niech będzie owe. Konsideratia o Niebie i piekle. KonsIDERATIE, Abo Uwazenia Różnice z wyznania Starszenstvva Biskupa Rzymskiego.
JEśli miedzy Pana Chrystusowymi Uczniami Apostołami Błogosł. Apostoł Piotr/ dla zachowania w Cerkwi porządku/ i dla uwarowania się odszczepieństw od Chrysta Pana był ustanowiony pierwszym i głową: to jest/ wybornierszym i przodkującym Pasterzem i Rządzcą tak Apostołskiego onego chóru/ jak i wszytkiej Cerkwie Pana Chrystusowej: potrzeba zaiste była/ aby się toż po wszytkie czasy/ aż doskończenia świata w tejże Pana Chrystusowej Cerkwi zachowało/ żeby jeden który Biskup (ponieważ w Rządzie i sprawowaniu Cerkwie/ Biskupowie Apostołom są Sukcesorami/) miedzy wszytkimi Biskupami przodkował/ i jak
niech będźie owe. Considerátia o Niebie y piekle. CONSIDERATIAE, Abo Vwazenia Rożnice z wyznánia Stárszenstvvá Biskupá Rzymskiego.
IEśli miedzy Páná Christusowymi Vczniámi Apostołámi Błogosł. Apostoł Piotr/ dla záchowánia w Cerkwi porządku/ y dla vwarowánia sie odszczepieństw od Christá Páná był vstánowiony pierwszym y głową: to iest/ wybornierszym y przodkuiącym Pásterzem y Rządzcą ták Apostolskiego onego choru/ iák y wszytkiey Cerkwie Páná Christusowey: potrzebá záiste byłá/ áby sie toż po wszytkie cżásy/ aż doskońcżenia świátá w teyże Páná Christusowey Cerkwi záchowáło/ żeby ieden ktory Biskup (ponieważ w Rządźie y spráwowániu Cerkwie/ Biskupowie Apostołom są Succesorami/) miedzy wszytkimi Biskupámi przodkował/ y iák
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 157
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
Plutonowi do nóg padszy: grubę Siwych włosów warkocze rozwiły przed tronem; Ręce swoje z najniższym złożywszy uklonem. Ręce, które o Bogach i o ludksiach radzą; Które szczęścia obroty, i wieki prowadzą. Lachezys przed innemi z pokudłaną głową Stanąwszy: nadętego tym kształtem, tą mową, Króla błaga. O wielki ziemnej rządzcą nocy. W twojej umbry bezcielne, w twojej nasze mocy Przędzę; z ciebie początek, z ciebie koniec mają Wszytkie z śmiercią rządzisz, bo cokolwiek rodzi Po wszytkim świecie ziemia: od ciebie pochodzi. Ty czynisz, że się dusze za wieków obrotem. Z ciał w ciała znowu pewnym wracają powrotem. Nie łam prawa
Plutonowi do nog padszy: grubę Siwych włosow wárkocze rozwiły przed tronem; Ręce swoie z nayniższym złożywszy uklonem. Ręce, ktore o Bogach y o ludxiách rádzą; Ktore szczęśćia obroty, y wieki prowádzą. Láchezys przed innemi z pokudłáną glową Stánąwszy: nádętego tym kształtem, tą mową, Krolá błaga. O wielki źiemney rządzcą nocy. W twoiey umbry bezćielne, w twoiey násze mocy Przędzę; z ćiebie początek, z ciebie koniec máią Wszytkie z śmierćią rządźisz, bo cokolwiek rodźi Po wszytkim świećie źiemiá: od ćiebie pochodźi. Ty czynisz, że się dusze zá wiekow obrotem. Z ćiał w ćiáłá znowu pewnym wracáią powrotem. Nie łam práwá
