dotąd łaski, i Cuda nabożnym do tego Świętego: Czym Otto Cesarz przerażony w chorobie Votum uczynił, i nawiedził z choroby wyszedłszy Grób tego Świętego, od Poznania pieszo idąc do Gniezna, z wielkim aplauzem przyjęty od Bolesława, któremu za tę ludzkość Cesarz Koronę Królewską ofiarował, i przy sobie koronować kazał Gaudencjuszowi Arcy-Biskupowi Gnieźnieńskiemu Bratu rodzonemu Z. Wojciecha, przy tym ofiarował mu Goźdź Chrystusa Pana i Włócznią Z. Maurycego, i od Posłuszeństwa na ów czas Cesarzom pretendowanego Polske uwolnił. Król zaś Bolesław Ottonowi ofiarował prócz Skarbów wielkich, Ramię Z. Wojciecha, które jest złożone w Rzymie w Kościele Z. Bartłomieja na Wyspie. Po odjeździe Ottona Bolesław trzeci
dotąd łaski, i Cuda nabożnym do tego Swiętego: Czym Otto Cesarz przerażony w chorobie Votum uczynił, i nawiedźił z choroby wyszedłszy Grob tego Swiętego, od Poznania pieszo idąc do Gniezna, z wielkim applauzem przyjęty od Bolesława, któremu za tę ludzkość Cesarz Koronę Królewską ofiarował, i przy sobie koronować kazał Gaudencyuszowi Arcy-Biskupowi Gnieznienskiemu Bratu rodzonemu S. Woyćiecha, przy tym ofiarował mu Goźdź Chrystusa Pana i Włocznią S. Maurycego, i od Posłuszeństwa na ów czas Cesarzom pretendowanego Polske uwolnił. Król zaś Bolesław Ottonowi ofiarował prócz Skarbów wielkich, Ramię S. Woyćiecha, które jest złożone w Rzymie w Kośćiele S. Bartłomieja na Wyspie. Po odjezdźie Ottona Bolesław trzeći
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 11
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
czas samych Panien z Polski nabrali 21000. innych wyrzneli, i serca ich napoiwszy trucizną, Rzeki pozarażali na Rusi, z których wód potym wiele Rusi marło. Roku 1289. Leszko Czarny znowu najechał Mazury, ale tegoż Roku umarł, pochowany u Dominikanów w Krakowie. Po nim Województwo Krakowskie dostało się Władysławowi Łokietkowi jako rodzonemu Bratu, a na Księstwo Krakowskie Panowie w Sandomierzu obrali Bolesława Książęcia Mazowieckiego, Krakowianie zaś obawiając się zemsty za Konrada Brata swego za wierność dotrzymana Leszkowi wokowali na Państwo Krakowskie. HENRYKA IV. Książęcia Wrocławskiego, który poprzedził Bolesława do Zamku Krakowskiego, a Bolesław uszedł do Mazowsza, Panowie zaś Henrykowi przysiąc musieli, który uspokoiwszy rzeczy
czas samych Panien z Polski nabrali 21000. innych wyrzneli, i serca ich napoiwszy trućizną, Rzeki pozarażali na Ruśi, z których wód potym wiele Ruśi marło. Roku 1289. Leszko Czarny znowu najechał Mazury, ale tegoż Roku umarł, pochowany u Dominikanów w Krakowie. Po nim Województwo Krakowskie dostało śię Władysławowi Łokietkowi jako rodzonemu Bratu, á na Xięstwo Krakowskie Panowie w Sendomirzu obrali Bolesława Xiążęćia Mazowieckiego, Krakowianie zaś obawiając śię zemsty za Konrada Brata swego za wierność dotrzymana Leszkowi wokowali na Państwo Krakowskie. HENRYKA IV. Xiążęćia Wrocławskiego, który poprzedźił Bolesława do Zamku Krakowskiego, á Bolesław uszedł do Mazowsza, Panowie zaś Henrykowi przyśiąc muśieli, który uspokoiwszy rzeczy
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 36
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
wziąć z sobą małżonkę swoję, Olimpią, Skąd zasię do Fryzjej namyślał żeglować I tam szczęścia swojego skusić i sprobować, Mając już w swoich ręku zakład sporządzony, Przez który mógł łatwie dość tamtecznej korony: Córkę króla fryskiego, tam między inszemi Od niego nalezioną więźniami zacnemi.
