inaczej zowie się Pokuciem. Ma za Herb Kawkę czarną w koronie złotej z rozciągnionemi skrzydłami w polu białym. Senatora ma jednego mniejszego, to jest Kasztelana Halickiego. Miasta jej znaczniejsze oprócz Stołecznego są te: Trębowla, Kołomyja, Stanisławów miasto nowe erygowane, obronne, przyozdobione pałacem pięknym i wspaniałym Potockich. Śniatyn, Buczniów, Rohatyn, Tyśmienica. Etc. O Ziemi Chełmskiej ¤
1mo. Rzeki znaczniejsze są te: pod znacz. c. Bug, Wieprz 6. Świtach Jezioro na mile ciągnące się. Białe Jezioro dosyć obszerne.
2do. Chełm Stołeczne miasto: tu Katedra Biskupstwa Ritus Greci Uniti.
3tio. Dzieli się na dwa Powiaty: Chełmski
inaczey zowie się Pokuciem. Ma za Herb Kawkę czarną w koronie zlotey z rozciągnionemi skrzydłami w polu białym. Senatora ma iednego mnieyszego, to iest Kasztelana Halickiego. Miasta iey znacznieysze oprocz Stołecznego są te: Trębowla, Kołomyia, Stanisławow miasto nowe erygowane, obronne, przyozdobione pałacem pięknym y wspaniałym Potockich. Sniatyn, Buczniow, Rohatyn, Tyśmienica. Etc. O Ziemi Chełmskiey ¤
1mo. Rzeki znacznieysze są te: pod znacz. c. Bug, Wieprz 6. Switach Jezioro na mile ciągnące się. Białe Jezioro dosyć obszerne.
2do. Chełm Stołeczne miasto: tu Katedra Biskupstwa Ritûs Graeci Uniti.
3tio. Dzieli się na dwa Powiaty: Chełmski
Skrót tekstu: SzybAtlas
Strona: 178
Tytuł:
Atlas dziecinny
Autor:
Dominik Szybiński
Drukarnia:
Michał Groell
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
astronomia, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
Piechota; ci sami inni byli VELITES, co jest Levis Armaturae, Letcy w leciech i rynsztunku, drudzy HASTATI z Kopiami Młodzianie, Wyrostkowie: Inni Principes, Żołnierze przodkowi Frons Wojska; niby pierwsza Straż: Inni byli Triaryj, w trzecim szyku lokowani, tył trzymający, inaczej Piloni à pilis od Pocisków, Spisów i Rohatyn rzeczeni Owszem cały ten ordynek Pilus się nazywał u Rzymianów.
Ta PIECHOTA przez Setników albo Rotmistrzów, na 10 części dzielona była: Które części zwano Manipulos, albo Roty; a te Manipuli, albo Roty dzieliły się na COHORTES, alias na Chorągwie, a z Chorągwi formowała się Legio, in Legione było Centurias, albo
Piechota; ci sami inni byli VELITES, co iest Levis Armaturae, Letcy w leciech y rynsztunku, drudzy HASTATI z Kopiami Młodzianie, Wyrostkowie: Inni Principes, Zołnierze przodkowi Frons Woyska; niby pierwsza Straż: Inni byli Triarii, w trzecim szyku lokowani, tył trzymaiący, inaczey Piloni à pilis od Pociskow, Spisow y Rohatyn rzeczeni Owszem cały ten ordynek Pilus się nazywał u Rzymianow.