Skrót tekstu: ClaudUstHist
Strona: 5
Tytuł:
Troista historia
Autor:
Claudius Claudianus
Tłumacz:
Jędrzej Wincenty Ustrzycki
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1700
Data wydania (nie wcześniej niż):
1700
Data wydania (nie później niż):
1700
na Stryja; wżajemne ochoty Dodaje im Panieństwo, i wspolna sromoty Takiej zemsta. Plutona nic ti nie turbuje, Tak jako więc gdy w ciężkim głodzie opanuje Lew w pół bydła wszytkiego tłustą jałowicę, Nasyciwszy próżnego żołądka tęsknicę: Z siadłej krwie kark otrząsa; i pastuszej straży Impety, i przeszkody lekce sobie waży. Nikczemnych Rządzcą Krajów, odrodzony z Braci Pallas mówi: które cię piekielnych postaci, Ządzą tak niepoczciwą zagorzały płomienie: Ze niebieskie plugawym zarażać promienie Odważasz się pojazdem? masz w swojej niezbożne Monarchij Furie, i czartostwa różne, Twgo godne małżeństwa; nie mieszaj się z Bratem, Piekło trzymaj ciemnym się kontentując światem. Pod ziemią rządy prowadź
ná Stryiá; wźáiemne ochoty Dodáie im Pánieństwo, y wspolna sromoty Tákiey zemstá. Plutoná nic ti nie turbuie, Ták iáko więc gdy w ćięszkim głodźie opanuie Lew w poł bydła wszytkiego tłustą iáłowicę, Násyćiwszy prożnego żołądká tesknicę: Z śiádłey krwie kárk otrząsa; y pástuszey straży Impety, y przeszkody lekce sobie waży. Nikczemnych Rządzcą Kráiow, odrodzony z Bráći Pállás mowi: ktore ćie piekielnych postáći, Ządzą ták niepoczćiwą zágorzały płomienie: Ze niebieskie plugáwym zárażáć promienie Odważasz się poiázdem? masz w swoiey niezbożne Monárchiy Furye, y czártostwá rożne, Twgo godne małżeństwá; nie mieszay się z Brátem, Piekło trzymay ćięmnym się kontentuiąc świátem. Pod źiemią rządy prowadź
Skrót tekstu: ClaudUstHist
Strona: 22
Tytuł:
Troista historia
Autor:
Claudius Claudianus
Tłumacz:
Jędrzej Wincenty Ustrzycki
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1700
Data wydania (nie wcześniej niż):
1700
Data wydania (nie później niż):
1700
wiedzą, którą z nieh brać wprzody.
Takim sposobem ten lud dziki żyje, O nic się więcej nie troszcze, nie stara, Z skor zwierza ciało, na zimę okryje, Mięszkaniem dla nich najgłębsza pieczara, Którą natura w skalnych rozpadlinach Wykuła, tam się spuszczają po linach. Tych został ADOLF Satyrów Dziedzicem Tęskni że Rządzcą jest tak głupich osłów, Radby godziny przepędzał Księżycem, Póki nie wyszle do cudzych stron Posłów Po piękną żonę, znaczną z Koligacyj, Żeby się z dzikich wyprowadził Nacyj. Tym czasem z ludźmi mądrymi przestaje, Zakopać niechce skarbu tego, co go Nabył z dzieciństwa, co mu honor daje, Co go Rodzice
wiedzą, ktorą z níeh brać wprzody.
