wywyższony, Że nieba już dosięga wysokim swym dachem, Ziemi będąc ozdobą, a poganom strachem. Stąd na wszystkie Triony i świata granice, Królom wielkim Hekuba wysłała łożnice, I gdzie niebem Helice sauromackiem włada, I gdzie wpół oceanu Hesperus zapada, To jego urodzenie: zaraz w pierwszym progu Przy królewskim Bellona przytomna połogu: Rozmarynem kolebkę niewinną zroniła, A w tarcz tłukąc miedzianą, dziecinę tuliła. Ani piosnek pieszczonych mamki mu śpiewały: Ale między zarazem bębny kołysały Wychowanki Marsowe. Siercią i pancerzem, Nie bawełną, nie miękkiem powijając pierzem. Stąd one w nim zapały i krew chciwą sławy, Że mu tylko triumfy a hetmańskie klawy W myśli były
wywyższony, Że nieba już dosięga wysokim swym dachem, Ziemi będąc ozdobą, a poganom strachem. Ztąd na wszystkie Tryony i świata granice, Królom wielkim Hekuba wysłała łożnice, I gdzie niebem Helice sauromackiem włada, I gdzie wpół oceanu Hesperus zapada, To jego urodzenie: zaraz w pierwszym progu Przy królewskim Bellona przytomna połogu: Rozmarynem kolebkę niewinną zroniła, A w tarcz tłukąc miedzianą, dziecinę tuliła. Ani piosnek pieszczonych mamki mu śpiewały: Ale między zarazem bębny kołysały Wychowanki Marsowe. Siercią i pancerzem, Nie bawełną, nie miękkiem powijając pierzem. Ztąd one w nim zapały i krew chciwą sławy, Że mu tylko tryumfy a hetmańskie klawy W myśli były
Skrót tekstu: TwarSRytTur
Strona: 40
Tytuł:
Zbiór różnych rytmów
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1631 a 1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1631
Data wydania (nie później niż):
1661
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Drukarnia "Czasu"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1861
przyczyny/ jest ratunkiem.
Kamień krzy/ i wywodzi moczem.
Moczu ciężkiemu odchodzeniu/ i tym wszytkim pomienionym dolegliwościom jest osobliwym lekarstwem/ po trzy łyżki jej na czczo z winem używając. Rozsądek.
Mylą się niektórzy z Ziołopisów/ Leśnym go kminem nazywając/ albo też Czyscem/ który Czarnogłowym mianujemy. Drudzy go chcą mieć Rozmarynem własnym. Nie tym/ z którego wieńce wiją/ ale inym Cudzoziemskim. Inni Jelenim korzeniem/ który Tordilium Łacinnicy zówią. Ale się ci wszyscy w mniemaniu swym oszukali/ i innych zwodzą. O Wonnym Ostrzyżu/ Rozdział 4.
GOdny Ostrzyż wonny/ który Erisisceptrum Grekowie/ to jest Koszowym albo Koszykowym zielem/ drudzy polnym
przyczyny/ iest rátunkiem.
Kámień krzy/ y wywodźi moczem.
Moczu ćięszkiemu odchodzeniu/ y tym wszytkim pomienionym dolegliwośćiom iest osobliwym lekárstwem/ po trzy łyszki iey ná czczo z winem vżywáiąc. Rozsądek.
Mylą się niektorzy z Ziołopisow/ Leśnym go kminem názywáiąc/ álbo też Czyscem/ ktory Czarnogłowym miánuiemy. Drudzy go chcą mieć Rozmárynem własnym. Nie tym/ z ktorego wieńce wiią/ ále inym Cudzoźiemskim. Ini Ielenim korzeniem/ ktory Tordilium Láćinnicy zówią. Ale się ći wszyscy w mniemániu swym oszukáli/ y inych zwodzą. O Wonnym Ostrzyżu/ Rozdźiał 4.
GOdny Ostrzyż wonny/ ktory Erisisceptrum Grekowie/ to iest Koszowym álbo Koszykowym źielem/ drudzy polnym
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 25
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
dostało. Też i to wiedzieć potrzeba/ iż Pyrerrum nasze/ które Łacinnicy Ptarmikam/ my kichawcem mianujemy/ nie jest własne Piretrum, albo Zębne ziele/ ani według kształtu/ ani podług skutków/ jako się z opisania ich/ i z wyobrażenia Figur/ może każdy sprawić. Rozmaryn Cudzoziemski/ Rozdział 48.
