to z waszym zdrowiem, miło mi jeszcze i z wami żyć. jeśli to najwyższego Boga wola będzie, a na mię i was okiem miłosierdzia swego wejrzeć, to, co się zachwiało, wesprzeć, to złe, na które się zaniosło, w dobre obrócić, pokoju użyczyć, wolności me odjęte przywrócić i nakażone w ryzę swą wprawić będzie raczył. Gdzie teraz on syn cnotliwy Sariusz, który mię od tak wielu lat prawie na ręku swych nosił, o mię się zastawiał, zdrowie swe i majętności swe dla mnie ważył, niełaski, nienawiści, ohydy dla mnie odnosił, trudy, kłopoty, niewczasy, niebezpieczeństwa rozmaite, wielkie i częste cierpiał
to z waszym zdrowiem, miło mi jeszcze i z wami żyć. jeśli to najwyższego Boga wola będzie, a na mię i was okiem miłosierdzia swego wejrzeć, to, co się zachwiało, wesprzeć, to złe, na które się zaniosło, w dobre obrócić, pokoju użyczyć, wolności me odjęte przywrócić i nakażone w ryzę swą wprawić będzie raczył. Gdzie teraz on syn cnotliwy Saryusz, który mię od tak wielu lat prawie na ręku swych nosił, o mię się zastawiał, zdrowie swe i majętności swe dla mnie ważył, niełaski, nienawiści, ohydy dla mnie odnosił, trudy, kłopoty, niewczasy, niebezpieczeństwa rozmaite, wielkie i częste cierpiał
Skrót tekstu: MowaKoprzCz_II
Strona: 97
Tytuł:
Żałosna mowa Rzpltej polskiej pod Koprzywnicą do zgromadzonego rycerstwa roku 1606
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe, pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
idą paść trzody bożej in simplicitate, jeśli umieją, a jeśli nie, discant: laus est aliquid scire. Obierzcie dopiero inne, cnotliwe, bogobojne, umiejętne, pokorne, pobożnego żywota i Pana Boga się bojące, a bracią swą miłujące i wolności waszych pilne stróże. Wprawcież zatym prawa i wolności swe w starą ryzę, a wedle nich niech was rządzą i sami się sprawujcie, boć każda rzplta wtenczas cierpi zamieszanie, gdy jej własnym jej prawem nie rządzą. Nie dopuszczajcież absolutum dominium; ukażcie, że to nie w Rakusiech: sic volo, sic iubeo, bo u mnie nie wolno, ale jako się przysięgło: spondeo
idą paść trzody bożej in simplicitate, jeśli umieją, a jeśli nie, discant: laus est aliquid scire. Obierzcie dopiero inne, cnotliwe, bogobojne, umiejętne, pokorne, pobożnego żywota i Pana Boga się bojące, a bracią swą miłujące i wolności waszych pilne stróże. Wprawcież zatym prawa i wolności swe w starą ryzę, a wedle nich niech was rządzą i sami się sprawujcie, boć każda rzplta wtenczas cierpi zamieszanie, gdy jej własnym jej prawem nie rządzą. Nie dopuszczajcież absolutum dominium; ukażcie, że to nie w Rakusiech: sic volo, sic iubeo, bo u mnie nie wolno, ale jako się przysięgło: spondeo
Skrót tekstu: MowaKoprzCz_II
Strona: 100
Tytuł:
Żałosna mowa Rzpltej polskiej pod Koprzywnicą do zgromadzonego rycerstwa roku 1606
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe, pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
