eminet. A czemuż to Rzeczyposp: ciało dzielisz, i głowę od ciała odrywasz Gdzież Pana podziejesz, jeśli go od Rzeczyposp: odłączysz Tyści to Tronu subuersor subtelny, bo kiedy Pana oddzielasz od Rzeczypospolitej, a gdzież Majestat będzie Aleć ty głębiej złością sięgasz, przydawszy Tuo vnius żeby mię na jatki podać publicznej zemście. A to skąd czy to Dyktatury u nas, czy Triumuiratus probuj, dowodź co zarzucasz. Pokaż, gdzie, i com ja takiego robił, żebym tylko był w Rzeczyposp: jedynym. Czy na Sejmie czy na Sejmiku czy na Trybunale czy na którymkolwiek Rzeczyposp: miejscu chyba dla tego jedynym jest,
eminet. A czemuż to Rzeczyposp: ćiáło dźielisz, y glowę od ćiáłá odrywasz Gdźiesz Páná podźieiesz, ieżli go od Rzeczyposp: odłączysz Tyśći to Thronu subuersor subtelny, bo kiedy Páná oddźielasz od Rzeczypospolitey, á gdźiesz Májestat będźie Aleć ty głębiey złośćią śięgasz, przydawszy Tuo vnius żeby mię ná iátki podáć publiczney zemśćie. A to zkąd czy to Dictatury v nas, czy Triumuiratus probuy, dowodź co zárzucasz. Pokaż, gdźie, y com ia tákiego robił, żebym tylko był w Rzeczyposp: iedynym. Czy ná Seymie czy ná Seymiku czy ná Trybunale czy ná ktorymkolwiek Rzeczyposp: mieyscu chybá dla tego iedynym iest,
Skrót tekstu: LubJMan
Strona: 56
Tytuł:
Jawnej niewinności manifest
Autor:
Jerzy Sebastian Lubomirski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
, a co dobrego, potrzeba. To jest w regularnym stanu i wiary poprzysiężonej zażywaniu, w ostrożnej i surowej dziatek edukacji, w przykładnym, łagodnym i płatnym czeladki dysponowaniu, w sprawiedliwym i miłosiernym jako bliźnich swoich poddaństwa dozorze i władnieniu, zgoła w ustawicznej na Boga i duszę refleksji. Pan i senator przez twoję konniwencyją publicznej krzywdzie, pospolitej zgubie, machijawelstwu, ojczystej zdradzie, niesłusznemu krwi szafunkowi, opresji i inszym narowom swoim pobłażać będzie i po ciebie samego na ambonę posiągnie, któremu po apostolsku: non licet, szczyrze, rzetelnie i śmiało prawdę, niecnoty, surowość sądu Boskiego i kary za nimi następującej przełożyć i wymówić powinieneś. Niechaj
, a co dobrego, potrzeba. To jest w regularnym stanu i wiary poprzysiężonej zażywaniu, w ostrożnej i surowej dziatek edukacyi, w przykładnym, łagodnym i płatnym czeladki dysponowaniu, w sprawiedliwym i miłosiernym jako bliźnich swoich poddaństwa dozorze i władnieniu, zgoła w ustawicznej na Boga i duszę refleksyi. Pan i senator przez twoję konniwencyją publicznej krzywdzie, pospolitej zgubie, machijawelstwu, ojczystej zdradzie, niesłusznemu krwi szafunkowi, opresyi i inszym narowom swoim pobłażać będzie i po ciebie samego na ambonę posiągnie, któremu po apostolsku: non licet, szczyrze, rzetelnie i śmiało prawdę, niecnoty, surowość sądu Boskiego i kary za nimi następującej przełożyć i wymówić powinieneś. Niechaj
Skrót tekstu: MałpaCzłow
Strona: 232
Tytuł:
Małpa Człowiek
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry, traktaty
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1715
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1715
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Archiwum Literackie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Paulina Buchwaldówna
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wroclaw
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
było domowej Wojny długoletniej, wiele krwie rozlewającęj Seminarium. Ci oba Prawa Rzymskie za nić mieć Poczęli, Tyraństwem siebie i chwalebne Rządy Rzymianów mażąc. Ten Julius na wysoki gradus pochwał wybił się był, pięć razy KONSULEM będąc; Francuzów, Niemców, Brytańskie Insuły zwyciężył: Czym bawiący się, kiedy na Sejmie, albo Radzie publicznej Rzymskiej, nie miał na się względu, na Ojczyznę obrócił Oręże, Włoskie zawojował Prowincje, Pompejusza wypędził, potym go w Tesalii na Farsalyiskich polach pokonał, który się aż do Egiptu ucieczką salwował, tam zdradą zabity: w Egipcie Ptolemeuszza, w Afryce Ścipiona i Jubę zniósł zwycięskim Orężem. Zabity w Senacie od Bruta Kasiusa
było domowey Woyny długoletniey, wiele krwie rozlewaiącęy Seminarium. Ci oba Prawa Rzymskie za nić mieć poczeli, Tyraństwem siebie y chwalebne Rządy Rzymianow mażąc. Ten Iulius na wysoki gradus pochwał wybił się był, pięć razy KONSULEM będąc; Francuzow, Niemcow, Brytańskie Insuły zwyciężył: Czym bawiący się, kiedy na Seymie, albo Radzie publiczney Rzymskiey, nie miał na się względu, na Oyczyznę obrocił Oręże, Włoskie zawoiował Prowincye, Pompeiusza wypędził, potym go w Tesalii na Farsalyiskich polach pokonał, ktory się aż do Egyptu ucieczką salwował, tam zdradą zabity: w Egypcie Ptolomeusza, w Afryce Scipiona y Iubę zniosł zwycięskim Orężem. Zabity w Senacie od Bruta Kassiusa
