nie wydołają”. Będzie na całą gębę, jakby w kotły uderzył: „Ej, kawaler-że z ciebie dorodny, serdeczny i mężny, właśnie cię natura do buławy uformowała, rozum, godność i rozsądek do senatu prowadzi, nadzieja ojczyźnie na podporę i pociechę obiecuje, wiwat ozdoba narodu naszego, wiwat wódz nasz przyszły, regimentarz, kanclerz i nie wiem, jaki monarcha”. Aż będzie i owo: „Drwiłem z niego, napiłem się z tej okazji do woli wbiłem mu w głowę hipokondryją, nie postrzegł się błazen, mam sposób najeść się i napić u niego, a mogę co i wydrwić”. Będzie: „
nie wydołają”. Będzie na całą gębę, jakby w kotły uderzył: „Ej, kawaler-że z ciebie dorodny, serdeczny i mężny, właśnie cię natura do buławy uformowała, rozum, godność i rozsądek do senatu prowadzi, nadzieja ojczyźnie na podporę i pociechę obiecuje, wiwat ozdoba narodu naszego, wiwat wódz nasz przyszły, regimentarz, kanclerz i nie wiem, jaki monarcha”. Aż będzie i owo: „Drwiłem z niego, napiłem się z tej okazyi do woli wbiłem mu w głowę hipokondryją, nie postrzegł się błazen, mam sposób najeść się i napić u niego, a mogę co i wydrwić”. Będzie: „
Skrót tekstu: MałpaCzłow
Strona: 250
Tytuł:
Małpa Człowiek
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry, traktaty
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1715
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1715
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Archiwum Literackie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Paulina Buchwaldówna
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wroclaw
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
, Hetmani, Wielki i Polny W. X. Litewskiego: których Insygnia Buława, Buńczuk prosty z ogona końskiego, polityczny z piór strusich czarnych, z wiszącemi wstęgami, po Łacinie Cauda Equina; noszony przez Buńczucznego. Hetman Wielki po Łacinie zowie się Supremus Exercituum Dux Mágnus Polemarchus: Polny zowie się Dux Campestris Exercitûs.
Regimentarz Generalny, albo jednej Partyj Wojska: Pisarz Polny Koronny, Regestr Wojska mający: Strażnik Wojskowy Polny, po Łacinie Ekscubiarum Praefectus, Rotmistrz po łacinie Rotmagister, Magister Equitum, Praefectus Cohortis: Jeżeli Chorągwi Husarskiej, przydaje się Cohortis Cataphractae, jeżeli Chorągwi Pancernej, mówi się Cohortis Lorycate, jeżeli Letkiej, Wołoskiej, przydaje się
, Hetmani, Wielki y Polny W. X. Litewskiego: ktorych Insignia Buława, Buńczuk prosty z ogona końskiego, polityczny z pior strusich czarnych, z wiszącemi wstęgami, po Łacinie Cauda Equina; noszony przez Buńczucznego. Hetman Wielki po Łacinie zowie się Supremus Exercituum Dux Mágnus Polemarchus: Polny zowie się Dux Campestris Exercitûs.
Regimentarz Generalny, albo iedney Partyi Woyska: Pisarz Polny Koronny, Regestr Woyska maiący: Strażnik Woyskowy Polny, po Łacinie Excubiarum Praefectus, Rotmistrz po łacinie Rotmagister, Magister Equitum, Praefectus Cohortis: Ieżeli Chorągwi Husarskiey, przydaie się Cohortis Cataphractae, ieżeli Chorągwi Pancerney, mowi się Cohortis Loricatae, ieżeli Letkiey, Wołoskiey, przydaie się
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 81
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
przypisał Vulneret, dum insculpat. Item przydał: Feriat, dum formet.
KOŚCIOŁ namalowany z Napisem: Iovis omnia plena.
KOŚCIOŁ Diany Efeskiej gorający przy napisie: At nomen in aevum. Tak cnota nieśmiertelna
FAROS, albo Latarnia Egipska nad wodą z napisem: Per vadà monstrat iter. Tak Prawo Boskie, tak Wódz, Regimentarz Inny przypisał: Monet et munit. Tak Kaznodzieje Monitores, i Preceptorowie. Taż FAROS ze Światłem, przy którym skały z wody wynikające widać, z napisem: Dat vitare, dum dat videre.
KLUCZOM wielu różnym przypisano: Non omnia posumus omnes. NOZYCOM namalowanym dano napis: Stringimus, dum stringimur. Saavedra zaś
przypisał Vulneret, dum insculpat. Item przydał: Feriat, dum formet.
