wszytkie kreatury/ które miał porzucić potym pod nogi człowieka/ aby wróżkę brały przyszłego posłuszeństwa Panu swemu przyszłemu. Gdy człowieka miał stwarzać/ użył tego słowa; Uczyńmy: które nie znaczy żadnego rozkazania/ znaczy raczej pilność wielką: aby dawał znać, iż człowiek na Państwo się rodzi/ aby stworzeniu inszemu panował/ rybom/ ptactwu/ bestiom/ etc. Gdy drugie stworzenia stwarzał/ słowa Pańskiego rozkazującego używał/ aby dawał znać iż kreatury tak stworzone mają służyć; człowiek że inaczej/ Panem być ma i Królem nad stworzeniem. Do czegoż te rzeczy pójdą? do tego. Gdyż Syn Boży/ jako sam o sobie świadczy/ nie przyszedł aby
wszytkie kreátury/ ktore miał porzućić potym pod nogi człowieká/ áby wrożkę bráły przyszłego posłuszeństwá Pánu swemu przyszłemu. Gdy człowieká miał stwarzáć/ vżył tego słowá; Vczyńmy: ktore nie znáczy żadnego roskazánia/ znáczy ráczey pilność wielką: áby dawał znáć, iż człowiek ná Páństwo się rodźi/ áby stworzeniu inszemu pánował/ rybom/ ptáctwu/ bestyom/ etc. Gdy drugie stworzenia stwarzał/ słowá Páńskiego roskázuiącego vżywał/ áby dawał znáć iż kreátury ták stworzone máią służyć; człowiek że ináczey/ Pánem być ma y Krolem nád stworzeniem. Do czegoż te rzeczy poydą? do tego. Gdyż Syn Boży/ iáko sam o sobie świádczy/ nie przyszedł áby
Skrót tekstu: BirkOboz
Strona: 11
Tytuł:
Kazania obozowe o Bogarodzicy
Autor:
Fabian Birkowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
Orła a uszy Lwie, skrzydlasty, alias od głowy Orła imituje, od spodu Lwa. Takowych Portretów Gryfa pełne Egipskie Kołosły: Królów, Panów, Pałace, Snycere ską rzeżbą albo malowaniem spectantur adornowane; w Saksonii w Dreznie[...] Theatro ráritatum w Kamerze drugiej są szpony Gryfów realne. O GRYFIE PTAKU
Natále solum albo gniazdo temn Ptactwu Monstro wspomnieni dopiero Authores naznaczają in Scithicis et Hyperboreis Montibs ku pułnocy sitis: którktóre w tychże górach przez naturalną sympatią, czując złote Minerały, ich pilnują, broniąc ich od Arysmaspów, to jest Jedno okich Ludzi, ale dobrze patrzących i łakomych na toż Złoto; dlatego z niemi otych skarbów górnych konserwacją ustawiczne
Orła a uszy Lwie, skrzydlasty, alias od głowy Orła imituie, od spodu Lwa. Takowych Portretow Gryfà pełne Egypskie Kołosły: Krolow, Panow, Pałace, Snycere ską rzeżbą albo malowaniem spectantur adornowane; w Saxonii w Dreznie[...] Theatro ráritatum w Kamerze drugiey są szpony Gryfow realne. O GRYFIE PTAKU
Natále solum albo gniazdo temn Ptactwu Monstro wspomnieni dopiero Authores naznaczaią in Scithicis et Hyperboreis Montibs ku pułnocy sitis: ktorktore w tychże gorach przez naturalną sympatyą, czuiąc złote Minerały, ich pilnuią, broniąc ich od Arismaspow, to iest Iedno okich Ludzi, ale dobrze patrzących y łakomych na toż Złoto; dlatego z niemi otych skarbow gornych konserwacyą ustawiczne
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 124
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
, swoje urosi skrzydła, w prochu albo piasku się uwala, potym znienacka, usiadłszy na rogi, proch ten otrzepuje, oczy mu zapruszając; JELEN w tym zaćmieniu prędko biegając, na rowy, skały, drzewa natrafiwszy, zabija się, lub kaleczy, do śmierci sposobi, a tym samym in alimentum Orłowi i drobniejszemu ptactwu. Tympius. Jest to Zwierz ad omnes humanos usus wchodzący, i potrzebny, Mięso na stół, skora na strój, rogi dla zdrowia ratowania, tłustość do smarowania. Postrzelony JELEN, do Dyptanu bieży, szukający remedium. Żyją po sto lat i więcej, jako się pokazało z łańcuchów od Aleksandra Wielkiego nań włożonych
, swoie urosi skrzydła, w prochu albo piasku się uwala, potym znienacka, usiadłszy na rogi, proch ten otrzepuie, oczy mu zapruszaiąc; IELEN w tym zaćmieniu prędko biegaiąc, na rowy, skały, drzewa natrafiwszy, zabiia się, lub kaleczy, do śmierci sposobi, a tym samym in alimentum Orłowi y drobnieyszemu ptactwu. Tympius. Iest to Zwierz ad omnes humanos usus wchodzący, y potrzebny, Mięso na stoł, skora na stroy, rogi dla zdrowia ratowania, tłustość do smarowania. Postrzelony IELEN, do Dyptanu bieży, szukaiący remedium. Zyią po sto lat y więcey, iako się pokazało z łańcuchow od Alexandra Wielkiego nań włożonych
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 574A
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
żarłoczny, gniezdzi się i wywodzi na skałach. Z jaja kluje się i wychodzi ogonem nie głową, według Pliniusza. Jest Ptak niby zle ominujący i feralny, jeszcze z tradycyj Starożytnych wieków, co u Katolików pachnie superstycją.
