zwlecze, Niech się tu o was żaden bóg nie dowie” — rzecze. Owszem, niech gasi, milczy, niechaj w kącie siedzi, Wiedząc, że każdy grzesznik z Bogiem w odpowiedzi. Swój łój pierwej ofiaruj, moja rada, schudni, Ujmi cielsku obroku, będziesz świecił cudniej: Swoje dobre uczynki, nie roboty pczele, Ludziom w swym domu, Bogu zawiesisz w kościele. Jałmużna, post, modlitwa i wszelakie cnoty — To świece, lampy, to są niebu miłe knoty. Więc że jedna kropelka całą świecę gasi, Strzeż się grzechu i złemu zabiegaj od spasi. 106 (P). DO KOŁACZYC PO WĄSY
I to
zwlecze, Niech się tu o was żaden bóg nie dowie” — rzecze. Owszem, niech gasi, milczy, niechaj w kącie siedzi, Wiedząc, że każdy grzesznik z Bogiem w odpowiedzi. Swój łój pierwej ofiaruj, moja rada, schudni, Ujmi cielsku obroku, będziesz świecił cudniej: Swoje dobre uczynki, nie roboty pczele, Ludziom w swym domu, Bogu zawiesisz w kościele. Jałmużna, post, modlitwa i wszelakie cnoty — To świece, lampy, to są niebu miłe knoty. Więc że jedna kropelka całą świecę gasi, Strzeż się grzechu i złemu zabiegaj od spasi. 106 (P). DO KOŁACZYC PO WĄSY
I to
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 53
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
W tym pokoju obicie w brety, na płótnie w balasy z kwiatkami malowane. — Lustro szklane, białe, we środku wiszące, o essach ośmnastu. — Na ścianach luster gipsowych, wyzłacanych, z essami żelaznemi, No 4. — Stołów: jeden kamienny, większy, na nogach drewnianych; item dwa mniejsze mozaikowy roboty, popękanych. — Kanapp z szufladami, u których gałki żelazne, No 2, w orzech malowane. — Stołków, szarą skórą wybitych, No 6.
Portrety: Jan Sobieski, w ramkach żółtych, wpół malowany, sub No 334.
Dimitr car moskiewski, w takichże ramkach, wpół malowany, sub No
W tym pokoju obicie w brety, na płótnie w balasy z kwiatkami malowane. — Lustro szklane, białe, we środku wiszące, o essach ośmnastu. — Na ścianach luster gipsowych, wyzłacanych, z essami żelaznemi, No 4. — Stołów: jeden kamienny, większy, na nogach drewnianych; item dwa mniejsze mozaikowy roboty, popękanych. — Kanapp z szufladami, u których gałki żelazne, No 2, w orzech malowane. — Stołków, szarą skórą wybitych, No 6.
Portrety: Jan Sobieski, w ramkach żółtych, wpół malowany, sub No 334.
Dimitr car moskiewski, w takichże ramkach, wpół malowany, sub No
Skrót tekstu: ZamLaszGęb
Strona: 64
Tytuł:
Opis zamku w Laszkach Murowanych
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Laszki Murowane
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1748
Data wydania (nie wcześniej niż):
1748
Data wydania (nie później niż):
1748
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Materiały źródłowe do dziejów kultury i sztuki XVI-XVIII w.
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Mieczysław Gębarowicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1973
z niego wchodząc do Drugiego Pokoju, drzwi i odrzwi takie jak i pierwsze. Piec saski przez połowę; komin mozaikowej roboty. Okien troje, w drzewo oprawnych, o kwaterach poczwórnych na zawiaskach, z narożniczkami, zaszczepkami żelaznemi. Sufit w komin wyrabiany, we środku obraz Koronacja Naj. Panny. Posadzka dębowa, fornerowej roboty. Lamperie takie jak i w pierwszym. Obicie skórzane, gdańskie.
Lustro szklane, we środku wiszące. — Kanapa wielka, adamaszkiem karma¬zynowym w kwiaty mienione wybita, pod pokrowcem z płótna pstrego. — Krzeseł takichże No 10. — Szafa wysoka, fornerowana, szuflady z zamkami żelaznemi, drzwiczki na zawiaskach mosiężnych,
z niego wchodząc do Drugiego Pokoju, drzwi i odrzwi takie jak i pierwsze. Piec saski przez połowę; komin mozaikowej roboty. Okien troje, w drzewo oprawnych, o kwaterach poczwórnych na zawiaskach, z narożniczkami, zaszczepkami żelaznemi. Sufit w komin wyrabiany, we środku obraz Koronacja Naj. Panny. Posadzka dębowa, fornerowej roboty. Lamperie takie jak i w pierwszym. Obicie skórzane, gdańskie.
Lustro szklane, we środku wiszące. — Kanapa wielka, adamaszkiem karma¬zynowym w kwiaty mienione wybita, pod pokrowcem z płótna pstrego. — Krzeseł takichże No 10. — Szaffa wysoka, fornerowana, szuflady z zamkami żelaznemi, drzwiczki na zawiaskach mosiężnych,
Skrót tekstu: ZamLaszGęb
Strona: 72
Tytuł:
Opis zamku w Laszkach Murowanych
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Laszki Murowane
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1748
Data wydania (nie wcześniej niż):
1748
Data wydania (nie później niż):
1748
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Materiały źródłowe do dziejów kultury i sztuki XVI-XVIII w.
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Mieczysław Gębarowicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1973
fornerowane, z gałeczkami, zameczka¬ mi żelaznemi, u spodu pod kolana aksamitem karmazynowym wybita, galonkiem szychowym szamerowana. — Ławek do klęczenia, dębowych, No 4.
Sala Familij. — Wróciwszy się z Kaplicy do Przedpokoju, a z niego wchodząc na Salą Familij, drzwi i odrzwi takie jak i pierwsze. Kominów mozajkowej roboty dwa. Okien w drzewo oprawnych, u każdego kwatera jedna w górę wysuwana, z narożniczkami, zawiaskami, gałkami żelaznemi, No 12. Ittem okien, nad drugiemi drzwiami, w ołowiu, No 3. Sufit, gipsem wyrzucany, sztukatierską robotą. Posadzka z kamienia ciesanego.
Szafek pokątnych, czerwono malowanych, No 4
fornerowane, z gałeczkami, zameczka¬ mi żelaznemi, u spodu pod kolana aksamitem karmazynowym wybita, galonkiem szychowym szamerowana. — Ławek do klęczenia, dębowych, No 4.
Sala Familij. — Wróciwszy się z Kaplicy do Przedpokoju, a z niego wchodząc na Salą Familij, drzwi i odrzwi takie jak i pierwsze. Kominów mozajkowej roboty dwa. Okien w drzewo oprawnych, u każdego kwatera jedna w górę wysuwana, z narożniczkami, zawiaskami, gałkami żelaznemi, No 12. Ittem okien, nad drugiemi drzwiami, w ołowiu, No 3. Sufit, gipsem wyrzucany, sztukatierską robotą. Posadzka z kamienia ciesanego.
Szafek pokątnych, czerwono malowanych, No 4
Skrót tekstu: ZamLaszGęb
Strona: 81
Tytuł:
Opis zamku w Laszkach Murowanych
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Laszki Murowane
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1748
Data wydania (nie wcześniej niż):
1748
Data wydania (nie później niż):
1748
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Materiały źródłowe do dziejów kultury i sztuki XVI-XVIII w.
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Mieczysław Gębarowicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1973
baldachin ponad jego głowie Lub namiotek pomniejszy, bo był zawieszony, W którym siedział Holofern sam niezwyciężony. Ten to tedy pawilon, droższego nad który Nie było, był z bogatej wysokiej purpury, Złotem wyhaftowany; floresy się lśniały, A lite złota sztuki misterne wisiały, Które w szmaragi drogie i inne klejnoty Osadzone równały szacunku roboty, Drogość drogich kamieni że osądzić trudno, Czy kamień sam, czy że jest osadzeń tak cudno. Na sznurach złotych ta toż machina wisiała, Która wodza strasznego cudnie okrywała, A jeszcze bogatszymi od złota dywany Podłoga i podnóżek był jego wysłany, Który pyszną Holofern nogą swoją deptał, A miłość całym sercem z oczu Judyt
baldachin ponad jego głowie Lub namiotek pomniejszy, bo był zawieszony, W którym siedział Holofern sam niezwyciężony. Ten to tedy pawilon, droższego nad który Nie było, był z bogatej wysokiej purpury, Złotem wyhaftowany; floresy się lśniały, A lite złota sztuki misterne wisiały, Które w szmaragi drogie i inne klejnoty Osadzone równały szacunku roboty, Drogość drogich kamieni że osądzić trudno, Czy kamień sam, czy że jest osadzeń tak cudno. Na sznurach złotych ta toż machina wisiała, Która wodza strasznego cudnie okrywała, A jeszcze bogatszymi od złota dywany Podłoga i podnóżek był jego wysłany, Który pyszną Holofern nogą swoją deptał, A miłość całym sercem z oczu Judyt
Skrót tekstu: JabłJHistBar_II
Strona: 532
Tytuł:
Historie arcypiękne do wiedzenia potrzebne ...
Autor:
Jan Kajetan Jabłonowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1749
Data wydania (nie wcześniej niż):
1749
Data wydania (nie później niż):
1749
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965
zamku tedy recta już jechalichmy do gospody. Gdzie książę IM wziął tych do siebie na bankiet panów ex magistratu czterech i tego grafa, w czyim pałacu kościołek był katolicki, sollemnissime ich i dostatnie per honor traktował.
To miasto w rzemieślnika różnego 9 bogate, ale ślosarzów ma barzo misternych, tak, iż roboty tameczne - ślosarskie mianowicie - sint aliqua raritas in Europa. Ludzi też politycznych w tak dostatnich pałacach i pokojach nic obaczy, jeno wszytko rzemieślnicy i prostota, habitu adeo iucundo et speciali incedentes .
Dnia 28 Octobris w dzień świętych Szymona i Judy słuchaliśmy mszy świętej w pokoju prywatnie, zamknąwszy się, ne populus resciat dla
zamku tedy recta już jechalichmy do gospody. Gdzie książę JM wziął tych do siebie na bankiet panów ex magistratu czterech i tego grafa, w czyim pałacu kościołek był katolicki, sollemnissime ich i dostatnie per honor traktował.
To miasto w rzemieśnika różnego 9 bogate, ale ślosarzów ma barzo misternych, tak, iż roboty tameczne - ślosarskie mianowicie - sint aliqua raritas in Europa. Ludzi też politycznych w tak dostatnich pałacach i pokojach nic obaczy, jeno wszytko rzemieśnicy i prostota, habitu adeo iucundo et speciali incedentes .
Dnia 28 Octobris w dzień świętych Szymona i Judy słuchaliśmy mszy świętej w pokoju prywatnie, zamknąwszy się, ne populus resciat dla
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 128
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
dalece, że podłość kondycyj chłopskiej, nasżę wynosi.
A przytym, co czini fortuny i substancje nasze? Jeżeli nie plebeij prawdziwi nasi chlebodawcy, kiedy grzebią dla nas ustawicźnie w ziemi, i skarbów dobywając, z Ich roboty naszej dostatki, z Ich pracy, obfitość Państwa, z Ich handlów commercia, z Ich roboty nasze wygody; oni ciężar podatków znosżą, oni wojska rekrutują, oni nas na ostatek we wszystkich pracach zastępują; tak dalece że gdyby chłopstwa nie było, musielibyśmy się sami stać rolnikami, i jeżeli kogo wynosząc, mowiemy Pan z Panów, słuszniejby mówić, Pan z chłopów.
Na to wszystko żadnej nie
dalece, źe podłość kondycyi chłopskiey, nasźę wynośi.
A przytym, co cźyni fortuny y substancye nasze? Ieźeli nie plebeij prawdźiwi naśi chlebodawcy, kiedy grzebią dla nas ustáwicźnie w źiemi, y skarbow dobywáiąc, z Ich roboty naszey dostátki, z Ich pracy, obfitość Państwa, z Ich handlow commercia, z Ich roboty nasze wygody; oni ćięźar podatkow znosźą, oni woyska rekrutuią, oni nas na ostátek we wszystkich pracach zastępuią; tak dálece źe gdyby chłopstwa nie było, muśielibyśmy się sami stáć rolnikámi, y ieźeli kogo wynosząc, mowiemy Pan z Panow, słuśznieyby mowić, Pan z chłopow.
Na to wszystko źadney nie
Skrót tekstu: LeszczStGłos
Strona: 100
Tytuł:
Głos wolny wolność ubezpieczający
Autor:
Stanisław Leszczyński
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
Laskę Mojzesową/ którą czerwone na dwoje rozdzielił Morze/ i lud przeprowadził Izraelski/ przytym i laskę Aarona/ Mojżesza Brata. Zaraz tuż jedne święte wrota/ które tylko co 25. lat otwierają. Wnidź znowu do Kościoła/ tam wierzch albo podniebienie/ obaczysz od kunsztowny barzo/ kosztownie wyzłocone/ zdrzewa rzezany roboty. Przy wielkim Ołtarzu/ są cztery śpizowe Słupy/ roboty wyśmienity/ dobrym pozłocone złotem/ z Jeruzalem/ pełne ziemie święty/ do Rzymu przywiezione. Nad Ołtarzem przytych 4. Columnach albo słupach/ leżą głowy obie/ Piotra i Pawła SS. które ludziom na dni uroczystych świąt ukazują/ jeszcze całe/ która wszytka
Laskę Moyzesową/ ktorą czerwone ná dwoie rozdźielił Morze/ y lud przeprowadźił Izráelski/ przytym y laskę Aároná/ Moyzesza Brátá. Záraz tuż iedne święte wrotá/ ktore tylko co 25. lat otwieráią. Wnidź znowu do Kośćiołá/ tám wierzch álbo podniebienie/ obaczysz od kunsztowny bárzo/ kosztownie wyzłocone/ zdrzewá rzezány roboty. Przy wielkim Ołtarzu/ są cztery śpizowe Słupy/ roboty wyśmienity/ dobrym pozłocone złotem/ z Ieruzalem/ pełne źiemie święty/ do Rzymu przywieźione. Nád Ołtarzem przytych 4. Columnách álbo słupách/ leżą głowy obie/ Piotrá y Páwłá SS. ktore ludźiom ná dni vroczystych świąt vkázuią/ ieszcze cáłe/ ktorá wszytká
Skrót tekstu: DelicWłos
Strona: 138
Tytuł:
Delicje ziemie włoskiej
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1665
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1665
lud przeprowadził Izraelski/ przytym i laskę Aarona/ Mojżesza Brata. Zaraz tuż jedne święte wrota/ które tylko co 25. lat otwierają. Wnidź znowu do Kościoła/ tam wierzch albo podniebienie/ obaczysz od kunsztowny barzo/ kosztownie wyzłocone/ zdrzewa rzezany roboty. Przy wielkim Ołtarzu/ są cztery śpizowe Słupy/ roboty wyśmienity/ dobrym pozłocone złotem/ z Jeruzalem/ pełne ziemie święty/ do Rzymu przywiezione. Nad Ołtarzem przytych 4. Columnach albo słupach/ leżą głowy obie/ Piotra i Pawła SS. które ludziom na dni uroczystych świąt ukazują/ jeszcze całe/ która wszytka i włosy/ takdalece/ jakoby żywe były. W tym
lud przeprowadźił Izráelski/ przytym y laskę Aároná/ Moyzesza Brátá. Záraz tuż iedne święte wrotá/ ktore tylko co 25. lat otwieráią. Wnidź znowu do Kośćiołá/ tám wierzch álbo podniebienie/ obaczysz od kunsztowny bárzo/ kosztownie wyzłocone/ zdrzewá rzezány roboty. Przy wielkim Ołtarzu/ są cztery śpizowe Słupy/ roboty wyśmienity/ dobrym pozłocone złotem/ z Ieruzalem/ pełne źiemie święty/ do Rzymu przywieźione. Nád Ołtarzem przytych 4. Columnách álbo słupách/ leżą głowy obie/ Piotrá y Páwłá SS. ktore ludźiom ná dni vroczystych świąt vkázuią/ ieszcze cáłe/ ktorá wszytká y włosy/ tákdálece/ iákoby żywe były. W tym
Skrót tekstu: DelicWłos
Strona: 138
Tytuł:
Delicje ziemie włoskiej
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1665
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1665
traktują; tak jest misternie do podziwienia robiona. Obacz przytym Cekauzsz/ i Stajnie Książęcia od koni wyśmienitych. Proś jeszcze/ zeć to miejsce la Grotta nazwane/ na Ratuszu pokazą; gdzie zacne i kosztowne/ od podziwienia znajdują się Rarytety/ jako to kunsztowne Statuj/ kamienie w szacunkach drogie/ złote i srebrne roboty subtelnością wyśmienite naczynia/ jeden długi/ zrzatka widziany Jednorożec/ wostatku to miasto we wszelakie potrzeby/ do Municiej przynależytych wszelkiej opatrzone dostatek. Wydając się względem pozornych Wież/ Baszt/ i Murów/ któremi jest otoczone/ zbyt wesołe. Delicje Ziemie Włoskiej MANTOA. Delicje Ziemie Włoskiej
Droga z Mantuj do Padẁie. Z Mantuj
tráktuią; ták iest misternie do podźiwienia robiona. Obacz przytym Cekauzsz/ y Stáynie Xiążęćiá od koni wyśmienitych. Proś iescze/ zeć to mieysce la Grotta názwáne/ ná Ratuszu pokazą; gdźie zacne y kosztowne/ od podźiwienia znáyduią się Rárytety/ iáko to kunsztowne Státuy/ kámienie w szácunkách drogie/ złote y srebrne roboty subtelnośćią wyśmienite naczynia/ ieden długi/ zrzatká widźiány Iednorożec/ wostátku to miásto we wszelákie potrzeby/ do Municiey przynależytych wszelkiey opátrzone dostátek. Wydáiąc się względem pozornych Wież/ Baszt/ y Murow/ ktoremi iest otoczone/ zbyt wesołe. Delicye Ziemie Włoskiey MANTOA. Delicye Ziemie Włoskiey
Drogá z Mántuy do Padẁie. Z Mántuy
Skrót tekstu: DelicWłos
Strona: 256
Tytuł:
Delicje ziemie włoskiej
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1665
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1665