fatalny, stąd poszedł in Proverbium, kiedy co continuo nieszczęśliwego jest: Bo Sejus Pan jego stracony: Dolabella kupiwszy go, na nim zabity w Syryj: Cassius go wziąwszy w zdobyczy, mizernie na Wojnie zginął: Antonius go dostawszy Wiktor, zwyciężony, potym sromotną umarł śmiercią. U PROBUSA Cesarza na stajni był tak dzielny Rumak i skory, że w jednym dniu 100 mil ubiegał, supponendum Włoskich, co na Niemieckie i Polskie redukując, uczyni mil 25. Lohner in Biblioteca. KONIE Wielbłądów Antypatice nie nawidzą: Dla tego Cyrus z Krzezusem wojując, przeciw Kawaleryj Konnej, Wielblądów uszykował, Teste Herodoto. JULIUSZ Cesarz natrzy dni przed swoją śmiercią
fatalny, ztąd poszedł in Proverbium, kiedy co continuo nieszczęśliwego iest: Bo Seius Pan iego stracony: Dolabella kupiwszy go, na nim zabity w Syryi: Cassius go wziąwszy w zdobyczy, mizernie na Woynie zginął: Antonius go dostawszy Victor, zwyciężony, potym sromotną umarł śmiercią. U PROBUSA Cesarza na stayni był tak dzielny Rumak y skory, że w iednym dniu 100 mil ubiegał, supponendum Włoskich, co na Niemieckie y Polskie redukuiąc, uczyni mil 25. Lohner in Biblioteca. KONIE Wielbłądow Antipathicè nie nawidzą: Dla tego Cyrus z Krzezusem woiuiąc, przeciw Kawaleryi Konney, Wielblądow uszykował, Teste Herodoto. IULIUSZ Cesarz natrzy dni przed swoią śmiercią
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 579
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
nie poratuje do zbawienia, ani żadna od śmierci nie obroni, każdemu naznaczonej. BÓG non akceptor Personorum. a śmierć nescit Legem, tollit cum paupere Regem. Dobrze wierzących i żyjących Niebo koronuje wieńcew Chwały, nie Koronatów ziemskich złej wiary.
Kiedy Francuzi Neapolu ustąpili Cesarskim, wybito na monecie Rumaka Insygne dawne Neapolu, który Rumak siedzenie Liliami Frrncuzkiemi haftowane zrzuca z siebie, z napisem z Owidiusza:
Nova velocem cingula laedit Equum.
Lew Szwedzki trzyma w szponach Tarczę z Wieniawą Najjaśniejszego Stanisława Leszczyńskiego z napisem: Sic erat in fatis.
RATISBONA Miasto Cesarskie Józefowi Cesarzowi, Cesarskiemu Synowi na monecie takie ofiarowała homagiûm:
Tibi pectora Caesár. Sacramus, maius nil
nie poratuie do zbawieniá, ani żadná od śmierci nie obroni, każdemu náznaczoney. BOG non acceptor Personorum. a śmierć nescit Legem, tollit cum paupere Regem. Dobrze wierzących y żyiących Niebo koronuie wieńcew Chwały, nie Koronatow ziemskich złey wiary.
Kiedy Fráncuzi Neapolu ustąpili Cesarskim, wybito na monecie Rumaka Insigne dawne Neapolu, ktory Rumák siedzenie Liliami Frrncuzkiemi haftowane zrzuca z siebie, z napisem z Owidiuszá:
Nova velocem cingula laedit Equum.
Lew Szwedzki trzyma w szponach Tarczę z Wieniawą Nayiaśnieyszego Stanisławá Leszczyńskiego z napisem: Sic erat in fatis.
RATISBONA Miásto Cesarskie Iozefowi Cesarzowi, Cesarskiemu Synowi na monecie takie ofiarowała homagiûm:
Tibi pectora Caesár. Sacramus, maius nil
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1213
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
, czerwono farbowane, tudzież pies Tarantowaty. Ułożenie Kotczego, bardzo ładne, gladkie. Tych Ich Mościów powinność była przed Pane w drodze jachać, a na miejscu Asystować.
