że nad pałacem wiszą skały drzew pełne. Kościół Bożego Ciała, gdzie św. Katarzyna bonońska siedzi ubrana w krześle jak żywa, i tylko trochę poczerniała, którą co rok w nowy habit ubierają. Kościół zbyt wielki jest i staroświecki księży[...] Turris asinorum wysokości niezmiernej. Fontanna wielkiego nagiego Neptuna, pod którym białogłowskie wpół osoby po rogach z piersi wodę wydają i na Neptuna pryskają. Koło Bononii po górach śliczne pałace i ogrody.
14^go^. Z Bononii al Castello di S. Pietro mil trzy.
15^go^. Do Faenzy mil półczwarty: stałem Sub Leone Veneto. Do Cezeny mil półczwarty: miasto nie wielkie ale piękne, zamek na górze. Od
że nad pałacem wiszą skały drzew pełne. Kościół Bożego Ciała, gdzie św. Katarzyna bonońska siedzi ubrana w krześle jak żywa, i tylko trochę poczerniała, którą co rok w nowy habit ubierają. Kościół zbyt wielki jest i staroświecki księży[...] Turris asinorum wysokości niezmiernej. Fontanna wielkiego nagiego Neptuna, pod którym białogłowskie wpół osoby po rogach z piersi wodę wydają i na Neptuna pryskają. Koło Bononji po górach śliczne pałace i ogrody.
14^go^. Z Bononii al Castello di S. Pietro mil trzy.
15^go^. Do Faenzy mil półczwarty: stałem Sub Leone Veneto. Do Cezeny mil półczwarty: miasto nie wielkie ale piękne, zamek na górze. Od
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 85
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
, parzystych, w czarnych rameczkach, z ekspressją roku, wykliane materyjkami różnemi, No 5.
103 + Obraz w ramach czarnych, z ekspressją konnych zabijających się na drodze, gdzie na boku jest szubienica i koło.
104 + Lanszawcików na blasze, ćwieciowych, 4, w ramkach czarnych, z liliami francuskiemi, po rogach filigranowemi, z ekspressją, 1 białogłowy na osiołku z człekiem stojącym etc.; drugi pasterza grającego na fujarce, z pastyrką przy kozach; trzeci portu; czwarty jadącego na koniu, owieczek, bydełek i konia naładowanego.
105 + Obraz łokciowy, z ekspressją do tańca się biorących.
106 + Obraz tylkiż, z ekspressją
, parzystych, w czarnych rameczkach, z ekspressją roku, wykliane materyjkami różnemi, No 5.
103 + Obraz w ramach czarnych, z ekspressją konnych zabijających się na drodze, gdzie na boku jest szubienica i koło.
104 + Lanszawcików na blasze, ćwieciowych, 4, w ramkach czarnych, z liliami francuskiemi, po rogach filigranowemi, z ekspressją, 1 białogłowy na osiołku z człekiem stojącym etc.; drugi pasterza grającego na fujarce, z pastyrką przy kozach; trzeci portu; czwarty jadącego na koniu, owieczek, bydełek i konia naładowanego.
105 + Obraz łokciowy, z ekspressją do tańca się biorących.
106 + Obraz tylkiż, z ekspressją
Skrót tekstu: InwObrazŻółkGęb
Strona: 176
Tytuł:
Inwentarze obrazów w zamku Żółkiewskim
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Żółkiew
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1740 a 1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1740
Data wydania (nie później niż):
1746
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Materiały źródłowe do dziejów kultury i sztuki XVI-XVIII w.