LXXXVIII.
I udawa do ludzi, że ją rodzonemu Za żonę bratu oddać zamyśla młodszemu. Pan z Anglantu tegoż dnia, którego wybawił Birena, stamtąd w drogę swoję się wyprawił; I między zdobyczami nie chciał wziąć wszytkiemi Od siebie dostanemi i pozyskanemi Okrom broni, odjętej fryskiemu królowi, Która skutki czyniła równe piorunowi.
LXXXIX.
Nie dla tego ją bierze grabia pomieniony,
wziąć z sobą małżonkę swoję, Olimpią, Skąd zasię do Fryzyej namyślał żeglować I tam szczęścia swojego skusić i sprobować, Mając już w swoich ręku zakład sporządzony, Przez który mógł łatwie dość tamtecznej korony: Córkę króla fryskiego, tam między inszemi Od niego nalezioną więźniami zacnemi.
LXXXVIII.
I udawa do ludzi, że ją rodzonemu Za żonę bratu oddać zamyśla młodszemu. Pan z Anglantu tegoż dnia, którego wybawił Birena, stamtąd w drogę swoję się wyprawił; I między zdobyczami nie chciał wziąć wszytkiemi Od siebie dostanemi i pozyskanemi Okrom broni, odjętej fryskiemu królowi, Która skutki czyniła równe piorunowi.
LXXXIX.
Nie dla tego ją bierze grabia pomieniony,
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_I
Strona: 193
Tytuł:
Orland Szalony, cz. 1
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905
, a on sam pisał za Pacem, pisarzem wielkim lit., o też pułkownikostwo, jednak zaraz wysyła do Drezna estafetę, aby jeżeli komu z tych dwóch nie dano tegoż pułkownikostwa, było konferowane Zabiełłowi. Ale już ta estafeta późno do Drezna przybiegła. Pułkownikostwo te już oddane zostało księciu Radziwiłłowi, staroście rzeczyckiemu, rodzonemu bratu nieboszczyka księcia wojewody nowogródzkiego, i patent królewski już był odesłany na ręce księcia hetmana wielkiego lit.
Wyjechałem na trzeci dzień świąt z Warszawy w województwo płockie do matki mojej do Goślic i stanąłem tam na Nowy Rok.
Stanąwszy u matki mojej w Goślicach, w różnych jej sprawach różne przebierałem papiery i pisał
, a on sam pisał za Pacem, pisarzem wielkim lit., o też pułkownikostwo, jednak zaraz wysyła do Drezna estafetę, aby jeżeli komu z tych dwóch nie dano tegoż pułkownikostwa, było konferowane Zabiełłowi. Ale już ta estafeta późno do Drezna przybiegła. Pułkownikostwo te już oddane zostało księciu Radziwiłłowi, staroście rzeczyckiemu, rodzonemu bratu nieboszczyka księcia wojewody nowogródzkiego, i patent królewski już był odesłany na ręce księcia hetmana wielkiego lit.
Wyjechałem na trzeci dzień świąt z Warszawy w województwo płockie do matki mojej do Goślic i stanąłem tam na Nowy Rok.
