m zapobiegł złemu, które z tego rodzaju Dam determinować się niemogących pochodzi, lubobym wiele mógł mówić, przeciw rozmaitym zdróżnościom z tego defektu umysłu pochodzącym, odsyłam w tej mierze do wielu autorów piszących o obyczajności. Moje zaś uwagi w trzech punktach dla pojęcia i roztrząśnienia lepszego zamknięte, mam honor z uszanowaniem i winnym respektem podać Damom takowym do należytej konsyderacyj.
1mo. Niech raczą zastanowić się nad krótkim wymiarem dni wieku naszego. Nie wystarczy życie wytwornej Pannie na wypełnienie wszystkich grymasów, wykwintów i korowodów, które ta profesja za sobą ciągnie. Gdybyśmy mogli tak długo żyć jak przed potopem Patriarchowie, mniejszaby była odłożyć Pannie na wydaniu,
m zapobiegł złemu, ktore z tego rodzaiu Dam determinować się niemogących pochodzi, lubobym wiele mogł mowić, przeciw rozmaitym zdroznościom z tego defektu umysłu pochodzącym, odsyłam w tey mierze do wielu autorow piszących o obyczayności. Moie zaś uwagi w trzech punktach dla poięcia y roztrząśnienia lepszego zamknięte, mam honor z uszanowaniem y winnym respektem podać Damom takowym do należytey konsyderacyi.
1mo. Niech raczą zastanowić się nad krotkim wymiarem dni wieku naszego. Nie wystarczy życie wytworney Pannie na wypełnienie wszystkich grymasow, wykwintow y korowodow, ktore ta professya za sobą ciągnie. Gdybyśmy mogli tak długo żyć iak przed potopem Patryarchowie, mnieyszaby była odłożyć Pannie na wydaniu,
Skrót tekstu: Monitor
Strona: 64
Tytuł:
Monitor na Rok Pański 1772
Autor:
Ignacy Krasicki
Drukarnia:
Wawrzyniec Mitzler de Kolof
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
do którego woli wszystkich potomków przywiązane były wole. Drugiej: iż z tejże krwi i podległej winie natury, wszyscy ludzie pochodzą. Trzeciej: iż prawo Bóg ferował aby z tej krwi pierwszego winowajcy pochodzący, zwyczajnym natury trybem, i oni byli winowajcy. Czwartej: iż Prawodawca Bóg od tego uniwersalnego dekretu szczególną łaską i respektem Pańskim kogo nie ekscypował. Co wszystko że się w nas ludziah iści, toć się wszyscy ludzie rodziemy z natury Synami gniewu. Ad Eph. 2. Nieczyści z nieczystego poczęci nasienia Job. 14. Ródziemy, jak złego kruka złe jaje. 1. Reg. 20. Co samo każdy takim sobie może objaśnić
do ktorego woli wszystkich potomkow przywiązane były wole. Drugiey: iż z teyże krwi y podległey winie natury, wszyscy ludzie pochodzą. Trzeciey: iż prawo Bog ferował aby z tey krwi pierwszego winowaycy pochodzący, zwyczaynym natury trybem, y oni byli winowaycy. Czwartey: iż Prawodawca Bog od tego uniwersalnego dekretu szczegulną łaską y respektem Pańskim kogo nie excypował. Co wszystko że się w nas ludziah iści, toć się wszyscy ludzie rodziemy z nátury Synami gniewu. Ad Eph. 2. Nieczyści z nieczystego poczęci nasienia Job. 14. Rodziemy, iák złego kruka złe iaie. 1. Reg. 20. Co samo każdy takim sobie może obiaśnić
Skrót tekstu: BystrzInfGeogr
Strona: A4
Tytuł:
Informacja geograficzna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia lubelska Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
południowych krajów, daje się względem zobopolnym. Gdyż mięszkańcy zasłoneczni Europejscy naprzykład, mają się za północych; a Afrykanów zasłonecznych mają za południowych. Mięszkańcy zaś zasłoneczni Afrykańscy albo Amerykańscy wspak mają się za północych: a Amerykanów albo Azjanów mają za południowych. Która denominacja pochodzi od słońca zobopolnie tym krajom południowego. Jako i kraje respektem odmiennym są oraz i wschodnie i zachodnie. Tak Polska względem Niemiec jest wschodnia, iż pierwej w Polsce wschodzi słońce. Względem Turek jest zachodnia, z przeciwnej racyj.
