przykładów. Albo jeżeli jest który, że się na tę cnotę odważył, to w pewnej nadziei nadgrodzenia sobie i zyskania skądinąd. Albo też wkrótce potym niejeden żałował, że się pokazał nad to, jeżeli się tak mówić może, cnotliwym i wszystkie potym na to siły obrócił, aby łaskę nadwerężoną odzyskał choćby też i mniej przystojnymi sposoby. Widziane były tego niektóre przykłady. Ludzie jesteśmy, i to dosyć. Obserwuje się toż samo setnymi razy i we wszystkich inszych nacjach i od takowego charakteru żadna część narodu ludzkiego ekscypować się nie może; cóżkolwiek insze narody w tej mierze na swą piszą pochwałę, że mają cale nieinteressowanych ludzi, w czym więcej jest
przykładów. Albo jeżeli jest który, że się na tę cnotę odważył, to w pewnej nadziei nadgrodzenia sobie i zyskania skądinąd. Albo też wkrótce potym niejeden żałował, że się pokazał nad to, jeżeli się tak mówić może, cnotliwym i wszystkie potym na to siły obrócił, aby łaskę nadwerężoną odzyskał choćby też i mniej przystojnymi sposoby. Widziane były tego niektóre przykłady. Ludzie jesteśmy, i to dosyć. Obserwuje się toż samo setnymi razy i we wszystkich inszych nacyjach i od takowego charakteru żadna część narodu ludzkiego ekscypować się nie może; cóżkolwiek insze narody w tej mierze na swą piszą pochwałę, że mają cale nieinteressowanych ludzi, w czym więcej jest
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 261
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
i woźnicach. Szor ze srebrem aksamitny czerwony. Konie rosłe i bystre, które masztalerzów sześć, w atłasowych kapach czerwonych prowadzili, i z miejsca się ruszając, z dział bito. Konie poczęły na kieł brać, stangreta koń wspiąwszy się zbił i pas jeden aksamitny zerwał. Cechy manu armata koło mar szły, których pięć przystojnymi całónami okryto, tych ze świecami niesiono. Przeszło 200 ubogich bab a dziadów. Za cerkiewnymi procesia popów 26, protopopów 3. Za tymi kompania bracka w kapach białych płóciennych z świecami. A znowu niemieckiej kompanijej cztery chorągwie, strzelbę na dół
obróciwszy. Bębny w kirze czarnym. Zakonnicy za gwardią, Karmelitów szarych i Franciszkanów
i woźnicach. Szor ze srebrem axamitny czerwony. Konie rosłe i bystre, które masztalerzów sześć, w atłasowych kapach czerwonych prowadzili, i z miejsca się ruszając, z dział bito. Konie poczęły na kieł brać, stangreta koń wspiąwszy się zbił i pas jeden axamitny zerwał. Cechy manu armata koło mar szły, których pięć przystojnymi całónami okryto, tych ze świecami niesiono. Przeszło 200 ubogich bab a dziadów. Za cerkiewnymi processia popów 26, protopopów 3. Za tymi kompania bracka w kapach białych płóciennych z świecami. A znowu niemieckiej kompaniej cztery chorągwie, strzelbę na dół
obróciwszy. Bębny w kirze czarnym. Zakonnicy za gwardią, Carmelitów szarych i Franciszkanów
Skrót tekstu: DiarPogKoniec
Strona: 292
Tytuł:
Diariusz pogrzebu …Koniecpolskiego
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1646
Data wydania (nie wcześniej niż):
1646
Data wydania (nie później niż):
1646
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
tym tytułem ozywać wystrzegał/ i wspomnianego sobie nie rad słuchał. Ze wspominali/ abo wspominają niektórzy Jezuici swe urodzenie/ z okazji to różnych czynili i czynią. Gdy bowiem ktoś z Panów Akademików/ tak na same Jezuity/ jako też i a ich dyscypuły/ słowy i przezwiskami/ tak stanowi swemu jako i Jezuickiemu nie przystojnymi/ i do sprawy tej nie należącymi/ nie tylko ustnie ale i wprotestancjach nie raz się targał/ wspomniono mu też urodzenie jego/ aby się był obaczył/ ad reprimendam illius audaciam, która zbrzegów wylewała bez miary. W grodzie Krakowskim/ gdy Akademik jeden/ od studentów Akademickich obecnych tam mowieł/ z lekkim i
