z-Cery, przysięge od nich odebrawszy. Z-dwiema zaś Ochotnika przebrańszych tysięcy, Każe w-pole Synowi. Sam także co precy Pospieszyć ma za niemi. Lubo się nie zdało To niektórym, ile tak Wojska mając mało, Na troje go rozrywać. Bo prócz Kwarcjanych Ordynatów, a piąciu owych popisanych Regestrowych tysięcy, nikt z-ochoczych prawie W-takim razie nie przybył. Wielkiej zaś niesprawie Było nieco przyczytać. Ze kogo wzdy gonim? Wiadomości nie mając i języka o nim, Zaszliśmy tak głęboko. Dopiero nowina Jedna bieży za drugą; że Chmielnicki, Syna Osadził już z-Tatary na Żółty gdzieś Wodzie. Owi także przysieźni radzi
z-Cery, przysiege od nich odebrawszy. Z-dwiema zaś Ochotnika przebrańszych tysięcy, Każe w-pole Synowi. Sam także co precy Pospieszyć ma za niemi. Lubo sie nie zdáło To niektorym, ile ták Woyska máiąc máło, Na troie go rozrywać. Bo procz Quárcyánych Ordynatow, á piąćiu owych popisanych Regestrowych tysiecy, nikt z-ochoczych práwie W-tákim ráźie nie przybył. Wielkiey záś niesprawie Było nieco przyczytáć. Ze kogo wzdy gonim? Wiádomośći nie máiąc i iezyka o nim, Zászliśmy ták głeboko. Dopiero nowina Iedna bieży zá drugą; że Chmielnicki, Syná Osadźił iuż z-Tatáry na Zołty gdźieś Wodźie. Owi tákże przysieźni radźi
Skrót tekstu: TwarSWoj
Strona: 7
Tytuł:
Wojna domowa z Kozaki i z Tatary
Autor:
Samuel Twardowski
Drukarnia:
Collegium Calissiensis Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
niczym nie odbity. Jednak jako komu Zdać się będą, dosyć! Z-uszyma do domu, (jako mówią) przyszliśmy. Którą niźli zgodził Kanclerz quote, około trzy dni tego chodził. Pokoju kodycje. WOJNY DOMOWEJ PIERWSZEJ Posłowie Chmielnickiego przepraszają Króla, przynoszą suplikę od Wojska. Część TRZECIA Która twarda dosyć Kozaków Regestrowych Czterdzieści tysięcy zotawać ma od tąd. Chmielnicki także przeprasza sam Króla.
Toż Chmielnicki dopiero wszytkiego dopiąwszy, A człowieka postawę pokornego wziąwszy, Mając zawsze w-zakładzie Marszałka Wielkiego, (O nie równą zamianą!) dziś Lubomirskiego Przypuszczony do Króla; nisko się pod nogi Mu uścieła. Teraz (ab!)
niczym nie odbity. Iednak iáko komu Zdać się będą, dosyć! Z-uszyma do domu, (iako mowią) przyszliśmy. Ktorą niźli zgodźił Kanclerz quote, około trzy dni tego chodził. Pokoiu kodycye. WOYNY DOMOWEY PIERWSZEY Posłowie Chmielnickiego przepraszaią Krola, przynoszą supplikę od Woyska. CZESC TRZECIA Ktora twarda dosyć Kozakow Regestrowych Czterdzieśći tyśięcy zotawać ma od tąd. Chmielnicki także przeprasza sam Krola.
Toż Chmielnicki dopiero wszytkiego dopiąwszy, A człowieka postáwę pokornego wźiąwszy, Maiąc zawsze w-zakładzie Marszałka Wielkiego, (O nie rowną zamianą!) dźiś Lubomirskiego Przypuszczony do Krola; nisko się pod nogi Mu uśćieła. Teraz (ab!)
