. Ci tedy nie dbająć na taką nawałność/ tłukli się po morzu: aże wrychle po tym udał się wiatr po nich (na więtsze oświadczenie ratunku Bożego) że za dni piętnaście/ dostawszy jednak tym czasem wody świeżej na wyspie/ którą zowią zdawna Strofades/ nie daleko Zantu/ i tam zostawiwszy jałmużnę 200. Reałów Zakonnikom co tam mieszkają Religii Greckiej/ wyminęli szczęśliwie te miejsca przy Kalabriej/ które zowiąCapody Colonne, i Sparti vento: minąwszy także Regium, przyjachali do Meseny/ z kąd jakoby w miesiąc/ za rozkazaniem vice Regis Neapolitańskiego/ przyjachali do Palermu, Tam już rozumiejąc za rzecz niesłuszną kupczyć ludźmi chociaż Pogańskimi: azdrugiej strony zaprzystojną
. Ci tedy nie dbáiąć ná táką náwáłność/ tłukli się po morzu: áże wrychle po tỹ vdał się wiátr po nich (ná więtsze oświadczenie rátunku Bożego) że zá dni piętnaśćie/ dostawszy iednak tỹ czásem wody świeżey ná wyspie/ ktorą zowią zdawná Strophádes/ nie dáleko Zántu/ y tám zostáwiwszy iáłmużnę 200. Reałow Zakonnikom co tám mieszkáią Religiey Greckiey/ wyminęli szczęśliwie te mieyscá przy Kálábryey/ ktore zowiąCapodi Colonne, y Sparti vento: minąwszy tákże Regium, przyiácháli do Messeny/ z kąd iákoby w mieśiąc/ zá roskazániem vice Regis Neápolitáńskie^o^/ przyiácháli do Palermu, Tám iuż rozumieiąc zá rzecz niesłuszną kupczyć ludźmi choćiaż Pogáńskimi: ázdrugiey strony záprzystoyną
Skrót tekstu: OpisGal
Strona: A3v
Tytuł:
Opisanie krótkie zdobycia galery przedniejszej aleksandryjskiej
Autor:
Marco Marnaviti
Tłumacz:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Gatunek:
relacje
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
Rodowici tam są częścią Arabowie/ częścią Persowie (tamci płci śmiadej/ a ci białej:) ludzie pięknego pojźrzenia/ kochający się w Musice/ w ochędostwie/ w historyjej/ i w podobnych inszych zabawach zacnych. Król który jest Mahometan/ bierze intraty z miasta Ormuza 140000. serafów/ (jeden seraf waży 8. Reałów/ abo taulerów) z Arabiej 28000. z Mogostan krainy Perskiej 17000. Babaren mu czynił przed tym 40000. Miałby dwojako więtszą intratę/ gdzieby nie musiał był pozwolić wolnych ceł Królom Perskim/ i inszym Panom/ i Portugalczykom na ich towary/ które tam przychodzą pod ich imieniem. Płaci królowi Portugalskiemu/ który
Rodowići tám są częśćią Arábowie/ częśćią Persowie (támći płći śmiádey/ á ći białey:) ludźie pięknego poyźrzenia/ kocháiący się w Musice/ w ochędostwie/ w historiey/ y w podobnych inszych zabáwách zacnych. Krol ktory iest Máhumetan/ bierze intraty z miástá Ormuzá 140000. seráfow/ (ieden seraf waży 8. Reałow/ ábo taulerow) z Arábiey 28000. z Mogostan kráiny Perskiey 17000. Bábáren mu czynił przed tym 40000. Miałby dwoiáko więtszą intratę/ gdźieby nie muśiał był pozwolić wolnych ceł Krolom Perskim/ y inszym Pánom/ y Portogálczykom ná ich towáry/ ktore tám przychodzą pod ich imieniem. Płáći krolowi Portogálskiemu/ ktory
Skrót tekstu: BotŁęczRel_I
Strona: 189
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. I
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
ludzie żyją barzo długo; Hiszpanowie jednak (a nazywam tak/ tych co się rodzą z Hiszpanów) mało co przechodą 60. lat: a tamci/ co tu przybywają z Hiszpaniej w leciech dorosłych/ żyją daleko dłużej/ a niż owi co w dzieciństwie. Indianowie płacą królowi/ i hołdownikom królewskim po 12. Reałów od głowy na rok/ a nic więcej. Król podaje tam Conquistatorom i Rycerzom dobrze zasłużonym nie rządy ludzi tamecznych/ (a tak tu jako i w Peru) ale Vassalatum tylko abo hołdownictwo/ i wybieranie trybutu/ któryby jemu miał iść/ do żywota onego Conquistatora/ i syna jego/ kładąc na niego obwiąski