Ten który siedział na Kotczym, sudano powinien być ubrany w kurtach, w Magiereczce pod nożykami.
Czeladzi Czworo ad minimum przodek powinni osiadać, za Kotczem Rumak na powodzie. Krajczych Czterech.
II. MM. PP. Stefan Gromadzki, Mołodecki, Pyszyński, Strojnowski. Srebrni Kozacy.
Srebrni Kozacy, od srebra litego nazwani, których było sześćdziesiąt, Różnych ludzi, Szlachta, Węgrowie, Tatarowie, na koniech dobrych, Rumakach. Szable oprawne, i Sajdaki, Rzędy lite,
, czerwono fárbowáne, tudźiesz pies Tárántowáty. Vłożenie Kotczego, bárdzo łádne, gládkie. Tych Ich Mośćiow powinność byłá przed Páné w drodze iácháć, á ná mieyscu Assystowáć.
Ten ktory śiedźiał ná Kotczym, sudáno powinien bydź ubrány w kurtách, w Mágiereczce pod nożykámi.
Czeládźi Czworo ad minimum przodek powinni ośiádáć, zá Kotczem Rumak ná powodźie. Kráyczych Czterech.
II. MM. PP. Stefan Gromádzki, Mołodecki, Pyszyński, Stroynowski. Srebrni Kozacy.
Srebrni Kozacy, od srebrá litego názwáni, ktorych było sześćdźieśiąt, Rożnych ludźi, Szláchtá, Węgrowie, Tátárowie, ná koniech dobrych, Rumakách. Száble opráwne, y Sáydaki, Rzędy lite,
Skrót tekstu: CzerDwór
Strona: A2v
Tytuł:
Dwór, wspaniałość, powaga i rządy ... Stanisława Lubomirskiego ...
Autor:
Stanisław Czerniecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
epika
Gatunek:
inwentarze, kroniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1697
Data wydania (nie wcześniej niż):
1697
Data wydania (nie później niż):
1697
. Won czas kiedy Jozue/ chcąc zgubić do końca/ Pysznych Gabaonitów/ zatrzymał bieg słońca. Fraszek. Nagrobek Koniowi. I. M. P. Mikołaja Raszowskiego.
TV pod tym słupem leży/ koń łyssocisawy/ Jeżeli który zgodny/ do Marsowy sprawy. Za fraszkę Bellerofont/ i Pegazus lotny/ Przeszedł ich dzielny Rumak/ rący i obrotny. Namniej mu bieg/ i praca/ trudny nieszkodziły/ W Potrzebach szczęścia pełen/ na podjazdach siły. Na koniec tu dla Pana swojego miłości Ochwatem zamorzony/ martwe złożył kości. O tym Wierszach.
JAko na Dworach Pańskich/ choć się różnię rodzą Słudzy/ przecie wiednakiej wszyscy Barwie chodzą Będą
. Won czás kiedy Iozue/ chcąc zgubić do końcá/ Pysznych Gabáonitow/ zátrzymał bieg słońcá. Frászek. Nagrobek Koniowi. I. M. P. Mikołáiá Rászoẃskiego.
TV pod tym słupem lezy/ koń łyssoćisáwy/ Ieżeli ktory zgodny/ do Mársowy spráwy. Zá frászkę Bellerophont/ y Pegázus lotny/ Przeszedł ich dźielny Rumak/ rączy y obrotny. Namniey mu bieg/ y praca/ trudny nieszkodźiły/ W Potrzebách sczęśćia pełen/ ná podiázdach śiły. Ná koniec tu dlá Páná swoiego miłośći Ochwátem zamorzony/ mártwe złożył kośći. O tym Wierszách.
