, Choć piękna para wprzody się wymknęła, Choć za nią orszak zaczyna wesoło Taneczne koło,
Ty barziej wina, miłością spojony Wzrok w pięknym ciele trzymasz utopiony A cicho puszczasz w ucho ulubione Słówka pieszczone.
Wtym zacny brodus, czeladka życzliwa, Panny służbiste i baba złośliwa, Wszyscy zasnęli a ty w cudzym domu Masz dosyć rumu.
Patrzajmyż teraz tego czatownika, Jak do cudzego zsyła alkierzyka Częste podjazdy, sam za drzwiami w boku Tuż stoi w kroku.
Straże po wschodach wszędzie rozstawione, Podsłuchy wkoło domu postawione; Stoi i wierny Andrasz na odwodzie, W tylnym ogrodzie.
Dybie nieborak, a jasne promienie Pełnej Diany klnie, że nocne cienie
, Choć piękna para wprzody się wymknęła, Choć za nią orszak zaczyna wesoło Taneczne koło,
Ty barziej wina, miłością spojony Wzrok w pięknym ciele trzymasz utopiony A cicho puszczasz w ucho ulubione Słowka pieszczone.
Wtym zacny brodus, czeladka życzliwa, Panny służbiste i baba złośliwa, Wszyscy zasnęli a ty w cudzym domu Masz dosyć rumu.
Patrzajmyż teraz tego czatownika, Jak do cudzego zsyła alkierzyka Częste podjazdy, sam za drzwiami w boku Tuż stoi w kroku.
Straże po wschodach wszędzie rozstawione, Podsłuchy wkoło domu postawione; Stoi i wierny Andrasz na odwodzie, W tylnym ogrodzie.
Dybie nieboras, a jasne promienie Pełnej Dyany klnie, że nocne cienie
Skrót tekstu: MorszZWierszeWir_I
Strona: 356
Tytuł:
Wiersze
Autor:
Zbigniew Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1910
się sprawić od Forgiela? Tu pierwszy kieł zamorski tyran zronił, tu go Przestrzeżono, że go i w Krakowie niedługo. Śmiałe, odważne serce, nie mury, nie wieże, Jako nowe zakłada, tak starych miast strzeże. Jeśliż Troja, co ledwie imię się rozumu,
Neptunowych rąk dzieło, nie mogła ujść rumu, Dziwujesz się Sączowi? Jeśli boskie czyny, Cóż nie mają przychodzić ludzkie do ruiny? KLIO
Monarchije, nie miasta, i całe narody Od wieku zamierzone mają peryjody, Wyjąwszy podniebnego świata pozytury. Cóż słońce widzi, oprócz wody, równie, góry, Żeby się nie kaziło? Miasta, zamki, domy Czas wynosi
się sprawić od Forgiela? Tu pierwszy kieł zamorski tyran zronił, tu go Przestrzeżono, że go i w Krakowie niedługo. Śmiałe, odważne serce, nie mury, nie wieże, Jako nowe zakłada, tak starych miast strzeże. Jeśliż Troja, co ledwie imie się rozumu,
Neptunowych rąk dzieło, nie mogła ujść rumu, Dziwujesz się Sączowi? Jeśli boskie czyny, Cóż nie mają przychodzić ludzkie do ruiny? KLIO
Monarchije, nie miasta, i całe narody Od wieku zamierzone mają peryjody, Wyjąwszy podniebnego świata pozytury. Cóż słońce widzi, oprócz wody, równie, góry, Żeby się nie kaziło? Miasta, zamki, domy Czas wynosi
Skrót tekstu: PotSielKuk_I
Strona: 109
Tytuł:
Sielanka
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
sielanki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1676
Data wydania (nie wcześniej niż):
1676
Data wydania (nie później niż):
1676
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
. Podłoga w stajni ma być poprzyk, nie podłoż zdylów albo z tarcic kładziona, zabiegając ślizganiu się nóg końskich, i to zdębowych, jasienowych suchych, albo z palów dębowych gęsto, jeden koło drugiego równo z ziemią z abijanych pod linię, albo z bruku, cegły, z drobnych kamieni polnych, z rumu, ale spadzisto akomodowanych, alias od jaseł aby wyższa, a kunogom zadnim niższa była podłoga dla steku dobrego, moczu, i wilgoci; konie też ku gorze zawsze stojąc mocy wprzodach nabywają. Drabina nad żłobem (gdzie jaseł niezażywają) ma być nie zbyt wysoka, zgęstemi szczeblami na siano, byle pyskiem
. Podłoga w stayni ma bydź poprzyk, nie podłoż zdylow albo z tarcic kładziona, zabiegaiąc ślizganiu się nog końskich, y to zdębowych, iasienowych suchych, álbo z palow dębowych gęsto, ieden koło drugiego rowno z ziemią z abiianych pod linię, albo z bruku, cegły, z drobnych kamieni polnych, z rumu, ále spádzisto akkomodowanych, alias od iaseł aby wyższa, á kunogom zádnim niższa była podłogá dlá steku dobrego, moczu, y wilgoci; konie też ku gorze záwsze stoiąc mocy wprzodach nabywaią. Drabina nad żłobem (gdzie iaseł niezażywaią) ma bydź nie zbyt wysoka, zgęstemi szczeblami na siano, byle pyskiem