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Mieczysław Gębarowicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1973
niech przemierzy ku takiemu znakowi od M łokci 30, naprzykład do B; według Nauki 12. tej Zabawy.) (2. Na B niech postawi tarczą opisaną w Nauce 9.) (3. Na Tablicę Mierniczą FLHG, mającą igiełkę jako nasubtelniejszą we srzodku M, niech zatknie i przylepi woskiem na czterech rogach arkusz papieru tdeu.) (4. Niech na M, zatknie pachołka do perpendykułu, i na jego głowie niech osadzi Horyzontalnie Tablicę.) (5. Linią z Celami niech przystawi do igiełki M, i przez nią niech upatrzy termin niedostępny N, a podle linii z Celami niech zrysuje na karcie linią mn,
niech przemierzy ku tákiemu znákowi od M łokći 30, náprzykład do B; według Náuki 12. tey Zábáwy.) (2. Ná B niech postáwi tarczą opisáną w Náuce 9.) (3. Ná Tablicę Mierniczą FLHG, máiącą igiełkę iáko nasubtelnieyszą we srzodku M, niech zátknie y przylepi woskiem ná czterech rogách árkusz pápieru tdeu.) (4. Niech ná M, zátknie páchołká do perpendykułu, y ná iego głowie niech osádźi Horizontálnie Tablicę.) (5. Liniią z Celámi niech przystáwi do igiełki M, y przez nię niech vpátrzy termin niedostępny N, á podle linii z Celámi niech zrysuie ná kárćie liniią mn,
Skrót tekstu: SolGeom_II
Strona: 15
Tytuł:
Geometra polski cz. 2
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684
Zabawy 7 Zwiadomej jakiej ściany obranej by dobrze nie wchodzącej w dukt granicznej abo figury, i ze dwóch angułów według Nauki 3, i 4, Zabawy 8. Nauka IV. Pole otwarte, abo część Granic wrowninie, przenieść na Mapę, bez obchodzenia i rozmierzania pracowitego duktów sTablicą Mierniczą. ROzkaż wystawić po kopcach, abo rogach pola, tyki zsnopkami NBE, TM, i około srzodka pola otwartego, obierz linią[...] CS, któraby obiema końcami C, i D, mijała rozstawione tyki.) (2. Na tejże linii CD od C, do D, każ przemierzać 100 łokci, abo więcej. Gdyż stacje C, od
Zábáwy 7 Zwiádomey iákiey śćiány obráney by dobrze nie wchodzącey w dukt grániczney ábo figury, y ze dwoch angułow według Nauki 3, y 4, Zabáwy 8. NAVKA IV. Pole otwárte, ábo część Gránic wrowninie, przenieść ná Máppę, bez obchodzęnia y rozmierzánia prácowitego duktow zTablicą Mierniczą. ROskaż wystáwić po kopcách, ábo rogách polá, tyki zsnopkámi NBE, THM, y około srzodká polá otwártego, obierz liniią[...] CS, ktoraby obiemá końcámi C, y D, miiáłá rozstáwione tyki.) (2. Ná teyże linii CD od C, do D, każ przemierzáć 100 łokći, ábo więcey. Gdyż stácye C, od
Skrót tekstu: SolGeom_II
Strona: 98
Tytuł:
Geometra polski cz. 2
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684
Toż odlepiając po trosze Mapę, znacz piórem dołki na spodniej karcie. A gdy je liniami powiążesz, będziesz miał przerysowaną Mapę, bez wszelkiego szwaku Mapy oryginalnej. Gdyż dołki na nie wyciśnione z tyłu nacisnąwszy pogubisz. Sposób. Jeżeli się obawisz abyś nie zranił w którym miejscu Mapy Oryginalnej. Tedy zlepiwszy woskiem na rogach Mapę rysowaną zbiałą kartą, tak żeby rysowana była na spodzie, wyjmij kwaterę z okna, i na tej stronie kwatery, na której nie ma prętów żelaznych, podniósłszy ją jednym końcem ku światłu, rozciągnij karty. Toż punkta Angułów, któreć się przez białą kartę pokażą na Mapie spodniej, piórkiem cieniuchnym ponotuj.
Toż odlepiáiąc po trosze Máppę, znácz piorem dołki ná spodniey kárćie. A gdy ie liniiámi powiążesz, będziesz miał przerysowáną Máppę, bez wszelkiego szwáku Máppy oryginálney. Gdyż dołki ná nie wyćiśnione z tyłu náćisnąwszy pogubisz. Sposob. Jeżeli się obáwisz ábyś nie zránił w ktorym mieyscu Máppy Oryginálney. Tedy zlepiwszy woskiem ná rogách Máppę rysowáną zbiałą kártą, ták żeby rysowána byłá ná spodźie, wyimiy kwáterę z okná, y ná tey stronie kwátery, ná ktorey nie ma prętow żeláznych, podnioszszy ią iednym końcem ku świátłu, rośćiągniy kárty. Toż punktá Angułow, ktoreć się przez białą kártę pokażą ná Máppie spodniey, piorkiem ćieniuchnym ponotuy.
Skrót tekstu: SolGeom_II
Strona: 128
Tytuł:
Geometra polski cz. 2
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684
hetmana koronnego wielkiego.
6. Konterfekt księżniczki Radziwiłówny.
7. Konterfekt książęcia Radziwiła Bogusława, hetmana Wielkiego Księstwa Litewskiego.
7mo. Obraz spory, na którym reprezentuje człowieka nagiego, ukowanego do skały, z którego sęp serce wyrywa 20, bez ram.
Myśliwstwo, na bliase miedzianej, w ramie czarny, nabijany cyno na rogach; kopija Wenery z Kupidynem, do którego się dała ramka mała.
