ci przyjacielu ześ mnie wstrzymał w zapędach mowy mojej, gdybyś mnie w sam czas nie przestrzegł, byłbym wykroczył przeciw obyczajności i względom płci Damskiej należytym. Od tego czasu spokojność i wesołość w towarzystwie naszym panowała. Oficer z Efraimem do wielkiej poufałości przyszli.
Kwakr ten, był człowiek jakom uważał wielce rozsądny, dyskursa jego bez przysady, tchnęły obyczajnością i zawierały w sobie doskonałe reguły życia; jedna z maksym jego uczyniła mocną we mnie imprezyą: znak jest (mowił) niepospolitego umysłu, kiedy kto osobliwie względem cudzoziemców lub nieznajomych wstrzemieźliwość nie tylko w słowach ale w obchodzeniu się zachowuje. Gdy się albowiem takowy w pośrodku mniej wiadomych
ci przyiacielu ześ mnie wstrzymał w zapędach mowy moiey, gdybyś mnie w sam czas nie przestrzegł, byłbym wykroczył przeciw obyczayności y względom płci Damskiey należytym. Od tego czasu spokoyność y wesołość w towarzystwie naszym panowała. Officer z Ephraimem do wielkiey poufałości przyszli.
Kwakr ten, był człowiek iakom uważał wielce rozsądny, dyskursa iego bez przysady, tchnęły obyczaynością y zawierały w sobie doskonałe reguły życia; iedna z maxym iego uczyniła mocną we mnie impressyą: znak iest (mowił) niepospolitego umysłu, kiedy kto osobliwie względem cudzoziemcow lub nieznaiomych wstrzemieźliwość nie tylko w słowach ale w obchodzeniu się zachowuie. Gdy się albowiem takowy w pośrodku mniey wiadomych
Skrót tekstu: Monitor
Strona: 144
Tytuł:
Monitor na Rok Pański 1772
Autor:
Ignacy Krasicki
Drukarnia:
Wawrzyniec Mitzler de Kolof
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
według wykwintnego terminów braku informowane, słysząc ordynaryjne w tej umiejętności wyrazy, nie zdumiewały się, jak na niewyrozumiałe Świngi pytania. Pzyłączyłem atoli terminy toż samo wyrażające po Polsku, dla satysfakcyj tych, którzy Polskiego języka obfitość w odmianie najwziętszych terminów radziby chcieli słyszeć. PRZEDMOWA.
Na ostatek wyczytawszy i sprobowawszy tego nauczania Geografii sposobu rozsądny nauczyciel, jeżeli nie z okrasy i kształtu rzeczy , to z skutku, to jest z obfitego dzieci profitu, pochwali Autora przedsięwzięcie: a moję w ojczystym Języku Narodowi przysługę. ATLAS DZIECINNY I. II. ATLAS DZIECINNY CZYLI NOWY SPOSÓB DO NAUCZENIA DZIECI GEOGRAFII. KrótkI ŁATWY I NAJDOSWIADCZENSZY. ROZDZIAŁ I. W którym się
według wykwintnego terminow braku informowane, słysząc ordynaryine w tey umieiętności wyrazy, nie zdumiewały się, iak na niewyrozumiałe Swingi pytania. Pzyłączyłem atoli terminy toż samo wyrażaiące po Polsku, dla satysfakcyi tych, ktorzy Polskiego ięzyka obfitość w odmianie naywziętszych terminow radziby chcieli słyszeć. PRZEDMOWA.
Na ostatek wyczytawszy y sprobowawszy tego nauczania Geografii sposobu rozsądny nauczyciel, ieżeli nie z okrasy y kształtu rzeczy , to z skutku, to iest z obfitego dzieci profitu, pochwali Autora przedsięwzięcie: a moię w oyczystym Języku Narodowi przysługę. ATLAS DZIECINNY I. II. ATLAS DZIECINNY CZYLI NOWY SPOSOB DO NAUCZENIA DZIECI GEOGRAFII. KROTKI ŁATWY Y NAYDOSWIADCZENSZY. ROZDZIAŁ I. W ktorym się
Skrót tekstu: SzybAtlas
Strona: 7
Tytuł:
Atlas dziecinny
Autor:
Dominik Szybiński
Drukarnia:
Michał Groell
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
astronomia, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
więcej, bo ich poczciwe sentymenta górę zawsze brać mogą; nie tracą (daj, Boże, aby żadnego nie było) i te liche, i podłe subiekta, bo więcej ich niż jeden przedawać się, komu zechcą, potrafią. Aleć wstyd mnie już i okropno w takie z musu wchodzić podłości i hańby. Rozsądny żaden niech mi nie ma tego za złe, bo tylko chcę pokazać, że nie tylko dobrzy nie mają racji oponować się pluralitati dla jakiegoś imaginowanego niebezpieczeństwa wolnego głosu, ale że i najgorsze przedajne genijusze temu sprzeciwiać się przyczyny nie mają.
