wzięte być jedną Rzecząpospolitą, według uczynionego między sobą związku R. 1579 przez który obowiązały się przysięgą wzajemną bronić wraz wszyscy swojej wolności, i stanowić Zgromadzenie Stanów Generalnych, przez swoich Deputatów z każdej w szczegolności Prowincyj wysłanych: i z trzema Powiatami z niemi sprzymierzonemi. ATLAS DZIECINNY.
Są zaś te, które tu nie według rangi Deputatów z każdej zjeżdżających się na Zgromadzenie Stanów Generalnych Prowincyj, ale według porządku Geografów kładę 1. Prowincja ZELANDia, składa się z siedmiu wysp to jest: a. Walcheren. b. Sud-Beveland. c. Wolfartsdyk. d. Nord-Beveland. e. Schouven. f. Tolen. g. Filipsland. II. Prowincja
wzięte bydź iedną Rzecząpospolitą, według uczynionego między sobą związku R. 1579 przez ktory obowiązały się przysięgą wzaiemną bronić wraz wszyscy swoiey wolności, y stanowić Zgromadzenie Stanow Generalnych, przez swoich Deputatow z każdey w szczegolności Prowincyi wysłanych: y z trzema Powiatami z niemi zprzymierzonemi. ATLAS DZIECINNY.
Są zaś te, ktore tu nie według rangi Deputatow z każdey zieżdżaiących się na Zgromadzenie Stanow Generalnych Prowincyi, ale według porządku Geografow kładę 1. Prowincya ZELANDYA, składa się z siedmiu wysp to iest: a. Walcheren. b. Sud-Beveland. c. Wolfartsdyk. d. Nord-Beveland. e. Schouven. f. Tholen. g. Philipsland. II. Prowincya
Skrót tekstu: SzybAtlas
Strona: 72
Tytuł:
Atlas dziecinny
Autor:
Dominik Szybiński
Drukarnia:
Michał Groell
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
astronomia, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
. nad Wisłą położone należy do Biskupa Chełmińskiego. Przedtym to miasto ozdobniejsze było miejscem Trybunału całych Prus przed ustanowieniem Sądów Prowincyj Pruskiej, jako się pokazuje z Prawa rzeczonego Jus Culmense, a przeto prym miało między innemi Pruskiemi miastami: Ale że pod czas wojny z Krzyżakami do partyj Krzyżackiej wiązało się; zaczym odsądzone od swojej dawnej rangi i prerogatywy, Biskupom Chełmińskim na zawsze oddane zostało. Znakiem dawnej jego wspaniałości są Kościoły i inne struktury dosyć piękne.
3tio. Dzieli się na 7 Powiatów: Chełmiński, Toruński, Grudziądzki, Radzyński, Kowalewski, Bródnicki, Nowomiejski, te ostatnie dwa czynią Ziemię Michałowską, która rozciąga się nad Drwęcą między D. i
. nad Wisłą położone należy do Biskupa Chełmińskiego. Przedtym to miasto ozdobnieysze było mieyscem Trybunału całych Prus przed ustanowieniem Sądow Prowincyi Pruskiey, iako się pokazuie z Prawa rzeczonego Jus Culmense, a przeto prym miało między innemi Pruskiemi miastami: Ale że pod czas woyny z Krzyżakami do partyi Krzyżackiey wiązało się; zaczym odsądzone od swoiey dawney rangi y prerogatywy, Biskupom Chełmińskim na zawsze oddane zostało. Znakiem dawney iego wspaniałości są Kościoły y inne struktury dosyć piękne.