KOSCIOŁ namalowany z Napisem: Iovis omnia plena.
KOSCIOŁ Diany Efeskiey goraiący przy napisie: At nomen in aevum. Tak cnota nieśmiertelna
PHAROS, albo Latarnia Egypska nad wodą z napisem: Per vadà monstrat iter. Tak Práwo Boskie, tak Wodz, Regimentarz Inny przypisał: Monet et munit. Tak Kaznodzieie Monitores, y Preceptorowie. Taż PHAROS ze Swiatłem, przy ktorym skały z wody wynikaiące widać, z napisem: Dat vitare, dum dat videre.
KLUCZOM wielu rożnym przypisano: Non omnia posumus omnes. NOZYCOM namalowanym dáno napis: Stringimus, dum stringimur. Saavedra zaś
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1190
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
sacramentis, w pałacu swoim z tym się pożegnał światem.
Zgromadzeni byli wszyscy panowie koronni i litewscy na sejm. Rozruch wielki wszczął się w Warszawie. Zjechali się wszyscy do śp. księcia Potockiego, prymasa Korony Polskiej i W. Ks. Lit., gdzie najprzód śp. książę Michał Korybut Wiśniowiecki, kanclerz wielki i regimentarz generalny wojsk W. Ks. Lit., pan wspaniałego i żwawego humoru, a jeszcze po obiedzie winem posilony, napadł z furią na Poniatowskiego, wojewodę mazowieckiego, re-
gimentarza generalnego wojska koronnego, inkuzując go być przyczyną śmierci królewskiej przez sprowadzenie króla w bezdroże niezdrowej jesiennej pory na sejm ekstraordynaryjny dla dania mu buławy, i
sacramentis, w pałacu swoim z tym się pożegnał światem.
Zgromadzeni byli wszyscy panowie koronni i litewscy na sejm. Rozruch wielki wszczął się w Warszawie. Zjechali się wszyscy do śp. księcia Potockiego, prymasa Korony Polskiej i W. Ks. Lit., gdzie najprzód śp. książę Michał Korybut Wiśniowiecki, kanclerz wielki i regimentarz generalny wojsk W. Ks. Lit., pan wspaniałego i żwawego humoru, a jeszcze po obiedzie winem posilony, napadł z furią na Poniatowskiego, wojewodę mazowieckiego, re-
gimentarza generalnego wojska koronnego, inkuzując go być przyczyną śmierci królewskiej przez sprowadzenie króla w bezdroże niezdrowej jesiennej pory na sejm ekstraordynaryjny dla dania mu buławy, i
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 44
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
króla w bezdroże niezdrowej jesiennej pory na sejm ekstraordynaryjny dla dania mu buławy, i że już więcej z familią skoligowaną książąt Czartoryskich, a osobliwie z książęciem Czartoryskim, naówczas podkanclerzym, a teraz kanclerzem W. Ks. Lit., szwagrem swoim, dufając w fawory królewskie, nie będzie w ojczyźnie przewodził.
Wojewoda mazowiecki, regimentarz koronny, teraźniejszy kasztelan krakowski, lubo serca nieraz w bataliach doświadczonego i czerstwej jeszcze naówczas siły, od rycerstwa przez wielkie swoje akomodacje kochany, jednakże ten ferwor politycznie zdysymulował. Stanął tylko przy nim śp. Tarło, naówczas lubelski, a potem sandomierski wojewoda. Wszczął się rozruch na pokojach prymasowskich, koronni przy swoim,
króla w bezdroże niezdrowej jesiennej pory na sejm ekstraordynaryjny dla dania mu buławy, i że już więcej z familią skoligowaną książąt Czartoryskich, a osobliwie z książęciem Czartoryskim, naówczas podkanclerzym, a teraz kanclerzem W. Ks. Lit., szwagrem swoim, dufając w fawory królewskie, nie będzie w ojczyźnie przewodził.