IAko ná Dworach Pańskich/ choć się rożnię rodzą Słudzy/ przećie wiednákiey wszyscy Bárwie chodzą Bęndą
Skrót tekstu: KochProżnEp
Strona: 6
Tytuł:
Epigramata polskie
Autor:
Wespazjan Kochowski
Drukarnia:
Wojciech Górecki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1674
Data wydania (nie wcześniej niż):
1674
Data wydania (nie później niż):
1674
w złotorytą szatę, na wydany Wyszedł ganek z Pałacu swego; a już słudzy Jedni pięknie przybrani stali, w kupie drudzy Wychodzili z pokojów, jedni w drogich szatach, Ci w lamach różnych, insi w Syryjskich bławatach, Gotowi w drogę z Panem. W tym bramy podwiodą. I strojno przybranego rumaka wywiodą: Skacze rumak zuchwały, piasek bity ciska Nogami, rże ogromnie, dymy z nozdrza pryska, I ognie. Spytasz pono jak był zaraz śmiały? Hardego ośosieść konia jeździec niebywały? Rzekę. Rodowiteg[...] Rodowitego Szlachcica wrodzone Męstwo na Bucyfale nie będzie strwożone. Wyjezdza tedy strojno, w tym, gdy na szeroki Błoń wyjwyjedzie,
w złotorytą szátę, ná wydány Wyszedł ganek z Páłacu swego; á iuż słudzy Iedni pięknie przybráni stali, w kupie drudzy Wychodźili z pokoiow, iedni w drogich szátách, Ci w lámách rożnych, inśi w Syriyskich bławatách, Gotowi w drogę z Panem. W tym bramy podwiodą. Y stroyno przybránego rumaká wywiodą: Skacze rumak zuchwáły, piasek bity ćiska Nogámi, rże ogromnie, dymy z nozdrzá pryska, Y ognie. Spytasz pono iák był záraz śmiáły? Hárdego ośośieść konia iezdźiec niebywáły? Rzekę. Rodowiteg[...] Rodowitego Szláchcicá wrodzone Męstwo ná Bucyfale nie będźie strwożone. Wyiezdza tedy stroyno, w tym, gdy ná szeroki Błoń wyiwyiedźie,
Skrót tekstu: DamKuligKról
Strona: 27
Tytuł:
Królewic indyjski
Autor:
Jan Damasceński
Tłumacz:
Mateusz Ignacy Kuligowski
Drukarnia:
Mikołaj Aleksander Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
żywoty świętych
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
na to, że KsIĄŻĘ sposoby ostatnie Poda, dowcipy jego gościniec zakryślą, Sens wróci, chęć zaostrzy, z stylu skrzesze sęki, Pióro zatemporuje, Papier da do Ręki. Na tym wyraże, Co wiek niezmaże. Bo przyznam, że koń z jego wypuszczony stajnie, Zdroju Helikońskiego dobył z swoją sławą, Rumak pod dobrym jeźdzcem, cnotliwy zwyczajnie, Wszkole ćwiczon, niepłonną wykarmiony trawą, Orientalne w biegu, wyprzedza Rumaki, Natrze śmiele, na śmiałe wzbytkach Hajdamaki. Zdepce Podkową, Hidrę Siczową. Mnie pozwól proszę z granic, nad wymiar wykroczyć, Ządając, żebyś bystrość ugłaskał Pegaza, Bym pióro Orle mogła
ná to, że XIĄŻĘ sposoby ostátnie Poda, dowcipy iego gościniec zákryślą, Sens wroći, chęć záostrzy, z stylu skrzesze sęki, Pioro zátemporuie, Papier da do Ręki. Ná tym wyraże, Co wiek niezmaże. Bo przyznam, że koń z iego wypuszczony stáynie, Zdroju Helikońskiego dobył z swoią słáwą, Rumak pod dobrym jezdzcem, cnotliwy zwyczaynie, Wszkole ćwiczon, niepłonną wykármiony tráwą, Oryentalne w biegu, wyprzedza Rumaki, Nátrze śmiele, ná śmiałe wzbytkach Háydamaki. Zdepce Podkową, Hidrę Siczową. Mnie pozwol proszę z gránic, nád wymiar wykroczyć, Ządaiąc, żebyś bystrość ugłaskáł Pegaza, Bym pioro Orle mogła
Skrót tekstu: DrużZbiór
Strona: 330
Tytuł:
Zbiór rytmów
Autor:
Elżbieta Drużbacka
