/ wygnany być zasłużył był. On udaje jakoby Florencki Synod/ nie tylko nie doszedł/ nie skończył się wpokoju/ i nie został w miłości z obojej strony Greackiej i Rzymskiej zamkniony. Ale że się rozerwał tumultem/ gwałtem/ morderstwem. Z którego jakoby jedni Ojcowie Gręccy pouciekali. drudzy od Papieża pojmani/ do podpisu przymuszeni byli: a którzy podpisać niechcieli/ ci rozmaitym więzieniem/ ciemnicami/ pętami/ ranami/ głodem byli trapieni. Sześćdziesiąt/ mówi/ Biskupów/ a połotrasta Presbyterów/ Syngiełów i Protosyngiełów/ i Diakonów w ciemnicach zamknąwszy/ rozmaite im męki zadawano. Jednych głodem piętnaście dni morzono: inszych ogniem pieczono: Drugich duszono
/ wygnany bydź zásłużył był. On vdáie iákoby Florencki Synod/ nie tylko nie doszedł/ nie skońcżył sie wpokoiu/ y nie został w miłośći z oboiey strony Greackiey y Rzymskiey zámkniony. Ale że sie rozerwał tumultem/ gwałtem/ morderstwem. Z ktorego iákoby iedni Oycowie Gręccy poućiekáli. drudzy od Papieżá poymáni/ do podpisu przymuszeni byli: á ktorzy podpisáć niechćieli/ ći rozmaitym więźieniem/ ćiemnicámi/ pętámi/ ránámi/ głodem byli trapieni. Sześćdźieśiąt/ mowi/ Biskupow/ á połotrástá Presbyterow/ Syngiełow y Protosyngiełow/ y Dyakonow w ćiemnicách zámknąwszy/ rozmáite im męki zádawano. Jednych głodem piętnaśćie dni morzono: inszych ogniem pieczono: Drugich duszono
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 78
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
i Ekonomią wojenną oporządzać, a na[...] Zimię rachować się Stanom z percepty i ekspensy, o czym Konstytucje 1637. 1638. 1653. 1655. KORONNI.
Pierwszy Generał Artyleryj był Paweł Grodzicki, któremu zaraz przez Prymasa Kasztelana Krakowskiego i Marszałka Poselskiego był spisany Regestr i Inwentarz Artyleryj, który co Sejm każdy Generał powinien do podpisu podawać, i rachować się z percept i ekspens, tak Konstytucja Roku 1638. Armaty wszelkie nieprzyjacielowi zabrane powinny należeć do Rzeczypospolitej Roku 1662.
Generał Artyleryj powinien zawsze w Wojsku przytomnym pod utratą Urzędu na Sejmie Temuż naznaczona pensja złotych 3000. Roku 1638.
Toż samo Generale Artyleryj W. X. L. postanowione
i Ekonomią wojenną oporządzać, á na[...] Symie rachować śię Stanom z percepty i expensy, o czym Konstytucye 1637. 1638. 1653. 1655. KORONNI.
Pierwszy Generał Artyleryi był Paweł Grodźicki, któremu zaraz przez Prymasa Kasztelana Krakowskiego i Marszałka Poselskiego był spisany Regestr i Inwentarz Artyleryi, który co Seym każdy Generał powinien do podpisu podawać, i rachować śię z percept i expens, tak Konstytucya Roku 1638. Armaty wszelkie nieprzyjaćielowi zabrane powinny należeć do Rzeczypospolitey Roku 1662.
Generał Artyleryi powinien zawsze w Woysku przytomnym pod utratą Urzędu na Seymie Temuż naznaczona pensya złotych 3000. Roku 1638.
Toż samo Generale Artyleryi W. X. L. postanowione
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 213
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
z kasowawszy zobopolne rewersały, wypuszczenie, i do wolności zaraz na tych miast przywrócenie, po podpisanym i ratyfikowanym Traktacie z obudwu stron appromittur.
