mogła być kształtem ratowana? Lecz już na to pytanie/ i słowa nie rzekła: Bo porwana od Smoka/ przepadła do Piekła. (Muchy, (Skutki Mody, (Ogony DEMOKRIT Tęż Mody próżność, żartami wyraża.
DOkądże Polski świecie/ z Polskie powędrujesz? Gdzie się na Rumacją/ tak pilno gotujesz? Widzę pudła jedwabne/ po słupach wiszące/ Białe/ czarne/ żółtawe/ ciemne/ i świecące. Gdzie Polskie Heroiny niegdy zasiadały; Tam sobie pudła twoje/ miejsce dziś obrały. Zowią Pfe; i słusznie: Bo rzeczy mieszają: Wnich/ Panny od Zamężnych/ różności nie mają. W Pudle siedzi Mężatka, w Pudle
mogłá bydź ksztáłtem rátowána? Lecz iuż ná to pytánie/ y słowá nie rzekłá: Bo porwána od Smoká/ przepádłá do Piekłá. (Muchy, (Skutki Mody, (Ogony DEMOKRIT Tęż Mody prożność, żártámi wyraża.
DOkądże Polski świećie/ z Polskie powędruiesz? Gdźie się ná Rumácyą/ tak pilno gotuiesz? Widzę pudłá iedwabne/ po słupách wiszące/ Białe/ czarne/ żołtáwe/ ćiemne/ y świecące. Gdźie Polskie Heroiny niegdy záśiádáły; Tám sobie pudłá twoie/ mieysce dźiś obrały. Zowią Pfe; y słusznie: Bo rzeczy mieszáią: Wnich/ Pánny od Zámężnych/ rożnośći nie maią. W Pudle śiedźi Mężátká, w Pudle
Skrót tekstu: ŁączZwier
Strona: C4v
Tytuł:
Nowe zwierciadło
Autor:
Jakub Łącznowolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1678
Data wydania (nie później niż):
1678
tej chwili Z uprowiantowanej kobiałki posili. Księżna też wstała z betów i oba książęta, Już brzmi w gmachach tam, gdzie gość — i ręczna i dęta Muzyka; na wydrwigrosz kotły, tarabany — Grzmot, łoskot, wraz armider ciężkie karawany Z kuchnią Wprzód wyprawują. jaki taki kudła Znosi skrzynki, szkatuły, tłomoki i pudła. Z rąk gości biorą na się podrożne rejzroki, Boty po same poły, już za każdym kroki Liczą brzęcząc ostrogi. Książę z letkim dworem Dla pożegnania tylko koń przed koń gąsiorem Nie rusza się poważnych sług mając przy sobie Dla ozdoby, aż trafia rzecz się ta w tej dobie:
Dziwno gospodarzowi, że lub się
tej chwili Z uprowiantowanej kobiałki posili. Księżna też wstała z betow i oba książęta, Już brzmi w gmachach tam, gdzie gość — i ręczna i dęta Muzyka; na wydrwigrosz kotły, tarabany — Grzmot, łoskot, wraz armider ciężkie karawany Z kuchnią wprzod wyprawują. jaki taki kudła Znosi skrzynki, szkatuły, tłomoki i pudła. Z rąk gości biorą na się podrożne rejzroki, Boty po same poły, już za kożdym kroki Liczą brzęcząc ostrogi. Książe z letkim dworem Dla pożegnania tylko koń przed koń gąsiorem Nie rusza sie poważnych sług mając przy sobie Dla ozdoby, aż trafia rzecz sie ta w tej dobie:
Dziwno gospodarzowi, że lub sie
Skrót tekstu: KorczWiz
Strona: 49
Tytuł:
Wizerunk złocistej przyjaźnią zdrady
Autor:
Adam Korczyński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1698
Data wydania (nie wcześniej niż):
1698
Data wydania (nie później niż):
1698
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Roman Pollak, Stefan Saski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1949
owoce zebrane Powidł nasmażyć, świeższe niech będą schowane Co może być przechować, ostatek spieniężyć Abo ich Sadownikom nająwszy powierzyć. SPIZARNIA.
Spiżarniej też nie dawać próżnować z pilnością Na kuchnią, opatrzać ją wszelaką żywnością Co tylko mieć się może, mieć w domu na inne Skąpić grosza w szkatule potrzeby przeciwne: Faski, faseczki, Pudła, pudełka kupkami, Mąkami, Owocami, Ziółmi, Korzeniami Napełniać ku potrzebie coby należało, Miarą przecię szafować żeby ich stawało. GOSPODARSKIE, POWINNOŚCI.
Gospodarskich tu innych nie wspominam rzeczy Boje lepiej niżli ja, ma na swojej pieczy Dozorna Gospodyni. aleć co należy Domu; gdyż tak swym trybem rzecz na świecie
owoce zebráne Powidł násmáżyć, świeższe niech będą schowáne Co może bydź przechowáć, ostátek zpieniężyć Abo ich Sádownikom náiąwszy powierzyć. SPIZARNIA.
Spiżárniey też nie dawáć proznowáć z pilnośćią Ná kuchnią, opátrzáć ią wszeláką żywnośćią Co tylko mieć się może, mieć w domu na inne Skąpić groszá w szkátule potrzeby przećiwne: Fáski, fáseczki, Pudłá, pudełká kupkámi, Mąkámi, Owocámi, Ziołmi, Korzeniámi Nápełniáć ku potrzebie coby należáło, Miárą przećię száfowáć żeby ich stawáło. GOSPODARSKIE, POWINNOSCI.
Gospodárskich tu innych nie wspominam rzeczy Boie lepiey niżli ia, ma ná swoiey pieczy Dozorna Gospodyni. áleć co należy Domu; gdyż ták swym trybem rzecz ná świećie
Skrót tekstu: HaurEk
Strona: 93
Tytuł:
OEkonomika ziemiańska
Autor:
Jakub Kazimierz Haur
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
poradniki
Tematyka:
gospodarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675