Ta PIECHOTA przez Setnikow álbo Rotmistrzow, na 10 części dzielona była: Ktore części zwano Manipulos, álbo Roty; a te Manipuli, albo Roty dzieliły się ná COHORTES, alias na Chorągwie, a z Chorągwi formowała się Legio, in Legione było Centurias, albo
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 459
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
Ukranę jechał i tam całe lato strawieł, a zamek który albo miasto Zygmuntów założył. A gdy, jako i wiele innych życzliwych rad moich, także i to miejsca nie miało, czekałem na jaką uczciwą do zbycia urzędu okazją. Jakoż gdy mi KiM. dał opcją, abym abo województwo krakowskie wziął abo Rohatyn przy marszałkowstwie, obrałem sobie to pierwsze, tę przyczynę (której dwiema powierzyłem się był) mając, aby marszałkiem będąc, nie przyszło mi samemu na KiM. instygować; strzegąc jednak osławy KiMci, pokrywałem te rzeczy w nadzieję poprawy, tak, iż ich nikt odemnie nie poszlakował krom samego IMci
Ukranę jechał i tam całe lato strawieł, a zamek który albo miasto Zygmuntów założył. A gdy, jako i wiele innych życzliwych rad moich, także i to miejsca nie miało, czekałem na jaką uczciwą do zbycia urzędu okazyą. Jakoż gdy mi KJM. dał opcyą, abym abo województwo krakowskie wziął abo Rohatyn przy marszałkowstwie, obrałem sobie to pierwsze, tę przyczynę (której dwiema powierzyłem się był) mając, aby marszałkiem będąc, nie przyszło mi samemu na KJM. instygować; strzegąc jednak osławy KJMci, pokrywałem te rzeczy w nadzieję poprawy, tak, iż ich nikt odemnie nie poszlakował krom samego JMci
Skrót tekstu: ZebrzSkryptCz_III
Strona: 138
Tytuł:
Skrypt in vim testamenti podany
Autor:
Mikołaj Zebrzydowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
gdzie wielkie mnóstwo Cerkwi i Domów. Jarosław od Jarosława Książęcia założony świeci Polskiemu Światu Cudownym Obrazem MATKI Bożej i dawnością swoją. Przemyśl od Przemysła Książęcia, Włodzimierz od Włodzimierza Książęcia Fundatora; Bar, od imienia Baru we Włoszech, na którego pamiątkę Bona Sfortia Królowa Polska, te Miasto założyła, i tymże nazwała imieniem. Rohatyn od Rohatynki rzeki. FIRLEIÓW bardzo mały Partykularz w Starostwie Rohatyńskim, w Ziemi Lwowskiej quondam Miasto, teraz zrujnowane w lasach między górami leżące, gaudens Fure Civitatis, nazwane od Firleja Wojewody Krakowskiego Starosty Rohatyńskiego, który pod imieniem swoim Mikołajowi Narajowskiemu Sędziemu Ziemskiemu Lwowskiemu, Wojtowi Firlejowskiemu, te miasteczko założyć i Kościół fundować dał konsens.
gdźie wielkie mnostwo Cerkwi y Domow. Iarosław od Iarosławá Xiążęcia záłożony świeci Polskiemu Swiatu Cudownym Obrázem MATKI Bożey y dawnością swoią. Przemyśl od Przemysła Xiążęcia, Włodźimierz od Włodźimierza Xiążęcia Fundatorá; Bar, od imienia Baru we Włoszech, ná ktorego pamiątkę Bona Sfortia Krolowá Polska, te Miasto záłożyła, y tymże názwáła imieniem. Rohatyn od Rohatynki rzeki. FIRLEIOW bardzo mały Partykularz w Starostwie Rohatyńskim, w Ziemi Lwowskiey quondam Miasto, teraz zruynowáne w lasách między gorámi leżące, gaudens Fure Civitatis, názwane od Firleia Woiewody Krákowskiego Starosty Rohatyńskiego, ktory pod imieniem swoim Mikołaiowi Náráiowskiemu Sędźiemu Ziemskiemu Lwowskiemu, Woytowi Firleiowskiemu, te miasteczko założyć y Kościoł fundowáć dał konsens.
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 321
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
Lwów opisując, wspomniałem. Czartowska Góra jest pod Rohatynem w polu o mil 8. ode Lwowa, która na samą Wielkanoc Roku 1650. 8. Aprilis przed wojną pod Beresteczkiem z Kozakami, z miejsca na miejsce przeniesiona, czyli motu terrae, czyli ex Mandato Najwyższego Pana. Pospólstwa zdanie, że czarci tą górą Rohatyn Miasto chcieli przywalić, tylko kur zapiawszy mocy im ujął; stąd po dziśdzień Czartowską zowie się górą, koło której nie raz jechałem. Piszą o niej Krasuski i Rzączyński, oba Soc: IESU.
KONIUSZA góra w Województwie Krakowskim ab hoc singulari eventu, nazwana: że Przebysław Srzeniawita żołnierz Polski, przedawlzy konia do Węgier
Lwow opisuiąc, wspomniałem. Czartowska Gorá iest pod Rohatynem w polu o mil 8. ode Lwowá, ktora ná samą Wielkanoc Roku 1650. 8. Aprilis przed woyną pod Beresteczkiem z Kozákami, z mieysca ná mieysce przeniesioná, czyli motu terrae, czyli ex Mandato Naywyższego Paná. Pospolstwá zdanie, że czarci tą gorą Rohatyn Miasto chcieli przywálić, tylko kur zápiawszy mocy im uiął; ztąd po dźiśdźień Czartowską zowie się gorą, koło ktorey nie ráz iechałem. Piszą o niey Krásuski y Rzączyński, oba Soc: IESU.
KONIUSZA gorá w Woiewodztwie Krákowskim ab hoc singulari eventu, nazwaná: że Przebysław Srzeniawitá żołnierz Polski, przedawlzy konia do Węgier
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 324
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
. o Papieżach dwie notanda a fol.158. Papieski Dwór fol. 164.
