wszystkiej koronie? Jako znaczna ruina i w królewskim tronie? Upadł piąty baldekin, zatrzęsły się mury, Złote jako podcięta krwawa jędza sznury. Ty, coś świeżo ukrócił wschód nieuśmierzony I harde Dunajowe poskromił Trytony. O! jako w pół triumfów i swojej ozdoby, Jakoś przyjął nowinę tak nagłej żałoby? Padnie z ręku reiment, serce urażone; Niepożyte inaczej, ani zwyciężone, I które swą wdzięcznością świat uweselają, Po kwitnących jagodach z oczu łzy pierzchają. Na pana wszyscy patrząc, pozwiesząją głowy, Zrzucą forgi z szyszaków, i już nie surowy Marsim w oczach. Jako więc, gdy gwałt przyrodzeniu, Swiatła insze pogasną w słonecznem zaćmieniu,
wszystkiej koronie? Jako znaczna ruina i w królewskim tronie? Upadł piąty baldekin, zatrzęsły się mury, Złote jako podcięta krwawa jędza sznury. Ty, coś świeżo ukrócił wschód nieuśmierzony I harde Dunajowe poskromił Trytony. O! jako w pół tryumfów i swojej ozdoby, Jakoś przyjął nowinę tak nagłej żałoby? Padnie z ręku reiment, serce urażone; Niepożyte inaczej, ani zwyciężone, I które swą wdzięcznością świat uweselają, Po kwitnących jagodach z oczu łzy pierzchają. Na pana wszyscy patrząc, pozwiesząją głowy, Zrzucą forgi z szyszaków, i już nie surowy Marsim w oczach. Jako więc, gdy gwałt przyrodzeniu, Swiatła insze pogasną w słonecznem zaćmieniu,
Skrót tekstu: TwarSRytTur
Strona: 38
Tytuł:
Zbiór różnych rytmów
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1631 a 1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1631
Data wydania (nie później niż):
1661
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Drukarnia "Czasu"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1861
i marnie W- takowej nie ochocie Połk Polski ogarnie!) Prosząc do Kompanijej. Także do drugiego Ostrowskich Ordynatów Wodza Koryckiego. Ale gdy mu odpiszą: Ze luboby chcieli, Inszy swój w-tym Ordynans od Hetmanów mieli: Którego rozkazania przestąpić nie mogą. Książę widząc nakoniec niewdzieczność te srogą, Rzuci z reku Reiment. Itedyż jednego Boli mnie to najwięcej? (wyrzecze z-cieszkiego W-sobie serca) tedy mi wziąwszy już ostatek, Szyje utnie samemu Hultaj naostatek? I drugich nie dosieże? którzy to po stronach Chowając się w-Fortecach swoich i Obronach, Onoż ( mówią ) przed Swaty, Wodzów nie czekając Wiśniowiecki wyjezdza
i marnie W- takowey nie ochoćie Połk Polski ogarnie!) Prosząc do Kompaniey. Także do drugiego Ostrowskich Ordynatow Wodza Koryckiego. Ale gdy mu odpiszą: Ze luboby chćieli, Inszy swoy w-tym Ordynans od Hetmanow mieli: Ktorego rozkazania przestąpić nie mogą. Xiąże widząc nakoniec niewdźieczność te srogą, Rzući z reku Reiment. Itedyż iednego Boli mie to naywiecey? (wyrzecze z-ćieszkiego W-sobie serca) tedy mi wziąwszy iuż ostatek, Szyie utnie samemu Hultay naostatek? I drugich nie dosieże? ktorzy to po stronach Chowáiąc sie w-Fortecach swoich i Obronach, Onoż ( mowią ) przed Swaty, Wodzow nie czekaiąc Wiśniowiecki wyiezdza
Skrót tekstu: TwarSWoj
Strona: 20
Tytuł:
Wojna domowa z Kozaki i z Tatary
Autor:
Samuel Twardowski
Drukarnia:
Collegium Calissiensis Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