jak obiecał) Abrahama plemie Przez Cuda. Lecz trzebaby na to Cycerona, Albo złotoustego w perorach Diona, Aby mógł opowiedzieć Dobrodziejstwa one, I Dobroci od Boga światu wyświadczone. A te dla tego czynił Cuda rozmaite, I Dobroci wyświadczał ludziom znamienite, Aby od bałwanów czci, i sprosnej wybawił Nieprawości, a w ryzę Bojaźni Swej wprawił; Jednak Natura nasza błędom podlegała, A przez diabelską zawiść śmierć triumfowała Nad ludźmi; Boski zasię trwał nieskaszowany Dekret, i potępiał Ród Ludzki zepsowany. HISTORIA Z. JANA DAMASCENA, Gen: 15., 1.Petr: 2. Exod. 15. Exod: 38. O BARLAAMIE I JOZAFACIE
iák obiecał) Abráhámá plemie Przez Cudá. Lecz trzebáby ná to Cyceroná, Albo złotoustego w perorách Dyoná, Aby mogł opowiedźieć Dobrodźieystwá one, Y Dobroci od Bogá świátu wyświádczone. A te dla tego czynił Cudá rozmáite, Y Dobroći wyświádczał ludźiom známienite, Aby od báłwánow czći, y sprosney wybáwił Niepráwośći, á w ryzę Boiáźni Swey wpráwił; Iednák Nátura nászá błędom podlegáłá, A przez diabelską zawiść śmierć tryumfowáłá Nád ludzmi; Boski záśię trwał nieskászowány Dekret, y potępiał Rod Ludzki zepsowány. HISTORYA S. IANA DAMASCENA, Gen: 15., 1.Petr: 2. Exod. 15. Exod: 38. O BARLAAMIE Y IOZAPHACIE
Skrót tekstu: DamKuligKról
Strona: 46
Tytuł:
Królewic indyjski
Autor:
Jan Damasceński
Tłumacz:
Mateusz Ignacy Kuligowski
Drukarnia:
Mikołaj Aleksander Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
żywoty świętych
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
41. od PUNKTV W. 41. tu odmnie, odemnie Kol: 45. W. 2 podały, podali Tamże W. 7 sprosne ich, sprosnego Kol: 46. W. 20. dżdżyste, wilgie. Tamże W. 18. któryby, ktoby Tamże W. 40. w ryzę, w rezę Kol: 48. W. 12. zmysłom, zmysłem, Kol: 50. W. 10. z tego, z jego. Kol: 51. W. 29. nabili, nabyli. Kol: 53. W. 4. doskonałej, doskonalej. Kol: 54. W. 29
41. od PVNKTV W. 41. tu odmnie, odemnie Kol: 45. W. 2 podały, podali Támże W. 7 sprosne ich, sprosnego Kol: 46. W. 20. dzdzyste, wilgie. Tamże W. 18. ktoryby, ktoby Tamże W. 40. w ryzę, w rezę Kol: 48. W. 12. zmysłom, zmysłem, Kol: 50. W. 10. z tego, z iego. Kol: 51. W. 29. nábili, nábyli. Kol: 53. W. 4. doskonáłey, doskonaley. Kol: 54. W. 29
Skrót tekstu: DamKuligKról
Strona: 1
Tytuł:
Królewic indyjski
Autor:
Jan Damasceński
Tłumacz:
Mateusz Ignacy Kuligowski
Drukarnia:
Mikołaj Aleksander Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
żywoty świętych
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
nocy. Dostało się tedy nam na wytchnienie Miasteczko Sielce IWMści Pana kasztelana Zakroczyńskiego a na przystastwo trzy Parafie szlachty wszysto ubogiej. Mnie tedy Deputowano z Panem Wawrzyńcem Rudzieńskiem który potym unas chorągiew nosił do pisania gospód i podzielenia owego ubogiego przystastwa. Pojechalismy przyjęto nas z chęcią nemine reclamante . Bo tak już litwa uprawili w tę ryzę Nobilitatem w tamtych krajach że ich prawie w chłopy obróciły Stanęlismy tam na Niedzielę Srodoposną. Najpierwejjesmy uczynili honor samej Jej MŚCi Paniej kasztelanowej bo blisko mieszkała zaraz nad Miastem w Majetności nazwanej Strzale sam zaś mięszkał gdzies tam Daleko. Bo oni osobno zawsze mięszkali. Gdyż sam delirował na czas a do tego że to jej własna majetność