Stanąwszy u matki mojej w Goślicach, w różnych jej sprawach różne przebierałem papiery i pisał
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 464
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
podkomorzemu grodzieńskiemu, mającemu za sobą Zaleską, kasztelankę wiską, siostrę ciotecznorodzoną pułkownikowej bratowej mojej, powiedał publicznie u obiadu, że nie jesteśmy szlachtą i że ma ciotkę naszą rodzoną chłopskiej kondycji u siebie. O których słowach księcia kanclerza podkomorzy grodzieński, jadąc z Wołczyna i wstąpiwszy do Korczewa, powiedał Kuczyńskiemu, stolnikowi mielnickiemu, stryjowi rodzonemu bratowej mojej pułkownikowej, stolnik zaś mielnicki bratu memu pułkownikowi, będącemu w Korczewie u niego na zapustach, toż samo, co słyszał od podkomorzego grodzieńskiego, powiedał pod sekretem.
Gdy mi to brat mój pułkownik powiedział, zaraz posłałem do Rasnej po księgę manuskryptu ojca mego, w której z dziada naszego cześnika mińskiego manuskryptu była
podkomorzemu grodzieńskiemu, mającemu za sobą Zaleską, kasztelankę wiską, siostrę ciotecznorodzoną pułkownikowej bratowej mojej, powiedał publicznie u obiadu, że nie jesteśmy szlachtą i że ma ciotkę naszą rodzoną chłopskiej kondycji u siebie. O których słowach księcia kanclerza podkomorzy grodzieński, jadąc z Wołczyna i wstąpiwszy do Korczewa, powiedał Kuczyńskiemu, stolnikowi mielnickiemu, stryjowi rodzonemu bratowej mojej pułkownikowej, stolnik zaś mielnicki bratu memu pułkownikowi, będącemu w Korczewie u niego na zapustach, toż samo, co słyszał od podkomorzego grodzieńskiego, powiedał pod sekretem.
Gdy mi to brat mój pułkownik powiedział, zaraz posłałem do Rasnej po księgę manuskryptu ojca mego, w której z dziada naszego cześnika mińskiego manuskryptu była
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 473
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
agitował się sposobem. Książę Radziwiłł, chorąży wielki lit., z owej kolekty iwieńskiej dał Piotrowi Paszkowskiemu, pułkownikowi przedniej straży buławy wielkiej lit., pieniądze na kaptowanie przyjaciół na sejmik. Dano tedy z tych pieniędzy Hieronimowi Dąbrowskiemu, rotmistrzowi województwa brzeskiego, na prowadzenie szlachty zł tysiąc, drugiemu — Janowi Dąbrowskiemu, bratu tego rodzonemu, także rotmistrzowi województwa brzeskiego — także na prowadzenie szlachty drugi tysiąc zł i obiecano im corocznie kapitulacji po tysiącu zł dawać. Wereszczace, chorążemu brzeskiemu, który miał wielkie od Fleminga, podskarbiego wielkiego lit., awantaże, to jest, że mu Fleming puścił arendą komanderią stwołowicką, sobie ekscypowawszy z arend i z czynszów gotowy
agitował się sposobem. Książę Radziwiłł, chorąży wielki lit., z owej kolekty iwieńskiej dał Piotrowi Paszkowskiemu, pułkownikowi przedniej straży buławy wielkiej lit., pieniądze na kaptowanie przyjaciół na sejmik. Dano tedy z tych pieniędzy Hieronimowi Dąbrowskiemu, rotmistrzowi województwa brzeskiego, na prowadzenie szlachty zł tysiąc, drugiemu — Janowi Dąbrowskiemu, bratu tego rodzonemu, także rotmistrzowi województwa brzeskiego — także na prowadzenie szlachty drugi tysiąc zł i obiecano im corocznie kapitulacji po tysiącu zł dawać. Wereszczace, chorążemu brzeskiemu, który miał wielkie od Fleminga, podskarbiego wielkiego lit., awantaże, to jest, że mu Fleming puścił arendą komanderią stwołowicką, sobie ekscypowawszy z arend i z czynszów gotowy
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 759
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
cześnikowi mińskiemu, sędziemu kapturowemu tegoż województwa, e medio suiwybranemu przez nich posłowi w roku tysiąc sześćset dziewięćdziesiątym szóstym, decembra osimnastego dnia danej; item prawo wieczystodarowne oryginalne, z listem na przyznanie od tegoż WYMP. Matuszewica, cześnika mińskiego, naówczas ... mścisławskiego, WYP. Mikołajowi Pohoskiemu, siostrzeńcowi swemu rodzonemu, na zaścianek duszkowski i folwark Kałuszowszczyznę w województwie mińskim leżące w roku tysiąc siedemsetnym pierwszym, oktobra pierwszego dnia dane et eodem anno decembra dziewiątego dnia w grodzie mińskim aktykowane, tudzież z intromisją i ekstraktami alegowali.