Wojewoda mazowiecki, regimentarz koronny, teraźniejszy kasztelan krakowski, lubo serca nieraz w bataliach doświadczonego i czerstwej jeszcze naówczas siły, od rycerstwa przez wielkie swoje akomodacje kochany, jednakże ten ferwor politycznie zdysymulował. Stanął tylko przy nim śp. Tarło, naówczas lubelski, a potem sendomirski wojewoda. Wszczął się rozruch na pokojach prymasowskich, koronni przy swoim,
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 45
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
siły, od rycerstwa przez wielkie swoje akomodacje kochany, jednakże ten ferwor politycznie zdysymulował. Stanął tylko przy nim śp. Tarło, naówczas lubelski, a potem sandomierski wojewoda. Wszczął się rozruch na pokojach prymasowskich, koronni przy swoim, a litewscy przy swoim regimentarzu rozdzielili się. Atoli śp. książę prymas to umodyfikował. Regimentarz koronny wyjechał, a książę regimentarz lit. u księcia prymasa kordiacząc został się. Zwyczajne zatem do ogłoszenia interregni nastąpiły od księcia prymasa dyspozycje, a ciało najjaśniejszego króla imci egzenterowane i balsamowane, które zaraz jak węgiel po balsamowaniu sczerniało, przeniesione było do Zamku warszawskiego, gdzie my, grandmuszkieterowie, przy ciele królewskim najwyższą trzymaliśmy
siły, od rycerstwa przez wielkie swoje akomodacje kochany, jednakże ten ferwor politycznie zdysymulował. Stanął tylko przy nim śp. Tarło, naówczas lubelski, a potem sendomirski wojewoda. Wszczął się rozruch na pokojach prymasowskich, koronni przy swoim, a litewscy przy swoim regimentarzu rozdzielili się. Atoli śp. książę prymas to umodyfikował. Regimentarz koronny wyjechał, a książę regimentarz lit. u księcia prymasa kordiacząc został się. Zwyczajne zatem do ogłoszenia interregni nastąpiły od księcia prymasa dyspozycje, a ciało najjaśniejszego króla jmci egzenterowane i balsamowane, które zaraz jak węgiel po balsamowaniu sczerniało, przeniesione było do Zamku warszawskiego, gdzie my, grandmuszkieterowie, przy ciele królewskim najwyższą trzymaliśmy
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 45
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
swoje akomodacje kochany, jednakże ten ferwor politycznie zdysymulował. Stanął tylko przy nim śp. Tarło, naówczas lubelski, a potem sandomierski wojewoda. Wszczął się rozruch na pokojach prymasowskich, koronni przy swoim, a litewscy przy swoim regimentarzu rozdzielili się. Atoli śp. książę prymas to umodyfikował. Regimentarz koronny wyjechał, a książę regimentarz lit. u księcia prymasa kordiacząc został się. Zwyczajne zatem do ogłoszenia interregni nastąpiły od księcia prymasa dyspozycje, a ciało najjaśniejszego króla imci egzenterowane i balsamowane, które zaraz jak węgiel po balsamowaniu sczerniało, przeniesione było do Zamku warszawskiego, gdzie my, grandmuszkieterowie, przy ciele królewskim najwyższą trzymaliśmy wartę. Najjaśniejszy król teraźniejszy imć
swoje akomodacje kochany, jednakże ten ferwor politycznie zdysymulował. Stanął tylko przy nim śp. Tarło, naówczas lubelski, a potem sendomirski wojewoda. Wszczął się rozruch na pokojach prymasowskich, koronni przy swoim, a litewscy przy swoim regimentarzu rozdzielili się. Atoli śp. książę prymas to umodyfikował. Regimentarz koronny wyjechał, a książę regimentarz lit. u księcia prymasa kordiacząc został się. Zwyczajne zatem do ogłoszenia interregni nastąpiły od księcia prymasa dyspozycje, a ciało najjaśniejszego króla jmci egzenterowane i balsamowane, które zaraz jak węgiel po balsamowaniu sczerniało, przeniesione było do Zamku warszawskiego, gdzie my, grandmuszkieterowie, przy ciele królewskim najwyższą trzymaliśmy wartę. Najjaśniejszy król teraźniejszy jmć
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 45
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
za rekwizycją rezydenta saskiego książę prymas Potocki i Mniszech, marszałek wielki koronny, kazał je na rynku warszawskim palić. Nade wszystko jednak do tych za królem Polakiem impresji dopomagał poseł francuski markiz de Monty, który promowując króla imci Stanisława do korony polskiej, wielkie między panów koronnych i litewskich sypał pieniądze.