nocy. Dostało się tedy nąm na wytchnienie Miasteczko Sielce IWMsci Pana kasztellana Zakroczynskiego a na przystastwo trzy Parafie szlachty wszysto ubogiey. Mnie tedy Deputowano z Panem Wawrzyncem Rudzienskiem ktory potym unas chorągiew nosił do pisania gospod y podzielenia owego ubogiego przystastwa. Poiechalismy przyięto nas z chęcią nemine reclamante . Bo tak iuz litwa uprawili w tę ryzę Nobilitatem w tamtych kraiach że ich prawie w chłopy obrociły Stanęlismy tam na Niedzielę Srodoposną. Naypierweyiesmy uczynili honor samey Iey MSCi Paniey kasztellanowey bo blisko mieszkała zaraz nad Miastęm w Maietnosci nazwaney Strzale sąm zas mięszkał gdzies tam Daleko. Bo oni osobno zawsze mięszkali. Gdyz sąm delirował na czas a do tego że to iey własna maietność
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 81
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
nie trzeba się było nic dobrego spodziewać, tylko dalszych zawziętych dyfidencji, niepogody. Jakoż zaraz na początku roku malekontenci do Jarosławia zjachali się, i tam na kształt coś związku czyli konfederacji pospołu z wojskiem kwarcianym uczynili, że się na przyszłym sejmie z sobą znosić będą, a Michała króla albo zrucą, albo w lepszą wprawią ryzę.
Początkiem konfederacji tej był Prażmowski arcybiskup, do którego hetman i marszałek koronny z inszymi senatorami wielą i z wojskiem się przywiązał. Tym arcybiskup w Łowiczu mieście swoim, miejsce konsultacji naznaczył, a gdy król Michał w Warszawie Rok 1673
sejmować będzie, oni tez pobliżu swojej nie zaniedbywali imprezy i ledwie nie większa była w Łowiczu
nie trzeba się było nic dobrego spodziewać, tylko dalszych zawziętych dyfidencyi, niepogody. Jakoż zaraz na początku roku malekontenci do Jarosławia zjachali się, i tam na kształt coś związku czyli konfederacyi pospołu z wojskiem kwarcianym uczynili, że się na przyszłym sejmie z sobą znosić będą, a Michała króla albo zrucą, albo w lepszą wprawią ryzę.
Początkiem konfederacyi tej był Prażmowski arcybiskup, do którego hetman i marszałek koronny z inszymi senatorami wielą i z wojskiem się przywiązał. Tym arcybiskup w Łowiczu mieście swoim, miejsce konsultacyi naznaczył, a gdy król Michał w Warszawie Rok 1673
sejmować będzie, oni tez pobliżu swojej nie zaniedbywali imprezy i ledwie nie większa była w Łowiczu
Skrót tekstu: JemPam
Strona: 408
Tytuł:
Pamiętnik dzieje Polski zawierający
Autor:
Mikołaj Jemiołowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1683 a 1693
Data wydania (nie wcześniej niż):
1683
Data wydania (nie później niż):
1693
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Dzięgielewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"DIG"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2000
jej/ i zabili oboje/ aniby się był ten tumult snadno uśmierzył/ i nie na tymby było stanęło/ gdyby byli przedniejszy Oficjerowie/ powadziwszy Spahów z Janczarami/ nieznaleźli sposobu zażyć swojej powagi/ i uspokoić tumultu straceniem kilku Spahów. Tak czasem rząd się nierządem naprawuje/ zamieszanie i bunty/ wprawują wryzę zepsowane rządy. Po tej swejwoli Janczarskiej/ były potym insze bunty/ ale że nie było żadnego tak znacznego/ jako ten co był przyczyną stracenia Kiozem Baby Cesarskiej/ zdało mi się za rzecz niezdróżną wywodniej podać dowiadomości potomnej tę Historią. Rozdział IIII. ROZDZIAŁ IV Prawdziwa Relacja zamysłów Cesarzowej starej, żony Sołtan Achmeta,