ludźie żyią bárzo długo; Hiszpanowie iednák (á názywam ták/ tych co się rodzą z Hiszpanow) máło co przechodą 60. lat: á támći/ co tu przybywáią z Hiszpániey w lećiech dorosłych/ żyią dáleko dłużey/ á niż owi co w dźiećiństwie. Indianowie płácą krolowi/ y hołdownikom krolewskim po 12. Reałow od głowy ná rok/ á nic więcey. Krol podáie tám Conquistátorom y Rycerzom dobrze zásłużonym nie rządy ludźi támecznych/ (á ták tu iáko y w Peru) ále Vassalatum tylko ábo hołdownictwo/ y wybieránie trybutu/ ktoryby iemu miał iść/ do żywotá onego Conquistátorá/ y syná iego/ kłádąc ná niego obwiąski
Skrót tekstu: BotŁęczRel_I
Strona: 280
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. I
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
która też snadnie przeto do siebie zwabiła ludzie: jest bowiem pełna ziół/ i fruktów rozmaitych. Miedzy inszemi fruktami/ jest tam dosyć Kakajów: a jest to owoc podobny migdałom/ ale okrągły/ i używają go miasto pieniędzy w wielu krajach Nowej Hiszpaniej: 2000. Kakajów (które czynią pewną summę) ważą 120. Reałów w Guatimali/ a 200 zaś w Meksyku. Drzewo takie chroni się słońca/ a wodę lubi: przetoż żeby rosło i owoc dobrze wydawało/ sadzą je w wodzie przy jakim drugim drzewie/ któreby tamto ćmiło/ i broniło od promieni słonecznych. Miasto przedtym było pod brzegiem jednej góry Vulkanowej: lecz iż w
ktora też snádnie przeto do śiebie zwábiłá ludźie: iest bowiem pełná źioł/ y fruktow rozmáitych. Miedzy inszemi fruktámi/ iest tám dosyć Kákáiow: á iest to owoc podobny migdałom/ ále okrągły/ y vżywáią go miásto pieniędzy w wielu kráiách Nowey Hiszpániey: 2000. Kákáiow (ktore czynią pewną summę) ważą 120. Reałow w Guatimáli/ á 200 záś w Mexiku. Drzewo tákie chroni się słońcá/ á wodę lubi: przetoż żeby rosło y owoc dobrze wydawáło/ sádzą ie w wodźie przy iákim drugim drzewie/ ktoreby támto ćmiło/ y broniło od promieni słonecznych. Miásto przedtym było pod brzegiem iedney gory Vulkanowey: lecz iż w
Skrót tekstu: BotŁęczRel_I
Strona: 290
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. I
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
za zawroceniem głowy/ wiele też z desperacji: a jeden który spadnie/ potraci sobą na dół wszystkie insze w połku będące. Te kruszce pokazały się dworowi królewskiemu/ w roku 1545. a od tego czasu aż do roku 1585. quinty królewskie uczyniły 111. milionów sztuk abo mensur (a jedna mensura waży 13. Reałów i jeden czwartak) jednak z tych quint abo piątych części/ nie biorą duas tertias. Srebro które z dołu wynoszą/ czyszczą je potym/ 74 przemysłów (tak oni powiadają i nazywają) wodą/ po 8. i po 12. brył na jednego kładąc/ a po 30 co koniem. Nie daleko Potosi/
zá záwroceniem głowy/ wiele też z desperátiey: á ieden ktory spádnie/ potraći sobą ná doł wszystkie insze w połku będące. Te kruszce pokazáły się dworowi krolewskiemu/ w roku 1545. á od tego czásu áż do roku 1585. quinty krolewskie vczyniły 111. millionow sztuk ábo mensur (á iedná mensurá waży 13. Reałow y ieden czwártak) iednák z tych quint ábo piątych częśći/ nie biorą duas tertias. Srebro ktore z dołu wynoszą/ czysczą ie potym/ 74 przemysłow (ták oni powiádáią y názywáią) wodą/ po 8. y po 12. brył ná iednego kłádąc/ á po 30 co koniem. Nie dáleko Potosi/
Skrót tekstu: BotŁęczRel_I
Strona: 311
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. I
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
farby/ i pereł. Miedzy skarbami Peru/ są dwa dziwne: Jeden/ Góry srebrne w Potosi/ które się nalazły w roku 1545. z których wybrano i wybierają tak wiele srebra/ iż piąta część która idzie na króla Hiszpańskiego/ uczyniła za 40. lat 111. milionów sztuk/ a sztuka waży 13. reałów i ćwierć: acz z owej piątej części nie dobierają duas tertias. Czyszczą tę wielkość srebra/ w 52 foluszach pobudowanych nad jedną rzeką blisko/ i nad to we 22. które są w dolinie Tarapaja rzeczynej/ oprócz inszych wiela/ które konie obracają. Drugi skarb wielki jest w minerach u Guancauelki/ w których jest