Rycerstwu dziękuje. Gotów je pieczetować co mieć ostatniego Jeszcze może. I przetoż o to Kijowskiego Uprosi Wojewody, że do Glinian zjedzie, I Pany tu Hetmany pospołu z-nim zwiedzie. A lubobyurazy miał co do którego, Puści wszytko mimo się, i z-serca szczerego Kwoli tej kondonuje Ojczystej potrzebie, Dawszy pod ich Reiment i samego siebie, I swych wszytkich. Toż gdy ich Wojewoda ruszy Kiedyż z-miejsca, a pełne wszedy tego uszy; Przykładem tym Chorągwie drugie pobudzone, Bieżą jedna za drugą: ni mak rozkwitnione Niosąc drzewa i Chełmy. Nigdy ich świetniejszych, Ani w ludzie i konie przedtym wydworniejszych Świat nas nie znał
Rycerstwu dźiekuie. Gotow ie pieczetowáć co mieć ostátniego Ieszcze może. I przetoż o to Kiiowskiego Uprosi Woiewody, że do Glinian ziedźie, I Pány tu Hetmány pospołu z-nim zwiedźie. A lubobyurazy miał co do ktorego, Puśći wszytko mimo sie, i z-serca szczerego Kwoli tey kondonuie Oyczystey potrzebie, Dawszy pod ich Reiment i samego siebie, I swych wszytkich. Toż gdy ich Woiewodá ruszy Kiedyż z-mieyscá, á pełne wszedy tego uszy; Przykładem tym Chorągwie drugie pobudzone, Bieżą iedna zá drugą: ni mák rozkwitnione Niosąc drzewá i Chełmy. Nigdy ich świetnieyszych, Ani w ludźie i konie przedtym wydwornieyszych Swiát nás nie znał
Skrót tekstu: TwarSWoj
Strona: 26
Tytuł:
Wojna domowa z Kozaki i z Tatary
Autor:
Samuel Twardowski
Drukarnia:
Collegium Calissiensis Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
Miedzy Pany nienawiść, i Paszkwile geste Rzymskim kiedyś podobne, a to o tak czeste Hetmaństwa i bulawy; kiedy jednym brane, Drugim, zlada faworów Żołnierskich dawane Nierówność w-nich czyniły: i jako wysoko Tych podniosły, tak owych rzuciły głęboko. Przetoż ich Pan równając, i kojąc w-tej mierze, Wszystek na się Reiment Wojskowy odbierze. Kiedy Wiśniowieckiego (co dawno knowała) Zraziła Inwidia, zatym bez mała O jaką nie przywiodła Charybde szkodliwą, Gdyby nie na nature padła dobrotliwą. Jakoby się niesławą cudzą przyozdobił, I drugich zepsowaniem, a sam nic nie robił. Także po Elekcji, na którą przyjachał Z potęgą i Fakcją. Wiec tamtej
Miedzy Pány nienáwiść, i Paszkwile geste Rzymskim kiedyś podobne, á to o ták czeste Hetmaństwá i bulawy; kiedy iednym brane, Drugim, zlada faworow Zołnierskich dawane Nierowność w-nich czyniły: i iako wysoko Tych podniosły, tak owych rzućiły głeboko. Przetoż ich Pan rownáiąc, i koiąc w-tey mierze, Wszystek ná sie Reiment Woyskowy odbierze. Kiedy Wiśniowieckiego (co dawno knowáłá) Zráźiłá Inwidya, zátym bez máłá O iáką nie przywiodłá Chárybde szkodliwą, Gdyby nie ná náture padła dobrotliwą. Iakoby sie niesławą cudzą przyozdobił, I drugich zepsowaniem, á sam nic nie robił. Także po Elekcyey, na ktorą przyiáchał Z potegą i Fákcyą. Wiec tamtey
Skrót tekstu: TwarSWoj
Strona: 46
Tytuł:
Wojna domowa z Kozaki i z Tatary
Autor:
Samuel Twardowski
Drukarnia:
Collegium Calissiensis Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
Sam Chorągwie, i kędy obrony nijaki Obozowej nie widzi, co wkok sypać każe Wał około poteżny, przystawiwszy Straże Pod świecącą Lucyne. Aż nowy się rodzi Rumor w-Wojsku, iże Król tajemnie uchodzi Przebrawszy się z-Starszyną. Czemu bojaźliwi Niż uwierzą, i co z tąd nastąpi szkodliwi; Wziąwszy w reke Reiment, na koń znowu wsiada, I przy świecach palonych wszytkim opowiada Bytność swoje, tylekroć powtarzając owo, Ze i żyć i umierać oboje gotowo Spolnie z-nimi. Zaczymby pamiętali na to Rachując się z-sumniemem co mu winni za to? Tak ich nie co zatrzyma, i lepszego doda Wszytkim serca. Póki ta noc straszydłoroda.