iey/ y zábili oboie/ ániby się był ten tumult snádno vśmierzył/ y nie ná tymby było stánęło/ gdyby byli przednieyszi Officierowie/ powádźiwszy Spáhow z Iánczárámi/ nieználeźli sposobu záżyć swoiey powagi/ y vspokoić tumultu stráceniem kilku Spáhow. Ták czásem rząd się nierządem nápráwuie/ zámieszánie y bunty/ wpráwuią wryzę zepsowáne rządy. Po tey sweywoli Iánczárskiey/ były potym insze bunty/ ále że nie było żadnego ták znácznego/ iáko ten co był przyczyną strácenia Kiozem Báby Cesárskiey/ zdáło mi się zá rzecz niezdrożną wywodniey podáć dowiádomośći potomney tę Historią. Rozdźiał IIII. ROZDZIAŁ IV Prawdźiwá Relacya zámysłow Cesárzowey stárey, żony Sołtan Achmetá,
Skrót tekstu: RicKłokMon
Strona: 13
Tytuł:
Monarchia turecka
Autor:
Paul Ricot
Tłumacz:
Hieronim Kłokocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1678
Data wydania (nie później niż):
1678
szedł nieznacznie przebrany/ i obaczywszy człowieka tak barzo lamentującego/ zbliżywszy się/ pyta powoli/ z jakiejby się przyczyny tak barzo kłopotał? Na co miły Deruis wzdychając odpowie; tak tobie nic potym pytać/ jako mnie powiedzieć ci rzecz taką/ której niemoże nikt zabieżeć/ ani tego nierządu na który ja narzekam wryzę w prawić/ chybaby sam Cesarz. On go tym barziej łagodnemi słowy wybadując/ przywiódł do tego/ że mu począł powiadać/ jako niemasz Mięsa w Jatkach/ i jako on nie może na ten dzień zwyczajnej żywności dla Janczarów dostać/ i że go pewnie kijowe przywitanie potka/ za to że się trochę opóźnił
szedł nieznácznie przebrány/ y obaczywszy człowieká ták bárzo lámentuiącego/ zbliżywszy się/ pyta powoli/ z iákieyby się przyczyny ták bárzo kłopotał? Ná co miły Deruis wzdycháiąc odpowie; ták tobie nic potym pytáć/ iáko mnie powiedźieć ći rzecz táką/ ktorey niemoże nikt zábieżeć/ áni tego nierządu ná ktory ia nárzekam wryzę w práwić/ chybáby sam Cesarz. On go tym bárźiey łagodnemi słowy wybáduiąc/ przywiodł do tego/ że mu począł powiádáć/ iáko niemász Mięsá w Iátkách/ y iáko on nie może ná ten dźień zwyczayney żywnośći dla Iánczárow dostáć/ y że go pewnie kiiowe przywitánie potka/ zá to że się trochę opoźnił
Skrót tekstu: RicKłokMon
Strona: 58
Tytuł:
Monarchia turecka
Autor:
Paul Ricot
Tłumacz:
Hieronim Kłokocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1678
Data wydania (nie później niż):
1678
Wosyka Morskie/ i insze do tego należące potrzeby/ aby niemieli w tak wielkie długi Skarbu zawieść/ że niebyło żadnego dochodu/ któryby już na trzy lata nie był zawiedziony/ i wszytka Intrata przed czasem rozproszona za złym rządem/ i niecnotą Urzędników. Ale to naostatek wszytko oswobodzono/ i w dawną ryzę wprawiono/ za pracą i staraniem mądrego i sławnego Wezyra Kioperlego, którego mi tu nie raz wspomnieć przyszło. Rozdział XII. Księga Trzecia. Regestr Rozdziałów. REGESTR ROZDZIAŁÓW. KsIĘGA PIERWSZA.