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 481
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
/ żwać mastikę mirrę abo złożyć za równo wszytkich wziąwszy fig/ pieprzu/ i mastiksu/ i to żwać tylko a wypluwać/ a co piąty dzień/ może wziąć drag: abo pół: piguł: z mastiks i rebarb: abo przez nos i usta brać wsię parę z warzenia majeranu/ rozmarynu/ poleju/ rumu/ miętki polnej/ sałwiej/ a w czapce niższej niech chodzi. Weź kwiecia rozmarynu/ lawendy po szczyptach/ nostrzykowego/ macierzy duszki/ sałwiej majeranu po pułgarści/ rożej czerwonej/ bukwice/ rumienkowego po pułtory szczypty/ senesu/ kocanek arab: po drag: dwie/ goździków kramnych/ gałki muszkatowej/ kwiatu po scrup
/ żwáć mástikę mirrhę abo złożyć zá rowno wszytkich wźiąwszy fig/ pieprzu/ y mástixu/ y to żwáć tylko á wypluwáć/ á co piąty dźień/ może wźiąć drag: ábo puł: piguł: z mástix y rhebárb: ábo przez nos y vstá bráć wśię párę z wárzenia máieranu/ rozmárinu/ poleiu/ rumu/ miętki polney/ sałwiey/ á w czapce niższey niech chodźi. Weź kwiećia rozmárinu/ láwendy po szczyptach/ nostrzykowego/ máćierzy duszki/ sałwiey máieranu po pułgarśći/ rożey czerwoney/ bukwice/ rumienkowego po pułtory szczypty/ senesu/ kocanek árab: po drag: dwie/ gozdźikow kramnych/ gałki muszkátowey/ kwiátu po scrup
Skrót tekstu: CiachPrzyp
Strona: C3v
Tytuł:
O przypadkach białychgłów brzemiennych
Autor:
Piotr Ciachowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
poradniki, traktaty
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1624
Data wydania (nie wcześniej niż):
1624
Data wydania (nie później niż):
1624
które po ziemi dobrej płyną/ i z miejsca dobrego wynikają/ i Aspekt niebieski przy wypływaniu swem/ jako to Astrologowie nazywają/ dobry i szczęśliwy mają: nad to/ z obfitego źrzodła i słodkiego/ i w dalekie ziemice i kraje prędko barzo pływają/ i na wielu miejscach kamienisty grunt/ piaszczysty/ i z wielą rumu i gliny pomieszany mają/ i w którą rzekę albo żadna/ albo nie wiele innych rzek wpada i miesza się/ i które przeciwko wschodu słońca płyną/ bo te są próżne nieczystości i nie surowe są/ dla tego że słońce je lepiej wytrawia. I przeto Dniepr który na pułnocy płynie/ barzo grubą ma wodę/
ktore po źiemi dobrey płyną/ y z mieyscá dobre^o^ wynikaią/ y Aspekt niebieski przy wypływániu swem/ iako to Astrologowie názywáią/ dobry y szcżęsliwy máią: nad to/ z obfitego źrzodłá y słodkiego/ y w dálekie źiemice y kráie prędko bárzo pływáią/ y ná wielu mieyscach kamienisty grunt/ piászcżysty/ y z wielą rumu y gliny pomieszány maią/ y w ktorą rzekę álbo żadna/ albo nie wiele innych rzek wpada y miesza się/ y ktore przećiwko wschodu słoncá płyną/ bo te są prożne niecżystosći y nie surowe są/ dla tego że słońce ie lepiey wytrawia. Y przeto Dniepr ktory ná pułnocy płynie/ bárzo grubą ma wodę/
Skrót tekstu: SykstCiepl
Strona: 39.
Tytuł:
O cieplicach we Skle ksiąg troje
Autor:
Erazm Sykstus
Drukarnia:
Krzysztof Wolbramczyk
Miejsce wydania:
Zamość
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1617
Data wydania (nie wcześniej niż):
1617
Data wydania (nie później niż):
1617
5 bałwanów po gr 21, facit zł 3 gr 15 - suma z kopaczem za takowego kłapcia zł 5 gr 10. 7. Instrukcja dla warzelni w Wieliczce
Trzej pp. urzędnicy sub nexu iuramenti mają wiedzieć, wiele się którego dnia panwi wywarzy w karbaryjej, i regestra porządnie pisać. A mają wedle potrzeby wody i rumu dodawać dolnego i perceptę z karbaryjej w osobnej skrzyni chować każą za dwiema kluczami, z której na potrzeby karbaryjej nie wydawać się ma, ani na insze, chyba pożyczanym sposobem.