3tio. Dzieli się na 7 Powiatow: Chełmiński, Toruński, Grudziądzki, Radzyński, Kowalewski, Brodnicki, Nowomieyski, te ostatnie dwa czynią Ziemię Michałowską, ktora rozciąga się nad Drwęcą między D. y
Skrót tekstu: SzybAtlas
Strona: 144
Tytuł:
Atlas dziecinny
Autor:
Dominik Szybiński
Drukarnia:
Michał Groell
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
astronomia, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
po francusku mię przestrajał, a już naówczas wdał się był w przeciwne generałowi swemu korespondencje, o czym ja nie wiedziałem, i potem był w ścisłym areszcie. Ten mi tedy poradził, abym przysiągł. Gdy dzień juramentu przyszedł i stanęliśmy w paracie w pałacu marszałka wielkiego koronnego, wołano pierwej oficerów naszych podług rangi ich pojedynczo, a potem nas z roili takoż pojedynczo przed marszałka wielkiego koronnego do sali. Gdy i mnie zawołano i pytano się, jeżeli mam wolę przysięgać, odpowiedziałem najprzód, że jako nie mam intencji być dłużej grandmuszkieterem, tak i przysięgi dla mnie nie widzę potrzebnej, ale gdy mi ka-
zano zaraz dać kategoryczną
po francusku mię przestrajał, a już naówczas wdał się był w przeciwne generałowi swemu korespondencje, o czym ja nie wiedziałem, i potem był w ścisłym areszcie. Ten mi tedy poradził, abym przysiągł. Gdy dzień juramentu przyszedł i stanęliśmy w paracie w pałacu marszałka wielkiego koronnego, wołano pierwej oficerów naszych podług rangi ich pojedynczo, a potem nas z roili takoż pojedynczo przed marszałka wielkiego koronnego do sali. Gdy i mnie zawołano i pytano się, jeżeli mam wolę przysięgać, odpowiedziałem najprzód, że jako nie mam intencji być dłużej grandmuszkieterem, tak i przysięgi dla mnie nie widzę potrzebnej, ale gdy mi ka-
zano zaraz dać kategoryczną
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 50
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
, marszałka kowieńskiego. Przy spełnianiu tych wiwatów z armat wielkich ognia dawano. Ten Order Św. Michała był przedtem wielkiej we Francji dystynkcji, ale gdy nastąpił order francuski Św. Ducha, tedy tamtego prerogatywa ustała, alias jest złączony z Orderem Św. Ducha. Teraz tego orderu pierwszym osobom nie dają, chyba osobom mniejszej rangi, a nawet, choć to rzadko, dają virtuosissimis in artibus liberalibus.
Po tej ceremonii ja pojechałem do domu do Rasnej, dla odwiezienia sumy w Wilnie wziętej, a Zabiełło, marszałek kowieński, z bratem swoim zostali w Białymstoku, gdzie i poseł francuski dalszą kontynuował rezydencją. A że pod tęż porę wyniknął interes
, marszałka kowieńskiego. Przy spełnianiu tych wiwatów z armat wielkich ognia dawano. Ten Order Św. Michała był przedtem wielkiej we Francji dystynkcji, ale gdy nastąpił order francuski Św. Ducha, tedy tamtego prerogatywa ustała, alias jest złączony z Orderem Św. Ducha. Teraz tego orderu pierwszym osobom nie dają, chyba osobom mniejszej rangi, a nawet, choć to rzadko, dają virtuosissimis in artibus liberalibus.
Po tej ceremonii ja pojechałem do domu do Rasnej, dla odwiezienia sumy w Wilnie wziętej, a Zabiełło, marszałek kowieński, z bratem swoim zostali w Białymstoku, gdzie i poseł francuski dalszą kontynuował rezydencją. A że pod tęż porę wyniknął interes
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 830
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
poddane pod swój rozsądek od mądrych ludzi, tak cudzoziemców jako krajowych, w których znalazła była obserwacje i wynalaski sposobne do wydoskonalenia umiejętności. Przestroga.
Akademia wzbudziwszy tym nie jakim rodzajem przywłaszczenia emulacją w tych, którzy wydoskonalają umiejętności, nie należąc do żadnego akademicznego ciała, słuszna ma nadzieję, że obywatele zaszczyceni Sztuk umiejętnością i pierwszej rangi Rzemieślnicy, przyczynią się z wielkim ukontentowaniem do tej pamiątki chwały, którą ona chce ludzkiemu dowcipowi wystawić: plac jest tak obszerny, że może go otworzyc dla tych wszystkich, którzy tylko mogą na nim dystyngwować się i nie można razem nad to zażyć rąk biegłych, dla prędszego wykonania tego zamysłu, który może być pożytecznym naszemu
poddane pod swoy rozsądek od mądrych ludzi, tak cudzoźiemcow iako kraiowych, w ktorych znalazła była obserwacye i wynalaski sposobne do wydoskonalenia umieiętnosci. Przestroga.
Akademia wzbudziwszy tym nie iakim rodzaiem przywłaszczenia emulacyą w tych, ktorzy wydoskonalaią umieiętnosci, nie należąc do żadnego akademicznego ciała, słuszna ma nadzieię, że obywatele zaszczyceni Sztuk umieiętnoscią i pierwszey rangi Rzemieślnicy, przyczynią się z wielkim ukontentowaniem do tey pamiątki chwały, ktorą ona chce ludzkiemu dowcipowi wystawić: plac iest tak obszerny, że może go otworzyc dla tych wszystkich, ktorzy tylko mogą na nim dystingwować się i nie można razem nad to zażyć rąk biegłych, dla prędszego wykonania tego zamysłu, ktory może być pożytecznym naszemu
Skrót tekstu: DuhMałSpos
Strona: 6
Tytuł:
Sposób robienia węglów czyli sztuka węglarska
Autor:
Henri-Louis Duhamel Du Monceau
Tłumacz:
Jacek Małachowski
Drukarnia:
Michał Gröll
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1769
Data wydania (nie wcześniej niż):
1769
Data wydania (nie później niż):
1769
bo nikt razem panować i słuzyć nie może, u Rzymian starych. Senat byl togatus, a żołnierz sagatus, i lubo u Ich-Mściów największa racja, ze żołnierz tak dobry Szlachcic jak i Senator, te mu się nich nie sprzeciwia, ale Cytowana, rozkazuje konstytucja, potym zasłużeni na Wojnie, nie mogą się wyższej dosłuzyc rangi, bo Eloquentes ziemianie i Senatorowie im zastępują; bez tej refleksyj ze samego wtym Pana Boga, wiąze się interes, gdy jedna osoba, kilka opanuje kondycyj, i przez to drobnieją familye bo dla zbyt mądrych Panów słuzby docisnąc się nie mogą; A penitius rzeczy uwazając; ze na seimie Posła, na seimiku ziemianina.
