, Tym mile, tym ochotnie zawdzięczam i to wam Ofiaruję: rzepać jest; gdyby w swym ogrodzie
Miał figi, prosiłby był króla pewnie w głodzie. Co miał, to mu dał z chęcią ubożuchny dziadek.” A ten, zmieszany, cicho: całujże go w zadek, Zaraz prawdziwą pisząc na ścienie ramotą: Bodaj zabit, kto rybki wędą łowi złotą. 546. KONIEC FRASZEK
Dosyć fraszek, Wacławie, i nazbyt tych brydni! Żal się Boże strawionych na tym godzin i dni. Byś jedno sam nie płakał, gdy chcesz inszych śmieszyć. I żartem ci to może, i żartem, człek zgrzeszyć. Trzeba będzie
, Tym mile, tym ochotnie zawdzięczam i to wam Ofiaruję: rzepać jest; gdyby w swym ogrodzie
Miał figi, prosiłby był króla pewnie w głodzie. Co miał, to mu dał z chęcią ubożuchny dziadek.” A ten, zmieszany, cicho: całujże go w zadek, Zaraz prawdziwą pisząc na ścienie ramotą: Bodaj zabit, kto rybki wędą łowi złotą. 546. KONIEC FRASZEK
Dosyć fraszek, Wacławie, i nazbyt tych brydni! Żal się Boże strawionych na tym godzin i dni. Byś jedno sam nie płakał, gdy chcesz inszych śmieszyć. I żartem ci to może, i żartem, człek zgrzeszyć. Trzeba będzie
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 425
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
i w hramocie, której jeszcze per copiam mieć nie mogłem, chyba przyszłą pocztą onę poślę w.ks.m. dobrodziejowi. W karecie z nim siedział imp. Okrasa i księcia im. kanclerza ludzie, drudzy jachali przed jego karetką między jego słabą asystencyją. O jutrze stąd wyjeżdża, pospieszając z takąż ramotą do Wiednia i do Wenecyjej, nie czekając responsu j.k.m., o który prosił, aby był oddany p. rezydentowi moskiewskiemu.
Breve apostolicum ratione uspokojenia chrześcijaństwa było także u ks. im. bawarskiego i biskupa kolońskiego, brata jego, jako koligatów króla polskiego, pro cooperatione z nami in hoc pio
i w hramocie, której jeszcze per copiam mieć nie mogłem, chyba przyszłą pocztą onę poślę w.ks.m. dobrodziejowi. W karecie z nim siedział jmp. Okrasa i księcia jm. kanclerza ludzie, drudzy jachali przed jego karetką między jego słabą asystencyją. O jutrze stąd wyjeżdża, pospieszając z takąż ramotą do Wiednia i do Wenecyjej, nie czekając responsu j.k.m., o który prosił, aby był oddany p. rezydentowi moskiewskiemu.
Breve apostolicum ratione uspokojenia chrześcijaństwa było także u ks. jm. bawarskiego i biskupa kolońskiego, brata jego, jako koligatów króla polskiego, pro cooperatione z nami in hoc pio
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 323
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958