tym tytułem ozywáć wystrzegał/ y wspomniánego sobie nie rad słuchał. Ze wspomináli/ ábo wspomináią niektorzy Iezuići swe vrodzenie/ z okázyi to rożnych czynili y czynią. Gdy bowiem ktoś z Pánow Akádemikow/ ták ná sáme Iezuity/ iáko tesz y á ich dyscypuły/ słowy y przezwiskámi/ ták stanowi swemu iáko y Iezuickiemu nie przystoynymi/ y do spráwy tey nie należącymi/ nie tylko vstnie ále y wprotestáncyách nie raz się tárgáł/ wspomniono mu tesz vrodzenie iego/ áby się był obaczył/ ad reprimendam illius audaciam, ktora zbrzegow wylewáła bez miáry. W grodźie Krákowskim/ gdy Akádemik ieden/ od studentow Akádemickich obecnych tám mowieł/ z lekkim y
Skrót tekstu: SzemGrat
Strona: 143
Tytuł:
Gratis plebański
Autor:
Fryderyk Szembek
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1627
Data wydania (nie wcześniej niż):
1627
Data wydania (nie później niż):
1627
Króla. Do budowania Klasztornego przyłożył się Pan Melczyński Kasztelan Krak. a potym inszy wszelkich stanów Fundatorowie. Ten Kościół jest poświęcony Roku 1378. od Jana Biskupa Botyńskiego/ z dozwolenia Floriana Morskiego Biskupa Krak. był ten Kościół dostatnie ozdobiony i obdarzony/ od swoich fundatorów/ prawie nad podziwienie mając w sobie Ołtarzów 24. z przystojnymi i kosztownymy aparatami/ ale to wszytko pogorzało pożarem Roku 1556. dnia 3. Maja/ w który czas i sklepienie wszytko upadło/ co się też było stało Roku P. 1443. przez trzęsienie ziemie. Jest w tym Kościele wiele znacznych i całych Relikwij/ między którym znaczniejsze/ znaczna sztuka drzewa Krzyża ś. czaszka
Krolá. Do budowánia Klasztornego przyłożył się Pan Melczyński Kásztellan Krák. á potym inszy wszelkich stanow Fundatorowie. Ten Kośćioł iest poświęcony Roku 1378. od Ianá Biskupá Botyńskiego/ z dozwolenia Florianá Morskiego Biskupá Krák. był ten Kośćioł dostátnie ozdobiony y obdárzony/ od swoich fundatorow/ práwie nád podźiwienie máiąc w sobie Ołtarzow 24. z przystoynymi y kosztownymy áppáratámi/ ále to wszytko pogorzáło pożarem Roku 1556. dniá 3. Máiá/ w ktory czás y sklepienie wszytko vpádło/ co się też było sstáło Roku P. 1443. przez trzęśienie źięmie. Iest w tym Kośćiele wiele znácznych y cáłych Reliquiy/ między ktorym znácznieysze/ znáczna sztuká drzewá Krzyżá ś. czászká
Skrót tekstu: PruszczKlejn
Strona: 61
Tytuł:
Klejnoty stołecznego miasta Krakowa
Autor:
Piotr Hiacynt Pruszcz
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
przewodniki
Tematyka:
architektura, geografia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1650
Data wydania (nie później niż):
1650
tego prochu i trunku dobrze używać: i przed złoceniem/ i po pozłoceniu. Francowatym miasto Salsy abo drzew.
Francowatą chorobą zarażonym miasto Salsy Paryle abo Drzewa/ jest użyteczniejszy daleko niżli te cudzoziemskie lekarstwa/ tymże go sposobem warząc i przyprawując jako Salsę/ i przez pięć abo sześć Niedziel piąć/ pirwej ciało przechędożywszy lekarstwy przystojnymi/ według zwyczaju. Także miasto trunku pospolitego i pragnienia tym sposobem go warzyć/ jako Drzewo abo Salsę. Doświadczone lekarstwo. Zimnicom.
Febrę abo zimnicę z sześć abo z ośm łyżek soku jego dajac pic/ a potym się pocić/ odpędza. Także w trzeciacce i w innych zimnicach trzykroć dając każdego dnia/ jeden po
tego prochu y trunku dobrze vżywáć: y przed złoceniem/ y po pozłoceniu. Fráncowátym miásto Salsy ábo drzew.
Fráncowátą chorobą záráżonym miásto Sálsy Páryle ábo Drzewá/ iest vżytecznieyszy dáleko niżli te cudzoźiemskie lekárstwá/ tymże go sposobem wárząc y przypráwuiąc iako Sálsę/ y przez pięć ábo sześć Niedźiel piąc/ pirwey ciáło przechędożywszy lekárstwy przystoynymi/ według zwyczáiu. Tákże miásto trunku pospolitego y prágnienia tym sposobem go wárzyć/ iáko Drzewo ábo Sálsę. Doświadczone lekárstwo. Zimnicom.