Skrót tekstu: TwarSWoj
Strona: 93
Tytuł:
Wojna domowa z Kozaki i z Tatary
Autor:
Samuel Twardowski
Drukarnia:
Collegium Calissiensis Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
wzięli. Po rozerwanej i uspokojonej od hetmana koronnego zwadzie stanęło, aby wojsko Zaporowskie na sejm posłów posłało i tam o zatwierdzenie praw swoich, Rzeczypospolitej prosiło, teraz zaś aby się po domach swoich rozszedszy cicho w skromności i poszanowaniu od Lachów zostawali. Chlebów jednak zimowych i jurysdykcji pańskiej nad poddanymi swymi, oprócz Kozaków regestrowych, którzy by gdzie w dobrach szlacheckich byli, aby nie bronili. Tymże sposobem i z Tatarami pokój uczyniono, obiecawszy im dawne i za teraźniejszy rok oddać upominki. Rok 1651
Tak pokój skojarzywszy jakokolwiek, obiedwie wojska pluskotami i głodem utroskane, każdy w swą bezpiecznie udał się stronę. Książę Radziwiłł z wojskiem swym litewskim
wzięli. Po rozerwanej i uspokojonej od hetmana koronnego zwadzie stanęło, aby wojsko Zaporowskie na sejm posłów posłało i tam o zatwierdzenie praw swoich, Rzeczypospolitej prosiło, teraz zaś aby się po domach swoich rozszedszy cicho w skromności i poszanowaniu od Lachów zostawali. Chlebów jednak zimowych i jurysdykcyi pańskiej nad poddanymi swymi, oprócz Kozaków regestrowych, którzy by gdzie w dobrach slacheckich byli, aby nie bronili. Tymże sposobem i z Tatarami pokój uczyniono, obiecawszy im dawne i za teraźniejszy rok oddać upominki. Rok 1651
Tak pokój skojarzywszy jakokolwiek, obiedwie wojska pluskotami i głodem utroskane, każdy w swą bezpiecznie udał się stronę. Książę Radziwiłł z wojskiem swym litewskim
Skrót tekstu: JemPam
Strona: 90
Tytuł:
Pamiętnik dzieje Polski zawierający
Autor:
Mikołaj Jemiołowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1683 a 1693
Data wydania (nie wcześniej niż):
1683
Data wydania (nie później niż):
1693
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Dzięgielewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"DIG"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2000
jedzie, uciekali co żywo wołając: dytko idet; popi ruscy powychodzili chrestyty; tymczasem koń dziki szwankował przez wozy skacząc, postronki się też na nogach Mazepie zerwały, został stłuczony na ziemi, a wylizawszy się z owej łaźni, poszedł z wstydu za Dniepr i tam za czasem został hetmanem całego Zadnieprza. Miewał wojska porządnego regestrowych Kozaków konnych i horodowców pieszych 80 tysięcy. Po śmierci Mazepy już więcej Petro Aleksiewicz, car moskiewski, nie dawał nikomu generalnej buławy zadnieprskiej, lecz osadziwszy Moskwą wszystkie ukraińskie fortece i brzegi dnieprowe, tylko nakaźnym hetmanom dawał komendy nad Kozakami, postanawiając ich jako regimentarzów; intraty wszystkie z Zadnieprza do kaźni cesarskiej obrócił, które przedtem
jedzie, uciekali co żywo wołając: dytko idet; popi ruscy powychodzili chrestyty; tymczasem koń dziki szwankował przez wozy skacząc, postronki się téż na nogach Mazepie zerwały, został stłuczony na ziemi, a wylizawszy się z owéj łaźni, poszedł z wstydu za Dniepr i tam za czasem został hetmanem całego Zadnieprza. Miewał wojska porządnego regestrowych Kozaków konnych i horodowców pieszych 80 tysięcy. Po śmierci Mazepy już więcéj Petro Aleksiewicz, car moskiewski, nie dawał nikomu generalnéj buławy zadnieprskiéj, lecz osadziwszy Moskwą wszystkie ukraińskie fortece i brzegi dnieprowe, tylko nakaźnym hetmanom dawał komendy nad Kozakami, postanawiając ich jako regimentarzów; intraty wszystkie z Zadnieprza do kaźni cesarskiéj obrócił, które przedtém
Skrót tekstu: OtwEDziejeCzech
Strona: 169
Tytuł:
Dzieje Polski pod panowaniem Augusta II od roku 1696 – 1728
Autor:
Erazm Otwinowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1696 a 1728
Data wydania (nie wcześniej niż):
1696
Data wydania (nie później niż):
1728
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Czech
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Józef Czech
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1849