PAPUGA z Indyj do Europy wyniesiona, piórami przijemnego koloru, pojętnością, sztuk różnych reprezentacją, innemu ptactwu palmam praeripiens. Szczękę wierzchnią nie spodnią otwiera. Pokarm nożką jak ręką do pyska przynosi. Prędko głos ludzki pojmująca, której Symbołista dał napis: Homo voce, et pectore biutum. Kardynał Ascanius miał jednę, która nauczona po Łacinie caly skład Apostołski, tojest Credo mówiła bez erroru, jako Caelius Rhodig nus świadczy. Henryka
żarłoczny, gniezdzi się y wywodzi na skałach. Z iaia kluie się y wychodzi ogonem nie głową, według Pliniusza. Iest Ptak niby zle ominuiący y feralny, ieszcze z tradycyi Starożytnych wiekow, co u Kátolikow pachnie superstycyą.
PAPUGA z Indyi do Europy wyniesiona, piorami prźyiemnego koloru, poiętnością, sztuk rożnych reprezentacyą, innemu ptactwu palmam praeripiens. Szczękę wierzchnią nie spodnią otwiera. Pokarm nożką iak ręką do pyska przynosi. Prędko głos ludzki poymuiąca, ktorey Symbołista dał napis: Homo voce, et pectore biutum. Kardynał Ascanius miał iednę, ktora nauczona po Łacinie caly skład Apostolski, toiest Credo mowiła bez erroru, iako Caelius Rhodig nus świadczy. Henryka
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 614
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
wielkie, które zowią raz Morzem Galilejskim, drugi raz Morzem Tyberiackim od Miasta Tiberias nad nim niegdy stojącego, teraz leżącego w obalinach.
Drugie Jezioro w Ziemi Świętej jest ASFATITES, Martwym Morzem rzeczone, na mil 20. długie, na 6. szerokie: Woda w nim zaraźliwa, ani ludziom, ani Rybom, ani ptactwu wodnemu zdrowa, owszem odorem samym cuchnącym i ciężkim zabijająca. Martwym Morzem nie bez racyj te nazwane Jezioro, od wód bowiem gęstych, siarczystych, stojących, żadnej na sobie nie miewa żeglugi, fluktów żadnych, aliàs falów nie zna, dla stojącego po wierzchu kleju jak oliwa. Wszytkie rzeczy nie żyjące tu zaraz się zanurzają
wielkie, ktore zowią ráz Morzem Galileyskim, drugi ráz Morzem Tyberyackim od Miásta Tiberias nád nim niegdy stoiącego, teráz leżącego w obálinách.
Drugie Ieźioro w Ziemi Swiętey iest ASPHATITES, Martwym Morzem rzeczone, ná mil 20. długie, ná 6. szerokie: Woda w nim zaráźliwa, ani ludźiom, ani Rybom, áni ptáctwu wodnemu zdrowá, owszem odorem samym cuchnącym y cięszkim zábiiáiąca. Mártwym Morzem nie bez rácyi te názwane Ieźioro, od wod bowiem gęstych, siarczystych, stoiących, żadney ná sobie nie miewá żeglugi, fluktow żadnych, aliàs falow nie zná, dla stoiącego po wierzchu kleiu iák oliwá. Wszytkie rzeczy nie żyiące tu záraz się zánurzáią
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 521
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
światu, uweseliłme pałającego Planętę, wypędziłem wesołą cerą, bojaźń z serca Foebusowego, , ofłaskałem nie wyuzdane szkapy zatrzymawszy w biegu, wypogodziłem powietrze, zgromadziłem rozbiezane bestie, z desperowanym w bojaźni Ludziom dodałem serca. Chłodny dech, wiatrem przywróciłem, zioła farb rozmaitością okryłem, nadałem wdzięczny szczebiom ptactwu, podnoisłem Libany, wyprostowałem Sośnią, aby nią drogętorowano przez szerokości Morskie sam i tam przejezdzając się zawsze. T. Po tym sowitym triupmhie mogłeś Wmość rzec, co Cyrus Król Perski zwykł był mawiać do swego Rycerstwa, Już prawi wielce się cieszę Przyjaciele, i współ Towarzysze moi, widząc i samych was
świátu, uweseliłme pałáiącego Plánętę, wypędźiłem wesołą cerą, boiazń z sercá Phoebusowego, , ofłaskałem nie wyuzdáne szkápy zátrzymawszy w biegu, wypogodźiłem powietrze, zgromádźiłem rozbiezáne bestie, z desperowanym w boiáźni Ludźiom dodałem sercá. Chłodny dech, wiátrem przywrociłem, źiołá farb rozmáitośćią okryłem, nádałem wdźięczny szczebiõ ptactwu, podnoisłem Libány, wyprostowałem Sośnią, áby nią drogętorowano przez szerokośći Morskie sam y tám przeiezdzáiąc się záwsze. T. Po tym sowitym triupmhie mogłeś Wmość rzec, co Cyrus Krol Perski zwykł był mawiáć do swego Rycerstwá, Iuż práwi wielce się ćieszę Przyiaciele, y wspoł Towárzysze moi, widząc y sámych was
Skrót tekstu: AndPiekBoh
Strona: 109
Tytuł:
Bohatyr straszny
Autor:
Francesco Andreini
Tłumacz:
Krzysztof Piekarski
Drukarnia:
Mikołaj Aleksander Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
dramat
Gatunek:
dialogi
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1695
Data wydania (nie wcześniej niż):
1695
Data wydania (nie później niż):
1695