1. Wolność ginie, gwałt prawa ojczyste cierpią i na wszelkie stany Rzpltej ostatnia już od niemieckiej potencyjej nastąpiła opresyja. Kto tedy tylko w tej wolności urodził się, jako jawnego już nie ma pokazać resentymentu, kiedy koncept niemiecki takowe na udręczenie wszelkiej kondycji Królestwa tego wynajduje sposoby, w których ani odpoczynku, ani wypłacenia się, ani końca, ani miary doczekać się podobna, że życie nie jest życiem, ale mitręgą świata tego, tak jako w piekielnych torturach, gdzie ustawiczne tylko trapią męki mizerną duszę.
2. Saksońskie
1. Wolność ginie, gwałt prawa ojczyste cierpią i na wszelkie stany Rzpltej ostatnia już od niemieckiej potencyjej nastąpiła opresyja. Kto tedy tylko w tej wolności urodził się, jako jawnego już nie ma pokazać resentymentu, kiedy koncept niemiecki takowe na udręczenie wszelkiej kondycyi Królestwa tego wynajduje sposoby, w których ani odpoczynku, ani wypłacenia się, ani końca, ani miary doczekać się podobna, że życie nie jest życiem, ale mitręgą świata tego, tak jako w piekielnych torturach, gdzie ustawiczne tylko trapią męki mizerną duszę.
2. Saksońskie
Skrót tekstu: ZgubWolRzecz
Strona: 197
Tytuł:
Przestroga generalna stanów Rzpltej…
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1713 a 1714
Data wydania (nie wcześniej niż):
1713
Data wydania (nie później niż):
1714
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Rzeczpospolita w dobie upadku 1700-1740. Wybór źródeł
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Gierowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
doczekał być Vice Regem, Widzi że ma posobie wielu którzy u tego co i on bywają złobu już jako by wszystkiego dokazał tak się cieszy. A Pan Bóg Inaczej. Interregni Rok Pański 1669ty
w Miławczycach mięszkając i Smogorzów trzymając poczęli mię Collaterales posponować pretendując zeto avena zynszego Województwa jedno znosiłem cierpliwie nie mają okazji do Resentymentu a bardziej czasując rzeczy i uważając zeto tak zwyczajnie bywa, gdy kto z ynszego Województwa wnidzie Inter simpatriotas . Drugie tez kiedy się do Resentimentu podała okazja Refutowac non neglexi .
Jednego czasu przyjechali do mnie krewni zony mojej, z Matki Pan Stanisław Szembek Burabia krakowski i Pan Zelecki franciszek przy prowadzili zsobą jakiegos tez
doczekał bydz Vice Regem, Widzi że ma posobie wielu ktorzy u tego co y on bywaią złobu iuz iako by wszystkiego dokazał tak się cieszy. A Pan Bog Inaczey. Interregni Rok Panski 1669ty
w Miławczycach mięszkaiąc y Smogorzow trzymaiąc poczęli mię Collaterales posponować praetenduiąc zeto avena zynszego Woiewodztwa iedno znosiłem cierpliwie nie maią okazyiey do Resentymentu a bardziey czasuiąc rzeczy y uważaiąc zeto tak zwyczaynie bywa, gdy kto z ynszego Woiewodztwa wnidzie Inter simpatriotas . Drugie tez kiedy się do Resentimentu podała okazyia Refutowac non neglexi .
Iednego czasu przyiechali do mnie krewni zony moiey, z Matki Pan Stanisław Szembek Burabia krakowski y Pan Zelecki franciszek przy prowadzili zsobą iakiegos tez
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 228v
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
laesus rzecze: Musiał ten Autor być w obrotach, że się tak na nas gniewa. To prawda żem siła wycierpiał, ale non hoc motivo pomsty pisałem; bo taka pomsta głupia, kiedy ani mi się wróci com stracił niesłusznie, ani imienia krzywdzących mnie niewspomniałem. Aleć nie tak mego resentymentu Ichmość niech się boją, jako tego Pana który nie tylko partykularnie Osoby i Familie, ale całe poznosi Narody i Królestwa za niesprawiedliwości i krzywdzenie bliźniego roźnemi Imionami i pretekstami, które (nazwawszy je jak chcemy) zawse usurą i lichwą trącą. Jam w pewnym Województwie uważał, że żadnego Urzędnika wnim niemasz z
laesus rzecze: Musiał ten Autor bydź w obrotach, że się tak na nas gniewa. To prawda żem siła wycierpiał, ale non hoc motivo pomsty pisałem; bo taka pomsta głupia, kiedy ani mi się wroci com strácił niesłusznie, ani imienia krzywdzących mie niewspomniałem. Aleć nie tak mego resentymentu Ichmość niech się boią, iako tego Pana ktory nie tylko partykularnie Osoby y Familie, ale całe poznosi Narody y Krolestwa za niesprawiedliwości y krzywdzenie bliźniego roźnemi Imionami y pretextami, ktore (nazwawszy ie iak chcemy) zawse usurą y lichwą trącą. Iam w pewnym Woiewodztwie uważał, że żadnego Vrzędnika wnim niemasz z
Skrót tekstu: JabłSkrup
Strona: 66
Tytuł:
Skrupuł bez skrupułu w Polszcze
Autor:
Jan Stanisław Jabłonowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1730
Data wydania (nie wcześniej niż):
1730
Data wydania (nie później niż):
1730