Post haec WYMPan Jan Kazimierz z Matusza Matuszewic Giedrojć z Anną Chojecką Andrzeja, skarbnika powiatu mozyrskiego, Jerzego, sta-
cześnikowi mińskiemu, sędziemu kapturowemu tegoż województwa, e medio suiwybranemu przez nich posłowi w roku tysiąc sześćset dziewięćdziesiątym szóstym, decembra osimnastego dnia danej; item prawo wieczystodarowne oryginalne, z listem na przyznanie od tegoż WJMP. Matuszewica, cześnika mińskiego, naówczas ... mścisławskiego, WJP. Mikołajowi Pohoskiemu, siestrzeńcowi swemu rodzonemu, na zaścianek duszkowski i folwark Kałuszowszczyznę w województwie mińskim leżące w roku tysiąc siedemsetnym pierwszym, oktobra pierwszego dnia dane et eodem anno decembra dziewiątego dnia w grodzie mińskim aktykowane, tudzież z intromisją i ekstraktami alegowali.
Post haec WJMPan Jan Kazimierz z Matusza Matuszewic Giedrojć z Anną Chojecką Andrzeja, skarbnika powiatu mozyrskiego, Jerzego, sta-
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 776
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
straże. Co zaś niewdzięczniejszego u siebie znajduje? Jedno kiedy Nienawiść przeczną Cnocie czuje. Bądź zaś kiedy ubogi pysznym się stanowi/ Mimo sluszność Poddany równa sięKrolowi. Pycha nie zna kto lepszy/ taż w gardza równego/ Z nietrwałej dumy swojej depce ubosszego. Nienawiść przeczną Cnocie zazdrości bliźniemu/ Pycha zaś dumą swoją bratu rodzonemu Nie da w przód/ Lecz o sobie chce rozumieć wiele/ Rozterki/ Nieżyczliwość naczasy śmierć ściele. I on prawdziwy stopień Miłości społecznej/ V was w Polsce już ginie od wzgardy wszetecznej. Gdzie by jeden drugiego miał spolnie miłować/ Nie gardząc bratem swoim w przygodzie ratować. To więc gdzie może włąsny perpedem drugiego
straże. Co záś niewdźięcznieyszego v śiebie znáyduie? Iedno kiedy Nienawiść przeczną Cnoćie czuie. Bądź záś kiedy vbogi pysznym sie stánowi/ Mimo sluszność Poddány rowna sięKrolowi. Pychá nie zna kto lepszy/ táż w gardza rownego/ Z nietrwáłey dumy swoiey depce vbosszego. Nienawiść przeczną Cnocie zazdrośći bliźniemu/ Pychá záś dumą swoią brátu rodzonemu Nie da w przod/ Lecz o sobie chce rozumieć wiele/ Rosterki/ Nieżyczliwość náczásy śmierć sćiele. Y on prawdźiwy stopień Miłośći społeczney/ V was w Polscze iuż ginie od wzgárdy wszeteczney. Gdźie by ieden drugiego miał spolnie miłowáć/ Nie gárdząc brátem swoim w przygodźie rátowáć. To więc gdźie może włąsny perpedem drugiego
Skrót tekstu: WitkWol
Strona: D3
Tytuł:
Złota wolność koronna
Autor:
Stanisław Witkowski
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
liczby Polskiej, ze wszyztkiemi doległosciami, które przynależą do tej zagrody, która ta zagroda jest zbudowaną z jednę stronę Stanisłava Masłyka a z drugą stronę lakuba Smyda między temi zagroda na wsi jest zbudowana, czego ich kupna z obu stron litkupem prawu potwierdzieli i pod zieloną rozgą, z cego wyrokę vczynił Matus Długosz bratu swemu rodzonemu i groszem prawu oblozył wiecznemi czaszy niczego się nie vpominajac; co słysząc takową wyroke Błazej Długosz Matiasza Długosza brata swego grosso suo solidavit. — Wojciech Wodzicka ss. (p. 388) (p. 389)