§. 4. Ostrzega się to jednak osobliwie, iż beneficio Amnestyj Stanisławowi Leszczyńskiemu, i tym którzy z nim trzymając, za Granicą się bawią, jeżeli we trzech Miesiącach od daty podpisu niniejszego Traktatu do ciała Rzpltej niepowrocą, cieszyć się ani zaszczycać nie będzie godziło, i dlatego in casu non resipiscentiae, salva executio paenarum, przeciwko nim in Legibus expressarum, reservatur. Artykuł IX.
KIedy zaś doskonale wewnątrz i zewnątrz przez Prawa teraźniejszego Traktatu obmyślone jest bezpieczeństwo Majestatowi J. K. Mci i Wolności, na
z kassowawszy zobopolne rewersały, wypuszczenie, y do wolnośći zaraz na tych miast przywrocenie, po podpisanym y ratyfikowanym Traktaćie z obudwu stron appromittur.
§. 4. Ostrzega się to iednak osobliwie, iż beneficio Amnestyi Stanisławowi Leszczyńskiemu, y tym którzy z nim trzymaiąc, zá Granicą się bawią, ieżeli we trzech Mieśiącach od daty podpisu ninieyszego Traktatu do ćiała Rzpltey niepowrocą, ćieszyć się ani zaszczycać nie będźie godźiło, y dlatego in casu non resipiscentiae, salva executio paenarum, przećiwko nim in Legibus expressarum, reservatur. Artykuł IX.
KIedy zaś doskonale wewnątrz y zewnątrz przez Prawa teraźnieyszego Traktatu obmyślone iest beśpieczeństwo Majestatowi J. K. Mći y Wolnośći, na
Skrót tekstu: TrakWarsz
Strona: Kv
Tytuł:
Traktat Warszawski dnia trzeciego Nowembra 1716 roku zkonkludowany
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1717
Data wydania (nie później niż):
1717
Mci i Stanów Rzpltej za chwalebne zasługi, sobie i Marszałkowi swemu, jako statecznemu i nieporuszonemu, Majestatu Pańskiego i wolności obrońcy, należytej wdzięczności. Artykuł X.
POkoj wewnętrzny takim sposobem skonkludowany, Plenipotencjariuszowie stron miarkujących, który kształtem wzajemnie między sobą skoncentrowanym, od Pryncypałów swoich ma być potwierdzony, z Instrumantami Oryginalnemi od dnia podpisu niniejszego Traktatu wczasie ośmdziesiąt dziewiąciu dni komputowanych, wzajemnie pokazać, et reciprocé sobie oddać przyrzekają.
§ 1. A po takowym potwierdzeniu, i wzajemnej Instrumentów odmianie, z jednej strony skutek evacuationis dnia trzydziestego Stycznia 1717. z drugiej zaś strony egzekucja ekswinkulacyj, albo rozwiązania Żołnierskiej Konfederacyj, to jest dnia 30. Stycznia niżej opisanym
Mći y Stanow Rzpltey za chwalebne zasługi, sobie y Marszałkowi swemu, iako statecznemu y nieporuszonemu, Maiestatu Pańskiego y wolnośći obrońcy, należytey wdzięcznośći. Artykuł X.
POkoy wewnętrzny takim sposobem skonkludowany, Plenipotencyaryuszowie stron miarkuiących, ktory kształtem wzaiemnie między sobą skoncentrowanym, od Pryncypałow swoich ma bydź potwierdzony, z Instrumantami Oryginalnemi od dnia podpisu ninieyszego Traktatu wczasie ośmdźieśiąt dźiewiąćiu dni komputowanych, wzaiemnie pokazać, et reciprocé sobie oddać przyrzekaią.
