, Samym żartem pożarte zwycięstwo pohańcu Zionąć przyszło. Dopiero w zwyciężnej Oliwie, Na bezbronnych przypadła z kąta natarczywie. I tedy Oriona hardego skróciwszy, Tedy twarde Budziakom kolca zarzuciwszy, Obłamana Rodopen, widok i Edony, Dać się pożyć i ruszyć z której mogli strony. Takli między korony i palmy Emowe Smutne zamięszały się rózgi kupressowe; Na słoniowe karoce i wszystkie ozdoby, Proch wzgardzony i grube przypadły żałoby. Srogie nieba! na tymli macie fundamencie Rzeczy ludzkie? Dopiero co słońcem, w momencie Nocą ciemną. Teten sam tylko, a popioły Za szumnemi kurzą się na Olimpie koły. I któreż żałośniejsze mogło być emblema, Z szczepów sześci
, Samym żartem pożarte zwycięstwo pohańcu Zionąć przyszło. Dopiero w zwyciężnej Oliwie, Na bezbronnych przypadła z kąta natarczywie. I tedy Oryona hardego skróciwszy, Tedy twarde Budziakom kolca zarzuciwszy, Obłamana Rodopen, widok i Edony, Dać się pożyć i ruszyć z której mogli strony. Takli między korony i palmy Aemowe Smutne zamięszały się rózgi kupressowe; Na słoniowe karoce i wszystkie ozdoby, Proch wzgardzony i grube przypadły żałoby. Srogie nieba! na tymli macie fundamencie Rzeczy ludzkie? Dopiero co słońcem, w momencie Nocą ciemną. Teten sam tylko, a popioły Za szumnemi kurzą się na Olimpie koły. I któreż żałośniejsze mogło być emblema, Z szczepów sześci
Skrót tekstu: TwarSRytTur
Strona: 46
Tytuł:
Zbiór różnych rytmów
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1631 a 1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1631
Data wydania (nie później niż):
1661
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Drukarnia "Czasu"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1861
Ornament, dla tego dycata triumfis według Pliniusza: Tiberius Cesarz ile razy widział Niebo do grzmotu się zabierające, wieniec na głowę brał laurowy, jako pisze Faresbariensis
LESZCZYNA po Łacinie Corylus z tej racyj do Moich wchodzi Aten, iż Metalici albo Górnicy, koło Złota, Srebra, i innych minerałów chodzący, wierzą jakoby ż laskowej rózgi zrobione widełka, naturalną Sympatią tam się nachylają, gdzie takie kryją się Minerały, Kruszce i Skarby; ale Kircher przez o Drzewach osobliwych
własne doświadczenie, w tym uznał falsitatem; a Schottus, Honoratus i Cesius Autorowie racjami negują, i mają pro re superstitiosa. Oczym Ja także traktuję tu pod tytułem Dubitantius, dokąd
Ornament, dla tego dicata triumphis według Pliniusza: Tiberius Cesarz ile razy widział Niebo do grzmotu się zábieraiące, wieniec na głowę brał laurowy, iako pisze Faresbariensis
LESZCZYNA po Łacinie Corylus z tey racyi do Moich wchodzi Aten, iż Metallici albo Gornicy, koło Złota, Srebra, y innych minerałow chodzący, wierzą iakoby ż laskowey rozgi zrobione widełka, naturalną Sympatyą tam się nachylaią, gdzie takie kryią się Minerały, Kruszce y Skarby; ale Kircher przez o Drzewach osobliwych
własne doswiadczenie, w tym uznał falsitatem; à Schottus, Honoratus y Caesius Autorowie racyami neguią, y maią pro re superstitiosa. Oczym Ia także traktuię tu pod tytułem Dubitantius, dokąd
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 641
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
Wenerowali Ogień, przecięż ich lodowate i oziębłe były serca: Niejeden na ogniu jak Feniks zgorzał in victimam, lecz nie wyleciał do wiecznej Mety: Volabo et requiescam. Upłyneły rzeki, źrzodła, za Bożków miane, a zniemi Czcicielom nadgroda. Lasy wycięte, które oni mieli za Święte, a swoim Adoratorom zostały rózgi, na ukaranie ich błędów,
Przed wielu wiekami, dwojako dystyngwowali się Ludzie: Ci, co w BOGA Stwórcę Nieba i ziemi wierzyli, zwali się POPULUS DEI, Izraelitowie, Żydzi, Synagoga Circumcisi. Nacje zaś niewyznające Stwórcę świata, zwały się GENTES: żtąd i Paweł Z. rzeczony Doctor Gentium, bo do Pogan
Wenerowali Ogień, przecięż ich lodowate y oziębłe były serca: Nieieden na ogniu iak Fenix zgorzał in victimam, lecz nie wyleciał do wieczney Mety: Volabo et requiescam. Upłyneły rzeki, źrzodła, za Bożkow miane, á zniemi Czcicielom nadgroda. Lasy wycięte, ktore oni mieli za Swięte, a swoim Adoratorom zostały rozgi, na ukaranie ich błędow,
Przed wielu wiekami, dwoiako dystyngwowali się Ludzie: Ci, co w BOGA Stworcę Niebá y ziemi wierzyli, zwali się POPULUS DEI, Izraelitowie, Zydzi, Synagogá Circumcisi. Nacye zaś niewyznaiące Stworcę swiata, zwały się GENTES: żtąd y Paweł S. rzeczony Doctor Gentium, bo do Pogan
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1059
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
i i gdyby się pednosił kii, który wzdy jest drewno. Dla tego zeszle panujący Pan zastępów na tłuszcze jego suchoty, a pod sławą jego rozpalone będzie gorzało jako zapalenie ognia.