8vo. Obrazów 4, parzystych, na deszczkach maliowane, w czarnych ramach, oddane od P. Mazurkiewicza, na którym reprezentuje Adama i Ewę historyje, Anno 1692.
9no. Kopia maliarczyka wilianowskiego, oddał na Ś. Jan, kopija Samuelia Jerzerzyskiego
hetmana koronnego wielkiego.
6. Konterfekt księżniczki Radziwiłówny.
7. Konterfekt książęcia Radziwiła Bogusława, hetmana Wielkiego Księstwa Litewskiego.
7mo. Obraz spory, na którym reprezentuje człowieka nagiego, ukowanego do skały, z którego sęp serce wyrywa 20, bez ram.
Myśliwstwo, na bliase miedzianej, w ramie czarny, nabijany cyno na rogach; kopija Wenery z Kupidynem, do którego się dała ramka mała.
8vo. Obrazów 4, parzystych, na deszczkach maliowane, w czarnych ramach, oddane od P. Mazurkiewicza, na którym reprezentuje Adama i Ewę historyje, Anno 1692.
9no. Kopia maliarczyka wilianowskiego, oddał na Ś. Jan, kopija Samuelia Jerzerzyskiego
Skrót tekstu: ObŁazGęb
Strona: 145
Tytuł:
Spis obrazów w drugich Łazienkach w Żółkwi z 1694 r.
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Żółkiew
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1694
Data wydania (nie wcześniej niż):
1694
Data wydania (nie później niż):
1694
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Materiały źródłowe do dziejów kultury i sztuki XVI-XVIII w.
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Mieczysław Gębarowicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1973
, że nie chybił prawdy warmiński kanonik. Kołem chodzi świat i próżność jego, Państwa z państwy, miasta z miasty w zawód rączo biega. Pełno takich alternat na Wschodzie, W samym panów co niemiara liczym w Carogrodzie. Wprzód pod Rzymem, wtem był pod Grekami, Dziś w swej mocy tureckimi rządzi księżycami. W rogach Luny Grecy ja zamkniona Jęczy niby już nikczemna idea Platona. Lecz się dobrze stało z szyzmatykiem, Za szaleństwo ottomańskim został lunatykiem. Z panów Wschodu Grecy ubożuchni Niechaj jęczą, my z Stambułu wróćmy się do kuchni. Ale w kuchni Turcy ją widziemy, Na powietrzu grób żelazny z rożna mieć będziemy, Bo gdy życia dopędzimy
, że nie chybił prawdy warmiński kanonik. Kołem chodzi świat i próżność jego, Państwa z państwy, miasta z miasty w zawód rączo biega. Pełno takich alternat na Wschodzie, W samym panów co niemiara liczym w Carogrodzie. Wprzód pod Rzymem, wtem był pod Grekami, Dziś w swej mocy tureckimi rządzi księżycami. W rogach Luny Grecy ja zamkniona Jęczy niby już nikczemna idea Platona. Lecz się dobrze stało z szyzmatykiem, Za szaleństwo ottomańskim został lunatykiem. Z panów Wschodu Grecy ubożuchni Niechaj jęczą, my z Stambułu wróćmy się do kuchni. Ale w kuchni Turcy ją widziemy, Na powietrzu grób żelazny z rożna mieć będziemy, Bo gdy życia dopędzimy
Skrót tekstu: ZbierDrużBar_II
Strona: 612
Tytuł:
Wiersze zbieranej drużyny
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965
Wielu uniosły wiatry one szumne, Wielu uniosły głowy nierozumne: Ty w szturmie obrałeś onym Być przy panu z swoim współrodzonym. Tej stateczności przez tumultów tyle, Nie mógł pan jedno przyjmować jej mile: Czem ku dalszej swej ozdobie, Wiernym przybrał naczyniem cię sobie. Stąd o stu oczach Tyniec Argusowych, Stąd o dwu rogach czapka Kalchantowych, Gdy łuckie triumfy święci Przy koronnej pospołu pieczęci. Po trudach zatem i pracy sowitej, W zabawach ważnych rzeczypospolitej, Jako szron i blisko śniegu, Przyszło wytchnąć i mieć się ku brzegu. Ukłonów syty i dworskiej ochoty, Tak za nagrodę zasłużonej cnoty, Płock głowy korona twojej, Płock w infuły Pomiany twe
