niemal wszytek zjadły. O co było diabła kłopotu z austeriarzem. Francis: Pinella libro... cap. 4.
(32) Roku 1623. Do Azji przyszedł jeden inżynier z Europy, który, mieszkając na dworze króla Cocinchiny, zrobił był takie zwierciadło w perspektywę, co w nim rozmaite zwierzęta, ptastwa, robactwa i ludzie widać było. Miało i rękojeść, iż siedząc w krześle mógł w nie patrzać. A gdy go król słał do Kalekutu przyjacielowi swemu, okręt wiatry wegnały na skalę, w tym nagłym uderzeniem zwierciadło skruszyło się wniwecz. A rzemieślnik już był powietrzem umarł. Z czego wszyscy żałośni byli, bo takiego klejnotu więcej
niemal wszytek zjadły. O co było diabła kłopotu z austeryarzem. Francis: Pinella libro... cap. 4.
(32) Roku 1623. Do Azyej przyszedł jeden inżynier z Ewropy, który, mieszkając na dworze króla Cocinchiny, zrobił był takie zwierciadło w perspektywę, co w nim rozmaite zwierzęta, ptastwa, robactwa i ludzie widać było. Miało i rękojeść, iż siedząc w krześle mógł w nie patrzać. A gdy go król słał do Kalekutu przyjacielowi swemu, okręt wiatry wegnały na skalę, w tym nagłym uderzeniem zwierciadło skruszyło sie wniwecz. A rzemieślnik już był powietrzem umarł. Z czego wszyscy żałośni byli, bo takiego klejnotu więcej
Skrót tekstu: SzemTorBad
Strona: 308
Tytuł:
Z nowinami torba kursorska
Autor:
Fryderyk Szembek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1645
Data wydania (nie wcześniej niż):
1645
Data wydania (nie później niż):
1645
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Polska satyra mieszczańska. Nowiny sowiźrzalskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Karol Badecki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1950
uznali, I mówią Matko, Pani wielowładna, Bez twej się łaski, kreatura żadna. Obejść niemoże, Człowiek, zwierz, Ptak, bydlę, I co się kolwiek żyjącego rucha, Zniej pszczoła znosi pożytek na skrzydle, Z niej metal żyje, z niej komar, z niej mucha, Z niej czołgające robactwa po dziurach, Z niej Smoki w skałach, Orły, Sępy, w górach. Z ciebie BÓG Ziemio wybranemu ludu, Obiecał oddać w zasługach nadgrody, Nad tobą zażył Wszechmocnego cudu, Żebyś płynęła mlekami, i miody, Błogosławioną zrządził cię wrodzeniu, Byś kochanemu jeść dała plemieniu. W tobie, jak w
uználi, Y mowią Mátko, Páni wielowładna, Bez twey się łáski, kreatura żadna. Obeyść niemoże, Człowiek, zwierz, Pták, bydlę, Y co się kolwiek żyiącego rucha, Zniey pszczoła znosi pożytek ná skrzydle, Z niey metal żyie, z niey komar, z niey mucha, Z niey czołgaiące robáctwa po dziurach, Z niey Smoki w skáłach, Orły, Sępy, w gorach. Z ciebie BOG Ziemio wybránemu ludu, Obiecał oddać w zásługach nádgrody, Nád tobą zażył Wszechmocnego cudu, Zebyś płynęła mlekami, y miody, Błogosłáwioną zrządził cie wrodzeniu, Byś kochánemu ieść dáła plemieniu. W tobie, iák w
Skrót tekstu: DrużZbiór
Strona: 128
Tytuł:
Zbiór rytmów
Autor:
Elżbieta Drużbacka
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pieśni, poematy epickie, satyry, żywoty świętych
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1752
Data wydania (nie wcześniej niż):
1752
Data wydania (nie później niż):
1752