Ludzie tedy jakożkolwiek wielcy, względem wszystkich spraw, a osobliwie wielkich i dziwnych, są jako nie żywe instrumenta, jako kije, jako rózgi, siekiery, które nie tylko nic uczynić, ale ani ruszać się nie mogą, gdy niemi ręka nie włada. Przecież wierzemy, że dla oznajmienia o ich śmierci, albo narodzeniu, Bóg tworzy kometę. A któryż urzędnik wojskowy każe bić na pobudkę dla tego, że się laska jego na grzbiecie niekarnego żołnierza strzaskała
y y gdyby się pednosił kii, ktory wzdy iest drewno. Dla tego zeszle panuiący Pan zastępow na tłuszcze iego suchoty, a pod sławą iego rozpalone będzie gorzało iako zapalenie ognia.
Ludzie tedy iakożkolwiek wielcy, względem wszystkich spraw, a osobliwie wielkich y dziwnych, są iako nie żywe instrumenta, iako kiie, iako rozgi, siekiery, ktore nie tylko nic uczynić, ale ani ruszać się nie mogą, gdy niemi ręka nie włada. Przecież wierzemy, że dla oznaymienia o ich śmierci, albo narodzeniu, Bog tworzy kometę. A ktoryż urzędnik woyskowy każe bić na pobudkę dla tego, że się laska iego na grzbiecie niekarnego żołnierza strzaskała
Skrót tekstu: BohJProg_I
Strona: 224
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
astronomia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
naprzedniejszy rozumieli/ Korzeń ma na palec miąższy/ fałdzisty/ jako koński korzeń/ albo Tatarskie ziele/ mając zapach Indiańskiego Nardusa. Liście na wiosnę z ziemie obszyrne wypuszcza/ na kształt Barwinkowego/ ciemno zielone. Zaś które się po rozgach puszczają/ są wykrawane labrowate/ mało nie podobne liściu polnej Driakwie. Dwie albo trzy rózgi z korzenia puszcza/ z których przy wierzchu także po trzy/ z każdej cienkie gałązeczki na krzyż wypuszcza: na których okołki jako kropidłka/ we trzy stopy mniejsze rozdzielone/ na tych kwiateczki drobne białe/ chebdowym podobne. Z tych okwitłych nasienie drobne. 2. Miejsce.
TEn na górach wysokich rad roście/ w
naprzednieyszy rozumieli/ Korzeń ma ná pálec miąższy/ fałdźisty/ iáko koński korzeń/ álbo Tátárskie źiele/ máiąc zapách Indyáńskiego Nárdusá. Liśćie ná wiosnę z źiemie obszyrne wypuscza/ ná kształt Bárwinkowego/ ćiemno źielone. Záś ktore sie po rozgách pusczáią/ są wykrawáne lábrowáte/ máło nie podobne liśćiu polney Dryakwie. Dwie álbo trzy rozgi z korzeniá puszcza/ z ktorych przy wierzchu tákże po trzy/ z káżdey ćienkie gáłązeczki ná krzyż wypuscza: ná ktorych okołki iáko kropidłká/ we trzy stopy mnieysze rozdźielone/ ná tych kwiateczki drobne białe/ chebdowym podobne. Z tych okwitłych naśienie drobne. 2. Mieysce.
TEn ná gorách wysokich rad rośćie/ w
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 49
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
Pierwsze. 2. Consolida. Wasserwundt kraut.
