i sam go szukała po świecie, Tak, jako w historyjej o tem mieć będziecie; Ale was temi dwiema nie chcę teraz bawić, Bo muszę pierwej pana z Anglantu odprawić.
XCI.
Który skoro odmienił dawne Almontowe Sławne herby i na się insze włożył, nowe, Szedł do bramy i w ucho po cichu powiedział Rotmistrzowi, który straż trzymał: „Abyś wiedział: Jam jest grabia”. Zaraz mu bramę otworzono I tak, jako rozkazał, wzwód na dół spuszczono; Stamtąd do nieprzyjaciół jedzie w prostą drogę - Ale ja więcej śpiewać, tak wiedzcie, nie mogę.
KONIEC PIEŚNI ÓSMEJ. PIEŚŃ DZIEWIĄTA. ARGUMENT. Orland
i sam go szukała po świecie, Tak, jako w historyej o tem mieć będziecie; Ale was temi dwiema nie chcę teraz bawić, Bo muszę pierwej pana z Anglantu odprawić.
XCI.
Który skoro odmienił dawne Almontowe Sławne herby i na się insze włożył, nowe, Szedł do bramy i w ucho po cichu powiedział Rotmistrzowi, który straż trzymał: „Abyś wiedział: Jam jest grabia”. Zaraz mu bramę otworzono I tak, jako rozkazał, wzwód na dół spuszczono; Stamtąd do nieprzyjaciół jedzie w prostą drogę - Ale ja więcej śpiewać, tak wiedzcie, nie mogę.
KONIEC PIEŚNI ÓSMEJ. PIEŚŃ DZIEWIĄTA. ARGUMENT. Orland
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_I
Strona: 170
Tytuł:
Orland Szalony, cz. 1
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905
Von Tottaw Reg. I. K. Mości. Adam Jakub Gralewski. Reg. I. K. Mości. Otto Fryderych Felckerson. Reg. I. K. Mości. Ze nietylko odstąpić, ale jeśli uporni Związkowi będą mieć pro hostibus chcą. Dziewiąty.
Przytym Liście jest Instrukcja P. Teodorowi Brunawowi Rotmistrzowi I. K. Mości, od tegoż Wojska Cudzoziemskiego do mnie dana, którą każdemu gotowym pokazać, z podpisami i pieczęciami, tychże Ich Mościów wyżej mianowanych. Z Tych tedy Listów, informacij, i Poselstw na każde Koło Wojskowe, potym żem sam kilka razy w Osobie mojej do tegoż chciał jachać
Von Tottaw Reg. I. K. Mośći. Adam Iákub Gralewski. Reg. I. K. Mośći. Otto Friderich Felckerson. Reg. I. K. Mośći. Ze nietylko odstąpić, ale ieśli vporni Zwiąskowi będą mieć pro hostibus chcą. Dźiewiąty.
Przytym Liśćie iest Instrukcya P. Theodorowi Brunawowi Rotmistrzowi I. K. Mośći, od tegoż Woyská Cudzoźiemskiego do mnie dána, ktorą káżdemu gotowym pokazáć, z podpisámi y pieczęćiámi, tychże Ich Mośćiow wyżey miánowánych. Z Tych tedy Listow, informáciy, y Poselstw ná káżde Koło Woyskowe, potym żem sam kilká rázy w Osobie moiey do tegoż chćiał iácháć
Skrót tekstu: LubJMan
Strona: 101
Tytuł:
Jawnej niewinności manifest
Autor:
Jerzy Sebastian Lubomirski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
albo w-puł obłoku Urwanego na Niebie. Długo niechciał kroku Mąż serdeczny ustąpić. Ale gdy nawału Nie mógł strzymać srogiego, pod Zbrojnych pomału I Króla się podmyka. A tu widzieć było, (O czym komu doczytać bodaj się darzyło) Pańskie mestwo i serce gdy poczynał sobie Nie jako swej przystało Królewskiej Osobie Nie nawet Rotmistrzowi, i z-Wodzów któremu Ale jak Żołnierzowi ledwie ważonemu Na wszytkie rezoluty. Z-kąd wściekłe swe gniewy Wywarszy Nieprzyjaciel, na róg natrze lewy. On przed wszytkich z-dobytą bronią się wydawszy, A co wczora powiedział, tylkoż przypomniawszy, Ze i żyć i umierać z-nimi jest gotowy, Triumfalną prawicą czyni wrecz nie słowy.
