, Który pilnował, gdzie tylko pan kinie, Tam wszytek stanął, luboli małego Pan zagrał tańca, luboli wielkiego — Gotów był skakać. Potym Krotoszyński Wsiadł na koń chyżo srokaty, mirzyński, Który wrodzoną miał cnotę do tego, Iż kiedyś ścigał Pegaza bystrego. Chudziński także na swym donajczyku Hasał i skakał w złocistym rządziku. Koń jako panna — pryskając nozdrzami Nie wiedział, stąpić kędy miał nogami. I tak się wszyscy już uładowawszy A na kres z dala gotowy spojrzawszy, Do którego się z sobą ścigać mieli, Rzędem pospołu w liniej stanęli. Kto miał rątszego, jeden z drugiem łożył, A na plac kilka czerwonych położył. Więc
, Który pilnował, gdzie tylko pan kinie, Tam wszytek stanął, luboli małego Pan zagrał tańca, luboli wielkiego — Gotów był skakać. Potym Krotoszyński Wsiadł na koń chyżo srokaty, mirzyński, Który wrodzoną miał cnotę do tego, Iż kiedyś ścigał Pegaza bystrego. Chudziński także na swym donajczyku Hasał i skakał w złocistym rządziku. Koń jako panna — pryskając nozdrzami Nie wiedział, stąpić kędy miał nogami. I tak się wszyscy już uładowawszy A na kres z dala gotowy spojrzawszy, Do którego się z sobą ścigać mieli, Rzędem pospołu w linijej stanęli. Kto miał rątszego, jeden z drugiem łożył, A na plac kilka czerwonych położył. Więc
Skrót tekstu: BorzNaw
Strona: 164
Tytuł:
Morska nawigacyja do Lubeka
Autor:
Marcin Borzymowski
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1662
Data wydania (nie wcześniej niż):
1662
Data wydania (nie później niż):
1662
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Roman Pollak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Gdańsk
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Wydawnictwo Morskie
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971
nic od owego strzelania ponim domogłem się go, znowu go w oko zajadę? bo jakos ciężko uciekał choć na dobrym koniu czy tez miał jaki szwank czy tez był ocięzały jakis tnę go przez czoło dopieroż zawoła pozałuj, szablę mi podaje a skonia leci ijno co szablę odbierę az ucieka na płowym bachmacie w Rządziku złocistym jakis Młokos w Atłasowym papuzym Zuponie Prochowniczka na nim na srebrnym łanczuszku Sunę do Niego przejadę Mu Młodziusińki Chłopiec Gładki aż Chrzeszt Oprawny trzyma w Reku a płacze po żałuj dla Chrysta Spasa dla peretszcystojej Bocharodyce, dla mikuły Cudotworce, żal mi się go uczyniło awidziałem ze wielkie kupy moskwy i z tej strony i z tej bieżały
nic od owego strzelania ponim domogłem się go, znowu go w oko zaiadę? bo iakos cięszko uciekał choc na dobrym koniu czy tez miał iaki szwank czy tez był ocięzały iakis tnę go przez czoło dopierosz zawoła pozałuy, szablę mi podaie a skonia leci iino co szablę odbierę az ucieka na płowym bachmacie w Rządziku złocistym iakis Młokos w Atłasowym papuzym Zuponie Prochowniczka na nim na srebrnym łanczuszku Sunę do Niego przeiadę Mu Młodziusińki Chłopiec Gładki asz Chrzeszt Oprawny trzyma w Reku a płacze po załuy dla Chrysta Spasa dla peretszcystoiey Bocharodyce, dla mikuły Cudotworce, żal mi się go uczyniło awidziałęm ze wielkie kupy moskwy y z tey strony y z tey biezały
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 95v
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688