fárby/ y pereł. Miedzy skárbámi Peru/ są dwá dźiwne: Ieden/ Gory srebrne w Potosi/ ktore się nálázły w roku 1545. z ktorych wybrano y wybieráią ták wiele srebrá/ iż piąta część ktora idźie ná krolá Hiszpáńskiego/ vczyniłá zá 40. lat 111. millionow sztuk/ á sztuká waży 13. reałow y ćwierć: ácz z owey piątey częśći nie dobieráią duas tertias. Czysczą tę wielkość srebrá/ w 52 foluszách pobudowánych nád iedną rzeką blisko/ y nád to we 22. ktore są w dolinie Tárápáiá rzeczyney/ oprocz inszych wiela/ ktore konie obracáią. Drugi skarb wielki iest w minerách v Guáncáuelki/ w ktorych iest
Skrót tekstu: BotŁęczRel_III
Strona: 184
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. III
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
piorunki/ grosze Krzyżackie/ grosze Książęcia Pruskiego Albertusa/ Czwartaki August. K. Litewskie/ stare grosze Krakowskie draporate zliterami/ szelągi/ Zygmunta starego Króla pierwszego/ grosze jego Głogowskie/ pieniąszki Poznańskie/ Wschowskie/ Lobżeńskie etc. Gdyż na ten czas niepsowano/ ani pieniędzy na pieniądze/ ani talerów Imperialnych/ ani Reałów Hiszpańskich na złą monetę/ tylko ze srebra Olkuskiego/ albo zinąd zaciągnionego/ i tylko robiono monety coby dla wzdawania pieniędzy/ z tych grubych kupującym albo przedającym za grube pieniądze w małej sumie/ a dla ubogich ludzi kilką groszy/ wiardunkiem/ złotym wydając/ na te mniejsze wydatki. O czym Statut de Braccata moneta
piorunki/ grosze Krzyżáckie/ grosze Xiążećia Pruskiego Albertusá/ Czwártaki August. K. Litewskie/ stáre grosze Krákowskie dráporate zliterámi/ szelągi/ Zygmuntá stárego Krolá pierwszego/ grosze iego Głogowskie/ pieniąszki Poznańskie/ Wschowskie/ Lobżeńskie etc. Gdyż ná ten czás niepsowano/ áni pieniędzy ná pieniądze/ áni talerow Imperiálnych/ áni Reałow Hiszpáńskich ná złą monetę/ tylko ze srebrá Olkuskiego/ álbo zinąd záćiągnionego/ y tylko robiono monety coby dla wzdawánia pieniędzy/ z tych grubych kupuiącym álbo przedáiącym zá grube pieniądze w máłey sumie/ á dla vbogich ludzi kilką groszy/ wiárdunkiem/ złotym wydáiąc/ ná te mnieysze wydatki. O czym Státut de Braccata moneta
Skrót tekstu: GostSpos
Strona: 2.
Tytuł:
Sposob jakim góry złote, srebrne, w przezacnym Królestwie Polskim zepsowane naprawić
Autor:
Wojciech Gostkowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
ekonomia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1622
Data wydania (nie wcześniej niż):
1622
Data wydania (nie później niż):
1622
musieli. Nastąpiły gorsze czasy/ których ludzie chytrzy Rajsnerowie/ Rutgerowie/ Breslowie/ Rudolfowie/ którzy mieli Menice w Lublinie/ w Poznaniu/ w Showie/ w Bydgoszczy/ po nich Bremerowie jeszcze chytrzszy/ po tych jeszcze najchytrzejszy Holandrowie: którzy i dzisiejszych czasów mieszkają z nami/ pieniądze/ monetę drobną starą wszystkę pośmelcowali/ reałów także i talerów wiele popsowali/ na Czechy/ potrojne/ orciki bez wszelakiej potrzeby tak gwałtem wielkim robili. że za nasze urodzaje przez długi czas/ talerów/ ani czerwonych złotych dobrych/ tanich/ dostatkiem w Państwie naszym mieć nie mogliśmy/ i nie możem/ tak iż Summami wielkimi tą podlejszą monetą płacićdziesmy sobie musieli
muśieli. Nástąpiły gorsze czásy/ ktorych ludzie chytrzy Raysnerowie/ Rutgerowie/ Breslowie/ Rudolphowie/ ktorzy mieli Menice w Lublinie/ w Poznániu/ w Showie/ w Bydgoszczy/ po nich Bremerowie ieszcze chytrzszy/ po tych ieszcze naychytrzeyszy Hollandrowie: ktorzy y dźiśieyszych czásow mieszkáią z námi/ pieniądze/ monetę drobną stárą wszystkę posmelcowáli/ reałow tákże y talerow wiele popsowáli/ ná Czechy/ potroyne/ orćiki bez wszelákiey potrzeby ták gwałtem wielkim robili. że zá násze vrodzáie przez długi czás/ talerow/ áni czerwonych złotych dobrych/ tanich/ dostátkiem w Páństwie nászym mieć nie moglismy/ y nie możem/ ták iż Summámi wielkimi tą podleyszą monetą płáćićdziesmy sobie muśieli
Skrót tekstu: GostSpos
Strona: 3.
