chyli Hellepont, od Europy Azją dzielący:) Narody, Bóg do boju poruszył gorący. Większa się coraz w miastach cheć Wojny zajmuje. W Temezach śpiże leją, Aubea szykuje Okręty, młot w Miceńskich kuźniach nie staje, Nemea dzikie skory, Piza wozy daje. Cyrrha pełni kołczany, woły bije Lerna, Naokrycie puklerzów. Z Etolów niezmienna I Akarnan piechota, Argos szyki konne Wywodzi, tym pastwiska Arkadia wonne Wydziela; rącze konie daje Epir bliski, A lotne Aonia i Focys pociski. Mesana zaś i Pilos do murów tarany, Zaen kraj nie próżnuje. Już z Ojcoeskich ściany Odzierają rynsztunków, nawet co okrywa Kościoły i ołtarze złoto
chyli Hellepont, od Europy Azyą dźielący:) Narody, Bog do boiu poruszył gorący. Większa się coraz w miástách cheć Woyny záymuie. W Temezách śpiże leią, Aubea szykuie Okręty, młot w Miceńskich kuźniách nie stáie, Nemea dźikie skory, Pizá wozy dáie. Cyrrhá pełni kołczány, woły bije Lerná, Náokryćie puklerzow. Z Etolow niezmienna Y Akárnan piechotá, Argos szyki konne Wywodźi, tym pástwiská Arkádya wonne Wydźiela; rącze konie dáie Epir bliski, A lotne Aonia y Phocys poćiski. Messaná záś y Pilos do murow tárány, Zaen kray nie prożnuie. Iuż z Oycoeskich śćiány Odźieráią rynsztunkow, náwet co okrywa Kośćioły y ołtarze zloto
Skrót tekstu: ClaudUstHist
Strona: 126
Tytuł:
Troista historia
Autor:
Claudius Claudianus
Tłumacz:
Jędrzej Wincenty Ustrzycki
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1700
Data wydania (nie wcześniej niż):
1700
Data wydania (nie później niż):
1700
kopiąc/ znajdują się tam opoki/ a pod nimi źrzodła abo strumienie wód idących. Porodzeni tam ludzie są serdeczni/ i bitni: dłużej żyją/ a niż inszy naród nowej Hiszpaniej. Ofiarowali przedtym nieprzyjaciele pojmane na wojnach bogom/ ale ich przecię nie jadali/ i owszem dla tego brzydzili się Meksykany. Używają łuków/ puklerzów/ przyłbic drzewianych/ i kawtanów bawełnianych miasto karacynm: farbują sobie oczy i twarz czarna farbą. Chwalili krzyż/ chcąc uprosić wodę z nieba. Powiadają niektórzy/ iż się tam znajdują krzyże mosiądzowe/ i z drzewa: i jakoby tez używali obrzezania. Pierwszej części, Nowy świat. GVATIMALA.
TA Prowincja jest powietrza wdzięcznego
kopiąc/ znáyduią się tám opoki/ á pod nimi źrzodłá ábo strumienie wod idących. Porodzeni tám ludźie są serdeczni/ y bitni: dłużey żyią/ á niż inszy narod nowey Hiszpániey. Ofiárowáli przedtym nieprzyiaćiele poimáne ná woynách bogom/ ále ich przećię nie iadáli/ y owszem dla tego brzydźili się Mexikany. Vżywáią łukow/ puklerzow/ przyłbic drzewiánych/ y káwtanow báwełniánych miásto karácynm: fárbuią sobie oczy y twarz czarná fárbą. Chwalili krzyż/ chcąc vprośić wodę z niebá. Powiádáią niektorzy/ iż się tám znáyduią krzyże mośiądzowe/ y z drzewá: y iákoby tez vżywáli obrzezánia. Pierwszey częśći, Nowy świát. GVATIMALA.
TA Prouincia iest powietrza wdźięcznego
Skrót tekstu: BotŁęczRel_I
Strona: 289
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. I
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609