Febrę ábo źimnicę z sześć ábo z ośm łyżek soku iego dáiac pic/ á potym sie poćić/ odpądza. Tákże w trzeciacce y w innych źimnicách trzykroć dáiąc káżdego dniá/ ieden po
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 68
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
. (Plat.) Truciznie
Jadom i szkodliwym truciznom tenże Sok jest użyteczny/ barziej/ i więcej niźli Galban. (Gal.) (Armasia.) Żywot odmiękcza.
Żywot z lekka odmiękcza. (Abug.) Złotem żyłkom nap.
Złotym żyłkom bolącym/ bądź sam przez się/ bądź z inymi przystojnymi lekarstwy używany/ jest użyteczny.(Abug) Lekarstwom ciężkim.
Tym lekarstwom/ które ciężko/ i z morzeniem sprawują i purgują/ użytecznie bywa przydany. (Abuger) (Abige.) Wietrznościom.
Wietrzności grube rozpędza/ tak w Trunku/ jako w Pigułach używany. (Auberyg.) Nasienie przyrodz: mnoży
. (Plat.) Trućiznie
Iádom y szkodliwym trućiznom tenże Sok iest vżyteczny/ bárźiey/ y więcey niźli Gálban. (Gal.) (Armasia.) Zywot odmiękcza.
Zywot z lekká odmiękcza. (Abug.) Złotem żyłkom náp.
Złotym żyłkom bolącym/ bądź sam przez się/ bądź z inymi przystoynymi lekárstwy vżywány/ iest vżyteczny.(Abug) Lekárstwom ćiężkim.
Tym lekárstwom/ ktore cięszko/ y z morzeniem spráwuią y purguią/ vżytecznie bywa przydány. (Abuger) (Abige.) Wietrznośćiom.
Wietrznośći grube rospądza/ ták w Trunku/ iáko w Pigułách vżywány. (Auberig.) Naśienie przyrodz: mnoży
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 204
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
miała/ tylko z Mediany dać mu krwie miernie upuścić/ a co namielszym prochem tego Soku zwierzchu potrząść. Zaraz zatym pokaże się na krwi: co za zagniłości/ i jakie wilgotności złe są w ciele/ któreby chorobę przywiodły/ albo jaką uczynić mają. Zaczym mądry/ dowcipny/ i uczony Lekarz/ może przystojnymi lekarstwy temu zabiegać snadnie. Wino ze wszystkiego Siłu. Vinum panacit:
Starzy lekarze mieli w używaniu to wino/ pośledniejszym/ jako samo ziele w nieznajomość przyszło/ tak wino w zaniedbanie. Dyscorydes także opisując skutki jego/ każe wziąć ze dwa łoty korzenia Panaku tego/ i namoczyć w piąci kwartach Mosztu/ że prawie
miáłá/ tylko z Medyány dáć mu krwie miernie vpuśćić/ á co namielszym prochem tego Soku zwierzchu potrząść. Záraz zátym pokaże sie ná krwi: co zá zágniłośći/ y iákie wilgotnośći złe są w ćiele/ ktoreby chorobę przywiodły/ álbo iáką vczynić máią. Záczym mądry/ dowćipny/ y vczony Lekarz/ może przystoynymi lekárstwy temu zábiegáć snádnie. Wino ze wszystkiego Siłu. Vinum panacit:
Stárzy lekárze mieli w vżywániu to wino/ poślednieyszym/ iáko sámo źiele w nieznáiomość przyszło/ ták wino w zániedbánie. Discorides tákże opisuiąc skutki iego/ każe wźiąć ze dwá łoty korzeniá Pánaku teg^o^/ y námoczyć w piąći kwartách Mosztu/ że práwie
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 232
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
flegmistych/ wielkim jest lekarstwem. Tak że wszelakim dolegliwościam z nich pochodzącym/ znamienitym jest ratunkiem. Francy.
Francowatą chorobę/ z gruntu ją leczy/ warząc korzenie tego ziela/ tym sposobem jako Chynę/ abo Salsa paryllę/ pocąc się dwakroć dnia każdego/ i miasto pospolitego picia toż pijąc. Ale przedtym potrzeba ciało lekarstwy przystojnymi przechędożyć/ jako tego zwyczaj bywa/ przed takowym poceniem.
Korzenie Pępawy podobne jest w skutkach Chinie przedniej. Przeto Kaduku.
Nietylko francy/ ale też W niemocy padającej/ którą kadukiem zowią. Głowy boleniu. Zawrotu
W zawracaniu głowy.
W ciężkim boleniu głowy z zimnych wilgotności. Podagrze
W podagrach Chyragrze
W chyragrach:
flágmistych/ wielkim iest lekárstwem. Ták że wszelákim dolegliwośćiam z nich pochodzącym/ známienitym iest rátunkiem. Fráncy.