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 457
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
obelga urosła Imienia naszego. Więc quid fecisse decebit, occurat mentemque domet respectus honesti. Nie żałujmy Mości- Panowie po Kaimowski, co Ablowie Bracia nasi ofiarę BOGU dali. Votum 2. J. WW. M. W. M. Panowie i Bracia. Caleć bym i ja niechciał ublżyć tak własnej jako i publicznej fortunie: i owszem omni meliore modo, radbym succurere cadenti. Tylko że taka depaktacja summ, i Prowizyj Duchownych dele mając zapisy, pia legata, po wielkiej, a pomniejszej części tylko im je przypisując, scribe czyniłáby nas villicos iniquitatis, dla czego żadna mens conscia recti, na to zezwolić nie powinna. Boć
obelga urosła Imienia nászego. Więc quid fecisse decebit, occurat mentemque domet respectus honesti. Nie żałuymy Mośći- Pánowie po Kaimowski, co Ablowie Bráćia naśi ofiárę BOGU dali. Votum 2. J. WW. M. W. M. Pánowie y Bráćia. Cáleć bym y ja niechćiał ublżyć ták własney jáko y publiczney fortunie: y owszem omni meliore modo, radbym succurere cadenti. Tylko że táka depáktácya summ, y Prowizyi Duchownych dele májąc zápisy, pia legata, po wielkiey, á pomnieyszey częśći tylko im je przypisując, scribe czyniłáby nas villicos iniquitatis, dla czego żadna mens conscia recti, ná to zezwolić nie powinná. Boć
Skrót tekstu: BystrzPol
Strona: Q2v
Tytuł:
Polak sensat
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia Akademicka Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
Mości Majestatu, I Ojczyzny piastować, całego Senatu Zdolne by ledwo było ramiona. mej tyle Przypisywać niemogę (bo znam) słabej sile. Co się usługi tycze, winnej jakód syna, Od tej mię niebezpieczeństw niespłoszy przyczyna. Nietak mi życie miłe, bym je tak szacował, A swojej, nie publicznej je fortunie chował. Bądzi honor, bądźli ciężar, u mnie w jednej cenie, Kiedy Pańskie przystąpi, by go wziąć skinienie. I tę godność, którą mię Pańska wola raczy, Piastować umyśliłem cale nie inaczy, Honor stąd, by przy Waszej był Królewskiej Mości, Mnie, to samo że służę,
Mości Májestatu, I Oyczyzny piástowáć, cáłego Senátu Zdolne by ledwo było rámioná. mey tyle Przypisywáć niemogę (bo znam) słábey sile. Co się usługi tycze, winney iákod syná, Od tey mię niebespieczeństw niespłoszy przyczyna. Nieták mi życie miłe, bym ie ták szácował, A swoiey, nie publiczney ie fortunie chował. Bądźi honor, bądźli ciężar, u mnie w iedney cenie, Kiedy Páńskie przystąpi, by go wźiąć skinienie. I tę godność, ktorą mię Páńska wola raczy, Piástowáć umyśliłem cále nie ináczy, Honor ztąd, by przy Wászey był Krolewskiey Mości, Mnie, to sámo źe służę,
Skrót tekstu: GośPos
Strona: 31
Tytuł:
Poselstwo wielkie [...] Stanisława Chomentowskiego [...] od Augusta II [...] do Achmeta IV
Autor:
Franciszek Gościecki
Drukarnia:
Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1732
Data wydania (nie wcześniej niż):
1732
Data wydania (nie później niż):
1732
zawadzi tam zażyć z gorliwości zdrady, Gdzie w dobrej wierze czynią odstępcy zawady; Zarażając jak parchem przewrotną nauką, Niech też giną wszelakim sposobem i sztuką. Ale w mojej Ojczyźnie ach, jak oto trudno! Choć ją BÓG uszczęśliwił i plenno i ludno. Niemasz jednak nikogo cnoty Heroicznej, Narazić się za wiarę niełasce publicznej Raczej żydom obmierzłym, wyklętym od BOGA, Pewna z nas Katolików obrana załoga. My ich pieściem, Oni nas zabijają, trują Zdrady, zdzierstwa, bluźnierstwa, przeciw nam formują. Gdyby dzisiaj żył Dawid, gdyby na świat wrócił, Wszystkę by siłę z wojskiem na żydów obrócił Takby się niemi brzydził, jak ich
zawadzi tam zażyć z gorliwości zdrady, Gdzie w dobrey wierze czynią odstępcy zawady; Zarażaiąc iak parchem przewrotną nauką, Niech też giną wszelakim sposobem y sztuką. Ale w moiey Oyczyznie ach, iak oto trudno! Choć ią BOG uszczęśliwił y plenno y ludno. Niemasz iednak nikogo cnoty Heroiczney, Narazić się za wiarę niełasce publiczney Raczey żydom obmierzłym, wyklętym od BOGA, Pewna z nas Katolikow obrana załoga. My ich pieściem, Oni nas zabijaią, truią Zdrady, zdzierstwa, bluźnierstwa, przeciw nam formuią. Gdyby dzisiay żył Dawid, gdyby na świat wrocił, Wszystkę by siłę z woyskiem na żydow obrocił Takby się niemi brzydził, iak ich
Skrót tekstu: DrużZbiór
Strona: 66
Tytuł:
Zbiór rytmów
Autor:
Elżbieta Drużbacka
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pieśni, poematy epickie, satyry, żywoty świętych
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1752
Data wydania (nie wcześniej niż):
1752
Data wydania (nie później niż):
1752