swym Wszechmocnym, Kontentował, się i patrzać mu miło, Na doskonałe woli swojej dziło, Lucyper Książę piekielnych otchłani, Złym wzrokiem patrzał na śliczną Fortecę, Zazdrość z chciwością jak sęp serce rani, Przeczuł, że mu tak nie będzie dalece Trudno o sposób oblec ją do koła, Wszystkich Ministrów do rady przywoła, Stanęli Radzcy, przed Monarchy twarzą, A ten na Tronie Hebanowym siedział, Z oczu siarczyste ognie jak ich sparzą, Odskoczą, a chcąc, aby im powiedział, Poco wezwani, każdy z strachem czeka, Ale od niego woli stać zdaleka, Ryknie, jako Lew, lub jak pies zawyje, Mówiąc: wiecieli
swym Wszechmocnym, Kontentował, się y patrzać mu miło, Ná doskonałe woli swoiey dziło, Lucyper Xiążę piekielnych otchłani, Złym wzrokiem pátrzał ná śliczną Fortecę, Zázdrość z chciwością iák sęp serce ráni, Przeczuł, że mu ták nie będzie dalece Trudno o sposob oblec ią do koła, Wszystkich Ministrow do rády przywoła, Stanęli Radzcy, przed Monarchy twárzą, A ten ná Tronie Hebanowym siedział, Z oczu siarczyste ognie iák ich spárzą, Odskoczą, á chcąc, áby im powiedział, Poco wezwani, każdy z strachem czeka, Ale od niego woli stać zdáleka, Ryknie, iáko Lew, lub iák pies zawyie, Mowiąc: wiecieli
Skrót tekstu: DrużZbiór
Strona: 179
Tytuł:
Zbiór rytmów
Autor:
Elżbieta Drużbacka
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pieśni, poematy epickie, satyry, żywoty świętych
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1752
Data wydania (nie wcześniej niż):
1752
Data wydania (nie później niż):
1752