/ i pochwały godny/ który personę swoję według potrzeby i przystojności odprawi. Tego rozumu zdrowego będąc niektórzy jako jeden/ który umierając/ rzekł do przyjaciół swych czylismy się dobrze z persona naszą popisali. Satisné pesona nostram amici belle egimus? Ci którzy około łóżka jego stali/ rzekli: Belle, bardzo dobrze Valete ergo, rzeki za tym miejcież się dobrze a w tym umarł. Ta tedy największa śmierci pociecha/ że kto cnotliwie bieg żywtoa tego przepędziwszy/ o czciwemi sprawami żywot swój zapieczętuje. Wszytko nam to łakoma i nieubłagana śmierć odbiera/ od wszytkiego ustępować każe: ale cnoty czyjej i godności umorzyć nie może. Bo acz ją od oczu
/ y pochwały godny/ ktory personę swoię według potrzeby y przystoynośći odpráwi. Tego rozumu zdrowego będąc niektorzy iáko ieden/ ktory vmieráiąc/ rzekł do przyiaćioł swych czylismy sie dobrze z personá naszą popisáli. Satisné pesona nostram amici belle egimus? Ci ktorzy około łożká iego stali/ rzekli: Belle, bardzo dobrze Valete ergo, rzeki zá tym mieyćież sie dobrze á w tym vmárł. Tá tedy naywiększa śmierći poćiecha/ że kto cnotliwie bieg żywtoá tego przepędźiwszy/ o cżćiwemi spráwámi żywot swoy zápiecżętuie. Wszytko nam to łákoma y nieubłagána śmierć odbiera/ od wszytkiego vstępowáć każe: ále cnoty cżyiey y godności vmorzyć nie może. Bo ácż ią od ocżu
Skrót tekstu: SpiżAkt
Strona: F3
Tytuł:
Spiżarnia aktów rozmaitych przy zalotach, weselach, bankietach, pogrzebach
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
go strach obojął, jeszcze będąc w ciele. A czart, pilen chorego, przy nim stoi śmiele. Widzi swoje nieszczęście, widzi swą zapłatę Złych czynów swych, a duszy wiekuistą stratę. Rzecze diabłu: „Nieszczesny, nie bierzże mię, nie bierz, Proszę.” „Nie wziąłbym ja — rzeki diabeł — weźmie, tak wierz, Mój brat pewnie, któremu nie dam się uprzedzać. Obłowu z moich nie dam rąk sobie wydzierać.
Pomnisz, ciuro, jakoś rzekł ukrzywdzonej wdowie, Gdyś jej krowę gwałtem wziął, zgrzeszyłeś w swej mówią Bratem-eś jej przegrażał, bratem i ja tobie Pogroziwszy.
go strach obojął, jeszcze będąc w ciele. A czart, pilen chorego, przy nim stoi śmiele. Widzi swoje nieszczęście, widzi swą zapłatę Złych czynów swych, a duszy wiekuistą stratę. Rzecze diabłu: „Nieszczesny, nie bierzże mię, nie bierz, Proszę.” „Nie wziąłbym ja — rzeki diabeł — weźmie, tak wierz, Mój brat pewnie, któremu nie dam się uprzedzać. Obłowu z moich nie dam rąk sobie wydzierać.
Pomnisz, ciuro, jakoś rzekł ukrzywdzonej wdowie, Gdyś jej krowę gwałtem wziął, zgrzeszyłeś w swej mowia Bratem-eś jej przegrażał, bratem i ja tobie Pogroziwszy.
Skrót tekstu: SatStesBar_II
Strona: 734
Tytuł:
Satyr steskniony z pustyni w jasne wychodzi pole
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1670
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1670
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965
. I opanował August Warszawę, ale niedługo w niej trwał, bo król szwedzki w pogoń za nim przyszedł, od którego sromotniej Augustani uchodzili, nie przeszkadzając nawet przeprawy od Pragi. Wciąż tedy August z wojskami uchodził a król gonił z pięcią tylko regimentów, wojska przeciwne in Nro 20,000 dopędzając bił, aż do samej Odry rzeki, i mało co bardzo uszło, wszystkie wojska August stracił i sam umknął do Saksonii.