Tákim sposobem ten lud dziki żyie, O nic się więcey nie troszcze, nie stára, Z skor zwierza ciało, ná zimę okryie, Mięszkaniem dla nich náygłębsza pieczara, Ktorą nátura w skálnych rozpadlinach Wykuła, tam się spuszczaią po linach. Tych został ADOLF Satyrow Dziedzicem Tęskni że Rządzcą iest ták głupich osłow, Radby godziny przepędzał Xiężycem, Poki nie wyszle do cudzych stron Posłow Po piękną żonę, znáczną z Kolligacyi, Zeby się z dzikich wyprowadził Nacyi. Tym czasem z ludźmi mądrymi przestaie, Zákopać niechce skárbu tego, co go Nábył z dziecinstwa, co mu honor daie, Co go Rodzice
Skrót tekstu: DrużZbiór
Strona: 4
Tytuł:
Zbiór rytmów
Autor:
Elżbieta Drużbacka
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pieśni, poematy epickie, satyry, żywoty świętych
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1752
Data wydania (nie wcześniej niż):
1752
Data wydania (nie później niż):
1752
kim czynioną, czy słuszna, uczynią onej zadość. Wraz nierozum nie instancjującemu, lecz samemu panu przypiszą. Co większa, jeszcze wprowadziwszy się takowy gnojek w tytuł faworyta (ile gdy chytrze biegły), tym tylko, którzy mi się akomodują z datkiem, da swoją u pana promocją, by nąjwiększej kanalii, będąc pełnomocnym rządzcą tegoż serca. Zasłużonych zaś u ciebie, ile mu się nie akomodujących, tobie wiadome onych cnoty zamaże w łasce twojej i wygryźć gotowy ze dworu. Zważże, co masz za profit, sług starych i twój własny utracasz honor, z nabyciem złej sławy. Z drugich zaś taki profit, gdy ich chęci w
kim czynioną, czy słuszna, uczynią onej zadość. Wraz nierozum nie instancjującemu, lecz samemu panu przypiszą. Co większa, jeszcze wprowadziwszy się takowy gnojek w tytuł faworyta (ile gdy chytrze biegły), tym tylko, którzy mi się akomodują z datkiem, da swoją u pana promocją, by nąjwiększej kanalii, będąc pełnomocnym rządzcą tegoż serca. Zasłużonych zaś u ciebie, ile mu się nie akomodujących, tobie wiadome onych cnoty zamaże w łasce twojej i wygryźć gotowy ze dworu. Zważże, co masz za profit, sług starych i twój własny utracasz honor, z nabyciem złej sławy. Z drugich zaś taki profit, gdy ich chęci w
Skrót tekstu: RadziwHDiar
Strona: 198
Tytuł:
Diariusze
Autor:
Hieronim Radziwiłł
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1747 a 1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1747
Data wydania (nie później niż):
1756
Tekst uwspółcześniony:
tak
ogień zawziąwszy się/ na wsze strony huczał: Już z swym znieważcą członkom bezpiecznym dokuczał: Lękli się o obrońcę ziemie/ boskie koło: Aż (bo zrozmiał) Jupiter/ rzecze k nim wesoło: Tę trwogę uciechą swą/ Bogowie/ mianuję/ I przy tym z serca sobie prawego winszuję/ Ze w wdzięcznym ludzi rządzcą/ i rodzicem słynę/ I wy z swych/ oko macie/ kask na mą rodzinę. Czym lubo dziela jego nagradzacie mężkie? Przeciem winien. lecz waszym by nie były ciężkie Strachy sercom; OEtejskie/ nizac miejcie/ stwary: Kto wszytko przebył/ i te przewycięzy żary. W samym Wulkana skusi macierzystym razie
ogień záwźiąwszy się/ ná wsze strony huczał: Iuż z swym znieważcą członkom bespiecznym dokuczał: Lękli się o obrońcę źiemie/ boskie koło: Aż (bo zrozmiał) Iupiter/ rzecze k nim wesoło: Tę trwogę vćiechą swą/ Bogowie/ miánuię/ Y przy tym z sercá sobie prawego winszuię/ Ze w wdźięcznym ludźi rządzcą/ y rodźicem słynę/ Y wy z swych/ oko maćie/ kask ná mą rodźinę. Czym lubo dźielá iego nágradzaćie mężkie? Przećiem winien. lecz wászym by nie były ćiężkie Stráchy sercom; OEteyskie/ nizac mieyćie/ stwáry: Kto wszytko przebył/ y te przewyćięzy żary. W sámym Wulkáná skuśi máćierzystym ráźie