Wiedzieć i tę Wszechmocności Boskiej koordynacją należy, zaiste przedziwną. Ze lubo po różnych częściach ziemi nie równe są dni i nocy. Raz większe drugi raz mniejsze
południowych kráiow, daie się względem zobopolnym. Gdyż mięszkáńcy zasłoneczni Europeyscy naprzykład, maią się zá pułnocnych; á Afrykanow zasłonecznych maią zá południowych. Mięszkańcy zaś zasłoneczni Afrykańscy albo Amerykańscy wspak maią się zá pułnocnych: á Amerykánow álbo Azyanow maią zá południowych. Ktorá denominacya pochodzi od słońca zobopolnie tym kraiom południowego. Iáko y kraie respektem odmiennym są oraz y wschodnie y zachodnie. Ták Polská względem Niemiec iest wschodnia, iż pierwey w Polszcze wschodzi słońce. Względem Turek iest zachodnia, z przeciwney rácyi.
Wiedzieć y tę Wszechmocności Boskiey koordynacyą należy, zaiste przedziwną. Ze lubo po rożnych częściach ziemi nie rowne są dni y nocy. Raz większe drugi raz mnieysze
Skrót tekstu: BystrzInfGeogr
Strona: C3v
Tytuł:
Informacja geograficzna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia lubelska Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
ubogim na poły rozcina, Chociaż nań krwawię służył; nieba dzisia siąga Nagi żebrak, a wżdy mu nie ciśnie szeląga. Osła księżej, niech jeżdżą przykładem swej głowy, Albo one od cieląt filistyńskie krowy, Z Mojżeszowym zakonem arki bożej cugi, Lecz że co koń od krowy i co pan od sługi, To respektem starego, w nowym jest zakonie, Więc im cztery słoneczne dał w kolędzie konie Albo owe, którymi w ognistej karocy I w szorze płomienistym jeździli prorocy. Ilekroć konia cesarz Julijusz osiadał, Zawsze mu się pod nogi na kolana składał; Poddanym go i sługom prezentuje w dary, Niech z ochotą włożone dźwigają ciężary. Dając
ubogim na poły rozcina, Chociaż nań krwawię służył; nieba dzisia siąga Nagi żebrak, a wżdy mu nie ciśnie szeląga. Osła księżej, niech jeżdżą przykładem swej głowy, Albo one od cieląt filistyńskie krowy, Z Mojżeszowym zakonem arki bożej cugi, Lecz że co koń od krowy i co pan od sługi, To respektem starego, w nowym jest zakonie, Więc im cztery słoneczne dał w kolędzie konie Albo owe, którymi w ognistej karocy I w szorze płomienistym jeździli prorocy. Ilekroć konia cesarz Julijusz osiadał, Zawsze mu się pod nogi na kolana składał; Poddanym go i sługom prezentuje w dary, Niech z ochotą włożone dźwigają ciężary. Dając
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 271
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
słowa zadane, tj. jako nie kto inny, tylko Budzynka po miedzy jego gałązką kropiła, wierzbą trzęsła i w ten dzień widziała się z Dutkiem i przepraszał ją, że to jest prawda, Dutkowi na przyszłych sądach Budzynkę ze dwiema świadkami sąmsiadami osiadłymi poprzysiąc kazał, po której przysięgi wykonaniu, albo nie, sąd tak respektem tych punktów, jako i innych violentii dekretować będzie.
4370. (50) Aktum f. 5ta ante fest. s. Mataei apost. proks. A. D. 1698 (d. 18 Septembris). W sprawie między uczciwą Reginą Budzynką aktorką z jednej a Stanisławem Dutkiem z drugiej strony, o zadanie
słowa zadane, tj. iako nie kto inny, tylko Budzynka po miedzy iego gałąską kropiła, wierzbą trzęsła y w tęn dzien widziała się z Dutkięm y przepraszał ią, że to iest prawda, Dutkowi na przyszłych sądach Budzynkę ze dwiema swiadkami sąmsiadami osiadłymi poprzysiąc kazał, po ktorey przysięgi wykonaniu, albo nie, sąd tak respektęm tych punktow, iako y innych violentyi dekretować będzie.
