się tam trafił do mnie, do Gdańska; niewątpię, że się uczyni dosyć woli W. K. M. Pana mego miłościwego. O Ingenierach, Puszkarzach według dawnego pisania niewatpię żeś W. K. M. staranie czynić kazał, gdyż nam na nich schodzi, i com miał od Gdańszczan pożyczanego Rudla, młodzieńca dobrego i umiejętnego, onegdaj zabito, Herneka zaś postrzelono; zaczem patrząc na tak bliskie niebezpieczeństwa, koło których oni muszą chodzić, trzeba się zawczasu w nich dobrze przysposobić. Oddaję zatem wierność poddaństwa z powolnością uniżonych służb moich pilno W. K. M. Panu memu miłościwemu. W Pucku 3. die
się tam trafił do mnie, do Gdańska; niewątpię, że się uczyni dosyć woli W. K. M. Pana mego miłościwego. O Ingenierach, Puszkarzach według dawnego pisania niewatpię żeś W. K. M. staranie czynić kazał, gdyż nam na nich schodzi, i com miał od Gdańsczan pożyczanego Rudla, młodzieńca dobrego i umiejętnego, onegdaj zabito, Herneka zaś postrzelono; zaczém patrząc na tak bliskie niebespieczeństwa, koło których oni muszą chodzić, trzeba się zawczasu w nich dobrze przysposobić. Oddaję zatém wierność poddaństwa z powolnością uniżonych służb moich pilno W. K. M. Panu memu miłościwemu. W Pucku 3. die
Skrót tekstu: KoniecSListy
Strona: 47
Tytuł:
Listy Stanisława Koniecpolskiego Hetmana
Autor:
Stanisław Koniecpolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1672
Data wydania (nie wcześniej niż):
1672
Data wydania (nie później niż):
1672
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
Gleichowanie/ gdyż w tym sposobie są nauki takie/ które uczą jako z całych łamaną/ także z łamanej całą uczynić liczbę. I.Wieleż jest tych Punktów w tym Gleichowaniu? A. Dziesięć/ które także trzeba dobrze pomnieć/ i umieć jako i pierwsze/ bo bez tych zostałbyś jako na morzu bez rudla. Pierwszy tedy Punkt jest Będzieli większa liczba na wierzchu/ to jest Licznik, a na spodku mniejsza/ to jest Namieniacz, to wiedz/ iż między tą liczbą muś być cała rzecz/ jako to z tego przykładu obaczyć możesz/ 25/6 4/3 co gdyć się tak przytrafi/ tedy masz przez
Gleichowanie/ gdyż w tym sposobie są nauki takie/ ktore vczą iáko z cáłych łamáną/ tákże z łamaney cáłą vczynić liczbę. I.Wieleż iest tych Punktow w tym Gleichowaniu? A. Dźieśięć/ ktore tákże trzebá dobrze pomnieć/ y vmieć iáko y pierwsze/ bo bez tych zostałbyś iáko ná morzu bez rudlá. Pierwszy tedy Punkt iest Będźieli większa liczbá ná wierzchu/ to iest Licznik, á ná spodku mnieysza/ to iest Námieniácz, to wiedz/ iż między tą liczbą muś bydź cáła rzecz/ iáko to z tego przykłádu obáczyć możesz/ 25/6 4/3 co gdyć się ták przytráfi/ tedy masz przez
Skrót tekstu: GorAryt
Strona: 49
Tytuł:
Nowy sposób arytmetyki
Autor:
Jan Aleksander Gorczyn
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1647
Data wydania (nie wcześniej niż):
1647
Data wydania (nie później niż):
1647
swojej nie wie co się z nią dzieje/ i czyni co starsi każą? któż winien jeśli nie on sam że tak nierównej sobie dobiera pary/ z której nie dziw/ że nie dobre bywa pomieszkanie.
Żadna dziewczyna dobrze nie sklei się z Dziadem, A jako łódź bez wiosła nie może iść lądem. Jak bez rudla/ bez kotwic okręt gdzie chce płynie, Tak i starego żonka w cudzy ląd zawinie. Czegoż się tedy z takiego ożenienia spodziewać? Powiem: Najprzód/ że nie będzie miał z tego należytej pociechy/ nie mając sił po temu.
Miłość bez sił miasto zysku; Jest staremu w pośmiewisku. Druga że sobie śmierci
swoiey nie wie co się z nią dzieie/ y czyni co stárśi każą? ktosz winien ieśli nie on sam że ták nierowney sobie dobiera pary/ z ktorey nie dźiw/ że nie dobre bywa pomieszkánie.
Zadna dźiewczyná dobrze nie sklei się z Dźiádem, A iáko łodź bez wiosłá nie może iść lądem. Iák bez rudlá/ bez kotwic okręt gdźie chce płynie, Ták y stárego żonká w cudzy ląd záwinie. Czegosz się tedy z tákiego ożenienia spodziewáć? Powiem: Nayprzod/ że nie będźie miał z tego należytey poćiechy/ nie máiąc śił po temu.