Karbarz i podwrotek ma tego doglądać i przestrzegać, żeby odmierzył z każdej panwie po siedmnastu ćwiertni soli, a panew żeby dwiema sążniami odwarzył drew.
5 bałwanów po gr 21, facit zł 3 gr 15 - summa z kopaczem za takowego kłapcia zł 5 gr 10. 7. Instrukcja dla warzelni w Wieliczce
Trzej pp. urzędnicy sub nexu iuramenti mają wiedzieć, wiele się którego dnia panwi wywarzy w karbaryjej, i regestra porządnie pisać. A mają wedle potrzeby wody i rumu dodawać dolnego i perceptę z karbaryjej w osobnej skrzyni chować każą za dwiema kluczami, z której na potrzeby karbaryjej nie wydawać się ma, ani na insze, chyba pożyczanym sposobem.
Karbarz i podwrotek ma tego doglądać i przestrzegać, żeby odmierzył z każdej panwie po siedmnastu ćwiertni soli, a panew żeby dwiema sążniami odwarzył drew.
Skrót tekstu: InsGór_1
Strona: 24
Tytuł:
Instrukcje górnicze dla żup krakowskich z XVI-XVIII wieku, cz. 1
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
instrukcje
Tematyka:
górnictwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1615 a 1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1615
Data wydania (nie później niż):
1650
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Antonina Keckowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1963
dróżka jedna przybywać będzie.
A gdy się potym gdziekolwiek na którym miejscu - szerzyźnie albo piecu - sól znajdzie, tedy uśmierzając na potym trudności około dróżek, takowa się uchwała czyni, że dróżka jedna ma w sobie inkludować kroków 20 dobrych; salva moderatione, gdy barzo pod górę, albo w błotnej drodze, albo z rumu od kopacza walić będą. Lubo to względem starych miejsc i dróżek znajduje się więcej niż 20 kroków, ale respektując na czasy ciężkie i drogie na robotnika, taka ustawa dróżek stanęła, której żaden z urzędników in dubium na potym wokować nie ma.
A na takowej decyzyjej dróżek całe walacze przestawszy, deklarowali się i submitowali,
dróżka jedna przybywać będzie.
A gdy się potym gdziekolwiek na którym miejscu - szerzyźnie albo piecu - sól znajdzie, tedy uśmierzając na potym trudności około dróżek, takowa się uchwała czyni, że dróżka jedna ma w sobie inkludować kroków 20 dobrych; salva moderatione, gdy barzo pod górę, albo w błotnej drodze, albo z rumu od kopacza walić będą. Lubo to względem starych miesc i dróżek znajduje się więcej niż 20 kroków, ale respektując na czasy ciężkie i drogie na robotnika, taka ustawa dróżek stanęła, której żaden z urzędników in dubium na potym wokować nie ma.
A na takowej decyzyjej dróżek całe walacze przestawszy, deklarowali się i submitowali,
Skrót tekstu: InsGór_1
Strona: 35
Tytuł:
Instrukcje górnicze dla żup krakowskich z XVI-XVIII wieku, cz. 1
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
instrukcje
Tematyka:
górnictwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1615 a 1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1615
Data wydania (nie później niż):
1650
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Antonina Keckowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1963
prorokował: Dursum et non faciem ostendam eis in die perditionis eorum. Reszta wiadomości o Kalwaryj pokaże się w opisaniu Kościoła Grobu Pańskiego.
Tuż między górą Kalwarią i Murami Jerozolimskiemi leży DOLINA TRUPIA, dokąd kości trupów z Kalwaryj strącano: dokąd też Krzyż CHRYSTUSÓW i Łotrów z krzyżami dla następującego wielkiego Sabatu wrzucono, śmieci potym, rumu, gnoju, ziemi narzucano, obliterando pamięć CHRYSTUSOWEJ śmierci. Tak leżały Święte Relikwie około lat 300. zagrzebane: Grób CHRYSTUSÓW podobnym zatarasowany sposobem, nad nim Bałwan Jowisza a nad miejscem śmierci CHRYSTUSOWEJ Bożyszcze Wenery lokowali potym Poganie na kontempt Chrześcijan na on czas znacznie krzewiących się. Roku potym 326. gdy się pokoj Kościołowi
prorokował: Dursum et non faciem ostendam eis in die perditionis eorum. Reszta wiadomości o Kalwáryi pokaże się w opisaniu Kościołá Grobu Panskiego.