TO ziele Rozmarynem Cudzoziemskim zowiemy/ trojakie jest. Dwoje płodne i Nasienie miewające. Trzecie niepłodne/ które ani kwiatu/ ani nasienia miewa. Pierwszy/ ma korzeń wielki/ miąższy: i biały. Zapachu kadzidła kramnego/ od którego u Greków/ Libanotis nazwiska dostał/ jakoby rzekł/ Kadzidłów ziele. Liścia Kopru Włoskiego/ tylko szersze/
dostáło. Też y to wiedźieć potrzebá/ iż Pyrerrum násze/ ktore Láćinnicy Ptarmikam/ my kichawcem miánuiemy/ nie iest własne Piretrum, álbo Zębne źiele/ áni według kształtu/ áni podług skutkow/ iáko sie z opisánia ich/ y z wyobráżenia Figur/ może káżdy spráwić. Rozmáryn Cudzoziemski/ Rozdział 48.
TO źiele Rozmárynem Cudzoźiemskim zowiemy/ troiákie iest. Dwoie płodne y Naśienie miewáiące. Trzećie niepłodne/ ktore ani kwiátu/ áni naśienia miewa. Pierwszy/ ma korzeń wielki/ miąższy: y biały. Zapáchu kádźidłá kramnego/ od ktorego v Grekow/ Libanotis názwiská dostał/ iákoby rzekł/ Kádźidłow źiele. Liśćia Kopru Włoskiego/ tylko szyrsze/
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 160
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
/ gałęzistego. Na wierzchu tych oganiste okołki. Polnemu Pasternaku podobne/ jeno pełniejsze i gęstsze/ zapachu/ jako i korzeń/ Kadzidła kramnego i miodowego/ smaku gorzkiego. Księgi Pierwsze. Liście. Kłącze. Miejsce.
TE wszystkie trzy/ pospolicie rady rosne na wysokich górach skalistych. Przyrodzenie.
JEdnakiego są wszystkie Przyrodzenia z Rozmarynem Cudzoziemskim/ wyższej opisanym. Rozgrzewają i wysuszają na początku trzeciego stopnia. Do tego wychędażają i wycierają. Moc i skutki.
Te wszystkie Jelenie Opichy/ jako są jednego przyrodzenia z Romarynem Dioscorydowym/ tak jednej mocy i skutków. Jednak z osobliwości/ te/ przeciwko Bydlęcemu powietrzu morowemu/ jako Krowom/ Wołom/ Owcom osobliwym
/ gáłęźistego. Ná wierzchu tych ogániste okołki. Polnemu Pásternaku podobne/ ieno pełnieysze y gęstsze/ zápáchu/ iáko y korzeń/ Kádźidłá kramnego y miodowego/ smáku gorzkiego. Kśięgi Pierwsze. Liśćie. Kłącze. Mieysce.
TE wszystkie trzy/ pospolićie rády rosne ná wysokich gorách skálistych. Przyrodzenie.
IEdnákiego są wszystkie Przyrodzenia z Rozmárynem Cudzoźiemskim/ wysszey opisánym. Rozgrzewáią y wysuszáią ná początku trzećiego stopniá. Do tego wychędażáią y wyćieráią. Moc y skutki.
Te wszystkie Ielenie Opichy/ iáko są iedneg^o^ przyrodzenia z Romárynem Dioscoridowym/ ták iedney mocy y skutkow. Iednák z osobliwośći/ te/ przećiwko Bydlęcemu powietrzu morowemu/ iáko Krowom/ Wołom/ Owcom osobliwym
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 166
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
swym korzeniem w winie albo w wodzie warzone/ a tą wodą co naczęścij wymywane. Także proch z korzenia ich/ z miodem Rożanym jako maść uczyniwszy/ w nie kłaść. To wychędaża/ i zaraz goi. (Tab.) Rozsądek.
Te trzy Opichy Jelenie/ acz są jednego przyrodzenia/ i jednych skutków z Rozmarynem Dioscorydowym/ jednak okolicznościami zwierzchnimi/ są barzo od siebie różne/ Liściem/ Kwiatem/ i wzrostem. 4.
Jest czwarty Opich Jeleni we wtrojm miejscu od Teofrasta położony/ który Niepłodnym/ albo Loczygowym zowie/ przeto że jest Liścia szerokiego/ a Locydze płonnej podobny. O tego zielu skutkach/ że nam starzy Ziołopisowie i
swym korzeniem w winie álbo w wodźie wárzone/ á tą wodą co naczęśćiy wymywáne. Tákże proch z korzeniá ich/ z miodem Rożánym iáko máść vczyniwszy/ w nie kłáść. To wychędaża/ y záraz goi. (Tab.) Rozsądek.
Te trzy Opichy Ielenie/ ácz są iednego przyrodzenia/ y iednych skutkow z Rozmarynem Dioscoridowym/ iednák okolicznośćiámi zwierzchnimi/ są bárzo od śiebie rozne/ Liśćiem/ Kwiátem/ y wzrostem. 4.