Tytuł:
Sposob jakim góry złote, srebrne, w przezacnym Królestwie Polskim zepsowane naprawić
Autor:
Wojciech Gostkowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
ekonomia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1622
Data wydania (nie wcześniej niż):
1622
Data wydania (nie później niż):
1622
groszy 45. a czerwony złoty na groszy 72 podnosił się/ a my Obywatele Koronni/ co raz to drożej każda rzecz obcymi narodom/ i swoim płacić musiemy/ nam zaś za nasze urodzaje/ co raz to mniej złota i srebra/ dla podłej onej monety Cudzoziemskiej dają/ i jeszcze do tego miasto talerów twardych/ Reałów i czerwonych złotych/ które nam tu za nasze urodzaje wozieli/ i tanie nam je dawali/ lada cetki/ to i te co raz/ to nam drożej dla tej to podlejszej monety dawać poczęli/ bo jako tychło Cudzoziemiec jaki z talerami twardemi/ albo z Reałami po żyto/ albo po insze rzeczt do Gdańska przybył
groszy 45. á czerwony złoty ná groszy 72 podnośił się/ á my Obywátele Koronni/ co raz to drożey káżda rzecz obcymi narodom/ y swoim płáćić muśiemy/ nam záś zá násze vrodzáie/ co raz to mniey złotá y srebrá/ dla podłey oney monety Cudzoźiemskiey dáią/ y ieszcze do tego miásto talerow twárdych/ Reałow y czerwonych złotych/ ktore nam tu zá násze vrodzáie woźieli/ y tanie nam ie dawáli/ ládá cetki/ to y te co raz/ to nam drożey dla tey to podleyszey monety dáwáć poczęli/ bo iáko tychło Cudzoźiemiec iáki z talerami twárdemi/ álbo z Reałámi po żyto/ álbo po insze rzeczt do Gdańská przybył
Skrót tekstu: GostSpos
Strona: 3.
Tytuł:
Sposob jakim góry złote, srebrne, w przezacnym Królestwie Polskim zepsowane naprawić
Autor:
Wojciech Gostkowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
ekonomia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1622
Data wydania (nie wcześniej niż):
1622
Data wydania (nie później niż):
1622
worek złota I tym fortelem ułapiwszy kota, Podrzuca milczkiem klucze, to sprawiwszy, Kontent sam z siebie, tak się obłowiwszy. Jejmość też nieco w żalu opłonąwszy, Onę szkatułę i kluczyki wziąwszy Niesie ją w sekwestr do pokoju swego, Bierze i skrzynię z pokoju pańskiego. W szkatule najdzie tysiąc portugałów I szuflad parę hiszpańskich reałów. Najdzie klejnoty, najdzie i łańcuchy: Złoto żal śmierzy i oczerstwia duchy. Jakby się wodki serdecznej napiła, Tak w żalu serce złotem oczerstwiła. Więc one skrzynie wnet egzaminuje, Przenosiny z nich do swych skrzyń sprawuje. To jejmość na swą uczyniwszy stronę, Rozkazuje też od zguby ochronę. A iż testament miał być
worek złota I tym fortelem ułapiwszy kota, Podrzuca milczkiem klucze, to sprawiwszy, Kontent sam z siebie, tak się obłowiwszy. Jejmość też nieco w żalu opłonąwszy, Onę szkatułę i kluczyki wziąwszy Niesie ją w sekwestr do pokoju swego, Bierze i skrzynię z pokoju pańskiego. W szkatule najdzie tysiąc portugałow I szuflad parę hiszpańskich reałow. Najdzie klejnoty, najdzie i łańcuchy: Złoto żal śmierzy i oczerstwia duchy. Jakby się wodki serdecznej napiła, Tak w żalu serce złotem oczerstwiła. Więc one skrzynie wnet egzaminuje, Przenosiny z nich do swych skrzyń sprawuje. To jejmość na swą uczyniwszy stronę, Rozkazuje też od zguby ochronę. A iż testament miał być
Skrót tekstu: ZbierDrużWir_I
Strona: 18
Tytuł:
Collectanea...
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty, pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1675 a 1719
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1719
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1910