Co zaś idzie w wolnym głosie o owo trybuńskie prawo, to jest, o niepozwalanie
więcej, bo ich poczciwe sentymenta górę zawsze brać mogą; nie tracą (daj, Boże, aby żadnego nie było) i te liche, i podłe subiekta, bo więcej ich niż jeden przedawać się, komu zechcą, potrafią. Aleć wstyd mnie już i okropno w takie z musu wchodzić podłości i hańby. Rozsądny żaden niech mi nie ma tego za złe, bo tylko chcę pokazać, że nie tylko dobrzy nie mają racyi opponować się pluralitati dla jakiegoś imaginowanego niebezpieczeństwa wolnego głosu, ale że i najgorsze przedajne genijusze temu sprzeciwiać się przyczyny nie mają.
Co zaś idzie w wolnym głosie o owo trybuńskie prawo, to jest, o niepozwalanie
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 236
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
ludzkich tej doskonałości wyciągać nie można, ten bowiem kraj, to królestwo, ta rzplta dobrze się rządzi, nie gdzie nic złego nie masz, bo to nie niebo, ale gdzie mniej, ile można, jest złego. I pluralitas więc wielkie ma swoje defekta. Ale z tymi wszystkimi przecież żaden dotąd wolny i rozsądny naród nie uczynił tego, aby na wzgardę pluralitatis i rozumu jednemu kiedy człowiekowi czy dobremu, czy złemu oddał moc przepisywania pluralitatis w radach, kasowania i niszczenia publicznych obrad. My jeden nieszczęśliwy model tego jesteśmy, ale tego modelu nikt od nas, poprzysięgam, na świecie nie przejmie, jako go Szwecja, niedawno wzniecona rzplta
ludzkich tej doskonałości wyciągać nie można, ten bowiem kraj, to królestwo, ta rzplta dobrze się rządzi, nie gdzie nic złego nie masz, bo to nie niebo, ale gdzie mniej, ile można, jest złego. I pluralitas więc wielkie ma swoje defekta. Ale z tymi wszystkimi przecież żaden dotąd wolny i rozsądny naród nie uczynił tego, aby na wzgardę pluralitatis i rozumu jednemu kiedy człowiekowi czy dobremu, czy złemu oddał moc przepisywania pluralitatis w radach, kassowania i niszczenia publicznych obrad. My jeden nieszczęśliwy model tego jesteśmy, ale tego modelu nikt od nas, poprzysięgam, na świecie nie przejmie, jako go Szwecyja, niedawno wzniecona rzplta
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 286
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
em. Może to być, że odpowiedzi na odpowiedzi będą. A to i przystoi, i rzecz jest potrzebna. Materia lepiej się objaśni, ponieważ opposita penes se posita melius elucescunt. A na ostatek — dic aliquid ut duo esse videamur. Spodziewam się przecięż, że jak ja miałem, tak i każdy rozsądny mieć będzie w pamięci onę moralną czyjąś pod fabuły podobieństwem naukę, bo nie zawadzi post seria ludus. Barana postrzygano z wełny, który z przyrodzenia cichy i skromny milczał, choć mu też czasem dokuczały nożyce. Kozieł przytomny wyzywał go na dysputę, który z nich większą jest trzody ozdobą, swoje rogi, wąsy, brodę
em. Może to być, że odpowiedzi na odpowiedzi będą. A to i przystoi, i rżecz jest potrzebna. Materyja lepiej się objaśni, ponieważ opposita penes se posita melius elucescunt. A na ostatek — dic aliquid ut duo esse videamur. Spodziewam się przecięż, że jak ja miałem, tak i każdy rozsądny mieć będzie w pamięci onę moralną czyjąś pod fabuły podobieństwem naukę, bo nie zawadzi post seria ludus. Barana postrzygano z wełny, który z przyrodzenia cichy i skromny milczał, choć mu też czasem dokuczały nożyce. Kozieł przytomny wyzywał go na dysputę, który z nich większą jest trzody ozdobą, swoje rogi, wąsy, brodę
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 293
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
może mieć takie prawa i zwyczaje, które do inszych i do naszej przystosować się nie mogą. Clima, sytuacja, przyrodzenie, wielkość lub małość granic i tym podobne okoliczności wpływają w zwyczaje i wielką różność czynią i w radach, i w rządach rzeplitych...