Skrót tekstu: OvŻebrMet
Strona: 225
Tytuł:
Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Jakub Żebrowski
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636
. I raczej z Rzecząpospolitą życzic Tej Prowincji Antonowi, a nie Żeby Decymus miał w niej wojska liczyć Co dla zaboju poszedł na wygnanie. Bo niebezpieczna rzecz się odgraniczyc Od ludu, zwłaśżćża w zamieszanym stanie I z tej którą ma władzy go obnażyc Skąd nieprzyjaciół, skąd Przyjaciół ważyć XXXIV. Pospólstwo według ustaw starożytnych Pierwszym jest rządzcą Wojny i Pokoju I gdyby miało Princypałów bitnych Bodajby o to nie przyszło do boju. Lecz zabił kilku Anton czołobitnych Tak jest; lecz według Żołnierskiego kroju I z władzy, którą od was się zastawiał A żaden Hetman z tego się nie sprawiał. XXXV. Nie zdało się to Prawodawcom, żeby Wodzowie Wojsku sprawować się
. I raczey z Rzecząpospolitą żyćźyc Tey Prowincyey Antonowi, á nie Zeby Decymus miał w niey woyska liczyc Co dla zaboiu poszedł na wygnanie. Bo niebespieczna rzecz śię odgraniczyc Od ludu, zwłaśżćźa w zamieszanym stanie I z tey ktorą ma władzy go obnażyc Zkąd nieprzyiacioł, zkąd Przyiacioł ważyc XXXIV. Pospolstwo według ustaw starożytnych Pierwszym iest rządzcą Woyny y Pokoiu I gdyby miało Princypałow bitnych Bodayby ó to nie przyszło do boiu. Lecz zabił kilku Anton cżołobitnych Tak iest; lecz według Zołnierskiego kroiu I z władzy, ktorą od was śię zastawiał A żaden Hetman z tego śię nie sprawiał. XXXV. Nie zdało śię to Prawodawcom, żeby Wodzowie Woysku sprawowac śię
Skrót tekstu: ChrośKon
Strona: 112
Tytuł:
Pharsaliej... kontynuacja
Autor:
Wojciech Stanisław Chrościński
Drukarnia:
Klasztor Oliwski
Miejsce wydania:
Oliwa
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1693
Data wydania (nie wcześniej niż):
1693
Data wydania (nie później niż):
1693
jest oraz cnotliwy/ sam jest i bogatym/ I dostatnim/ w fortunach sam opływającym. Bo cokolwiek na świecie/ cokolwiek cudzego Wszystko to jego/ rzec się może/ jemu służy. A jakoż to? Czy wszystko inszym powydzira A zaś sobie przywłaszczy? Nie tak/ ale jako Król w państwie swym powszechnim jest rządzcą i Panem Bo władzą rozpościra nad wszystkich dobrami/ Lecz własność przy poddanych i swoje zostawa Dziedzictwo possessori. Choć władza przy Królu: Tak madry wszystko posiadł/ i wszytkim panuje Rzeczom/ mając oraz pod swymi nogami. O jak sławna i wielka posessja taka I takie panowanie/ którego wojskami/ Fortecami nietrzeba bronić ani murem
iest oraz cnotliwy/ sąm iest y bogatym/ Y dostatnim/ w fortunách sam opływáiącym. Bo cokolwiek ná świećie/ cokolwiek cudzego Wszystko to iego/ rzec się może/ iemu służy. A iákoż to? Czy wszystko inszym powydźira A záś sobie przywłaszczy? Nie ták/ ále iáko Krol w páństwie swym powszechnim iest rządzcą y Pánem Bo władzą rospośćira nád wszystkich dobrámi/ Lecz własność przy poddanych y swoie zostawa Dźiedźictwo possessori. Choć władza przy Krolu: Ták madry wszystko posiadł/ y wszytkim panuie Rzeczom/ máiąc oraz pod swymi nogámi. O iák sławna y wielka possessya táka Y tákie pánowánie/ ktorego woyskámi/ Fortecámi nietrzebá bronić áni murem
Skrót tekstu: OpalKSat1650
Strona: 140
Tytuł:
Satyry albo przestrogi do naprawy rządu i obyczajów w Polszcze
Autor:
Krzysztof Opaliński
Miejsce wydania:
Amsterdam
Region:
zagranica
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1650
Data wydania (nie później niż):
1650
i różne inne Rozległe dwory, i włości.