Poznań eodem tempore saksonowie, kozacy i Moskwa obiegła była, którego ubieżono Warszawę. W Poznaniu z generałem Mejerfeltem było 3,000 piechoty, która się w mieście zawarła, a co szturmowały i dobywały wojska było 18,000 effective. Pięć niedziel dobywali
. I opanował August Warszawę, ale niedługo w niéj trwał, bo król szwedzki w pogoń za nim przyszedł, od którego sromotniéj Augustani uchodzili, nie przeszkadzając nawet przeprawy od Pragi. Wciąż tedy August z wojskami uchodził a król gonił z pięcią tylko regimentów, wojska przeciwne in Nro 20,000 dopędzając bił, aż do saméj Odry rzeki, i mało co bardzo uszło, wszystkie wojska August stracił i sam umknął do Saxonii.
Poznań eodem tempore saxonowie, kozacy i Moskwa obiegła była, którego ubieżono Warszawę. W Poznaniu z generałem Mejerfeltem było 3,000 piechoty, która się w mieście zawarła, a co szturmowały i dobywały wojska było 18,000 effective. Pięć niedziel dobywali
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 231
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
przeżegnawszy pacjenta chwostem. Śmielszy lis Sapieżyński w Lubomirskich kniei, Nie patrzy lwów przed sobą idących kolei, Choć nie znać do Potoka i do Pisar toru, Idzie do lipowego z swej Dąbrowy boru, I tam powtórnie z Mzurą swą Śreniawę łączy, Kędy pod Sącz z Krępaku Dunajec się sączy. Zwyczajna zwierza z zwierzem, rzeki z rzeką liga, Czego panną doświadczy, wdową się nie wzdryga, Bo wie, że nie ten lew płci niewinnej krew cedzi, Co na herbownym hełmie we dwu trąbach siedzi, Turkom i ordzie groźny, na wdowy, na panny, Jako we mchu wiewiórka chowana, rochmanny, Lecz którego na pomstę zgwałconego drzewa Sprowadziła
przeżegnawszy pacyjenta chwostem. Śmielszy lis Sapieżyński w Lubomirskich kniei, Nie patrzy lwów przed sobą idących kolei, Choć nie znać do Potoka i do Pisar toru, Idzie do lipowego z swej Dąbrowy boru, I tam powtórnie z Mzurą swą Śreniawę łączy, Kędy pod Sącz z Krępaku Dunajec się sączy. Zwyczajna zwierza z zwierzem, rzeki z rzeką liga, Czego panną doświadczy, wdową się nie wzdryga, Bo wie, że nie ten lew płci niewinnej krew cedzi, Co na herbownym hełmie we dwu trąbach siedzi, Turkom i ordzie groźny, na wdowy, na panny, Jako we mchu wiewiórka chowana, rochmanny, Lecz którego na pomstę zgwałconego drzewa Sprowadziła
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 195
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
Czeskiego złapał, i oczy wyłupić kazał, Czechy i Morawę do Posłuszeństwa przymusił i przyłączył do Polski. Jarosława Książęcia Ruskiego po dwa razy źniósł, Kijów odebrał i w nim zimował i tam granice Polskie rozszerzył, kolumny żelazne wystawiwszy nad Szułą i Borystenem abo Dnieprem. Z Rusi zawojowanej powróciwszy Saksonią najechał, i zawojował aż do Rzeki Elby, i tam kolumny żelazne wystawił nad rzeką Salą Granic Polskich, potym Kaszuby, Pomeranią i Nadmorskie Prowincje przymusił do posłuszeństwa, i przyłączył do Polski, Prusów do hołdu przymusił, i tam wystawił kolumny żelazne w srzodku rzeki Ossy, gdzie Wieś zowie się Słup od tych kolumn. Rusniaków rebelizujących znowu po cztery razy zniósł
Czeskiego złapał, i oczy wyłupić kazał, Czechy i Morawę do Posłuszeństwa przymuśił i przyłączył do Polski. Jarosława Xiążęćia Ruskiego po dwa razy źniósł, Kijów odebrał i w nim źimował i tam granice Polskie rozszerzył, kolumny żelazne wystawiwszy nad Szułą i Borystenem abo Dnieprem. Z Ruśi zawojowaney powróćiwszy Saxonią najechał, i zawojował aż do Rzeki Elby, i tam kolumny żelazne wystawił nad rzeką Salą Granic Polskich, potym Kaszuby, Pomeranią i Nadmorskie Prowincye przymuśił do posłuszeństwa, i przyłączył do Polski, Prusów do hołdu przymuśił, i tam wystawił kolumny żelazne w srzodku rzeki Ossy, gdźie Wieś zowie śię Słup od tych kolumn. Rusniaków rebellizujących znowu po cztery razy zniósł