§ 1. A po takowym potwierdzeniu, y wzaiemney Instrumentow odmianie, z iedney strony skutek evacuationis dnia trzydźiestego Stycznia 1717. z drugiey zaś strony exekucya exwinkulacyi, álbo rozwiązania Zołnierskiey Konfederacyi, to iest dnia 30. Stycznia nizey opisanym
Skrót tekstu: TrakWarsz
Strona: K2
Tytuł:
Traktat Warszawski dnia trzeciego Nowembra 1716 roku zkonkludowany
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1717
Data wydania (nie później niż):
1717
wyraża i Chryzolog. Nie trzeba to tak sobie o Panu naszym rozumieć, że przytomność jego nie pożyteczna, skutku nie niesie: już to nie będzie mizerak, donatur bonis: precz złe, malis caret, a kiedyż? gdy Bóg widzi, gdy Bóg przytomny, quem viderit Deus. Bywają czasem przywileje co innego podpisu nie mają tylko ten, Ad Mandatum na Rozkazanie Jego Świątobliwości, Jego Cesarskiej Mości, Jego Królewskiej Mości. A przywileje Pana Boga naszego jako podpisują? Dawid namienia, Vide humilitatem meam, Patrz Panie na upokorzenie moje: mówi tenże Aspice in me et miserere mei, Wejrzyj na mnie a zmiłuj się, i tak
wyraża i Chryzolog. Nie trzebá to ták sobie o Pánu nászym rozumieć, że przytomność iego nie pożyteczna, skutku nie nieśie: iuż to nie będźie mizerak, donatur bonis: precz złe, malis caret, á kiedyż? gdy Bog widźi, gdy Bog przytomny, quem viderit Deus. Bywáią czásem przywileie co innego podpisu nie máią tylko ten, Ad Mandatum ná Rozkazánie Iego Swiątobliwośći, Iego Cesárskiey Mośći, Iego Krolewskiey Mośći. A przywileie Páná Bogá nászego iáko podpisuią? Dawid námienia, Vide humilitatem meam, Pátrz Pánie ná vpokorzenie moie: mowi tenże Aspice in me et miserere mei, Weyrzyi ná mnie á zmiłuy się, i ták
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 19
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
Polską Francuza promowała, nie aprobowałem, i owszem tak niezbożnemu wprzek stanąłem konceptowi. Już w ten czas zaraz, zajęty przeciw mnie zmyślonej zemsty płomień, obiecował mi te wszytkie, które teraz do skutku nademną przywiedziono, prześladowania. Dopiero stąd urodziły się mało przedtym słychane Pasquile, dopiero informacjami fałszywemi, pismami bez podpisu autorów rozsianemi, i zmownie z Królową Jej Mcią i jej faccją, na zdrowie moje następując, do rąk Króla I. Mci oddanemi ruinować mię, Pana przeciwko mnie ostrzyć, Polskę opacznie o niewinności mojej i cnocie informować poczęto. Dopiero, na Prywatnych audienciach, przyjaciół moich odrywać odemnie obietnicami, podarunkami, przegrożkami:
Polską Fráncuzá promowáłá, nie ápprobowałem, y owszem ták niezbożnemu wprzek stánąłem conceptowi. Iuż w ten czás záraz, záięty przećiw mnie zmyśloney zemsty płomień, obiecował mi te wszytkie, ktore teraz do skutku nádemną przywiedźiono, prześladowánia. Dopiero ztąd vrodźiły się máło przedtym słycháne Pásquile, dopiero informácyámi fałszywemi, pismámi bez podpisu authorow rozśianemi, y zmownie z Krolową Iey Mćią y iey fáctią, ná zdrowie moie nástępuiąc, do rąk Krolá I. Mći oddánemi ruinowáć mię, Páná przećiwko mnie ostrzyć, Polskę opácznie o niewinnośći moiey y cnoćie informowáć poczęto. Dopiero, ná Prywatnych audienciách, przyiaćioł moich odrywáć odemnie obietnicámi, podárunkámi, przegrożkámi:
