak wywłok, przyjemców, bełkotów, osobców, żadnego w tak licznych psiarniach z świcą szukając, nie znajdzie. 12. Obławy zimą i jesienią są tym fasonem, że podstarości ma ten ukaz od moskiewskiego sroższy, że młodszych od lat 18, starszych od lat 40, żadnego w obławę nie ruszy pod karą niechybną. Co tedy dziesiątek obławników
, by się wymknął, mając do odbycia tylu strzelców, sieci, gończe i szczwaczów, ręczę, że go i za boskie stworzenie ledwie znających. Szczuje ź nich kóżdy trojgiem chartów i troczy, co tylko wypadnie. Gdyż ja mam szpital dla psów dobrych i starych, dając im pain des graces, tak wywłok, przyjemców, bełkotów, osobców, żadnego w tak licznych psiarniach z świcą szukając, nie znajdzie. 12. Obławy zimą i jesienią są tym fasonem, że podstarości ma ten ukaz od moskiewskiego sroższy, że młodszych od lat 18, starszych od lat 40, żadnego w obławę nie ruszy pod karą niechybną. Co tedy dziesiątek obławników
Skrót tekstu: RadziwHDiar
Strona: 176
Tytuł:
Diariusze
Autor:
Hieronim Radziwiłł
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1747 a 1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1747
Data wydania (nie później niż):
1756
Tekst uwspółcześniony:
tak