Paryż Miasto z Pałacami, Kościołami, oźdobami a fol. 45
Padwa Miasto fol. 192.
Peterbug Miasto fol. 428.
R.
Ruskie Księstwo i Województwo a folio 294.
Ruscy Władycy albo Biskupi unici a fol. 393.
Rohatyn Miasto fol. 321.
Rodus Insuła fol. 442.
Romania vide Tracja.
Rawenna miasto fol. 172.
Ragużka Rzecz-Pospolita fol.435.
Rupella albo Roszel fol. 53.
Rzym Stary fol. 73. Rzymu definicje fol. 74. jego obszerność fol. 75. początki fol. 77. Rzymskie struktury różnestarozitne
. o Papieżach dwie notanda à fol.158. Papieski Dwor fol. 164.
Paryż Miasto z Pałácámi, Kościołami, oźdobami à fol. 45
Padwá Miasto fol. 192.
Peterbug Miasto fol. 428.
R.
Ruskie Xięstwo y Woiewodztwo à folio 294.
Ruscy Władycy albo Biskupi unici à fol. 393.
Rohatyn Miasto fol. 321.
Rhodus Insuła fol. 442.
Romania vide Tracya.
Rawenna miásto fol. 172.
Ragużka Rzecz-Pospolita fol.435.
Rupella albo Roszel fol. 53.
Rzym Stary fol. 73. Rzymu definicye fol. 74. iego obszerność fol. 75. początki fol. 77. Rzymskie struktury rożnestaroźytne
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 787
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
krakowskim starostą, bolesławskim dzierżawcą, a także ryckim i lipnickim? Samę Lanckoronę z łaski IKM. miałem za swe wszytkie koszty, trudy i niebezpieczeństwa, którem tak w interregnum, jako i potym, przez niemały czas urząd hetmański odprawując, podejmował; bo Śniatyn gwoli zaciągnieniu mnie na urząd był mi dany, jako i Rohatyn był mi od KiM. pozwolony, gdybym się był na tym urzędzie chciał dłużej zatrzymać, co też jako mię ambicja albo i chciwość uwodzi, dostatecznym jest dokumentem. W czym jeśliś mi rówien jest, niech ludzie sądzą, gdyż i odemnie wziąłeś był z strony tego urzędu do nieboszczyka p. hetmana*
krakowskim starostą, bolesławskim dzierżawcą, a także ryckim i lipnickim? Samę Lanckoronę z łaski JKM. miałem za swe wszytkie koszty, trudy i niebezpieczeństwa, którem tak w interregnum, jako i potym, przez niemały czas urząd hetmański odprawując, podejmował; bo Śniatyn gwoli zaciągnieniu mnie na urząd był mi dany, jako i Rohatyn był mi od KJM. pozwolony, gdybym się był na tym urzędzie chciał dłużej zatrzymać, co też jako mię ambicya albo i chciwość uwodzi, dostatecznym jest dokumentem. W czym jeśliś mi rówien jest, niech ludzie sądzą, gdyż i odemnie wziąłeś był z strony tego urzędu do nieboszczyka p. hetmana*
Skrót tekstu: ZebrzMyszkZatargCz_II
Strona: 199
Tytuł:
Zatarg Zebrzydowskiego z Myszkowskim
Autor:
Mikołaj Zebrzydowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1606 a 1607
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1607
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
Księgi I. o wojnie Francuskiej. Cezar dawa bitwę. Niemiecka chytrość. Czemu Niemcy bitwy nie dawają. Wróżki bronią. Cezar szykuje wojsko. Niemcy poniewoli do sprawy idą. Szyk Niemiecki. G. Juliusza Cezara Bitwa walna
wszy/ dosyć mężnie na Niemce uderzyli/ którzy też tak żartko poskoczyli/ że naszy do rohatyn przyść żadny sposobem nie mogli/ dla czego odrzuciwszy je/ porwali się do szabel. Ale Niemcy zwyczajem swoim prędko w tłum się skupiwszy/ na szable szli/ a tarczami się założywszy/ na nie je brali/ kędy siła naszych było/ którzy na te tłumy skakali/ i tarcze ręką odejmując/ zwierzchu Niemce siekli
Kśięgi I. o woynie Fráncuskiey. Cezár dawa bitwę. Niemiecka chytrość. Cze^v^ Niemcy bitwy nie dawáią. Wrożki bronią. Cezár szykuie woysko. Niemcy poniewoli do spráwy idą. Szyk Niemiecki. G. Iuliuszá Cezárá Bitwá wálna
wszy/ dosyć mężnie na Niemce vderzyli/ ktorzy też tak żartko poskoczyli/ że nászy do rohátyn przyśdź żadny sposobem nie mogli/ dla czego odrzućiwszy ie/ porwali sie do szábel. Ale Niemcy zwyczáiem swoim prędko w tłum sie skupiwszy/ na száble szli/ á tarczámi sie záłożywszy/ ná nie ie brali/ kędy śiłá nászych było/ ktorzy ná te tłumy skakali/ y tarcze ręką odeymuiąc/ zwierzchu Niemce śiekli
Skrót tekstu: CezWargFranc
Strona: 34.