Iest czwarty Opich Ieleni we wtroym mieyscu od Theophrástá położony/ ktory Niepłodnym/ álbo Loczygowym zowie/ przeto że iest Liśćia szyrokiego/ á Locydze płonney podobny. O tego źielu skutkách/ że nam stárzy Ziołopisowie y
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 167
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
miedzy tym wieńczystym i ogródnym/ a miedzy górnym i Cudzoziemskim różność pokazał. Nie tak w skutkach/ którymi sobie są podobne/ jako kształtem i wyobrażeniem. Co się snadnie z figur i z opisania obojga baczyć może. Rozmarynu Czeski/ nam Świnie Bagno/ Róz: 51.
ROzmaryn pienny albo dziki/ który drudzy zowią Rozmarynem Czeskim. Naszy go zowią Bagnem Świnim/ Czechowie Rozmarynkiem. Krzewiście roście /na łokieć wzwyż/ mając rosczki cienkie. Chrostowate/ lstowato rumienne/ kruche/ i do przełamania nie trudne. Na nich listeczków podobnych Rozmarynowym pełno/ te zwierzchu zielone/ od spodku rdzanwe/ albo rumiennolistowate/ w liścia także szypułki rumienne
miedzy tym wieńczystym y ogrodnym/ á miedzy gornym y Cudzoźiemskim rozność pokazał. Nie ták w skutkách/ ktorymi sobie są podobne/ iáko kształtem y wyobráżeniem. Co sie snádnie z figur y z opisánia oboygá baczyć może. Rozmárynu Czeski/ nam Swinie Bágno/ Roz: 51.
ROzmáryn pienny álbo dźiki/ ktory drudzy zowią Rozmárynem Czeskim. Nászy go zowią Bágnem Swinim/ Czechowie Rozmárynkiem. Krzewiśćie rośćie /ná łokieć wzwysz/ máiąc roscżki ćienkie. Chrostowáte/ lstowáto rumienne/ kruche/ y do przełamánia nie trudne. Ná nich listecżkow podobnych Rozmárynowym pełno/ te zwierzchu źielone/ od spodku rdzánwe/ álbo rumiennolistowáte/ w liśćia tákże szypułki rumienne
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 170
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
trunek czyni/ ale bolenie głowy zatym niezmierne przywodzi. Molom.
Szat od molów broni i zachowywa/ kładąc go miedzy nie. Rozsądek.
Bagnem to ziele zowiemy/ przeto że na Bagniskach przy Borach roście. Szmerem drudzy zowią/ że piwo które z nim warzą/ szmer czyni w głowie pijącym go. Rozmarynkiem/ albo Rozmarynem dzikim/ dla podobieństwa/ które ma z Rozmarynem naszym ogródnym. Księgi Pierwsze. Niedzwiedzia łapa/ albo Wodny i płonny Barszcz/ Rozdział52.
Sphondylium. Sphondylis. Chamaeplatanus. Rutinalis herba. Verticularis et verticilarys herba. Beerenklawe. Beerentacz.
TO ziele/ Miarzowi jest barzo podobne. Przeto drudzy trzecim go Miarzem mienią/ krom
trunek czyni/ ále bolenie głowy zátym niezmierne przywodźi. Molom.
Szat od molow broni y záchowywa/ kłádąc go miedzy nie. Rozsądek.
Bágnem to źiele zowiemy/ przeto że ná Bágniskách przy Borách rośćie. Szmerem drudzy zowią/ że piwo ktore z nim wárzą/ szmer czyni w głowie piiącym go. Rozmárynkiem/ álbo Rozmárynem dźikim/ dla podobieństwá/ ktore ma z Rozmárynem nászym ogrodnym. Kśięgi Pierwsze. Niedzwiedzia łápá/ álbo Wodny y płonny Barscz/ Rozdźiał52.
Sphondylium. Sphondylis. Chamaeplatanus. Rutinalis herba. Verticularis et verticilaris herba. Beerenklawe. Beerentacz.
TO źiele/ Miarzowi iest bárzo podobne. Przeto drudzy trzećim go Miarzem mienią/ krom
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 171
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
. Molom.
Szat od molów broni i zachowywa/ kładąc go miedzy nie. Rozsądek.
Bagnem to ziele zowiemy/ przeto że na Bagniskach przy Borach roście. Szmerem drudzy zowią/ że piwo które z nim warzą/ szmer czyni w głowie pijącym go. Rozmarynkiem/ albo Rozmarynem dzikim/ dla podobieństwa/ które ma z Rozmarynem naszym ogródnym. Księgi Pierwsze. Niedzwiedzia łapa/ albo Wodny i płonny Barszcz/ Rozdział52.
Sphondylium. Sphondylis. Chamaeplatanus. Rutinalis herba. Verticularis et verticilarys herba. Beerenklawe. Beerentacz.
TO ziele/ Miarzowi jest barzo podobne. Przeto drudzy trzecim go Miarzem mienią/ krom zapachu/ który ma przyjemniejszy. Mocy i skutków
. Molom.