Poniatowski, wojewoda mazowiecki, regimentarz generalny koronny, teraźniejszy kasztelan krakowski, i książęta Czartoryscy, a pryncypalnie książę naówczas podkanclerzy, a teraźniejszy kanclerz lit., mając wielkę liczbę po województwach, ziemiach i powiatach przyjaciół, których sobie łaskami królewskimi, przez promocje ich prawie jednych szafowanymi, narobili i do wielkiej w Rzpltej potencji i elewacji przyszli, przystali do fakcji
za rekwizycją rezydenta saskiego książę prymas Potocki i Mniszech, marszałek wielki koronny, kazał je na rynku warszawskim palić. Nade wszystko jednak do tych za królem Polakiem impresji dopomagał poseł francuski markiz de Monty, który promowując króla jmci Stanisława do korony polskiej, wielkie między panów koronnych i litewskich sypał pieniądze.
Poniatowski, wojewoda mazowiecki, regimentarz generalny koronny, teraźniejszy kasztelan krakowski, i książęta Czartoryscy, a pryncypalnie książę naówczas podkanclerzy, a teraźniejszy kanclerz lit., mając wielkę liczbę po województwach, ziemiach i powiatach przyjaciół, których sobie łaskami królewskimi, przez promocje ich prawie jednych szafowanymi, narobili i do wielkiej w Rzpltej potencji i elewacji przyszli, przystali do fakcji
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 47
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
unanimi voce Radzewski, podkomorzy poznański. Nim przyszło księciu imci prymasowi pytać się na polu elekcyjnym województw o sufragia do elekcji króla, już głośno było w całej Warszawie, że generał Lesse z wojskiem moskiewskim, oponując się elekcji króla Stanisława, spieszno dąży ku Warszawie. Z tej okazji, gdy książę Wiśniowiecki, kanclerz wielki i regimentarz generalny lit., w szopie sejmowej znajdował się, tedy Śleszyński, kasztelan inowłodzki, przyszedłszy do księcia regimentarza, mówił, iż jemu jako regimentarzowi najwiadomiej być może, jeżeli już wojsko moskiewskie wkroczyło w granice litewskie. Książę odpowiedział, że już weszła Moskwa dalej. Kasztelan mówił: „Czemuż wasza książęca mość jako generalny
unanimi voce Radzewski, podkomorzy poznański. Nim przyszło księciu jmci prymasowi pytać się na polu elekcyjnym województw o sufragia do elekcji króla, już głośno było w całej Warszawie, że generał Lesse z wojskiem moskiewskim, oponując się elekcji króla Stanisława, spieszno dąży ku Warszawie. Z tej okazji, gdy książę Wiśniowiecki, kanclerz wielki i regimentarz generalny lit., w szopie sejmowej znajdował się, tedy Śleszyński, kasztelan inowłodzki, przyszedłszy do księcia regimentarza, mówił, iż jemu jako regimentarzowi najwiadomiej być może, jeżeli już wojsko moskiewskie wkroczyło w granice litewskie. Książę odpowiedział, że już weszła Moskwa dalej. Kasztelan mówił: „Czemuż wasza książęca mość jako generalny
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 55
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
generalny lit., w szopie sejmowej znajdował się, tedy Śleszyński, kasztelan inowłodzki, przyszedłszy do księcia regimentarza, mówił, iż jemu jako regimentarzowi najwiadomiej być może, jeżeli już wojsko moskiewskie wkroczyło w granice litewskie. Książę odpowiedział, że już weszła Moskwa dalej. Kasztelan mówił: „Czemuż wasza książęca mość jako generalny regimentarz nie oponujesz się temu?” Książę z cholerą odpowiedział: „Zatrzymajże waść ich, kiedy możesz”, a gdy dalej kasztelan rzekł: „Dajże mi wasza książęca mość komendę”, tedy w osłyszeniu się, jakby miał kasztelan mówić: „Zdajże mi wasza książęca mość komendę”, książę w cho-
generalny lit., w szopie sejmowej znajdował się, tedy Śleszyński, kasztelan inowłodzki, przyszedłszy do księcia regimentarza, mówił, iż jemu jako regimentarzowi najwiadomiej być może, jeżeli już wojsko moskiewskie wkroczyło w granice litewskie. Książę odpowiedział, że już weszła Moskwa dalej. Kasztelan mówił: „Czemuż wasza książęca mość jako generalny regimentarz nie oponujesz się temu?” Książę z cholerą odpowiedział: „Zatrzymajże waść ich, kiedy możesz”, a gdy dalej kasztelan rzekł: „Dajże mi wasza książęca mość komendę”, tedy w osłyszeniu się, jakby miał kasztelan mówić: „Zdajże mi wasza książęca mość komendę”, książę w cho-
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 55
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986