Skrót tekstu: LubJMan
Strona: 15
Tytuł:
Jawnej niewinności manifest
Autor:
Jerzy Sebastian Lubomirski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
tej Elekcji osobnym scriptem pozwolono jest, obiecujemy, i tym scriptem do rąk I. K. Mci danym, obowiązujemy się. Na co, dla lepszej wiary rękami własnymi podpisaliśmy się, i inszych, którzy do tych dla Rzeczyposp: rad (do której Rzeczyposp: zgodnego pozwoleniawszytko kierujemy,) przystąpią, do takiegosz podpisu przywiedziemy. Działo się w Warszawie, Dnia Miesiąca. Roku Pańsk: M.DC.LIKs. Manifest Jawnej Niewinności W zupełnym poddaństwie ku I. K. Mści statecznie trwać submitują się. Obrany Sukcesor wdawać się w nic nie ma. Kondycje Kandydata. Aby był Katolikiem, młodym nad lata regnantis. Aby był capax
tey Elekcyey osobnym scriptem pozwolono iest, obiecuiemy, y tym scriptem do rąk I. K. Mći dánym, obowiązuiemy się. Ná co, dla lepszey wiáry rękámi własnymi podpisáliśmy się, y inszych, ktorzy do tych dla Rzeczyposp: rad (do ktorey Rzeczyposp: zgodnego pozwoleniawszytko kieruiemy,) przystąpią, do tákiegosz podpisu przywiedźiemy. Dźiało się w Wárszáwie, Dniá Mieśiącá. Roku Páńsk: M.DC.LIX. Mánifest Iáwney Niewinności W zupełnym poddánstwie ku I. K. Mśći státecznie trwáć submituią się. Obrány Successor wdawáć się w nic nie ma. Condicye Candidatá. Aby był Kátolikiem, młodym nád látá regnantis. Aby był capax
Skrót tekstu: LubJMan
Strona: 23
Tytuł:
Jawnej niewinności manifest
Autor:
Jerzy Sebastian Lubomirski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
z prawdy przychodzi. Chciej uważyć i to, co w skrypcie Związku między okolicznościami, które Kandydat ma mieć, położono, abo co za czasem przydano, żeby potym łacniej w innym odmienionym skrypcie, który niżej położę, różnice i różności przyczyny postrzec i penetrować każdy mógł. Jasny dowód kto motor i autor Elekcji.
Do podpisu tego scriptu Konfederacji aabo Związku, do Czczewa mię zawołano. W ten czas kiedym po szczęśliwym wzięciu Grudziądza, po ustąpieniu z tegoż Czczewa i Starogarda Szwedów, po odebraniu Bródnice, oraz Malbork, Elbląg, i Głowę blokował. Tam dopiero (co istotnym pismem które u Królowej jest wschowaniu, pokazać submittuję się)
z prawdy przychodźi. Chćiey vważyć y to, co w scripćie Zwiąsku między okolicznośćiámi, ktore Candidat ma mieć, położono, ábo co zá czásem przydano, żeby potym łacniey w innym odmienionym scripćie, ktory niżey położę, rożnice y rożnośći przyczyny postrzedz y penetrowáć káżdy mogł. Iásny dowod kto motor y author Elekcyey.