Drugi/ pierwszemu mało nie we wszystkim podobny/ tylko liścia więtszego/ szerszego i wełnistszego/ także około zlekka karbowanego. Kwiecia modrego/ miedzy liściem tkwiącego. 3. Consolida.
Trzeci/ od tych różny. Korzenia rosochatego/ i odnogi puszczającego/ z tego kłącze abo rózgi wyrastają miękkie/ z długim/ wąskim/ a spiczastym liściem karbowanym/ gromadkami nie równe. Na śrzednim kłączu abo rozdze/ w wierzchu kwiecie na stopkach mierno długich okrągłe/ na kształt Stokroci wielkiej. 4. Consolida. Guldenwundt kraut. Sonnen blumen.
Czwarty Żywokost czerwony/ rózgi oblej/ wewnątrz czczy/ z wielą odnóg
Pierwsze. 2. Consolida. Wasserwundt kraut.
Drugi/ pierwszemu máło nie we wszystkim podobny/ tylko liśćia więtszego/ szerszego y wełnistszego/ tákże około zlekká kárbowánego. Kwiećia modrego/ miedzy liśćiem tkwiącego. 3. Consolida.
Trzeći/ od tych rozny. Korzenia rosochátego/ y odnogi pusczáiącego/ z tego kłącze ábo rozgi wyrastáią miękkie/ z długim/ wąskim/ á spiczástym liśćiem kárbowánym/ gromadkámi nie rowne. Ná śrzednim kłączu ábo rozdze/ w wierzchu kwiećie ná stopkách mierno długich okrągłe/ ná kształt Stokroći wielkiey. 4. Consolida. Guldenwundt kraut. Sonnen blumen.
Czwarty Zywokost czerwony/ rozgi obley/ wewnątrz czczy/ z wielą odnog
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 261
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
białego/ ze czterech listków złożonego/ z których nasienie w łupinkach/ jako w Marcowych Fiołkach/ bywa. 3. Coralloi. des altera. Dentaria quinque folia altera.
Trzeci/ korzenia jest na mały palec wzmiąsz/ także knodowaty z wielu cynków spojony/ podobne Paprocianemu/ białe/ lsnące/ jako pierwsze. Z tych rózgi cienkie/ oble/ na łokieć wzwyż pochodzą/ po których liście na swych stopkach po piąci/ podobne ciemierzycy czarnej/ i tym sposobem około krajów karbowane. Kwiatu blado rumienne- go. Nasienie zamknione w swych szupinkach/ równie jako w innych. Wszystko ziele smaku gorzkiego. Księgi Pierwsze. 4. Dentaria Heptaphylos, septi folia
białego/ ze czterech listkow złożonego/ z ktorych naśienie w łupinkách/ iáko w Márcowych Fijołkách/ bywa. 3. Coralloi. des altera. Dentaria quinque folia altera.
Trzeći/ korzenia iest ná máły pálec wzmiąsz/ tákże knodowáty z wielu cynkow spoiony/ podobne Páproćiánemu/ białe/ lsnące/ iáko pierwsze. Z tych rozgi ćienkie/ oble/ ná łokieć wzwysz pochodzą/ po ktorych liśćie ná swych stopkách po piąći/ podobne ćiemierzycy czarney/ y tym sposobem około kráiow kárbowáne. Kwiátu bládo rumienne- go. Naśienie zámknione w swych szupinkách/ rownie iáko w innych. Wszystko źiele smáku gorzkiego. Kśięgi Pierwsze. 4. Dentaria Heptaphylos, septi folia
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 264
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
Caryophillata Alpina. Alogarafelwurtzl.
Trzeci Benedykt/ jest korzenia rumiennego/ gęsto cienkiego/ jako w Zanklu górnym. Liścia Kurzemu zielu abo Pięciornikowemu podobnego/ na długich stopkach/ z piąci listków złożone/ jednak które są spodnie od korzenia pochodzące z siedmi listeczków bywają: Ale na rozgach będące po piąciu/ około przy głębszym karbowane. Rózgi na pułtory piędzi wzwyż z korzenia puszcza cienkie. Na wierzchu tych kwiatki bladożołte/ z piąci listeczków złożone/ mniejsze niżli ogródnych Gwoździków kwiat. Ziele to wszystko jest wełniste/ zapachu korzeń Gwoździkowego. 4. Garyophillata syluatica. Herba Benedicta syluestris. Benedictenwurtzl waldtgarafel
Czwarty/ korzeń ma podobny pierwszemu/ jeno nie tak wiele ani gęstych
Caryophillata Alpina. Alogarafelwurtzl.