4370. (50) Actum f. 5ta ante fest. s. Mathaei apost. prox. A. D. 1698 (d. 18 Septembris). W sprawie między uczciwą Reginą Budzynką aktorką z iedney a Stanisławem Dutkiem z drugiey strony, o zadanie
Skrót tekstu: KsKrowUl_2
Strona: 643
Tytuł:
Księgi gromadzkie wsi Krowodrza, cz. 2
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Krowodrza
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1698 a 1699
Data wydania (nie wcześniej niż):
1698
Data wydania (nie później niż):
1699
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Księgi sądowe wiejskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bolesław Ulanowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1921
dzień o świcie wtenczas właśnie brało I przed sobą, jak gońce, zorze wyprawiało Jasne słońce, gdy równe światło słońcu prawie, Postępuje Judyta po zrosionej trawie. Skoro zeszła Judyta z góry zbyt wysokiej I padołem wspaniałe niesie swoje kroki, Podjazdy, które miasto w nocy okrążały, Urodziwą Judytę zarazem potkały. Złapali ją z respektem, tylko przytrzymali I w te słowa nietrwożną niewiastę pytali: „Skąd idziesz i kto jesteś, dokąd się wynosisz, Czego żądasz, co myślisz i o co wżdy prosisz?” Skromnie Judyt odważna, miła, nieponura Odpowie: „Jam, panowie, jest hebrejska córą. Dlategom od nich — prawi —
dzień o świcie wtenczas właśnie brało I przed sobą, jak gońce, zorze wyprawiało Jasne słońce, gdy równe światło słońcu prawie, Postępuje Judyta po zrosionej trawie. Skoro zeszła Judyta z góry zbyt wysokiej I padołem wspaniałe niesie swoje kroki, Podjazdy, które miasto w nocy okrążały, Urodziwą Judytę zarazem potkały. Złapali ją z respektem, tylko przytrzymali I w te słowa nietrwożną niewiastę pytali: „Skąd idziesz i kto jesteś, dokąd się wynosisz, Czego żądasz, co myślisz i o co wżdy prosisz?” Skromnie Judyt odważna, miła, nieponura Odpowie: „Jam, panowie, jest hebrejska córą. Dlategom od nich — prawi —
Skrót tekstu: JabłJHistBar_II
Strona: 529
Tytuł:
Historie arcypiękne do wiedzenia potrzebne ...
Autor:
Jan Kajetan Jabłonowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1749
Data wydania (nie wcześniej niż):
1749
Data wydania (nie później niż):
1749
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965
, wspaniały, ale zniewieściały, zazdrosny i obłudny. Chińczykowie ze wszystkich mieszkańców Azyj, dwiema się najbardziej rzeczami dystyngwują, pychą, i przywiązaniem do nauk i rzemiósł: przyznają oni Europejczykom jedno oko, to jest, cokolwiek wiadomości w rzeczach, światła którego w innych obywatelach całego świata bynajmniej nie widzą, mając ich za ślepych respektem siebie. U nich Szlachectwo idzie za umiejętnością, ten tylko u nich szlachcic, kto uczony, cnotliwy i roztropny, wszyscy inni nie mający cnoty, i nauki, podli ludzie, do roli, do prac najpodlejszych, choćby byli z najgodniejszych zrodzeni Rodziców, bywają obróceni. Uczeni Senatorami, Ministrami, Urzędnikami i Rządcami Prowincyj
, wspaniały, ale zniewieściały, zazdrosny y obłudny. Chińczykowie ze wszystkich mieszkańcow Azyi, dwiema się naybardziey rzeczami dystyngwuią, pychą, y przywiązaniem do nauk y rzemiosł: przyznayą oni Europeyczykom iedno oko, to iest, cokolwiek wiadomości w rzeczach, światła ktorego w innych obywatelach całego świata bynaymniey nie widzą, maiąc ich za ślepych respektem siebie. U nich Szlachectwo idzie za umieiętnością, ten tylko u nich szlachcic, kto uczony, cnotliwy y roztropny, wszyscy inni nie maiący cnoty, y nauki, podli ludzie, do roli, do prac naypodleyszych, choćby byli z naygodnieyszych zrodzeni Rodzicow, bywaią obroceni. Uczeni Senatorami, Ministrami, Urzędnikami y Rządcami Prowincyi
Skrót tekstu: SzybAtlas
Strona: 229
Tytuł:
Atlas dziecinny
Autor:
Dominik Szybiński
Drukarnia:
Michał Groell
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
astronomia, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
gradusów dwoma godzinami poprzedzenie wschodu znaczyć powinno. Wnieść za tym potrzeba, że Słońce dnia 21 Września w Jeruzalem dwiema godzinami prędzej wschodzi niż w Paryżu: to jest w Paryżu dapiero jest 4 godzina rano 21. Września, kiedy w Jeruzalem tegoż samego dnia jest godzina szósta. ROZDZIAŁ V.
Znalezć tych, którzy są respektem nas albo innych ludzi Anteki, Perieki, Antypody: Najprzód co te terminy znaczą wiedzieć należy: Perieki, ci nazywają się ludzie, którzy na jednejże linii równoodległej czyli paralleli na kuli ziemnej zrysowanej mieszkają, i pod jednymże Merydianem na przeciwko sobie jeden drugiego położonym: jedni z nich mają Północ, gdy drudzy samo południe
gradusow dwoma godzinami poprzedzenie wschodu znaczyć powinno. Wnieść za tym potrzeba, że Słońce dnia 21 Września w Jerusalem dwiema godzinami prędzey wschodzi niż w Paryżu: to iest w Paryżu dapiero iest 4 godzina rano 21. Września, kiedy w Jerusalem tegoż samego dnia iest godzina szosta. ROZDZIAŁ V.
