dawna Miłościwemu. Z. D.
ZA przystojną i powiną rzecz zawsze to ludzie mają, Jaśnie Wielmożny a mnie Młściwy Panie Wojewoda Poznański; aby potomkowie dobrzy przy sposabiali się do cnót, i dzielnych spraw rodziców i przodków swoich. A słusznie. gdyż jako następują na majętności, i szerokie dzierżawy przodków swych: tak daleko przystojniejsza rzecz jest, aby torem zacnych postępków ich tak śli, aby i sobie nagany żadnej, i przodkom swym przysłowia, (jeśliż jakie onym może być) nie zostawiali: ponieważ wszelakich dostatnich majętności , i szerokich włości, nie przez co innego przodkowie, jedno przez cnotę, i przesławne sprawy swe nabywali. Co się
dawná Miłośćiwemu. Z. D.
ZA przystoyną y powiną rzecż záwsze to ludźie máią, Iáśńie Wielmożny á mnie Młśćiwy Pánie Woiewodá Poznáński; áby potomkowie dobrzy przy sposabiáli się do cnót, y dźielnych spraw rodźiców y przodków swoich. A słusznie. gdyż iáko nástępuią ná máiętnośći, y szerokie dźierżáwy przodków swych: ták dáleko przystoynieysza rzecż iest, áby torem zacnych postępków ich ták śli, áby y sobie nagány żadney, y przodkom swym przysłowia, (ieśliż iákie onym może bydź) nie zostáwiáli: ponieważ wszelákich dostátnich máiętnośći , y szerokich włośći, nie przez co innego przodkowie, iedno przez cnotę, y przesławne spráwy swe nábywáli. Co się
Skrót tekstu: SykstCiepl
Strona: 3
Tytuł:
O cieplicach we Skle ksiąg troje
Autor:
Erazm Sykstus
Drukarnia:
Krzysztof Wolbramczyk
Miejsce wydania:
Zamość
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1617
Data wydania (nie wcześniej niż):
1617
Data wydania (nie później niż):
1617
jeśli z konia twojego zrzucony, Czarnej ziemie się dotknę, ty zaś z drugiej strony Na swojem się osiedzisz i wygrasz surowy Pojedynek, rzeczą się pobiwszy, nie słowy. Miesiąc to jeden sprawi: poślę ja rączego, Aby z Algieru przywiódł co do namniejszego.
XL
Lecz jeśli z konia chyżo ty będziesz zrzucona, Bo przystojniejsza tobie pilnować wrzeciona, Ja nie pragnę tak zbroje, jako chwały z ciebie, Którą snadno w panieńskiej otrzymam potrzebie: Anielską gładkość, coć jej użyczyły nieba, I przeraźliwe oko, włos złoty dać trzeba. Albo cię, wdzięczna dziewko, bez bitwy daruję Polem, bo już urody twej kształtnej żałuję.
XL
Bo
jeśli z konia twojego zrzucony, Czarnej ziemie się dotknę, ty zaś z drugiej strony Na swojem się osiedzisz i wygrasz surowy Pojedynek, rzeczą się pobiwszy, nie słowy. Miesiąc to jeden sprawi: poślę ja rączego, Aby z Algieru przywiódł co do namniejszego.
XL
Lecz jeśli z konia chyżo ty będziesz zrzucona, Bo przystojniejsza tobie pilnować wrzeciona, Ja nie pragnę tak zbroje, jako chwały z ciebie, Którą snadno w panieńskiej otrzymam potrzebie: Anielską gładkość, coć jej użyczyły nieba, I przeraźliwe oko, włos złoty dać trzeba. Albo cię, wdzięczna dziewko, bez bitwy daruję Polem, bo już urody twej kształtnej żałuję.
XL
Bo
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_III
Strona: 96
Tytuł:
Orland szalony, cz. 3
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905
, Rozdział Ośmnasty. Rozdział XVIII. Senatorom więcej powagi, niż zachowania pilnować potrzeba.