Fráncowatą chorobę/ z gruntu ią leczy/ wárząc korzenie tego źiela/ tym sposobem iáko Chynę/ ábo Sálsá párillę/ pocąc się dwákroć dniá káżdego/ y miásto pospolitego pićia toż piiąc. Ale przedtym potrzebá ćiáło lekárstwy przystoynymi przechędożyć/ iáko tego zwyczay bywa/ przed tákowym poceniem.
Korzenie Pępáwy podobne iest w skutkách Chinie przedniey. Przeto Káduku.
Nietylko fráncy/ ále też W niemocy pádaiącey/ ktorą kádukiem zowią. Głowy boleniu. Zawrotu
W záwrácániu głowy.
W ćięszkim boleniu głowy z źimnych wilgotnośći. Podágrze
W podágrách Chyrágrze
W chyrágrách:
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 309
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
błogosławieństwa Bożego; a gdy tą chęcią wm. wszystkich Królowa J. M. będzie uczczona i ukontentowana, pewienem, że pomoże nam tym chętniej i sama do wszystkiego, jakoby K. J. M. złączywszy serce swoje, z chęci i miełości ku nam, królewskie swoje powinności nam oddawał i my się ich przystojnymi dziełami, jako przodkowie naszy, domagali i onych dochodzieli. Dalej wm. panów pisaniem swym zabawiać nie chcę, gdyż i tak ze wstydem tego używam, że to przez list odprawuje, bo szerzej by się podobno o tym mówić mogło i jest materyjej dosyć, którą wm. m. m. panowie tam łacniej między
błogosławieństwa Bożego; a gdy tą chęcią wm. wszystkich Królowa J. M. będzie uczczona i ukontentowana, pewienem, że pomoże nam tym chętniej i sama do wszystkiego, jakoby K. J. M. złączywszy serce swoje, z chęci i miełości ku nam, królewskie swoje powinności nam oddawał i my się ich przystojnymi dziełami, jako przodkowie naszy, domagali i onych dochodzieli. Dalej wm. panów pisaniem swym zabawiać nie chcę, gdyż i tak ze wstydem tego używam, że to przez list odprawuje, bo szerzej by się podobno o tym mówić mogło i jest materyjej dosyć, którą wm. m. m. panowie tam łacniej między
Skrót tekstu: AktaPozn_I_1
Strona: 390
Tytuł:
Akta sejmikowe województw poznańskiego i kaliskiego tom I
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
akta sejmikowe
Tematyka:
polityka, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1601 a 1616
Data wydania (nie wcześniej niż):
1601
Data wydania (nie później niż):
1616
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Włodzimierz Dworzaczek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Poznań
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1957
lekarstwo/ nież dusznego. Wtóre lekarstwo bywa przez czarownice/ z umowy wyrażniej z szatanem postanowionej czary leczące/ bez uczynienia szkody w osobie/ która czary sprawiła. Takowych jest barzo wiele/ które w tym/ w czym insze czarownice szkodzą/ zdradza się ratunek przynosić. A czynią to kelarstwy/ jako udają słusznymi i przystojnymi pokrywając złości swoje/ bo jakośmy powiedzieli z szatanem umowę maja. I z tądże tym których opatrują próżne jakie uczynki./ i drogi święte naznaczają. Ma tedy opatrzny sędzia umieć rozeznać/ jeśli te lekarstwa których zażywa/ są przstojne abo nie/ pownieważ one pod płaszczykiem pobożności/ i dobrych uczynków zbrodnie swoje noszą/
lekárstwo/ nież dusznego. Wtore lekárstwo bywa przez cżárownice/ z vmowy wyráżniey z szátánem postánowioney cżáry leczące/ bez vczynienia szkody w osobie/ ktora czáry spráwiłá. Tákowych iest bárzo wiele/ ktore w tym/ w cżym insze cżárownice szkodzą/ zdrádza sie rátunek przynośić. A czynią to kelárstwy/ iáko vdáią słusznymi y przystoynymi pokrywáiąc złośći swoie/ bo iákosmy powiedźieli z szátánem vmowę máia. Y z tądże tym ktorych opátruią prozne iákie vczynki./ y drogi święte náznaczáią. Ma tedy opátrzny sędźia vmiec rozeznáć/ iesli te lekárstwá ktorych záżywa/ są przstoyne ábo nie/ pownieważ one pod płasczykiem pobożności/ y dobrych vcżynkow zbrodnie swoie noszą/
Skrót tekstu: SpInZąbMłot
Strona: 187
Tytuł:
Młot na czarownice
Autor:
Jacob Sprenger, Heinrich Institor
Tłumacz:
Stanisław Ząbkowic
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
magia, obyczajowość, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614