Trzeći Benedikt/ iest korzeniá rumiennego/ gęsto ćienkiego/ iáko w Zánklu gornym. Liśćia Kurzemu źielu ábo Pięćiornikowemu podobnego/ ná długich stopkách/ z piąći listkow złożone/ iednák ktore są spodnie od korzeniá pochodzące z śiedmi listeczkow bywáią: Ale ná rozgách będące po piąćiu/ około przy głębszym kárbowáne. Rozgi na pułtory piędźi wzwysz z korzeniá puscza ćienkie. Ná wierzchu tych kwiatki bládożołte/ z piąci listeczkow złożone/ mnieysze niżli ogrodnych Gwoźdźikow kwiát. Ziele to wszystko iest wełniste/ zapáchu korzeń Gwoźdźikowego. 4. Garyophillata syluatica. Herba Benedicta syluestris. Benedictenwurtzl waldtgarafel
Czwarty/ korzeń ma podobny pierwszemu/ ieno nie ták wiele áni gęstych
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 267
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
Śmierdzi, starzawszy z panny babą szpetną, zrzędną. Niejeden wprzód, nim urwie, zakole na roży, Jeśli na komplementy substancyją łoży; Uważnie przeto, żeby nie obrazić dłoni, Gdyż długo musi boleć, niechaj sięga do niej: Bo choć nie tylko kwiaty, oblecą i listy, Trzyma się ość, trzyma się rózgi tarń kończysty. 523. ŁOPATĄ SIANO, WIDŁAMI GLINĘ ZBIERASZ?
Różne ma do warsztatu naczynia gatunki Rzemieślnik, ma do rolej oracz, ma rynsztunki Żołnierz do wojny różne, myśliwiec więcierze: Inszym ryby i ptaki, inszym łowi zwierze. Do czego każdego z tych okazja wzywa, Taki bierze instrument, takiego zażywa: Są
Śmierdzi, starzawszy z panny babą szpetną, zrzędną. Niejeden wprzód, nim urwie, zakole na roży, Jeśli na komplementy substancyją łoży; Uważnie przeto, żeby nie obrazić dłoni, Gdyż długo musi boleć, niechaj sięga do niej: Bo choć nie tylko kwiaty, oblecą i listy, Trzyma się ość, trzyma się rózgi tarń kończysty. 523. ŁOPATĄ SIANO, WIDŁAMI GLINĘ ZBIERASZ?
Różne ma do warsztatu naczynia gatunki Rzemieślnik, ma do rolej oracz, ma rynsztunki Żołnierz do wojny różne, myśliwiec więcierze: Inszym ryby i ptaki, inszym łowi zwierze. Do czego każdego z tych okazyja wzywa, Taki bierze instrument, takiego zażywa: Są
Skrót tekstu: PotMorKuk_III
Strona: 319
Tytuł:
Moralia
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty, pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
naprzód, którą go głupim oznajomi Herod, chcą tym rzymskiemu staroście pochlebić (Żałować raczej głupich należy, a nie bić, (262)
Czyli naśmiawszy się mu, z biczmi i z palcaty, Odarszy go do naga, przepuścić nań katy — Takiego stokroć głupszym i szaleńcem liczę,
Niech go kleszcze katują, nie rózgi, nie bicze). Toż z własnej jego, którą miał od świętej Matki, Tkanej sukienki odrą najświętsze łopatki, Z czystej, niewinnej, która na samo dotknienie Gwałtowne krwie z ciał ludzkich leczyła płynienie; Teraz krwią ściekła: jakby pożarty od zwierza, Wszytka spłynie, począwszy, na dół, od kołnierza.
naprzód, którą go głupim oznajomi Herod, chcą tym rzymskiemu staroście pochlebić (Żałować raczej głupich należy, a nie bić, (262)
Czyli naśmiawszy się mu, z biczmi i z palcaty, Odarszy go do naga, przepuścić nań katy — Takiego stokroć głupszym i szaleńcem liczę,
Niech go kleszcze katują, nie rózgi, nie bicze). Toż z własnej jego, którą miał od świętej Matki, Tkanej sukienki odrą najświętsze łopatki, Z czystej, niewinnej, która na samo dotknienie Gwałtowne krwie z ciał ludzkich leczyła płynienie; Teraz krwią ściekła: jakby pożarty od zwierza, Wszytka spłynie, począwszy, na dół, od kołnierza.
Skrót tekstu: PotZacKuk_I
Strona: 577
Tytuł:
Nowy zaciąg ...
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1680
Data wydania (nie wcześniej niż):
1680
Data wydania (nie później niż):
1680
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987