Sam Chorągwie, i kedy obrony niiaki Obozowey nie widźi, co wkok sypać każe Wał około poteżny, przystawiwszy Straże Pod świecącą Lucyne. Aż nowy sie rodźi Rumor w-Woysku, iże Krol taiemnie uchodźi Przebrawszy sie z-Starszyną. Czemu boiaźliwi Niż uwierzą, i co z tąd nástąpi szkodliwi; Wźiąwszy w reke Reiment, na koń znowu wsiada, I przy świecach palonych wszytkim opowiáda Bytność swoie, tylekroć powtarzáiąc owo, Ze i żyć i umierać oboie gotowo Spolnie z-nimi. Záczymby pamietali na to Ráchuiąc sie z-sumniemem co mu winni za to? Ták ich nie co zátrzyma, i lepszego doda Wszytkim serca. Poki ta noc straszydłoroda.
Skrót tekstu: TwarSWoj
Strona: 88
Tytuł:
Wojna domowa z Kozaki i z Tatary
Autor:
Samuel Twardowski
Drukarnia:
Collegium Calissiensis Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
koni
na brali/ w nocy Pan Hetmań Wielki tak barzo chory począł bydźże ludzi nieżnał Mors et fortes debilitat.
22. Septem. Ich M. Panowie Komisarze/ Pułkownicy/ i Rotmistrze wszyscy schadzkę mieli do Jego M. Pana Hetmana/ którego ńapoły prawie żywego zastali/ na Zamek Chocimski w karetce odwieziono/ tego dnia Reiment z siebie złożył/ Poganin nam nie dokuczał/ i pokoj był od niego/ na okopy nasze jednak za Niestru strzelano niemal do wieczora na Kozaki/ przeciwko którym zatoczono kilka dział naszych/ i samie Pan Hetman Połny rychtował/ i tak dobrze znich wygodził puszkarz/ iż z pochopu kula/ do drugich poszła/
koni
ná bráli/ w nocy Pan Hetmań Wielki ták bárzo chory począł bydźże ludźi nieżnał Mors et fortes debilitat.
22. Septem. Ich M. Pánowie Komisarze/ Pułkownicy/ y Rotmistrze wszyscy zchádzkę mieli do Ieg^o^ M. Páná Hetmáná/ ktorego ńápoły práwie żywego zástáli/ ná Zamek Choćimski w káretce odwieźiono/ tego dniá Reiment z śiebie złożył/ Pogánin nam nie dokuczał/ y pokoy był od niego/ ná okopy násze iednák za Niestru strzelano niemal do wiecżorá ná Kozaki/ przećiwko ktorym zátoczono kilká dźiał nászych/ y samie Pan Hetman Połny rychtował/ y ták dobrze znich wygodźił puszkarz/ iż z pochopu kulá/ do drugich poszłá/
Skrót tekstu: ZbigAdw
Strona: C2
Tytuł:
Adwersaria, albo terminata sprawy wojennej
Autor:
Prokop Zbigniewski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1621
Data wydania (nie wcześniej niż):
1621
Data wydania (nie później niż):
1621
/ zdało mi się króciuchno napisać/ o pretensy ś. pamięci Henryka IV. Króla Francuskiego/ który chociażto był użyty od Książąt Brandemburskiegoy Neuburskiego do tej imprezy Księstwa/ Cleuskiego napomoc/ przecię jednak nie tak dla nich dwu/ jako sobie niejako pretendując/ tego się podjął. Na co zaciągnął 12.tysięcy Szwajcarów pod Reiment Sig. Roan, 20. tysięcy Francuzów piechoty pod Reiment Duca dy Pernon, 6. tysięcy konnych okrom ludu wybornego pod Reiment Duca dy Niuers, a pod swą białą Chorągiew 3. tysiące Woluntariuszów konnych/ oprócz swoich dworzan: Z których cześć jednę z Książęciem dy Pernon do Księstwa Cleuskiego naznaczył. Drugą część
/ zdáło mi się kroćiuchno nápisáć/ o praetensy ś. pámięći Henryká IV. Krolá Fráncuskie^o^/ ktory choćiażto był vżyty od Kśiążąt Brándemburskie^o^y Neuburskiego do tey impresy Kśięstwá/ Cleuskiego nápomoc/ przećię iednák nie ták dla nich dwu/ iáko sobie nieiáko praetenduiąc/ tego sie podiął. Ná co záćiągnął 12.tyśięcy Szwáycárow pod Reiment Sig. Roan, 20. tyśięcy Fráncuzow piechoty pod Reiment Duca di Pernon, 6. tyśięcy konnych okrom ludu wybornego pod Reiment Duca di Niuers, á pod swą białą Chorągiew 3. tyśiące Woluntáriuszow konnych/ oprocż swoich dworzan: Z ktorych cżeść iednę z Kśiążęćiem di Pernon do Kśięstwá Cleuskiego náznácżył. Drugą cżęść