Ogólnie zaś o tych wszystkich wymienionych sposobach mówiąc, każdy rozsądny widzi, że żaden z nich bynajmniej nie uwłacza wolności, i owszem, onę doskonalszą czyni, gdyż każdemu wolno zupełnie jakie chcieć dać w każdej czyli materii pro vel contra votum, czyli kreskę w elekcyji, na kogo się podoba, przez co piękna równość wszystkich w radę wchodzących oczywiście się pokazuje, gdyż cale równa wszystkich
może mieć takie prawa i zwyczaje, które do inszych i do naszej przystosować się nie mogą. Clima, sytuacyja, przyrodzenie, wielkość lub małość granic i tym podobne okoliczności wpływają w zwyczaje i wielką różność czynią i w radach, i w rządach rzeplitych...
Ogólnie zaś o tych wszystkich wymienionych sposobach mówiąc, każdy rozsądny widzi, że żaden z nich bynajmniej nie uwłacza wolności, i owszem, onę doskonalszą czyni, gdyż każdemu wolno zupełnie jakie chcieć dać w każdej czyli materyi pro vel contra votum, czyli kreskę w elekcyji, na kogo się podoba, przez co piękna równość wszystkich w radę wchodzących oczywiście się pokazuje, gdyż cale równa wszystkich
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 296
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
królestwa.
Uważałem często, po zakońcżonym sejmie szczęśliwie, z jaką pociechą winsżujemy sobie felicem jego sukcesu, firmissimè persuasi że wszystko co się na nim postanowiło, saluberrimum stanie się Ojczyźnie; że nie zapomniano nicżego, coby jej mogło prodesse, tylko tego samego, jak to wszystko przywieść do egzekucyj; a przecięź ktoś rozsądny powiedział, nihil actum crede, cum quid superest agendum.
Mówiąc dalej o sposobie Praw egzekucyj, nie przychodzi mi nad ten skutecźniejszi; żeby ta komisja była specialiter przywiązana do powinności każdego Wojewody w swym Województwie; to jest regulować się ad normam generalem, jaką ziczę subsequenter wprowadzić na Sejmie per Consilia Ministerialia, tak żeby każde
krolestwa.
Uwaźałem często, po zakońcźonym seymie szczęśliwie, z iaką poćiechą winsźuiemy sobie felicem iego successu, firmissimè persuasi źe wszystko co śię na nim postanowiło, saluberrimum stanie się Oyczyźńie; źe nie zapomńiano nicźego, coby iey mogło prodesse, tylko tego samego, iak to wszystko przywieść do exekucyi; a przećięź ktoś rozsądny powiedział, nihil actum crede, cum quid superest agendum.
Mowiąc daley o sposobie Praw exekucyi, nie przychodźi mi nad ten skutecźńieysźy; źeby ta komissya była specialiter przywiązana do powinnośći kaźdego Woiewody w swym Woiewodztwie; to iest regulować się ad normam generalem, iaką źyczę subsequenter wprowadźić na Seymie per Consilia Ministerialia, tak źeby kaźde
Skrót tekstu: LeszczStGłos
Strona: 49
Tytuł:
Głos wolny wolność ubezpieczający
Autor:
Stanisław Leszczyński
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
erexit sufficientiam obrony kraju, nic by było po tej reserwie pospolitego ruszenia, którą sobie Rzeczpospolita zostawiła, nie uważając z niego dwojakie inconvenientia; z jednej strony, nie mogąc być żadną pomocą, a z drugiej pewną zgubą.
Bo jeżeli dla rady, sejm naprzykład konny, pospolitym Ruszeniem będzie zwołany, czy może kto rozsądny spodziewać się jakiego successum przy tak wielkiej konfuzyj; inter arma silent leges, fatalne przykłady takowych zjazdów dosyć świadczą, czego się obawiać z nich możemy, że rozumiem każdemu wstręt uczynią; jeżeli zaś dla wojowania Pospolite Ruszenie ma być zgromadzone, kto się może czego inszego spodziewać, tylko pewnego triumfu dla nieprzyjaciela, a nie omylnej
erexit sufficientiam obrony kraiu, nic by było po tey reserwie pospolitego ruszenia, ktorą sobie Rzeczpospolita zostawiła, nie uwaźaiąc z niego dwoiakie inconvenientia; z iedney strony, nie mogąc bydź źadną pomocą, a z drugiey pewną zgubą.
