w naukach nie mają tak bystrego rozumu, ale może też to, taka o nich Ziemiopisów prewencja. Lecz dajmy to, że ledwo jeden z nich uczony doskonale znajduje się, mają oni inne na to miast przymioty formujące serce i dobrą na- turę, które nie ustępują w niczym wysokim przymiotom rozumu. Są bowiem szczerzy, rzetelni, stateczni w przyjaźni. W sztuce malarskiej Włochom równający się. Religii są Katolickiej Rzymskiej. P. Wyrachuj i pokaż te dziesięć Prowincyj Niderlandu? O. Są te: I. Brabancja, której większa część należy do domu Austriackiego; druga część mniejsza a. Należy do Stanów skonfederowanych Holenderskich. II. Hrabstwo Flandryj,
w naukach nie maią tak bystrego rozumu, ale może też to, taka o nich Ziemiopisow prewencya. Lecz daymy to, że ledwo ieden z nich uczony doskonale znayduie się, maią oni inne na to miast przymioty formuiące serce y dobrą na- turę, ktore nie ustępuią w niczym wysokim przymiotom rozumu. Są bowiem szczerzy, rzetelni, stateczni w przyjaźni. W sztuce malarskiey Włochom rownaiący się. Religii są Katolickiey Rzymskiey. P. Wyrachuy y pokaż te dziesięć Prowincyi Niderlandu? O. Są te: I. Brabancya, ktorey większa część należy do domu Austryackiego; druga część mnieysza a. Należy do Stanow zkonfederowanych Hollenderskich. II. Hrabstwo Flandryi,
Skrót tekstu: SzybAtlas
Strona: 67
Tytuł:
Atlas dziecinny
Autor:
Dominik Szybiński
Drukarnia:
Michał Groell
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
astronomia, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
, a stań na samym wierzchu okrągłego świata wszytkiego. A tu już widać wiecznej szczęśliwości Miasto, stolicę Boskiej wspaniałości, Miasto zaprawdę godne Króla tego, Boga samego. Już się prześliczne wieże wydawają, zamki, pałace złote widzieć dają. Jak wdzięczny prospekt na budynki one niepomyślone! Świata wszytkiego wyborni malarze pódźcie, uczeni, rzetelni pisarze! – nic nie powiecie o piękności tego Miasta Boskiego.
Oby mi kto dał wszytkich ludzi mowy, żebym cokolwiek i jakimi słowy mógł co powiedzieć o jego śliczności i udatności. Witaj, ojczyzno nader pożądana, kraino rajska przez grzech postradana, zdrowiem samego Boga odkupiona, ludziom wrócona! O raju drogi, już
, a stań na samym wierzchu okrągłego świata wszytkiego. A tu już widać wiecznej szczęśliwości Miasto, stolicę Boskiej wspaniałości, Miasto zaprawdę godne Króla tego, Boga samego. Już się prześliczne wieże wydawają, zamki, pałace złote widzieć dają. Jak wdzięczny prospekt na budynki one niepomyślone! Świata wszytkiego wyborni malarze pódźcie, uczeni, rzetelni pisarze! – nic nie powiecie o piękności tego Miasta Boskiego.
Oby mi kto dał wszytkich ludzi mowy, żebym cokolwiek i jakimi słowy mógł co powiedzieć o jego śliczności i udatności. Witaj, ojczyzno nader pożądana, kraino rajska przez grzech postradana, zdrowiem samego Boga odkupiona, ludziom wrócona! O raju drogi, już
Skrót tekstu: BolesEcho
Strona: 106
Tytuł:
Przeraźliwe echo trąby ostatecznej
Autor:
Klemens Bolesławiusz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1670
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1670
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jacek Sokolski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Instytut Badań Literackich PAN, Stowarzyszenie "Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
Fide. Chronologię swoją Chińczykowie prowadzą od lat 4000. twierdząc, iż tak dawne ich Państwo. Inne lata komputują za każdego Króla, co się działo, tak czynili Chaldejczykowie, jako świadczy namieniony Trygaucjusz w ekspedycyj Syneńskiej. Są Chińczykowie pyszni, z Cudzoziemcami nieprzestający, ceremonie ich bez końca, są łakomi, lubieżni, ale rzetelni, do nauk się aplikujący, osobliwie do Matematycznych, które nad inne preferują, na wojnie są słabi, stąd od Pułnocy, od Tatarów byli opanowani. Państwo sami nazywają oprócz innych imion najczęściej Tamin, to jest Królestwo jasności. Murów koło Chin, jedni 3000. mil, drudzy tylko 400. mil rachują znać nie
Fide. