obłąkany/ W morzu został/ nie mając gdzie paść zmordowany. Niezmiernym swowoleństwem Morza wszytkie beły Pagórki się zalały/ i w wierzchy gór bieły Nowotne nawałności: Nawięcej pobrała Woda wszytkich/ a jeśli woda sfolgowała Którymkolwiek/ nieznośnym jednak utrapieni Głodem będąc/ musieli zostać pomorzeni. N Focis Aonijski grunt z Aktejskim dzieleła/ Ziemia wielce rodzajna/ póki ziemią beła/ Ale onego czasu/ stała się głębokim Morzem/ i polem nagłych powodzi szerokim. A Erynnis króluje. Erynie jędza piekielna Przemian Owidyuszowych B A pomniąc że to zdawna postanowiła rada Boska. Zamyślawał Jupiter świat karać piorunami, jednak powściągnął się od takiego zamysłu, obawiając się aby się Niebo nie zapaliło
obłąkány/ W morzu został/ nie máiąc gdźie páść zmordowány. Niezmiernym swowoleństwem Morzá wszytkie beły Págorki się zálały/ y w wierzchy gor bieły Nowotne náwáłnośći: Nawięcey pobráłá Wodá wszytkich/ á iesli wodá zfolgowáłá Ktorymkolwiek/ nieznośnym iednák vtrapieni Głodem będąc/ muśieli zostáć pomorzeni. N Phocis Aoniyski grunt z Akteyskim dźielełá/ Ziemiá wielce rodzáyna/ poki źiemią bełá/ Ale onego czásu/ stáłá się głębokim Morzem/ y polem nagłych powodźi szerokim. A Erynnis kroluie. Erynie iędzá piekielna Przemian Owidyuszowych B A pomniąc że to zdawná postánowiłá rádá Boska. Zámyślawał Iupiter świát karáć piorunámi, iednak powśćiągnął się od takiego zamysłu, obawiáiąc się áby się Niebo nie zápaliło
Skrót tekstu: OvOtwWPrzem
Strona: 20
Tytuł:
Księgi Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Walerian Otwinowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
ludzkich/ także przez węże się to odprawuje/ które są do czarów sposobniejsze nad insze zwierzęta/ dla tego/ iż wąż był pierwszym naczuniem szatańskim do grzechu/ więc też i dla tego/ że sprawa cielesna snadniej w męsczyznie może być uczarowana/ aniżeli w białejgłowie. Co się polazuje z piąci sposobów/ którymi szatani władzą rodzajna zarażać zwykli/ i barziej mogą być wykonane w mężach/ niżeli w białychgłowach. Opiszemy tedy lekarstwo według możności naszej na każdy spocób osobno/ żeby ten/ który jest uczarowany tak/ przypatrzył się/ do któregoby sposobu uczarowanie jego należało. Szatan abowiem duchem będąc/ ma moc za Bożym dopusczeniem/ nad stworzeniem cielesnym z
ludzkich/ tákże przez węże sie to odpráwuie/ ktore są do cżárow sposobnieysze nád insze zwierzętá/ dla te^o^/ iż wąż był pierwszỹ nacżuniẽ szátáńskim do grzechu/ więc też y dla tego/ że spráwá cielesna snádniey w męzczyznie może być vczárowána/ ániżeli w białeygłowie. Co się polázuie z piąci sposobow/ ktorymi szátáni władzą rodzáyna záráżáć zwykli/ y bárziey mogą być wykonáne w mężách/ niżeli w białychgłowách. Opiszemy tedy lekárstwo według możnośći nászey ná káżdy spocob osobno/ żeby ten/ ktory iest vczárowány ták/ przypátrzył sie/ do ktoregoby sposobu vczárowánie iego należáło. Szátan ábowiem duchem będąc/ ma moc zá Bożym dopuscżeniem/ nád stworzeniem cielesnym z
Skrót tekstu: SpInZąbMłot
Strona: 208
Tytuł:
Młot na czarownice
Autor:
Jacob Sprenger, Heinrich Institor
Tłumacz:
Stanisław Ząbkowic
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
magia, obyczajowość, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
tenże kierować może. Przetoż u Joba Pan Bóg do szatana mówi. Oto w rękach twoich jest Job według ciała/ duszę wszakże jego zachowaj w cale. W pytaniu tedy twoim/ trojaką trudność baczę/ to jest: jakim sposobem do miłości/ abo nienawiści nieporządnej wola ludzka przywodzona bywa/ potym też jako władza rodzajna przez czary psowana bywa. Strony miłości tedy nieporządnej/ jednej płci ku drugiej masz widzieć/ że miłość takowa z trojakiej przyczyny pochodzi. Podczas z samej nie ostróżności oczu/ podczas tylko z pokusy szatańskiej/ podczas też z czarowniczych spraw i szatańskich. Strony pierwszej przyczyny mamy u Jakoba Z. 1. Każdy bywa z kuszony
tenże kierowáć może. Przetoż v Iobá Pan Bog do szátáná mowi. Oto w rękách twoich iest Iob według ciáłá/ duszę wszákże iego záchoway w cále. W pytániu tedy twoim/ troiáką trudnośc baczę/ to iest: iákim sposobem do miłości/ ábo nienawiśći nieporządney wolá ludzka przywodzona bywa/ potym też iáko władza rodzáyna przez czáry psowána bywa. Strony miłośći tedy nieporządney/ iedney płći ku drugiey masz widźiec/ że miłość tákowa z troiákiey przyczyny pochodźi. Podczás z sámey nie ostrożnośći oczu/ podczás tylko z pokusy szátáńskiey/ podczás też z czárownicżych spraw y szátáńskich. Strony pierwszey przyczyny mamy v Iákobá S. 1. Káżdy bywa z kuszony
Skrót tekstu: SpInZąbMłot
Strona: 328
Tytuł:
Młot na czarownice
Autor:
Jacob Sprenger, Heinrich Institor
Tłumacz:
Stanisław Ząbkowic
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
magia, obyczajowość, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614