álbo w-puł obłoku Urwánego na Niebie. Długo niechćiał kroku Mąż serdeczny ustąpić. Ale gdy nawału Nie mogł strzymać srogiego, pod Zbroynych pomáłu I Krola sie podmyka. A tu widźieć było, (O czym komu doczytać boday sie darzyło) Páńskie mestwo i serce gdy poćzynał sobie Nie iako swey przystało Krolewskiey Osobie Nie nawet Rotmistrzowi, i z-Wodzow ktoremu Ale iak Żołnierzowi ledwie ważonemu Ná wszytkie rezoluty. Z-kąd wśćiekłe swe gniewy Wywarszy Nieprzyiaćiel, na rog natrze lewy. On przed wszytkich z-dobytą bronią sie wydawszy, A co wczora powiedźiał, tylkoż przypomniawszy, Ze i żyć i umierać z-nimi iest gotowy, Tryumfalną prawicą czyni wrecz nie słowy.
Skrót tekstu: TwarSWoj
Strona: 85
Tytuł:
Wojna domowa z Kozaki i z Tatary
Autor:
Samuel Twardowski
Drukarnia:
Collegium Calissiensis Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
, a Chorągiew miewa po 200. i po 300. Ludzi.
Tuż do Wojska należy DISCIPLINA MILITARIS, i jest największym Ornamentem Żołnierza, o której mówi Valerius Maximus: Praecipuum decus et stabilimentum Imperii ese, Militaris Disciplinae tenacissimum vinculum. Bellizariusz Hetman Justyniana zerwanie Jabłka zakazał cudzego, głowę za Jabłka biorąc. Aurelianus rygor zaleca Rotmistrzowi: Nemo Pullum rapiat alienum, uvam nullus auferat, Segetem nemo deterat, oleum, sal. lignum nemo exigat, annonâ suâ contentus sit. Mają być zawsze utrzymani w granicach Modestyj, Czystości, Trzeżwości, Posłuszeństwa, Czujności: Z Beczek trunki rzadko, z Nieprzyjaciół krew zawsze toczyć obligowani, żeby uszli cenzury Bahusiusza mówiącego
, a Chorągiew miewa po 200. y po 300. Ludzi.
Tuż do Woyska należy DISCIPLINA MILITARIS, y iest naywiększym Ornamentem Zołnierza, o ktorey mowi Valerius Maximus: Praecipuum decus et stabilimentum Imperii ese, Militaris Disciplinae tenacissimum vinculum. Bellizaryusz Hetman Iustiniana zerwanie Iabłka zakazał cudzego, głowę za Iabłka biorąc. Aurelianus rygor zaleca Rotmistrzowi: Nemo Pullum rapiat alienum, uvam nullus auferat, Segetem nemo deterat, oleum, sal. lignum nemo exigat, annonâ suâ contentus sit. Maią bydź zawsze utrzymani w granicach Modestyi, Czystości, Trzeżwości, Posłuszeństwa, Czuyności: Z Beczek trunki rzadko, z Nieprzyiacioł krew zawsze toczyć obligowani, żeby uszli censury Bahusiusza mowiącego
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 431
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
w tejże kompanii damy. Muzyki nie miałem i tak sam im część grałem na flecie, a część śpiewałem. Tańcowali niemal całą noc. Nazajutrz i obiad jedli. Darowałem wtenczas Kropińskiemu szłapaka kosztującego czerw, zł 24, Paszkowskiemu, generałowi adiutantowi, fuzją francuską; chciałem dać Piotrowi Paszkowskiemu, rotmistrzowi, guzików rubinowych sześć do kontusza, nie chciał ode mnie przyjąć, suponując, że go chcę od partii księcia Radziwiłła, hetmana wielkiego W. Ks. Lit., na stronę księcia podkanclerzego przeciągnąć.
Była tegoż roku 1749 emulacja między księciem Radziwiłłem, hetmanem wielkim W. Ks. Lit., a księciem Czartoryskim
w tejże kompanii damy. Muzyki nie miałem i tak sam im część grałem na flecie, a część śpiewałem. Tańcowali niemal całą noc. Nazajutrz i obiad jedli. Darowałem wtenczas Kropińskiemu szłapaka kosztującego czerw, zł 24, Paszkowskiemu, generałowi adiutantowi, fuzją francuską; chciałem dać Piotrowi Paszkowskiemu, rotmistrzowi, guzików rubinowych sześć do kontusza, nie chciał ode mnie przyjąć, suponując, że go chcę od partii księcia Radziwiłła, hetmana wielkiego W. Ks. Lit., na stronę księcia podkanclerzego przeciągnąć.
Była tegoż roku 1749 emulacja między księciem Radziwiłłem, hetmanem wielkim W. Ks. Lit., a księciem Czartoryskim
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 297
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
żart, jako się to niżej pokaże, w prawdę się obrócił.