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 12
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
nad Szułą i Borystenem abo Dnieprem. Z Rusi zawojowanej powróciwszy Saksonią najechał, i zawojował aż do Rzeki Elby, i tam kolumny żelazne wystawił nad rzeką Salą Granic Polskich, potym Kaszuby, Pomeranią i Nadmorskie Prowincje przymusił do posłuszeństwa, i przyłączył do Polski, Prusów do hołdu przymusił, i tam wystawił kolumny żelazne w srzodku rzeki Ossy, gdzie Wieś zowie się Słup od tych kolumn. Rusniaków rebelizujących znowu po cztery razy zniósł, zbił, przywiódł do posłuszeństwa, i przyłączył do Polski, Granice rozszerzył, aż po granice Duńskie i Morze Bałtyckie, Sukcesorów od stryjów Popiela idących, pokonawszy do posłuszeństwa, i wszędzie Wiarę Z. rozkrzewił w podbitych Państwach
nad Szułą i Borystenem abo Dnieprem. Z Ruśi zawojowaney powróćiwszy Saxonią najechał, i zawojował aż do Rzeki Elby, i tam kolumny żelazne wystawił nad rzeką Salą Granic Polskich, potym Kaszuby, Pomeranią i Nadmorskie Prowincye przymuśił do posłuszeństwa, i przyłączył do Polski, Prusów do hołdu przymuśił, i tam wystawił kolumny żelazne w srzodku rzeki Ossy, gdźie Wieś zowie śię Słup od tych kolumn. Rusniaków rebellizujących znowu po cztery razy zniósł, zbił, przywiódł do posłuszeństwa, i przyłączył do Polski, Granice rozszerzył, aż po granice Duńskie i Morze Baltyckie, Sukcessorów od stryjów Popiela idących, pokonawszy do posłuszeństwa, i wszędźie Wiarę S. rozkrzewił w podbitych Państwach
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 12
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
stolica, teraz Bissurmańskiej sprosności. W Egipcie sławne przedtym miasta Kartago, Aleksandria, Damiata Memfis: teraz ledwie pamiątką gdzie były. Saara od pustyni rzeczone państwo: ciągnie się od zachodniego Oceanu aż to Etiopii wyższej. Zamyka w sobie Królestwa Gualaty, Targa, Lemta, Borno, i Nubią. Nigrytów państwo od płci i rzeki Czarnej rzeczone. Ciągnie się od Oceanu zachodniego aż do Nubii, Zamyka w sobie królestwa Tombut, Agades, Kano, Kaseny, Guangary, Biafary, Mandyngi, Gago albo Bangany, Guber, Zegzeg, Zanfary, Gwinei, Benini, Biafary. Abisynów, albo Murzyńskiej ziemi wyższej państwo ograniczone czerwonym morzem i Oceanem od wschodu
stolica, teraz Bissurmańskiey sprosności. W Egipcie sławne przedtym miasta Kartago, Alexandrya, Damiata Memfis: teraz ledwie pamiątką gdzie były. Saara od pustyni rzeczone państwo: ciągnie się od zachodniego Oceanu aż to Etyopii wyszszey. Zamyka w sobie Krolestwa Gualaty, Targa, Lemta, Borno, y Nubią. Nigrytow panstwo od płci y rzeki Czarney rzeczone. Ciągnie się od Oceanu zachodniego aż do Nubii, Zamyka w sobie krolestwá Tombut, Agades, Kano, Kasseny, Guangary, Biafary, Mandyngi, Gago albo Bangany, Guber, Zegzeg, Zanfary, Gwinei, Benini, Biafary. Abissynow, álbo Murzyńskiey ziemi wyszszey państwo ograniczone czerwonym morzem y Oceanem od wschodu
Skrót tekstu: BystrzInfGeogr
Strona: Dv
Tytuł:
Informacja geograficzna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia lubelska Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
niestykają przedmieścia z sobą miast wielu. Jednego miasta cyrkumferencja w murach jest na 15. na 18. mil. Oprócz niewiast, dzieci, eunuchów, liczono ludzi na 58. milionów. Między któremi niemało Chrześcijan. Dwóch Biskupów jest katolickich, jeden w stołecznym mieście Pekinie, drugi w Nanchinie rezyduje. India od Indu rzeki rzeczona między Persją, Chiną i Tartarią położona. Zamyka w sobie wiele Królestw: a największe państwo Mogola. Na dwie części dzieli ją rzeka Ganges, która z gór Tartaryj wypada. Jej szerkość najmniejsza dwie mile Niemieckie, największa mil pięć. Cała India zamyka w sobie pryncypalne te części: Kambają, Oryksę, Bisnagar i