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pieśni, poematy epickie, satyry, żywoty świętych
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1752
Data wydania (nie wcześniej niż):
1752
Data wydania (nie później niż):
1752
sto brzuchów Będzie do nakarmienia/ i do utuczenia. Na co intrata poidzie ani się obaczysz. Mianowicie gdy słudzy na młodego trafią. Wszystkie prowenta poidą na koniki/ pieski. Przedają mu/ a on to kupuję chudzina. Za charty nic to nie jest dać i parę koni. Kosztuje mię Mość Panie ten Rumak czterysta Talarów/ a nie dał zań ledwie trzy sta złotych. Zapłaci to Pan Młody. Pisze potym w Księgach Zapisuje Tysiące w Grodzie/ wyderkuje/ Wioski i Majętności arenduje/ to się Wszystko potym obróci na kupno Rumaków. Aż też przyjdzie zastawić ferezja z siebie Żydkowie temu radzi/ zewsząd go obchodzą Kiedy owo Faraon
sto brzuchow Będźie do nákármienia/ y do vtuczenia. Ná co intrata poidźie áni się obaczysz. Miánowićie gdy słudzy ná młodego trafią. Wszystkie prowenta poidą ná koniki/ pieski. Przedáią mu/ á on to kupuię chudźiná. Zá charty nic to nie iest dáć y parę koni. Kosztuie mię Mość Panie ten Rumak czterysta Talarow/ á nie dał zań ledwie trzy sta złotych. Zapłaći to Pan Młody. Pisze potym w Xięgách Zápisuie Tysiące w Grodźie/ wyderkuie/ Wioski y Máiętnośći árenduie/ to się Wszystko potym obroći ná kupno Rumakow. Aż też przyidźie zástawić ferezya z siebie Żydkowie temu radźi/ zewsząd go obchodzą Kiedy owo Faraon
Skrót tekstu: OpalKSat1650
Strona: 93
Tytuł:
Satyry albo przestrogi do naprawy rządu i obyczajów w Polszcze
Autor:
Krzysztof Opaliński
Miejsce wydania:
Amsterdam
Region:
zagranica
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1650
Data wydania (nie później niż):
1650
moja siostro, Tę niefortunę znieść potrzeba ostrą. Mysz sarnie wierna, i wszystkim życzliwa, Mówi: byłabym ja nader szczęśliwa, Gdybym pomogła naszej przyjaciółce, Ale to ciężka; nie ser to na połce Gryźć, w sieci sarnę niebogę ratować: Lecz dla miłego trzeba hazardować. Skoczy mysz tedy, jak rumak skopyta, Ani się drogi, ni gościńca pyta; Kruk jej w prędkości miejsce pokazuje; Mysz zębem sznury w sieci rozwięzuje. Tym czasem, pilny myśliwiec przybieży, Jak na łów pewny, aż już sarna bieży Pilno do lasu. Kruk siadł na gałęzi, Myszka do jamy, myśliwcowi cięży, Ze w oczach jego
moia śiostro, Tę niefortunę znieść potrzeba ostrą. Mysz sarnie wierna, i wszystkim życzliwa, Mowi: byłabym ia nader szczęśliwa, Gdybym pomogła naszey przyiaćiołce, Ale to ćiężka; nie ser to na połce Gryść, w śieći sarnę niebogę ratować: Lecz dla miłego trzeba hazardować. Skoczy mysz tedy, iak rumak zkopyta, Ani śię drogi, ni gośćinca pyta; Kruk iey w prętkośći mieysce pokazuie; Mysz zębem sznury w śieći rozwięzuie. Tym czasem, pilny myśliwiec przybieży, Jak na łow pewny, aż iuż sarna bieży Pilno do lasu. Kruk śiadł na gałęzi, Myszka do iamy, myśliwcowi cięży, Ze w oczach iego
Skrót tekstu: JabłEzop
Strona: 22
Tytuł:
Ezop nowy polski
Autor:
Jan Stanisław Jabłonowski
Drukarnia:
Andrzej Ceydler
Miejsce wydania:
Lipsk
Region:
zagranica
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
bajki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1731
Data wydania (nie wcześniej niż):
1731
Data wydania (nie później niż):
1731