Tuż między gorą Kálwaryą y Murámi Ierozolimskiemi leży DOLINA TRUPIA, dokąd kości trupow z Kalwáryi ztrącano: dokąd też Krzyż CHRYSTUSOW y Łotrow z krzyżami dla nástępuiącego wielkiego Sabbatu wrzucono, śmieci potym, rumu, gnoiu, ziemi nárzucáno, obliterando pamięć CHRYSTUSOWEY śmierci. Ták leżały Swięte Relikwie około lát 300. zágrzebane: Grób CHRYSTUSOW podobnym zátarásowány sposobem, nád nim Bałwán Iowisza á nad mieyscem śmierci CHRYSTUSOWEY Bożyszcze Wenery lokowáli potym Pogánie ná kontempt Chrześcian ná on czas znácznie krzewiących się. Roku potym 326. gdy się pokoy Kościołowi
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 563
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
. Ni już posażnych królestw/ ni władzej dochodzą Teściowej/ ni się o cię Lawinia wodzą: O samę wygraną gra: wstyd wojny przyczyna. Owa Wenus zwyciężce oglądała syna. Turnus legł: wtąż Ardea. ta dokąd światował Turnus/ potężnie stała: którą gdy zwojował Miecz pogański/ i iskrą osuły się domy/ Z rumu wyleciał w tedyż ptak naprzód widomy I popiół skryzdły rozwiał: głos/ bladość/ i ktemu Wyschłość/ i co przystoi miastu dobytemu/ Imię wtąż staromiejskie w nim zostało z niemi I samasz czapla skrzydły lituje się swemi. Już też była wsze Bogi zbodła/ i Junonę Eneaszowa cnota gniew cisnąć na stronę: gdy po
. Ni iuż posażnych krolestw/ ni władzey dochodzą Teśćiowey/ ni się o ćię Láwinia wodzą: O sámę wygráną gra: wstyd woyny przyczyná. Owá Wenus zwyćiężce oglądáłá syna. Turnus legł: wtąż Ardea. tá dokąd świátował Turnus/ potężnie stałá: ktorą gdy zwoiował Miecz pogáński/ y iskrą osuły się domy/ Z rumu wylećiał w tedyż ptak naprzod widomy Y popioł skryzdły rozwiał: głos/ bládość/ y ktemu Wyschłość/ y co przystoi miástu dobytemu/ Imię wtąż stáromieyskie w nim zostało z niemi Y sámász czáplá skrzydły lituie się swemi. Iuż też byłá wsze Bogi zbodłá/ y Iunonę AEneászowá cnota gniew ćisnąć ná stronę: gdy po
Skrót tekstu: OvŻebrMet
Strona: 365
Tytuł:
Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Jakub Żebrowski
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636
? że wgrobie Hetmani o wojnie niemyslą? bo tã i naliższemu robakowi diąć się trudno. Czy dla tego? że tã żadnego do boju regimentować/ wojska szykować/ przeciw nieprzyjacielowi innym pobudki wzniecać nie będą; albowiem Augustus animus est; quẽ terrrena in puluere delectant. Czy dla tego? iż idąc do grobu/ rumu sobie uczynić niemogą? ale prosto i bez buławy do podziemnego wojska trafią. Ibimus ibimus quocũq; praecedes woła Horaciusz. Czy nie dla tego? że tam przymierza takowe stanowią/ przy których z orężem (jako u postronnych niektórych Narodów) okazać się nie wolno. Ale podobno dla tego? aby przynamniej jedne łamaniny w
? że wgrobie Hetmani o woynie niemyslą? bo tã y náliższemu robakowi diąć się trudno. Czy dlá te^o^? że tã żadne^o^ do boiu regimentowáć/ woyská szykowáć/ przećiw nieprzyiaćielowi innym pobudki wzniecáć nie będą; álbowiem Augustus animus est; quẽ terrrena in puluere delectant. Czy dla tego? iż idąc do grobu/ rumu sobie vczynić niemogą? ále prosto y bez bułáwy do podźiemnego woyská trafią. Ibimus ibimus quocũq; praecedes woła Horaciusz. Czy nie dla tego? że tam przymierza tákowe stánowią/ przy ktorych z orężem (iáko v postronnych niektorych Narodow) okazáć się nie wolno. Ale podobno dla tego? áby przynamniey iedne łámániny w
Skrót tekstu: WojszOr
Strona: 126
Tytuł:
Oratora politycznego [...] część pierwsza pogrzebowa
Autor:
Kazimierz Wojsznarowicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
retoryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1644
Data wydania (nie wcześniej niż):
1644
Data wydania (nie później niż):
1644