Do podpisu tego scriptu Confederácyey áabo Zwiąsku, do Czczewá mię záwołano. W ten czás kiedym po szczęśliwym wźięćiu Grudźiądzá, po vstąpieniu z tegoż Czczewá y Stárogárdá Szwedow, po odebrániu Brodnice, oraz Málborg, Elbiąg, y Głowę blokował. Tám dopiero (co istotnym pismem ktore v Krolowey iest wschowániu, pokázáć submittuię się)
Skrót tekstu: LubJMan
Strona: 25
Tytuł:
Jawnej niewinności manifest
Autor:
Jerzy Sebastian Lubomirski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
się) począłem już wątpić i postrzegać, kiedy za Głowę i rządczyną Związku naszego powszechnego Królową położoną przeczytałem, i tu pierwsza uraza, żem na to pozwolić nie- chciał, jako rzecz Narodowi Naszemu mniej sławną, ale i Królowi Jego Mci bezprawną. Wyskrobać tedy to muszono (bo nie mogło się przepisować dla podpisu wielu Ich Mościów, które już tam były) a na miejsce Królowej Jej Mci, Królestwo Ich Mość w pisać. Tak poprawionego już scriptu wielom Przyjaciółom moim komunicowałem, którzy pochwaliwszy żarliwość konservacji zgody powszechnej, w której zdrowie pospolite zawisło, i sami ochotnie w ten Związek weszli: To tak zemną postąpiono publicznie. Postrzega się
się) począłem iuż wątpić y postrzegáć, kiedy zá Głowę y rządczyną Zwiąsku nászego powszechnego Krolową położoną przeczytałem, y tu pierwsza vrázá, żem ná to pozwolić nie- chćiał, iáko rzecz Narodowi Nászemu mniey sławną, ále y Krolowi Iego Mći bezpráwną. Wyskrobáć tedy to muszono (bo nie mogło się przepisowáć dla podpisu wielu Ich Mośćiow, ktore iuż tám były) á ná mieysce Krolowey Iey Mći, Krolestwo Ich Mość w pisáć. Ták popráwionego iuż scriptu wielom Przyiaćiołom moim communicowałem, ktorzy pochwaliwszy żarliwość conservatiey zgody powszechney, w ktorey zdrowie pospolite záwisło, y sámi ochotnie w ten Związek weszli: To ták zemną postąpiono publicznie. Postrzega się
Skrót tekstu: LubJMan
Strona: 25
Tytuł:
Jawnej niewinności manifest
Autor:
Jerzy Sebastian Lubomirski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
prywatną, nigdy w Polsce niesłychaną kazano, żeby mię Starostę i Generała tamtecznego, Hetmana nad to, niepuścił do Miasta, ani do Zamku, i jako nieprzyjaciela, gdybym się napierał, żeby mię traktował. i owszem kazono go vt hosté traktować pułtorą lat przed obwinieniem.
Pasquilów zaś bezecnych, pism bez autorów podpisu uraźliwych, i na honorze zabijających, w Senacie samym uczynionych mi pod czas rady publicznej afrontów, któżby się naliczył. ROZDZIAŁ VIII Pod Płaszczykiem sprawiedliwości sądziź Osobę deklarują. Mandat dają, którego na każdy Punkt satisfactia z Autentycznemi dokumentami, i kto Konfederacji autorem, i wszytkiego w Ojczyźnie złego Motor[...] m pokazuje.
PRzez lat
priwatną, nigdy w Polszcze niesłycháną kazano, żeby mię Stárostę y Generałá támtecznego, Hetmáná nád to, niepuśćił do Miástá, áni do Zamku, y iáko nieprzyiaćielá, gdybym się nápierał, żeby mię tráctował. y owszem kazono go vt hosté tráctowáć pułtorą lat przed obwinieniem.
Pasquilow záś bezecnych, pism bez authorow podpisu vráźliwych, y ná honorze zábijáiących, w Senaćie sámym vczynionych mi pod czás rády publiczney áffrontow, ktożby się náliczył. ROZDZIAŁ VIII Pod Płaszczykiem spráwiedliwośći sądźiź Osobę declaruią. Mándat dáią, ktorego ná każdy Punct satisfactia z Autentycznemi documentámi, y kto Confoederácyey authorem, y wszytkiego w Oyczyznie złego Motor[...] m pokázuie.
PRzez lat
Skrót tekstu: LubJMan
Strona: 50
Tytuł:
Jawnej niewinności manifest
Autor:
Jerzy Sebastian Lubomirski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666