Tytuł:
O wojnie francuskiej ksiąg siedmioro
Autor:
Gajusz Juliusz Cezar
Tłumacz:
Andrzej Wargocki
Drukarnia:
Drukarnia wdowy Jakuba Sibeneychera
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1608
Data wydania (nie wcześniej niż):
1608
Data wydania (nie później niż):
1608
. Nieprzyjaciel nazajutrz więtszym ludem obozu dobywał/ rowy zamiatał/ naszy także jako i pierwej się bronili/ i tak też dni następujących odpor dawali. Żadnego puntku nocy nie próżnowano/ nie chorym/ nie rannym/ odpoczywać dozwalano/ cokolwiek do szturmu nazajutrz potrzebnego Francuzi widzieli/ w nocy gotowali. Sieła drągów opalonych/ sieła murowych rohatyn narobiono/ w wieżach piętra poczyniono/ blanki i odzież wierzchną z drzewa/ na kształt krat wygotowano i poprzybijano. Sam Cicero acz barzo słabego zdrowia/ przecięż i w nocy nie sypiał/ tak/ że za nabiegiem i wołaniem żołnierza folgować swej niesposobności musiał. A na ten czas Hetmani/ i panowie Nerwianów/ którzy
. Nieprzyiaćiel názáiutrz więtszym ludem obozu dobywał/ rowy zámiátał/ nászy tákże iáko y pierwey sie bronili/ y ták też dni nástępuiących odpor dawáli. Zadnego puntku nocy nie prożnowano/ nie chorym/ nie ránnym/ odpoczywáć dozwalano/ cokolwiek do szturmu názáiutrz potrzebnego Fráncuźi widźieli/ w nocy gotowáli. Siełá drągow opalonych/ śiełá murowych rohátyn nárobiono/ w wieżách piętrá poczyniono/ blánki y odźież wierzchną z drzewá/ ná kształt krat wygotowano y poprzybiiano. Sam Cicero ácz bárzo słábego zdrowia/ przećięż y w nocy nie sypiał/ ták/ że zá nabiegiem y wołániem żołnierzá folgowáć swey niesposobnośći muśiał. A ná ten czás Hetmáni/ y pánowie Nerwiánow/ ktorzy
Skrót tekstu: CezWargFranc
Strona: 115.
Tytuł:
O wojnie francuskiej ksiąg siedmioro
Autor:
Gajusz Juliusz Cezar
Tłumacz:
Andrzej Wargocki
Drukarnia:
Drukarnia wdowy Jakuba Sibeneychera
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1608
Data wydania (nie wcześniej niż):
1608
Data wydania (nie później niż):
1608
na nich piechota rozsadzona strzegła; I hajduki wybiwszy ta ćma się rozbiegła. Więc, że jeszcze turecki zastęp w miejscu stoi Bo go nie zwodzą, aż się Osman uspokoi, Który się niesłychanie na umyśle miesza, Że mu się ta potrzeba nie udała piesza: Tedy on niezliczony tłum zuchwałych ciurów Rożnów, kijów nabrawszy, rohatyn, kosturów, Bieży w pole, o jaka sromotna zniewaga! Samym wrzaskiem tak one wielkie wojska strwaga, Ze uciekli i że się sami z sobą gnietli, A rózgą by ich byli i kańczugiem zmietli. Widząc to luźna czeladź i dorośli chłopi, Że przed dziećmi ucieka, że się Turczyn stropi, Suną się krzycząc
na nich piechota rozsadzona strzegła; I hajduki wybiwszy ta ćma się rozbiegła. Więc, że jeszcze turecki zastęp w miejscu stoi Bo go nie zwodzą, aż się Osman uspokoi, Który się niesłychanie na umyśle miesza, Że mu się ta potrzeba nie udała piesza: Tedy on niezliczony tłum zuchwałych ciurów Rożnów, kijów nabrawszy, rohatyn, kosturów, Bieży w pole, o jaka sromotna zniewaga! Samym wrzaskiem tak one wielkie wojska strwaga, Ze uciekli i że się sami z sobą gnietli, A rózgą by ich byli i kańczugiem zmietli. Widząc to luźna czeladź i dorośli chłopi, Że przed dziećmi ucieka, że się Turczyn stropi, Suną się krzycząc
Skrót tekstu: PotWoj1924
Strona: 156
Tytuł:
Transakcja Wojny Chocimskiej
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1670
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1670
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1924