niestykaią przedmieścia z sobą miást wielu. Iednego miasta cyrkumferencya w murach iest ná 15. ná 18. mil. Oprocz niewiast, dzieci, eunuchow, liczono ludzi ná 58. millionow. Między ktoremi niemało Chrześcian. Dwoch Biskupow iest katolickich, ieden w stołecznym mieście Pekinie, drugi w Nanchinie rezyduie. Jndya od Indu rzeki rzeczoná między Persyą, Chiną y Tártaryą położona. Zamyká w sobie wiele Krolestw: á naywiększe państwo Mogolá. Ná dwie części dzieli ią rzeka Ganges, ktora z gor Tártáryi wypáda. Jey szerkość naymnieysza dwie mile Niemieckie, naywiększa mil pięć. Cała Indya zamyka w sobie pryncypalne te części: Kambaią, Oryxę, Bisnágar y
Skrót tekstu: BystrzInfGeogr
Strona: D3
Tytuł:
Informacja geograficzna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia lubelska Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
Tartarią położona. Zamyka w sobie wiele Królestw: a największe państwo Mogola. Na dwie części dzieli ją rzeka Ganges, która z gór Tartaryj wypada. Jej szerkość najmniejsza dwie mile Niemieckie, największa mil pięć. Cała India zamyka w sobie pryncypalne te części: Kambają, Oryksę, Bisnagar i Malabar. Które państwa od Indu rzeki ciągną się klinem w Ocean, między dwiema morzami Gangesowym i Perskim. Wiele Miast w tym kraju jest Chrześcijańskich pod władzą Europejskich Monarchów. Goa grobem Z. Ksawerego sławne miasto, Dio zamek, Damano, Caulo, jest w ręku Luzytańskich pod Vice Rejem. Miasta Onor, Baticala, Mangalor, Cananor, Calicut są
Tártaryą położona. Zamyká w sobie wiele Krolestw: á naywiększe państwo Mogolá. Ná dwie części dzieli ią rzeka Ganges, ktora z gor Tártáryi wypáda. Jey szerkość naymnieysza dwie mile Niemieckie, naywiększa mil pięć. Cała Indya zamyka w sobie pryncypalne te części: Kambaią, Oryxę, Bisnágar y Malabar. Ktore państwa od Jndu rzeki ciągną się klinem w Ocean, między dwiema morzami Gangesowym y Perskim. Wiele Miast w tym kraiu iest Chrześciańskich pod władzą Europeyskich Monarchow. Goa grobem S. Xawerego sławne miasto, Dio zamek, Damano, Caulo, iest w ręku Luzytańskich pod Vice Rejem. Miástá Onor, Baticala, Mangalor, Cananor, Calicut są
Skrót tekstu: BystrzInfGeogr
Strona: D3
Tytuł:
Informacja geograficzna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia lubelska Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
Miasta Onor, Baticala, Mangalor, Cananor, Calicut są także w posesji Luzytanów. Coromandel i Maliapur grobem Z. Tomasza sławne miasto, są Chrześcijańskie. Reszta tego kraju należy do wielkiego Mogola. Zamyka nadto: Bengalę, Pegu, Siam, Cambodią, Malakę, Kocincinę, i Tunking, które państwa od Gangesu rzeki gdzie wpada w morze, ciągną się drugim klinem w Ocean, aż ku ekwatorowi. Bengala i Pegu są państwa Mogola. Sian królestwo na 300. mil w zdłuż, na 106. w szerz rozległe, od Missyonarzów Soc: JESU do wiary po wielkiej części nawrócone. Król sam nietylko Chrzest przyjął, ale przez
Miástá Onor, Baticala, Mangalor, Cananor, Calicut są także w possessyi Luzytanow. Coromandel y Maliapur grobem S. Tomasza sławne miasto, są Chrześciańskie. Reszta tego kraiu należy do wielkiego Mogolá. Zámyká nadto: Bengalę, Pegu, Siam, Cambodią, Malákę, Kocincinę, y Tunking, ktore państwa od Gangesu rzeki gdzie wpada w morze, ciągną się drugim klinem w Ocean, aż ku ekwatorowi. Bengala y Pegu są państwa Mogolá. Sian krolestwo ná 300. mil w zdłuż, ná 106. w szerz rozległe, od Missyonarzow Soc: JESU do wiáry po wielkiey części náwrocone. Krol sám nietylko Chrzest przyiął, ále przez
Skrót tekstu: BystrzInfGeogr
Strona: D3
Tytuł:
Informacja geograficzna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia lubelska Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743