W tych swoich państwach Biskupi mieli zupełną politycznej jurysdykcyj władzę cum jure gladii nad Szlachtą pod niemi mieszkającą, która immediaté od nich dependowała, jako ich hołdownicy.
Co do Rycerstwa Krzyżackiego w Inflantach: to ich rząd polityczny był złożony naprzód z Hermistrza, który był głową, i Rządzcą najwyższym w prowincyj, i który od Plettenberka zaczynając, miał razem prerogatywę S. R. I. Principis. O dostojności i władzy jego już się wyżej fol: 27. namieniło. Prócz powszechnego nad całemi Inflantami rządu, i szasunku skarbu pubicznego, z którego szły ekspensa na dobro pospolite; w szczególności miał Hermistrz do
y rożne inne Rozległe dwory, y włośći.
W tych swoich państwach Biskupi mieli zupełną polityczney juryzdykcyi władzę cum jure gladii nad Szlachtą pod niemi mieszkającą, która immediaté od nich dependowała, jako ich hołdownicy.
Co do Rycerstwa Krzyżackiego w Inflantach: to ich rząd polityczny był złożony naprzod z Hermistrza, ktory był głową, y Rządzcą naywyższym w prowincyi, y ktory od Plettenberka zaczynając, miał razem prerogatywę S. R. I. Principis. O dostoyności y władzy jego już śię wyżey fol: 27. namieniło. Procz powszechnego nad całemi Inflantami rządu, y szasunku skarbu pubicznego, z ktorego szły expensa na dobro pospolite; w szczegulnośći miał Hermistrz do
Skrót tekstu: HylInf
Strona: 84
Tytuł:
Inflanty w dawnych swych i wielorakich aż do wieku naszego dziejach i rewolucjach
Autor:
Jan August Hylzen
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. Akademicka Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1750
Data wydania (nie wcześniej niż):
1750
Data wydania (nie później niż):
1750
winszuję mu wszytkich łask/ którekolwiek w-sobie ma/ zniepojętego z-Bostwem złączenia i z-istotnego spojenia. Część trzecia/ Ćwiczenie 12.
8. Weselę się z-tego mój Boże/ żeś jest obecny osobliwym sposobem w-Kościele świętym twoim Chrześcijańskim/ w-zgromadzeniu prawowiernych twoich/ któregoś jest najwyższym Królem/ Panem/ rządzcą/ zakonodawcą/ wspomożycielem/ żywotem/ zapłatą/ końcem/ szczęściem/ błogosławieństwem/ Bogiem. I który ciebie prawdziwą wiarą/ nadzieją/ miłością/ pobożnością/ nabożeństwem/ ofiarami/ modlitwami/ umartwie- niem/miłością/ świętymi i dobrymi uczynkami po wszytkie wieki czci i chwali/ z-którym też i ja ciebie także chwalę i
winszuię mu wszytkich łásk/ ktorekolwiek w-sobie ma/ zniepoiętego z-Bostwem złączenia i z-istotnego spoięnia. Część trzećia/ Cwiczenie 12.
8. Weselę się z-tego moy Boże/ żeś iest obecny osobliwym sposobem w-Kośćiele świętym twoim Chrześćiáńskim/ w-zgromádzeniu práwowiernych twoich/ ktoregoś iest naywyższym Krolem/ Pánem/ rządzcą/ zakonodawcą/ wspomożyćielem/ żywotem/ zapłátą/ końcem/ szczęśćiem/ błogosłáwieństwem/ Bogiem. Y ktory ćiebie práwdźiwą wiárą/ nádźieią/ miłośćią/ poboznośćią/ nábożeństwem/ ofiárámi/ modlitwámi/ vmártwie- niem/miłośćią/ świętymi i dobrymi vczynkámi po wszytkie wieki czći i chwali/ z-ktorym też i iá ćiebie tákże chwalę i
Skrót tekstu: DrużbDroga
Strona: 379
Tytuł:
Droga doskonałości chrześcijańskiej
Autor:
Kasper Drużbicki
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1665
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1665