grasował, zacięty był zdradą I miał bliznę na twarzy krakowskiej zdobyczy, Co od jakiegoś w nocy otrzymał pjanicy. Wtenczas Radymno, Łańcut, Przeworsk spustoszono, Azyją i Tracyją brańcy napełniono. Z triumfem i z zdobyczą Wołosza odchodzi, Nad Przemyślem kańczugą naszym barzo szkodzi. Z królem potem węgierskim wieczne zjednoczenie Stanęło, zobopólne paktów przyrzeczenie. Ale cóż to pomogło! Turcy, bisurmanie, W Podolu uczynili krwie wielkie rozlanie, Mieczem, ogniem halickie, żydakowskie włości, Drohiczyńskie, Samborskie palili ze złości. Siedmdziesiąt ich tysięcy do Rusi wtargnęło, Ale przez pomstę Bożą złą zapłatę wzięło. Bo było ciężkie zimno i śniegi tak wielkie, Wszytko prawie stworzenie było
grasował, zacięty był zdradą I miał bliznę na twarzy krakowskiej zdobyczy, Co od jakiegoś w nocy otrzymał pjanicy. Wtenczas Radymno, Łańcut, Przeworsk spustoszono, Azyją i Tracyją brańcy napełniono. Z tryumfem i z zdobyczą Wołosza odchodzi, Nad Przemyślem kańczugą naszym barzo szkodzi. Z królem potem węgierskim wieczne zjednoczenie Stanęło, zobopólne paktów przyrzeczenie. Ale cóż to pomogło! Turcy, bisurmanie, W Podolu uczynili krwie wielkie rozlanie, Mieczem, ogniem halickie, żydakowskie włości, Drohiczyńskie, Samborskie palili ze złości. Siedmdziesiąt ich tysięcy do Rusi wtargnęło, Ale przez pomstę Bożą złą zapłatę wzięło. Bo było ciężkie zimno i śniegi tak wielkie, Wszytko prawie stworzenie było
Skrót tekstu: ObodzPanBar_I
Strona: 325
Tytuł:
Pandora starożytna monarchów polskich
Autor:
Aleksander Obodziński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1640
Data wydania (nie wcześniej niż):
1640
Data wydania (nie później niż):
1640
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965