Szat od molow broni y záchowywa/ kłádąc go miedzy nie. Rozsądek.
Bágnem to źiele zowiemy/ przeto że ná Bágniskách przy Borách rośćie. Szmerem drudzy zowią/ że piwo ktore z nim wárzą/ szmer czyni w głowie piiącym go. Rozmárynkiem/ álbo Rozmárynem dźikim/ dla podobieństwá/ ktore ma z Rozmárynem nászym ogrodnym. Kśięgi Pierwsze. Niedzwiedzia łápá/ álbo Wodny y płonny Barscz/ Rozdźiał52.
Sphondylium. Sphondylis. Chamaeplatanus. Rutinalis herba. Verticularis et verticilaris herba. Beerenklawe. Beerentacz.
TO źiele/ Miarzowi iest bárzo podobne. Przeto drudzy trzećim go Miarzem mienią/ krom zápáchu/ ktory ma przyiemnieyszy. Mocy y skutkow
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 171
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
stawiając go w ciemnicy/ wielką pomoc uznasz. Insze.
Skowronek żywy ułapiony w Maju i ususzony tak całkiem/ a potym zawieszony w woreczku u szyje końskiej/ zabiega takowej chorobie/ póki go koń nosi/ że nie przypadnie. Czwarte. Kurzenie.
Kurzą też konia często bobrowemi strojami/ zbiwszy z Rutą suchą i z Rozmarynem. Także i sam Rozmaryn/ dawając koniowi jeść z sianem zmieszawszy/ abo też z Lawendą i z Hyzopem/ wszytko to są rzeczy przednie. Mycie głowy.
Głowę ciepło przemywać z ziołami wzwyż pomienionemi/ uwarzywszy w ługu/ a po obmyciu i ususzeniu namazywać olejkiem kopru pospolitego ogródnego/ przeczyszczając też onę rzeczami wzwyż opisanemi o
stáwiáiąc go w ćiemnicy/ wielką pomoc vznasz. Insze.
Skowronek żywy vłápiony w Máiu y vsuszony ták całkiem/ á potym záwieszony w woreczku v szyie końskiey/ zábiega tákowey chorobie/ poki go koń nośi/ że nie przypádnie. Czwarte. Kurzenie.
Kurzą też koniá często bobrowemi stroiámi/ zbiwszy z Ruthą suchą y z Rozmárynem. Tákże y sam Rozmáryn/ dawáiąc koniowi ieść z śiánem zmieszawszy/ ábo też z Láwendą y z Hyzopem/ wszytko to są rzeczy przednie. Myćie głowy.
Głowę ćiepło przemywáć z źiołámi wzwysz pomienionemi/ vwárzywszy w ługu/ á po obmyćiu y vsuszeniu námázywáć oleykiem kopru pospolitego ogrodnego/ przeczyszczáiąc też onę rzeczámi wzwysz opisánemi o
Skrót tekstu: DorHip_II
Strona: Miv
Tytuł:
Hippica to iest o koniach księgi_II
Autor:
Krzysztof Dorohostajski
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1603
Data wydania (nie wcześniej niż):
1603
Data wydania (nie później niż):
1603
dwojeć wytrącę suchedni.” 420 (D). PASZTET DO PANNY
Przed panem i przed panną na weselu młodą Pasztet nową sklepiony postawiono modą. Wierzch złocisty, w koronie z rozmarynu forga; A że już język dosyć miał noszenia czworga, Żeby się tegoż zmysłom mogło dostać inem, Pasę oczy figlami, a nos rozmarynem, Raz na pannę, na pasztet poglądając drugi. Wielki obu apetyt, myślę, smak niedługi: Panna nie tego między zębami języka, Takiego chce do ula, jaki żołna wtyka; Ten ptak, pczoły wyjmując, gospodarza zdradza, A ów zaś język pannom w ulach je osadza. Dotykanie w pasztecie nic nie ma
dwojeć wytrącę suchedni.” 420 (D). PASZTET DO PANNY
Przed panem i przed panną na weselu młodą Pasztet nową sklepiony postawiono modą. Wierzch złocisty, w koronie z rozmarynu forga; A że już język dosyć miał noszenia czworga, Żeby się tegoż zmysłom mogło dostać inem, Pasę oczy figlami, a nos rozmarynem, Raz na pannę, na pasztet poglądając drugi. Wielki obu apetyt, myślę, smak niedługi: Panna nie tego między zębami języka, Takiego chce do ula, jaki żołna wtyka; Ten ptak, pczoły wyjmując, gospodarza zdradza, A ów zaś język pannom w ulach je osadza. Dotykanie w pasztecie nic nie ma
Skrót tekstu: PotFrasz2Kuk_II
Strona: 434
Tytuł:
Ogrodu nie wyplewionego część wtora
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987