Wielu uniosły wiatry one szumne, Wielu uniosły głowy nierozumne: Ty w szturmie obrałeś onym Być przy panu z swoim współrodzonym. Tej stateczności przez tumultów tyle, Nie mógł pan jedno przyjmować jej mile: Czem ku dalszej swej ozdobie, Wiernym przybrał naczyniem cię sobie. Ztąd o stu oczach Tyniec Argusowych, Ztąd o dwu rogach czapka Kalchantowych, Gdy łuckie tryumfy święci Przy koronnej pospołu pieczęci. Po trudach zatem i pracy sowitej, W zabawach ważnych rzeczypospolitej, Jako szron i blisko śniegu, Przyszło wytchnąć i mieć się ku brzegu. Ukłonów syty i dworskiej ochoty, Tak za nagrodę zasłużonej cnoty, Płock głowy korona twojej, Płock w infuły Pomiany twe
Skrót tekstu: TwarSRytTur
Strona: 83
Tytuł:
Zbiór różnych rytmów
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1631 a 1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1631
Data wydania (nie później niż):
1661
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Drukarnia "Czasu"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1861
trapić i dręczyć człowieka/ jako niegdyś cierpliwego polerował Joba z woli Pańskiej/ który się występkami naszemi barzo brzydzi. Te abyś Pana nie obrażał Prawósł: Czytelniku: złoż tak jako składa Jeleń rogi swoje/ a na barziej siedm śmiertelnych/ do czego tenżeć powodem Jeleń/ gdy siódmego roku po wyroszczeniu siódmi rożek na rogach zrzuca w swej je puszczy/ i zakopywa. Świat ten puszcza jest/ przez którą nam trzeba iść do ojczyzny. Złoż tedy i powtóre mówię grzechowe rogi/ ciężary mianuję/ wszak wiesz podobno iż Egipczykowie gdy mają przechodzić pustynie Arabskie/ zwykli umniejszać a nie udwajać tłumoków Osłom swoim: tuż i ty ciału swemu
trapić y dręczyć człowieká/ iáko niegdyś ćierpliwego polerował Iobá z woli Páńskiey/ ktory się występkámi nászemi bárzo brzydzi. Te ábys Páná nie obrażał Práwosł: Czytelniku: złoż ták iáko skłádá Ieleń rogi swoie/ á na bárziey śiedm śmiertelnych/ do czego tenżeć powodem Ieleń/ gdy śiodmego roku po wyroszczeniu śiodmi rożek ná rogách zrzuca w swey ie puszczy/ y zákopywa. Swiát ten puszcza iest/ przez ktorą nam trzebá iść do oyczyzny. Złoż tedy y powtore mowię grzechowe rogi/ ciężary miánuię/ wszák wiesz podobno iż AEgipczykowie gdy máią przechodźić pustynie Arábskie/ zwykli vmnieyszáć á nie vdwaiáć tłumokow Osłom swoim: tuż y ty ćiáłu swemu
Skrót tekstu: KalCuda
Strona: 149.
Tytuł:
Teratourgema lubo cuda
Autor:
Atanazy Kalnofojski
Drukarnia:
Drukarnia Kijowopieczerska
Miejsce wydania:
Kijów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
w pokoje, stajnie i inny porządek dostatniej, tak, iż na trzysta ludzi i tak wiele koni dosyć w stancjej wczasu mieć mogli. 8
Miasto same i wielkie i piękne, kamienice dostatnie, wszystkie malowane. Obronne dosyć, bo rów i murów kilkoro barzo potężnych wkoło miasta idzie. Przy murze na rogach cztery baszty barzo wielkie i wysokie, mają na wierzchu po kilkoro dział zatoczonych. Kościołów katolickich nie masz, bo w tym mieście wszystko lutrowie. Kościoły katolickie, co były barzo bogate sztuczne (bo z kamienia rzniętego murowane) wszystko u lutrów in possesione i nabożeństwo się w nich luterskie odprawuje. Mianowicie w wielkim, przedtym
w pokoje, stajnie i inny porządek dostatniej, tak, iż na trzysta ludzi i tak wiele koni dosyć w stancjej wczasu mieć mogli. 8
Miasto same i wielkie i piękne, kamienice dostatnie, wszystkie malowane. Obronne dosyć, bo rów i murów kilkoro barzo potężnych wkoło miasta idzie. Przy murze na rogach cztery baszty barzo wielkie i wysokie, mają na wierzchu po kilkoro dział zatoczonych. Kościołów katolickich nie masz, bo w tym mieście wszystko lutrowie. Kościoły katolickie, co były barzo bogate sztuczne (bo z kamienia rzniętego murowane) wszystko u lutrów in possesione i nabożeństwo się w nich luterskie odprawuje. Mianowicie w wielkim, przedtym
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 126
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004