NAjduje się za czasów naszych Senatorów takich wiele/ którzy więcej się starają o zachowanie miedzy ludźmi/ niźli aby powagę Senatorską zachowali. Wprawdzieć zachowanie jest rzecz dobra i pożyteczna/ zwłaszcza Cnotliwemi postępkami/ i miedzy cnotliwemi: jednal potrzebniejsza i przystojniejsza Panu powaga/ nikśli zachowanie. Zawsze bowiem przy powadze mięszka zachowanie/ a nie przy każdym zachowaniu powaga: gdyż niektórzy nie uważywszy dostatecznie miejsca swego/ powinności i osoby swej/ gwoli zachowaniu/ łapają sobie ludzi lada jakie cztami/ pijaństwy/ tańcy/ ceklowaniem/ utratami/ upominkami/ rozmowami/ i postępkami niepożytecznemi/ skąd
, Rozdźiał Ośmnasty. ROZDZIAL XVIII. Senatorom więcey powagi, niż záchowánia pilnowáć potrzebá.
NAyduie się zá czásow nászych Senatorow tákich wiele/ ktorzy wiecey się stáráią o záchowánie miedzy ludźmi/ niźli aby powagę Senatorską záchowali. Wprawdźieć záchowánie iest rzecz dobra y pożyteczna/ zwłasczá Cnotliwemi postępkámi/ y miedzy cnotliwemi: iednal potrzebnieysza y przystoynieysza Pánu powagá/ nixli záchowánie. Záwsze bowiem przy powadze mięszka záchowánie/ á nie przy káżdym záchowániu powagá: gdyż niektorzy nie vważywszy dostátecznie mieyscá swego/ powinnośći y osoby swey/ gwoli záchowániu/ łápáią sobie ludźi ládá iákie cztámi/ piiáństwy/ tańcy/ ceklowániem/ vtrátámi/ vpominkámi/ rozmowámi/ y postępkámi niepożytecznemi/ zkąd
Skrót tekstu: StarPopr
Strona: 82
Tytuł:
Poprawa niektórych obyczajów polskich potocznych
Autor:
Szymon Starowolski
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1625
Data wydania (nie wcześniej niż):
1625
Data wydania (nie później niż):
1625
komu co weźmie abo spasie/ aliści szkodę nagrodzić i trzy grzywny winy położyć skazuje. Kto tedy pokoj miłuje/ i zuchwalstwa gani/ temu na jednaniu ile być może do równości dopinać przystoi/ ani się ukazować przychilniejszym krzywdę czyniącemu niźli ukrzywdzonemu. Bo to i przeciwko rozumowi jest/ i przeciwko powinności dobrego człowieka: gdyż przystojniejsza i pobożniejsza rzecz jest sprawiedliwości/ niźli niesprawiedliwości pomagać. Jakoż i to godno wielkiego poganienia/ że zawsze na powolnym i dobrym człowiecze/ kiedy ma ze złym i z upornym sprawę/ chcąc więcej wytargować upornemu/ jak więcej potrzeba starać się aby na upornym co wytargowali powolnemu/ a nie na powolnym upornemu: także też i
komu co weźmie ábo spáśie/ áliśći szkodę nágrodźić y trzy grzywny winy położyc skázuie. Kto tedy pokoy miłuie/ y zuchwálstwá gáni/ temu ná iednániu ile być może do rownośći dopináć przystoi/ áni się vkázowáć przychilnieyszym krzywdę czyniącemu niźli vkrzywdzonemu. Bo to y przećiwko rozumowi iest/ y przećiwko powinnośći dobrego człowieká: gdyż przystoynieysza y pobożnieysza rzecz iest spráwiedliwośći/ niźli niespráwiedliwośći pomagáć. Iákoż y to godno wielkiego pogánienia/ że záwsze ná powolnym y dobrym człowiecze/ kiedy ma ze złym y z vpornym spráwę/ chcąc więcey wytárgowáć vpornemu/ iák więcey potrzebá stáráć się áby ná vpornym co wytárgowáli powolnemu/ á nie ná powolnym vpornemu: tákże też y
Skrót tekstu: StarPopr
Strona: 89
Tytuł:
Poprawa niektórych obyczajów polskich potocznych
Autor:
Szymon Starowolski
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1625
Data wydania (nie wcześniej niż):
1625
Data wydania (nie później niż):
1625