Sejmik zaś brzeski takowym agitował się sposobem. Książę Radziwiłł, chorąży wielki lit., z owej kolekty iwieńskiej dał Piotrowi Paszkowskiemu, pułkownikowi przedniej straży buławy wielkiej lit., pieniądze na kaptowanie przyjaciół na sejmik. Dano tedy z tych pieniędzy Hieronimowi Dąbrowskiemu, rotmistrzowi województwa brzeskiego, na prowadzenie szlachty zł tysiąc, drugiemu — Janowi Dąbrowskiemu, bratu tego rodzonemu, także rotmistrzowi województwa brzeskiego — także na prowadzenie szlachty drugi tysiąc zł i obiecano im corocznie kapitulacji po tysiącu zł dawać. Wereszczace, chorążemu brzeskiemu, który miał wielkie od Fleminga, podskarbiego wielkiego lit., awantaże, to jest
żart, jako się to niżej pokaże, w prawdę się obrócił.
Sejmik zaś brzeski takowym agitował się sposobem. Książę Radziwiłł, chorąży wielki lit., z owej kolekty iwieńskiej dał Piotrowi Paszkowskiemu, pułkownikowi przedniej straży buławy wielkiej lit., pieniądze na kaptowanie przyjaciół na sejmik. Dano tedy z tych pieniędzy Hieronimowi Dąbrowskiemu, rotmistrzowi województwa brzeskiego, na prowadzenie szlachty zł tysiąc, drugiemu — Janowi Dąbrowskiemu, bratu tego rodzonemu, także rotmistrzowi województwa brzeskiego — także na prowadzenie szlachty drugi tysiąc zł i obiecano im corocznie kapitulacji po tysiącu zł dawać. Wereszczace, chorążemu brzeskiemu, który miał wielkie od Fleminga, podskarbiego wielkiego lit., awantaże, to jest
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 759
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
. Książę Radziwiłł, chorąży wielki lit., z owej kolekty iwieńskiej dał Piotrowi Paszkowskiemu, pułkownikowi przedniej straży buławy wielkiej lit., pieniądze na kaptowanie przyjaciół na sejmik. Dano tedy z tych pieniędzy Hieronimowi Dąbrowskiemu, rotmistrzowi województwa brzeskiego, na prowadzenie szlachty zł tysiąc, drugiemu — Janowi Dąbrowskiemu, bratu tego rodzonemu, także rotmistrzowi województwa brzeskiego — także na prowadzenie szlachty drugi tysiąc zł i obiecano im corocznie kapitulacji po tysiącu zł dawać. Wereszczace, chorążemu brzeskiemu, który miał wielkie od Fleminga, podskarbiego wielkiego lit., awantaże, to jest, że mu Fleming puścił arendą komanderią stwołowicką, sobie ekscypowawszy z arend i z czynszów gotowy grosz, a
. Książę Radziwiłł, chorąży wielki lit., z owej kolekty iwieńskiej dał Piotrowi Paszkowskiemu, pułkownikowi przedniej straży buławy wielkiej lit., pieniądze na kaptowanie przyjaciół na sejmik. Dano tedy z tych pieniędzy Hieronimowi Dąbrowskiemu, rotmistrzowi województwa brzeskiego, na prowadzenie szlachty zł tysiąc, drugiemu — Janowi Dąbrowskiemu, bratu tego rodzonemu, także rotmistrzowi województwa brzeskiego — także na prowadzenie szlachty drugi tysiąc zł i obiecano im corocznie kapitulacji po tysiącu zł dawać. Wereszczace, chorążemu brzeskiemu, który miał wielkie od Fleminga, podskarbiego wielkiego lit., awantaże, to jest, że mu Fleming puścił arendą komanderią stwołowicką, sobie ekscypowawszy z arend i z czynszów gotowy grosz, a
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 759
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
Andrzeja Zeimy, koni 200. 14. J. m. p. Macieja Dembińskiego, koni 200. 15. J. m. p. Jana Machalskiego, koni 200. Po takiem rozporządzeniu chorągwi uchwalono było, aby każdy towarzysz podał na regestrze wszelką duszę ludzką, którąby jakimkolwiek sposobem przy sobie trzymał, swemu rotmistrzowi, a rotmistrze pułkownikowi. Przetoż i to zaraz postanowiono było, aby z każdego noclegu gdy się wojsko ruszy, (a daleko więcej po jakiejkolwiek potrzebie) zaraz w polu każdy rotmistrz, albo w niebytności jego porucznik, w głos pytał zastanowiwszy się, jeżeli kto z jego chorągwie nie zginął, i żeby niedorachowawszy