Skrót tekstu: JudCerem
Strona: A3
Tytuł:
Ceremonie i porządek w koronowaniu Marii de Medici
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Bazyli Judycki
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
pamięci Henryka IV. Króla Francuskiego/ który chociażto był użyty od Książąt Brandemburskiegoy Neuburskiego do tej imprezy Księstwa/ Cleuskiego napomoc/ przecię jednak nie tak dla nich dwu/ jako sobie niejako pretendując/ tego się podjął. Na co zaciągnął 12.tysięcy Szwajcarów pod Reiment Sig. Roan, 20. tysięcy Francuzów piechoty pod Reiment Duca dy Pernon, 6. tysięcy konnych okrom ludu wybornego pod Reiment Duca dy Niuers, a pod swą białą Chorągiew 3. tysiące Woluntariuszów konnych/ oprócz swoich dworzan: Z których cześć jednę z Książęciem dy Pernon do Księstwa Cleuskiego naznaczył. Drugą część Książęciu Safojskieniu/ który się o Mediolan kusi/ miał koniecznie
pámięći Henryká IV. Krolá Fráncuskie^o^/ ktory choćiażto był vżyty od Kśiążąt Brándemburskie^o^y Neuburskiego do tey impresy Kśięstwá/ Cleuskiego nápomoc/ przećię iednák nie ták dla nich dwu/ iáko sobie nieiáko praetenduiąc/ tego sie podiął. Ná co záćiągnął 12.tyśięcy Szwáycárow pod Reiment Sig. Roan, 20. tyśięcy Fráncuzow piechoty pod Reiment Duca di Pernon, 6. tyśięcy konnych okrom ludu wybornego pod Reiment Duca di Niuers, á pod swą białą Chorągiew 3. tyśiące Woluntáriuszow konnych/ oprocż swoich dworzan: Z ktorych cżeść iednę z Kśiążęćiem di Pernon do Kśięstwá Cleuskiego náznácżył. Drugą cżęść Kśiążęćiu Sáffoyskieniu/ ktory się o Mediolan kuśi/ miał koniecżnie
Skrót tekstu: JudCerem
Strona: A3
Tytuł:
Ceremonie i porządek w koronowaniu Marii de Medici
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Bazyli Judycki
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
Neuburskiego do tej imprezy Księstwa/ Cleuskiego napomoc/ przecię jednak nie tak dla nich dwu/ jako sobie niejako pretendując/ tego się podjął. Na co zaciągnął 12.tysięcy Szwajcarów pod Reiment Sig. Roan, 20. tysięcy Francuzów piechoty pod Reiment Duca dy Pernon, 6. tysięcy konnych okrom ludu wybornego pod Reiment Duca dy Niuers, a pod swą białą Chorągiew 3. tysiące Woluntariuszów konnych/ oprócz swoich dworzan: Z których cześć jednę z Książęciem dy Pernon do Księstwa Cleuskiego naznaczył. Drugą część Książęciu Safojskieniu/ który się o Mediolan kusi/ miał koniecznie posłać. A sam z trzecią na pomoc tym obiema/ jeśliby potrzebowali
Neuburskiego do tey impresy Kśięstwá/ Cleuskiego nápomoc/ przećię iednák nie ták dla nich dwu/ iáko sobie nieiáko praetenduiąc/ tego sie podiął. Ná co záćiągnął 12.tyśięcy Szwáycárow pod Reiment Sig. Roan, 20. tyśięcy Fráncuzow piechoty pod Reiment Duca di Pernon, 6. tyśięcy konnych okrom ludu wybornego pod Reiment Duca di Niuers, á pod swą białą Chorągiew 3. tyśiące Woluntáriuszow konnych/ oprocż swoich dworzan: Z ktorych cżeść iednę z Kśiążęćiem di Pernon do Kśięstwá Cleuskiego náznácżył. Drugą cżęść Kśiążęćiu Sáffoyskieniu/ ktory się o Mediolan kuśi/ miał koniecżnie posłáć. A sam z trzećią ná pomoc tym obiemá/ ieśliby potrzebowáli
Skrót tekstu: JudCerem
Strona: A3
Tytuł:
Ceremonie i porządek w koronowaniu Marii de Medici
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Bazyli Judycki
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610