to skuteczne remedium. W odpowiedzi go republikantów przeciw elekcjom nie widać, tylko skargi i narzekania, że przez elekcyje do wakansów moc by królewska absolutna cierpiała. To jednak oczywista jest, że to złe umniejszenia władzy absolutnej w rozdawaniu wakansów cale byłoby (mówią za elekcjami republikanci) zawsze mniejsze i znośniejsze dla Rzpltej niżeli jej rzetelne złe i nieszczęście, którego od władzy w dystrybucie wakansów absolutnej Rzpltej zawsze obawiać się potrzeba. Albo tedy (mówią) salwować trzeba Rzpltą przez ten jeden sposób od Karwickiego podany, albo jeżeli tę moc absolutną królewską nad
bezpieczeństwo Rzpltej przekładać potrzeba, to się już nią kontentować i raczej nie tylko w rozdawaniu wakansów, ale i
to skuteczne remedium. W odpowiedzi go republikantów przeciw elekcyjom nie widać, tylko skargi i narzekania, że przez elekcyje do wakansów moc by królewska absolutna cierpiała. To jednak oczywista jest, że to złe umniejszenia władzy absolutnej w rozdawaniu wakansów cale byłoby (mówią za elekcyjami republikanci) zawsze mniejsze i znośniejsze dla Rzpltej niżeli jej rzetelne złe i nieszczęście, którego od władzy w dystrybucie wakansów absolutnej Rzpltej zawsze obawiać się potrzeba. Albo tedy (mówią) salwować trzeba Rzpltą przez ten jeden sposób od Karwickiego podany, albo jeżeli tę moc absolutną królewską nad
bezpieczeństwo Rzpltej przekładać potrzeba, to się już nią kontentować i raczej nie tylko w rozdawaniu wakansów, ale i
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 263
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
: de reb: Eccl cap: 20. D Basil: ad Caesariam Patriam. Iouse 15 Zrzodło Słońca, co w starym Zakonie figurowało. Ioan: 6. O skutkach Naświętszego Sakramentu.
Nie tylko tedy Victoria vitiorũvitiorum, et triumphus motuum appetitionis nostrae huic Sacramento tribuendus est. jako mówi Bonawentura święty. Ale też rzetelne omycie sprosności dusze naszej/ i zupełne odpuszczenie grzechów wszytkich/ iż słusznie ten chleb Anielski Iubileum peccatorum, z Cyrylem ś. rzec możemy. Abowiem pożywając tego chleba/ z grzeszników w ludzi świątobliwych obracamy się; i z niegodnych niewolników/ Chrystusa noszącymi stajemy się/ jako święty Cyrylus Jerozolimitański mówi: Do tego pomnaża też w
: de reb: Eccl cap: 20. D Basil: ad Caesariam Patriam. Iouse 15 Zrzodło Słońcá, co w stárym Zakonie figurowáło. Ioan: 6. O skutkách Naświętszego Sákrámentu.
Nie tylko tedy Victoria vitiorũvitiorum, et triumphus motuum appetitionis nostrae huic Sacramento tribuendus est. iáko mowi Bonáwenturá święty. Ale też rzetelne omyćie sprosności dusze nászey/ y zupełne odpuszczenie grzechow wszytkich/ iż słusznie ten chleb Anyelski Iubileum peccatorum, z Cyrillem ś. rzec możemy. Abowiem pożywáiąc tego chlebá/ z grzesznikow w ludźi świątobliwych obracamy się; y z niegodnych niewolnikow/ Chrystusá noszącymi stáiemy się/ iáko święty Cyrillus Ierozolimitański mowi: Do tego pomnaża też w
Skrót tekstu: StarKaz
Strona: 43
Tytuł:
Arka testamentu zamykająca w sobie kazania niedzielne cz. 2 kazania
Autor:
Szymon Starowolski
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1649
Data wydania (nie wcześniej niż):
1649
Data wydania (nie później niż):
1649
uściech, fałsz za prawdę utrzymować, prawdę za fałsz udawać.” I o tej to mądrości światowej Apostoł powiedział: „mądrość świata tego jest głupstwem u Boga.” Niezgodzi się taka mądrość z naszą Z. Katolicką Religią. Nic w naszej Religii nie masz na pozór udatnego, obłudnego. Ale wszystko jasne, rzetelne, i z gruntu szczere. „Lepszy u Boga (według świadectwa Tomasza a Kempis) prosty wieśniak pokorny, niżeli Teolog pyszny...” Słowa same acz szumne, i subtelne nie są mądrością Synów Boskich; która się poczyna od poznania Boga przez jego objawienie, i poznania siebie przez skromne rozumienie o sobie,
uściech, fałsz za prawdę utrzymować, prawdę za fałsz udawać.” Y o tey to mądrości swiatowey Apostoł powiedział: „mądrość świata tego iest głupstwem u Boga.” Niezgodzi się taka mądrość z naszą S. Katolicką Religią. Nic w naszey Religii nie masz na pozor udatnego, obłudnego. Ale wszystko iasne, rzetelne, y z gruntu szczere. „Lepszy u Boga (według świadectwa Tomasza á Kempis) prosty wieśniak pokorny, niżeli Teolog pyszny...” Słowa same acz szumne, y subtelne nie są mądrością Synow Boskich; ktora się poczyna od poznania Boga przez iego obiawienie, y poznania siebie przez skromne rozumienie o sobie,
Skrót tekstu: PiotrKaz
Strona: 41
Tytuł:
Kazania przeciwko zdaniom i zgorszeniom wieku naszego
Autor:
Gracjan Józef Piotrowski
Drukarnia:
Michał Gröll
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
Ostre żelesca/ aż nawylot tkwieją: Wszystekem w ogniu/ gorając nie zgórę: Umrzeć nie mogę/ choć mam rany spore.
XXIX. Rzewliwie z oczu łzy się wypuściły/ Wzdycham i płaczę/ a płacz mi jest miły. Czyli Bóg wemnie? czyli mię śmiertelne Zmysły odbiegły? a święte rzetelne Na serce moje żądze uderzyły/ Ani to ludzkiej/ ani prostej siły Ręka sprawuje: ale sam Bóg z nieba/ Rozgrzał oziębłe wnętrzności jak trzeba. Pochodnia
XXX. Wszystekem zbieżał od siebie/ i siły Władzą śmiertelną w sobie utraciły. Chce mi się wszystko/ a sam niewiem czego/ Słowa przemówić niemogłem
Ostre żelescá/ áż náwylot tkwieią: Wszystekem w ogniu/ goráiąc nie zgore: Vmrzeć nie mogę/ choć mam rány spore.
XXIX. Rzewliwie z oczu łzy sie wypuśćiły/ Wzdycham y płáczę/ á płácz mi iest miły. Czyli Bog wemnie? czyli mię śmiertelne Smysły odbiegły? á święte rzetelne Ná serce moie żądze vderzyły/ Ani to ludzkiey/ áni prostey śiły Ręka spráwuie: ale sam Bog z niebá/ Rozgrzał oziębłe wnętrznośći iák trzebá. Pochodńiá
XXX. Wszystekem zbieżał od śiebie/ y śiły Władzą śmiertelną w sobie vtraćiły. Chce mi sie wszystko/ á sam niewiem czego/ Słowá przemowić niemogłem
Skrót tekstu: TwarKPoch
Strona: E3
Tytuł:
Pochodnia miłości bożej
Autor:
Kasper Twardowski
Drukarnia:
Walerian Piątkowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628