504. Sub eodem actu. — Stanąwszy oblicznie przed prawo nasze zupełne niezprzymuszęniem zeznał dobrowolnie Błażej Długosz, ze
liczby Polskiey, ze wszyztkiemi doległosciami, ktore przynalezą do teÿ zagrody, ktora tha zagroda yest zbudowaną z iednę stronę Stanislava Masłyka a z drugą stronę lakuba Smyda międzi temi zagroda na wsi iest zbudowana, czego ich kupna z obu stron litkupem prawu potwierdzieli i pod zieloną rozgą, z cego wyrokę vczynił Mathus Długosz bratu swemu rodzonemu y groszem prawu oblozył wiecznemi czaszy niczego sie nie vpominaÿac; czo słysząc takową wyroke Błazej Długosz Mathiasza Długosza brata swego grosso suo solidavit. — Woiciech Wodzicka ss. (p. 388) (p. 389)
504. Sub eodem actu. — Stanąwszy oblicznie przed prawo nasze zupełne niezprzymuszęniem zeznał dobrowolnie Błazey Długosz, ze
Skrót tekstu: KsKomUl
Strona: 62
Tytuł:
Księga gromadzka wsi Komborska Wola
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Komborska Wola
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1604 a 1683
Data wydania (nie wcześniej niż):
1604
Data wydania (nie później niż):
1683
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Księgi sądowe wiejskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bolesław Ulanowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1921
/ zbierz jedno w gromadę inne tobie/ tobie właśnie/ od Boga twojego łaski dobroczynności chęci/ etc. co dzień/ co moment okazane. Gen: 15. Numera stellas, si potes. Zlicz duchowne dobrodziejstwa jego jeśli możesz. Osobliwie żeć w żywocie Matki/ bez Chrztu Z. zadechnąć (jako podobno się rodzonemu któremu twemu w żywocie twej Matki niewinnięściu stało) nie dopuścił. Ze cię nie miedzy grubymi/ dzikimi pogany/ albo złośliwymi upartymi heretykami/ ale w Państwie Chrześcijańskim Katolickim urodzonego/ od dzieciństwa wychował. Zeć uczciwych pobożnych Rodziców/ Krewnych/ nauczycielów/ takich dał/ którzy cię do poznania Boga twego/ prędko i za
/ zbierz iedno w gromádę inne tobie/ tobie właśnie/ od Boga twoiego łáski dobroczynnośći chęći/ etc. co dźień/ co moment okazane. Gen: 15. Numera stellas, si potes. Zlicz duchowne dobrodźieystwá iego ieśli możesz. Osobliwie żeć w żywoćie Mátki/ bez Chrztu S. zádechnąć (iáko podobno się rodzonemu ktoremu twemu w żywoćie twey Mátki niewinnięśćiu stało) nie dopuśćił. Ze ćię nie miedzy grubymi/ dźikimi pogany/ álbo złośliwymi upartymi heretykámi/ ále w Państwie Chrześćiańskim Kátolickim urodzonego/ od dźiećiństwa wychował. Zeć uczćiwych pobożnych Rodźicow/ Krewnych/ náuczyćielow/ tákich dał/ ktorzy ćię do poznánia Bogá twe^o^/ prętko y zá
Skrót tekstu: BujnDroga
Strona: 370
Tytuł:
Droga do domu
Autor:
Michał Bujnowski
Drukarnia:
Akademia Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688