Rozdział I. Państwo Tureckie odmiennym się cale sposobem od wszytkich inszych Państw rządząc, ma pewne niby nauki i Reguły któremi całość swoję zatrzymuje
Wosyka Morskie/ y insze do tego náleżące potrzeby/ áby niemieli w ták wielkie długi Skárbu záwieść/ że niebyło żadnego dochodu/ ktoryby iuż ná trzy látá nie był záwiedźiony/ y wszytká Intrátá przed czásem rosproszoná zá złym rządem/ y niecnotą Vrzędnikow. Ale to náostátek wszytko oswobodzono/ y w dáwną ryzę wpráwiono/ zá prácą y stárániem mądrego y sławnego Wezyra Kioperlego, ktorego mi tu nie raz wspomnieć przyszło. Rozdźiał XII. Xięgá Trzećiá. Regestr Rozdźiałow. REGESTR ROZDZIAŁOW. XIĘGA PIERWSZA.
Rozdźiał I. Páństwo Tureckie odmiennym się cále sposobem od wszytkich inszych Páństw rządząc, ma pewne niby náuki y Reguły ktoremi cáłość swoię zátrzymuie
Skrót tekstu: RicKłokMon
Strona: 251
Tytuł:
Monarchia turecka
Autor:
Paul Ricot
Tłumacz:
Hieronim Kłokocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1678
Data wydania (nie później niż):
1678
Szwedzką/ rachując żołdem/ mógłby wybornie żołdu teraźniejszego/ której się do czasu pozwolił/ zniżyć/ gdyby zwłaszcza polepszenie monety stanąć mogło. Pieszych żołd także Miesięczny/ na dziewięć złotych redutowawszy/ ponieważ nad Kapitulacją/ hybernę biorą. Ba mogłoby tyle dwoje/ albo troje być kwarcianego Wojska/ gdy by Generalne czopowe w ryzę wprawione: Akcyza zaś dawna od napojowych/ i pokarmowych rzeczy/ przywrócona była/ gdyż raczej do Miast i targów/ insensibiliter ciężar podatkowy przenieść/ niżeli rem agrariam velut Patrimonium et fundum Reipublicae, contra maximam wszelkich statistów/ Poborami od ostatku zniszczyc.) Znowu cztery tysiące/ jeżeli nie więcej pieszych wybrańców/ od Króla Stefana
Szwedzką/ ráchuiąc żołdem/ mogłby wybornie żołdu teráźnieyszego/ ktorey się do czásu pozwolił/ zniżyć/ gdyby zwłaszczá polepszenie monety stanąć mogło. Pieszych żołd także Mieśięczny/ ná dźiewięć złotych redutowawszy/ ponieważ nád Cápitulátią/ hybernę biorą. Bá mogłoby tyle dwoie/ álbo troie być kwárćiánego Woyská/ gdy by Generálne czopowe w ryzę wpráwione: Akcyzá zaś dawna od napoiowych/ y pokármowych rzeczy/ przywrocona byłá/ gdyż raczey do Miást y tárgow/ insensibiliter ćiężar podatkowy przenieść/ niżeli rem agrariam velut Patrimonium et fundum Reipublicae, contra maximam wszelkich státistow/ Poborámi od ostátku zniszczyc.) Znowu cztery tyśiące/ ieżeli nie więcey pieszych wybráńcow/ od Krolá Stefáná
Skrót tekstu: FredKon
Strona: 50
Tytuł:
Potrzebne konsyderacje około porządku wojennego
Autor:
Andrzej Maksymilian Fredro
Drukarnia:
Franciszek Glinka
Miejsce wydania:
Słuck
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675