Bo ieźeli dla rady, seym naprzykład konny, pospolitym Ruszeniem będźie zwołany, czy moźe kto rozsądny spodźiewać się iakiego successum przy tak wielkiey konfuzyi; inter arma silent leges, fatalne przykłady takowych ziazdow dosyć swiadczą, czego się obawiać z nich moźemy, źe rozumiem kaźdemu wstręt uczynią; ieźeli zaś dla woiowania Pospolite Ruszenie ma bydź zgromadzone, kto się moźe czego inszego spodźiewać, tylko pewnego tryumfu dla nieprzyiaćiela, a nie omylney
Skrót tekstu: LeszczStGłos
Strona: 63
Tytuł:
Głos wolny wolność ubezpieczający
Autor:
Stanisław Leszczyński
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
.
18 Rheginis timidior, mówi się małego serca, tchurz: Rhegini bowiem byli bojaźliwi.
19 Cornix alba, tojest Nowalia. Białego kruka nikt nie widżyał u nas.
20 Aristigiton claudicat, mówi się, gdy kto słabość zmyśla, albo defekt, by nic nie robił.
21 Rhadamantherô pollere iudicio, mówi się, rozsądny, sprawiedliwy człowiek.
22 Cavere Thoracem, to jest nie cenzurować drugich, Toraks góra była, na której Daphias Gramatyk obieszony za cenzurowanie, teste Strabone.
23 Indoctior Philonide tojest prostak, Idiota nieuk: Philonides ten nic nie chciał umieć.
24 Boliti paenam luêre, tojest za fraszkę być karanym: Boliton jest gnój z
.
18 Rheginis timidior, mowi się máłego serca, tchurz: Rhegini bowiem byli boiaźliwi.
19 Cornix alba, toiest Nowalia. Białego kruka nikt nie widżiał u nas.
20 Aristigiton claudicat, mowi się, gdy kto słabość zmyśla, albo defekt, by nic nie robił.
21 Rhadamantherô pollere iudicio, mowi się, rozsądny, sprawiedliwy człowiek.
22 Cavere Thoracem, to iest nie censurować drugich, Thorax gora była, na ktorey Daphias Grammatyk obieszony za censurowanie, teste Strabone.
23 Indoctior Philonide toiest prostak, Idiota nieuk: Philonides ten nic nie chciał umieć.
24 Boliti paenam luêre, toiest za fraszkę bydź karanym: Boliton iest gnoy z
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 73
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
i głębiej, nic bym godnego Najświętszemu Sakramentowi niewyswiadczył Nie wątpił w Artykułach Wiary, tylko że się Głową Kościoła uczynił. Grzechy jego te publiczne są, rozwód, władzy Papieskiej wzgarda, Klasztorów z burzenie, zdarcie ich. Cielesność, Łakomstwo w zbieraniu, tyle ludzi pomordowanie, i Scandola publica. Miał dowcip bystry, rozsądny zrana, napiły po Obiedzie. Cielesnych, O Schizmie Angielskiej
dla żon to lubiących, i Heretyków pełny Dwór miał, ta obvia farina pijanego na złe nawodziła Umyślnie w karty, kości dawali się ograć, z czego był kontent, ale ich kontentował ołowiem z Kościołów, wydarciem Dóbr niewinnym, zabraniem dzwonów z Kościoła.
y głębiey, nic bym godnego Nayswiętszemu Sakramentowi niewyswiadczył Nie wątpił w Artykułach Wiary, tylko że się Głową Kościoła uczynił. Grzechy iego te publiczne są, rozwod, władzy Papiezkiey wzgarda, Klasztorow z burzenie, zdarcie ich. Cielesność, Łakomstwo w zbieraniu, tyle ludzi pomordowanie, y Scandola publica. Miał dowcip bystry, rozsądny zrana, napiły po Obiedzie. Cielesnych, O Schizmie Angielskiey
dla żon to lubiących, y Heretykow pełny Dwor miał, ta obvia farina piianego na złe nawodziła Umyślnie w karty, kosci dawali się ograć, z czego był kontent, ale ich kontentował ołowiem z Kościołow, wydarciem Dobr niewinnym, zabraniem dzwonow z Kościoła.
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 101
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756