Znaleźć tych, ktorzy są respektem nas albo innych ludzi Anteki, Perjeki, Antipodi: Nayprzod co te terminy znaczą wiedzieć należy: Perjeki, ci nazywaią się ludzie, ktorzy na iedneyże linii rownoodległey czyli paralleli na kuli ziemney zrysowaney mieszkaią, y pod iednymże Merydianem na przeciwko sobie ieden drugiego położonym: iedni z nich maią połnoc, gdy drudzy samo południe
Skrót tekstu: SzybAtlas
Strona: 283
Tytuł:
Atlas dziecinny
Autor:
Dominik Szybiński
Drukarnia:
Michał Groell
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
astronomia, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
nazywają się ci, którzy pod jednymże Merydianem czyli linią południową mieszkają, ale na osobnych parallelach w jednakowej odległości od Equatora położonych. Atnipody, nazywają się ci, którzy i pod liniami południowemi i pod Parallelami czyli NAUKA O SFERZE.
równoodległemi na przeciwko siebie położonemi mieszkają. Termin ten Antypodes znaczy nogami do siebie chodzących jednego respektem drugich. Ten zaś jest sposób znalezienia ich. Anteków tak znajdziesz: wiesz pod którym Paralellem czyli na której linii równoodległej i pod pod którym Merydianem mieszkasz: szukajże pod tymże samym Merydianem, ale Paralellą inną na przeciwko twojej zrysowaną z drugiej strony Equatora: a tacy mieszkańcy będą twoi Anteki. Perieków znajdziesz tym
nazywaią się ci, ktorzy pod iednymże Meridianem czyli linią południową mieszkaią, ale na osobnych parallelach w iednakowey odległości od Equatora położonych. Atnipodi, nazywaią się ci, ktorzy y pod liniami południowemi y pod Parallelami czyli NAUKA O SFERZE.
rownoodległemi na przeciwko siebie położonemi mieszkaią. Termin ten Antipodes znaczy nogami do siebie chodzących iednego respektem drugich. Ten zaś iest sposob znalezienia ich. Antekow tak znaydziesz: wiesz pod ktorym Paralellem czyli na ktorey linii rownoodległey y pod pod ktorym Merydianem mieszkasz: szukayże pod tymże samym Merydianem, ale Paralellą inną na przeciwko twoiey zrysowaną z drugiey strony Equatora: a tacy mieszkańcy będą twoi Anteki. Perjekow znaydziesz tym
Skrót tekstu: SzybAtlas
Strona: 284
Tytuł:
Atlas dziecinny
Autor:
Dominik Szybiński
Drukarnia:
Michał Groell
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
astronomia, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
miarkować rozumem, czy i nasz, bez rady zostających, wewnętrzny nierząd długo stałość naszej rokuje Rzplitej, która że jeszcze z nim stoi, choć ma w sobie wszystkie do upadku przyczyny, źle bardzo rezonujemy, że tak zawsze przy złym rządzie naszym stać będzie.
Boć rzetelnie i krótko mówiąc, taka jest sytuacja nasza respektem sąsiadów naszych albo słabych, albo między sobą niezgodnych i nam jeszcze nie mogących skutecznie zaszkodzić, jaki był długo stan Zachodniego, źle rządzącego się, między Arabami i Turkami państwa, od których na ostatek zginęło. § 20 Czy sąsiedzi nie dadzą nam upaść?
Zły więc bardzo tej naszej nadziei stania w nierządzie zakładamy fundament,
miarkować rozumem, czy i nasz, bez rady zostających, wewnętrzny nierząd długo stałość naszej rokuje Rzplitej, która że jeszcze z nim stoi, choć ma w sobie wszystkie do upadku przyczyny, źle bardzo rezonujemy, że tak zawsze przy złym rządzie naszym stać będzie.
Boć rzetelnie i krótko mówiąc, taka jest sytuacyja nasza respektem sąsiadów naszych albo słabych, albo między sobą niezgodnych i nam jeszcze nie mogących skutecznie zaszkodzić, jaki był długo stan Zachodniego, źle rządzącego się, między Arabami i Turkami państwa, od których na ostatek zginęło. § 20 Czy sąsiedzi nie dadzą nam upaść?
Zły więc bardzo tej naszej nadziei stania w nierządzie zakładamy fundament,
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 161
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955