Miłość bez śił miásto zysku; Iest stáremu w pośmiewisku. Druga że sobie śmierći
Skrót tekstu: GorzWol
Strona: 78
Tytuł:
Gorzka wolność młodzieńska
Autor:
Andrzej Żydowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1670 a 1700
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1700
że u portu morskiego, dla jakiego trafunku, sztuką tyrańską gubernator barbarus, jacy są Turcy, chcąc tyranizować kapitana z ludźmi i zatrzymać okręt, a kiedy u takiego portu jest ciasność, zwykli mieć zamki dwa, jako pokazują te zamki AB, które w poprzek zamykają łańcuchami CD. Nie każe też mianowany tyran odjąć rudla od szkuty, ani czynić inszego zatrzymania, tylko przystawia jednego Turczyna okrętowi dla strzeżenia, żeby nie wyszła bata, albo insza rzecz aż do rozkazania tych, którzy tym miastem rządzą, albo fortecą. W takim razie mówię, że jeśli pod przodem okrętu będzie się przybijała ta blacha żelazna EF gwoździami i grotami GH, potym
że u portu morskiego, dla jakiego trafunku, sztuką tyrańską gubernator barbarus, jacy są Turcy, chcąc tyranizować kapitana z ludźmi i zatrzymać okręt, a kiedy u takiego portu jest ciasność, zwykli mieć zamki dwa, jako pokazują te zamki AB, które w poprzek zamykają łańcuchami CD. Nie każe też mianowany tyran odjąć rudla od szkuty, ani czynić inszego zatrzymania, tylko przystawia jednego Turczyna okrętowi dla strzeżenia, żeby nie wyszła bata, albo insza rzecz aż do rozkazania tych, którzy tym miastem rządzą, albo fortecą. W takim razie mówię, że jeśli pod przodem okrętu będzie się przybijała ta blacha żelazna EF gwoździami i grotami GH, potym
Skrót tekstu: AquaPrax
Strona: 206
Tytuł:
Praxis ręczna działa
Autor:
Andrzej Dell'Aqua
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1624 a 1639
Data wydania (nie wcześniej niż):
1624
Data wydania (nie później niż):
1639
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Tadeusz Nowak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1969
dobrze zapłaciła Tę śmiałość Argo: gdy się powłóczyła Przez długie trwogi: w ten czas gdy dwie góry. Bramy do morza dla gwałtownej spory, Tam i sam jakby na powietrzu były, Srodze huknęły; gwiazdy się zaćmiły, Gdy je bród morski skropił i z chmurami, Zbladł śmiały Tyfys i nie mógł rekami Więcej u rudla okrętem styrować. Orfea Lutnia musiała szwankować, I sama Argo mowę utraciła, Cóż? dziewka co brzuch psami otoczyła. V sykulskiego Peolora zjadłemi? Gdy się z jamami rozpostarła swemi; Którzyż z takiego strachu nie skrzepnęli? Gdy psi tylekroć jedni zaszczeknęli, Cóż gdy na morzu włoskim śpiewać jeny Głosem łagodnym szkodliwe syreny?
dobrze zápłáciłá Tę smiałość Argo: gdy się powłoczyłá Przez długie trwogi: w ten czás gdy dwie gory. Bramy do morzá dla gwałtowney spory, Tám y sám iákby ná powietrzu były, Srodze huknęły; gwiázdy się záćmiły, Gdy ie brod morski skropił y z chmurámi, Zbladł smiáły Typhys y nie mogł rekámi Więcey u rudla okrętęm styrowáć. Orfeá Lutnia musiáłá szwánkowáć, I sámá Argo mowę utráćiłá, Coż? dźiewká co brżuch psámi otocżyłá. V sykulskiego Peolorá ziádłęmi? Gdy się z iámámi rospostárłá swęmi; Ktorzyż z tákiego stráchu nie skrzepnęli? Gdy psi tylekroć iedni zászcżeknęli, Coż gdy ná morzu włoskim spiewáć ięny Głosęm łágodnym szkodliwe syręny?
Skrót tekstu: SenBardzTrag
Strona: 88
Tytuł:
Smutne Starożytności Teatrum, to jest Tragediae Seneki rzymskiego
Autor:
Seneka
Tłumacz:
Jan Alan Bardziński
Drukarnia:
Jan Christian Laurer
Miejsce wydania:
Toruń
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
dramat
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1696
Data wydania (nie później niż):
1696
na Oceanie Sur/ abo południowym: bo też niemasz nigdziej morza szerszego/ i wolniejszego/ przestrzeńszego i otworzystszego/ i gdzieby wody bieżące/ i wiatry wiejące mniej miały przeszkód. Tam tedy miedzy Tropikami/ powiewa ustawicznie wiatr pewny wschodni/ tak trwale i statecznie/ iż przez wiele dni nie potrzeba bywa żeglarzom ruszać rudla/ abo też poprawiać żaglów: gdyż płyną sobie śrzodkiem onego morza niezmiernego/ nie inaczej jedno jako kanałem abo też rzeką spokojną. Czego naprzód przed inszemi doznał Fernandus Magalianes/ który też dla tego nazwał je morzem spokojnym. A iż tego biegu Oceańskiego przyczyną jest bieg nieba onego naprędszego primi mobilis, czyni o tym świadectwo/
ná Oceanie Sur/ ábo południowym: bo też niemász nigdźiey morzá szerszego/ y wolnieyszego/ przestrzeńszego y otworzystszego/ y gdźieby wody bieżące/ y wiátry wieiące mniey miáły przeszkod. Tám tedy miedzy Tropikámi/ powiewa vstáwicznie wiátr pewny wschodni/ ták trwále y státecznie/ iż przez wiele dni nie potrzebá bywa żeglarzom ruszáć rudlá/ ábo też popráwiáć żaglow: gdyż płyną sobie śrzodkiem onego morzá niezmiernego/ nie ináczey iedno iáko kánałem ábo też rzeką spokoyną. Czego naprzod przed inszemi doznał Fernándus Mágáliánes/ ktory też dla tego názwał ie morzem spokoynym. A iż tego biegu Oceáńskiego przyczyną iest bieg niebá onego naprędszego primi mobilis, czyni o tym świádectwo/
Skrót tekstu: BotŁęczRel_II
Strona: 16
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. II
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609