Andrzeja Zeimy, koni 200. 14. J. m. p. Macieja Dembińskiego, koni 200. 15. J. m. p. Jana Machalskiego, koni 200. Po takiem rozporządzeniu chorągwi uchwalono było, aby każdy towarzysz podał na regestrze wszelką duszę ludzką, którąby jakimkolwiek sposobem przy sobie trzymał, swemu rotmistrzowi, a rotmistrze pułkownikowi. Przetoż i to zaraz postanowiono było, aby z każdego noclegu gdy się wojsko ruszy, (a daleko więcej po jakiejkolwiek potrzebie) zaraz w polu każdy rotmistrz, albo w niebytności jego porucznik, w głos pytał zastanowiwszy się, jeżeli kto z jego chorągwie nie zginął, i żeby niedorachowawszy
Skrót tekstu: DembPrzew
Strona: 57
Tytuł:
Przewagi elearów polskich
Autor:
Wojciech Dembołęcki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Wydawnictwo Biblioteki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1859
XIV. Ktoby woluntariusza, albo przypiśnika jakiego przy sobie bawił albo miał, a o to był przeświadczony, taki towarzysz poczet na potrzeby wojskowe traci. A takowy woluntariusz albo przypiśnik, sam.gardło, a wszystko swoje także na potrzeby wojskowe traci. XV. Któryby towarzysz nie opowiedziawszy się półmiesiącem przed czasem swemu rotmistrzowi, z pod chorągwie wyjechał; albo też rotmistrz tymże sposobem nieopowiedzianego z regestru wymazał, ten 100 złotych, a tamten 50-przepada na kościół. XVI. Ktoby komu czeladnika odmawiał, pozwany a przekonany, złotych 20 ma być karany, czeladnika wrócić i szkody poprzysiężone nagradzać koniecznie. Którybykolwiek jednak czeladnik od pana swego porzucony
XIV. Ktoby woluntaryusza, albo przypiśnika jakiego przy sobie bawił albo miał, a o to był przeświadczony, taki towarzysz poczet na potrzeby wojskowe traci. A takowy woluntaryusz albo przypiśnik, sam.gardło, a wszystko swoje także na potrzeby wojskowe traci. XV. Któryby towarzysz nie opowiedziawszy się półmiesiącem przed czasem swemu rotmistrzowi, z pod chorągwie wyjechał; albo też rotmistrz tymże sposobem nieopowiedzianego z regestru wymazał, ten 100 złotych, a tamten 50-przepada na kościół. XVI. Ktoby komu czeladnika odmawiał, pozwany a przekonany, złotych 20 ma być karany, czeladnika wrócić i szkody poprzysiężone nagradzać koniecznie. Którybykolwiek jednak czeladnik od pana swego porzucony
Skrót tekstu: DembPrzew
Strona: 76
Tytuł:
Przewagi elearów polskich
Autor:
Wojciech Dembołęcki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Wydawnictwo Biblioteki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1859
a tamten 50-przepada na kościół. XVI. Ktoby komu czeladnika odmawiał, pozwany a przekonany, złotych 20 ma być karany, czeladnika wrócić i szkody poprzysiężone nagradzać koniecznie. Którybykolwiek jednak czeladnik od pana swego porzucony, albo pieszo idąc od niego niedbany, chciał wielką potrzebą przymuszony do kogo inszego przystać, tedy się ma wprzód rotmistrzowi swemu, a jeżeliby ten w krzywdę jego nie chciał wejrzeć, tedy naostatek p. pułkownikowi opowiedzieć; za którego świadectwem wziętem, może do inszego pana przystać, i o to nie ma być pozywany. XVII. Ktoby na pojedynek drugiego wyzywał, albo się wezwany komu stawił, gardłem ma być karany.
a tamten 50-przepada na kościół. XVI. Ktoby komu czeladnika odmawiał, pozwany a przekonany, złotych 20 ma być karany, czeladnika wrócić i szkody poprzysiężone nagradzać koniecznie. Którybykolwiek jednak czeladnik od pana swego porzucony, albo pieszo idąc od niego niedbany, chciał wielką potrzebą przymuszony do kogo inszego przystać, tedy się ma wprzód rotmistrzowi swemu, a jeżeliby ten w krzywdę jego nie chciał wejrzeć, tedy naostatek p. pułkownikowi opowiedzieć; za którego świadectwem wziętem, może do inszego pana przystać, i o to nie ma być pozywany. XVII. Ktoby na pojedynek drugiego wyzywał, albo się wezwany komu stawił, gardłem ma być karany.
Skrót tekstu: DembPrzew
Strona: 76
Tytuł:
Przewagi elearów polskich
Autor:
Wojciech Dembołęcki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Wydawnictwo Biblioteki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1859