żłobu/ z żłobu do Krzyża/ z Krzyża do grobu/ i jakoby cyrkuł taneczny kończąc, z Grobu wrócił się do Nieba. Oto żeby nas za sobą do skoków przychęciła/ niektóre skoki dla nas/ objawiona przez ciało Prawda przedwieczna uczyniła. Abowiem wyskoczył/ jako Olbrzym na bieganie/ abyśmy i my z serca radosnego zachęceni do skoków/ zawołali na niego. Ty który przodujesz/ Oblubiencze w skoku, Pociągni nas za sobą; pobieżemy na wonność olejków twoich. lubo nie możemy cię dojrzeć w tańcu chyżo skaczącego, przynamniej za wonnością wdzięczną twoją pobieżemy. Aleć już nie koniec tych skoków Oblubieńca, I teraz JEZUS skacze: a nie
żłobu/ z żłobu do Krzyżá/ z Krzyżá do grobu/ y iákoby cyrkuł taneczny kończąc, z Grobu wroćił się do Niebá. Oto żeby nas zá sobą do skokow przychęćiłá/ niektore skoki dla nas/ obiáwiona przez ćiáło Prawdá przedwieczna vczyniłá. Abowiem wyskoczył/ iáko Olbrzym ná biegánie/ abyśmy y my z sercá rádosnego záchęceni do skokow/ záwołáli ná niego. Ty ktory przoduiesz/ Oblubiencze w skoku, Poćiągni nas zá sobą; pobieżemy ná wonność oleykow twoich. lubo nie możemy ćię doyrzeć w tańcu chyżo skaczącego, przynamniey zá wonnośćią wdźięczną twoią pobieżemy. Aleć iuż nie koniec tych skokow Oblubieńcá, Y teraz IEZVS skacze: á nie
Skrót tekstu: HinPlęsy
Strona: 9
Tytuł:
Plęsy Jezusa z aniołami
Autor:
Marcin Hińcza
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636
em; Wyznam na się przestępstwa moje PANU/ a tyś odpuścił nieprawość grzechu mego: Sela. 6. Oto się tobie będzie modlił każdy święty czasu którego możesz być znaleziony; a choć wzbiera powodzi wód wielkich/ przecież go niedosięgą. 7. Tyś jest ucieczką moją od uciśnienia zachowasz mię/ i piosnkami radosnego wybawienia uraczysz mię: Sela. 8. DAmci rozum/ i nauczę cię drogi/ po której masz chodzić: damci radę obróciwszy na cię oko moje. 9. Nie bądźcież jako koń/ albo jako muł którzy rozumu niemają/ których gęby uzdą i wędzidłem kiełznać musisz/ aby się na cię nie porywały.
em; Wyznam ná śię przestępstwá moje PANU/ á tyś odpuścił niepráwość grzechu mego: Selá. 6. Oto śię tobie będźie modlił káżdy święty cżásu ktorego możesz bydź ználeźiony; á choć wzbiera powodźi wod wielkich/ przećież go niedośięgą. 7. Tyś jest ućieczką moją od ućiśnienia záchowasz mię/ y piosnkámi rádosnego wybáwienia uraczysz mię: Selá. 8. DAmći rozum/ y náuczę ćię drogi/ po ktorey masz chodźić: damći radę obroćiwszy ná ćię oko moje. 9. Nie bądźćież jáko koń/ albo jáko muł ktorzy rozumu niemáją/ ktorych gęby uzdą y wędźidłem kiełznáć muśisz/ áby śię ná ćię nie porywáły.
Skrót tekstu: BG_Ps
Strona: 566
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Psalmów
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632