bo nicht razem panowac y słuzyć nie moze, u Rzymian starych. Senat byl togatus, a zolnierz sagatus, y lubo u Jch-Msciow naywieksza racya, ze zołnierz tak dobry Szlachcic iak y Senator, te mu się nich nie sprzeciwia, ale Cytowana, roskazuie konstytucya, potym zasłuzeni na Woynie, nie moga sie wyszszey dosłuzyc rangi, bo Eloquentes ziemianie y Senatorowie im zastępuią; bez tey reflexyi ze samego wtym Pana Boga, wiąze się interes, gdy iedna osoba, kilka opanuie kondycyi, y przez to drobnieią familye bo dla zbyt mądrych Panow słuzby docisnąc się nie mogą; A penitius rzeczy uwazaiąc; ze na seimie Posła, na seimiku ziemianina.
Skrót tekstu: GarczAnat
Strona: 149
Tytuł:
Anatomia Rzeczypospolitej Polskiej
Autor:
Stefan Garczyński
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1753
Data wydania (nie wcześniej niż):
1753
Data wydania (nie później niż):
1753
rezerwuję. §. XII. Odpowie mi kto z boku, że choćby Stan Rycerski, alias Żołnierski był zniesiony, albo per universalem po całym świecie tranquilitatem, niebył in usu, po starmuby żadnego decessu w ludziach świat nieznajdował, bo w insze kondycje pomieniony stan zamieniałby się. Jako to co wyższej rangi, w liczniejsze Senaty, Par- lamenta, w Nadworne Kalwakaty i asystencje, w niskiej zaś i uboższej kondycyj ludzi, miasto erygowania Fortec, sypania wałów, dobywania kanalów etc. pracą sustentujących życie swoję, toby tenże sustentament mieli w strukturach, Fabrykach, Pałacach, i wspaniałych Architekturach. Teby zaś infallibuliter Monarchowie,
rezerwuię. §. XII. Odpowie mi kto z boku, że choćby Stan Rycerski, alias Zołnierski był zniesiony, álbo per universalem po całym świecie tranquilitatem, niebył in usu, po starmuby żadnego decessu w ludziach świat nieznaydował, bo w insze kondycye pomieniony stan zámieniałby się. Jáko to co wyższey rángi, w licznieysze Senáty, Par- lamenta, w Nádworne Kálwakáty y asystencye, w niskiey zaś y uboższey kondycyi ludzi, miasto erygowania Fortec, sypania wáłow, dobywania kánalow etc. prácą sustentuiących życie swoię, toby tenże sustentament mieli w strukturach, Fabrykach, Páłacach, y wspániałych Architekturach. Teby zaś infallibuliter Monárchowie,
Skrót tekstu: GarczAnat
Strona: 158
Tytuł:
Anatomia Rzeczypospolitej Polskiej
Autor:
Stefan Garczyński
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1753
Data wydania (nie wcześniej niż):
1753
Data wydania (nie później niż):
1753
BYWALSKA. DZIWAKIEWICZ.
DZIWAKIEWICZ. Madame. I. Pan La Corde ma mieć jakąś konfereńcją z Imicią Panem Staruszkiewiczem, ja tym czasem z tej o-
koliczności profitując, mam honor jego rekomendować się łasce Wm Pani. Upewniam, że wart jej estymacyj. Jest to Kawaler, który nawet w Paryżu był policzony między Kawalerami pierwszej rangi. ma sto.
BYWALSKA. Może to być wszystko.
DZIWAKIEWICZ. Ale Wm Pani Dobrodzika coś smutna: musisz mieć jakąś alteracją. Damy Paryskie przez to mi się podobają, że zawsze są wesołe, i podufałe.
BYWALSKA. Tak rozumiem że i Paryskie Damy muszą mieć ludzką naturę, a tym samym równie jak inne
BYWALSKA. DZIWAKIEWICZ.
DZIWAKIEWICZ. Madame. I. Pan La Corde ma mieć iakąś konfereńcyą z Imicią Panem Staruszkiewiczem, ia tym czasem z tey o-
koliczności profituiąc, mam honor iego rekommendować się łasce Wm Pani. Upewniam, że wart iey estymacyi. Iest to Kawaler, który nawet w Paryżu był policzony między Kawalerami pierwszey rangi. ma sto.
BYWALSKA. Może to bydź wszystko.
DZIWAKIEWICZ. Ale Wm Pani Dobrodzika coś smutna: musisz mieć iakąś alteracyą. Damy Paryskie przez to mi się podobaią, że zawsze są wesołe, y podufałe.
BYWALSKA. Tak rozumiem że y Paryskie Damy muszą mieć ludzką naturę, a tym samym rownie iak inne
Skrót tekstu: BohFStar
Strona: 60
Tytuł:
Staruszkiewicz
Autor:
Franciszek Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
dramat
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1766
Data wydania (nie wcześniej niż):
1766
Data wydania (nie później niż):
1766
jak Poniatowski, uczynił Imię. W jak wielkiej on estymacyj był u Królów Szwedzkiego, Francuskiego, Angielskiego, u Dworu Tureckiego i Moskiewskiego? qvae non castra virum, qvae non Provincia norat, optatqvé suum? w Szwecyj na najsławniejszych akcjach będąc, i przy oczach Królewskich wiele dowodów serca i dzielności dawszy, Gieneralskiej dosłużył się rangi i gubernii udzielnego Księstwa. W W Turczech będąc posłanym od Szwedzkiego Króla z prywatną pleni- potencją, czego insi Posłowie Szwedzcy nie dokazali, dokazał, że Portę determinował na wojnę pod Prutem. Tam na Traktacie miedzy Portą i Carem Moskiewskim sam Poniatowski, bez niczyjego impulsu i pomocy, ze swego własnego instynktu, ex amore Patriae
iak Poniatowski, uczynił Imię. W iak wielkiey on estymacyi był u Krolow Szwedzkiego, Francuskiego, Angielskiego, u Dworu Tureckiego y Moskiewskiego? qvae non castra virum, qvae non Provincia norat, optatqvé suum? w Szwecyi na naysławnieyszych akcyach będąc, y przy oczach Krolewskich wiele dowodow serca y dźielnośći dawszy, Gieneralskiey dosłużył śię rangi y gubernii udźielnego Xięstwa. W W Turczech będąc posłanym od Szwedzkiego Krola z prywatną pleni- potencyą, czego inśi Posłowie Szwedzcy nie dokazali, dokazał, że Portę determinował na woynę pod Prutem. Tam na Traktaćie miedzy Portą y Carem Moskiewskim sam Poniatowski, bez niczyiego impulsu y pomocy, ze swego własnego instynktu, ex amore Patriae
Skrót tekstu: KonSRoz
Strona: 14
Tytuł:
Rozmowa pewnego ziemianina ze swoim sąsiadem
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
dialogi, pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
mi wszelkie w dobrach swych uciechy, którymi samego cieszą czasem cesarza, gdy mi honor uczyni być u nich. Trzymam ja jednak, że laska najjaśnieszego państwa ku mnie, którą mi raczyli jawnie oświadczyć, niemałym do tej ich grzeczności była powodem. Ile widząc większe dla mnie dystynkcje czynione od cysarstwa, jak czynić innym mej rangi zwykli, co rozumiem, że i Rzecz Pospolitą moją kontentować powinno, że jej syna, przecie z niepoślednich, wiedzą jak i raczą dystyngwować. Nocowałem eadem die, tymże traktem, com tam jechał powracając, w Wolkierzdorfie, o którym fusius wyraziłem dawniej 25 februari. Doniesienia o powrocie mym nie widzę
mi wszelkie w dobrach swych uciechy, którymi samego cieszą czasem cesarza, gdy mi honor uczyni być u nich. Trzymam ja jednak, że laska najjaśnieszego państwa ku mnie, którą mi raczyli jawnie oświadczyć, niemałym do tej ich grzeczności była powodem. Ile widząc większe dla mnie dystynkcje czynione od cysarstwa, jak czynić innym mej rangi zwykli, co rozumiem, że i Rzecz Pospolitą moją kontentować powinno, że jej syna, przecie ź niepoślednich, wiedzą jak i raczą dystyngwować. Nocowałem eadem die, tymże traktem, com tam jechał powracając, w Wolkierzdorfie, o którym fusius wyraziłem dawniej 25 februari. Doniesienia o powrocie mym nie widzę
Skrót tekstu: RadziwHDiar
Strona: 170
Tytuł:
Diariusze
Autor:
Hieronim Radziwiłł
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1747 a 1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1747
Data wydania (nie później niż):
1756
Tekst uwspółcześniony:
tak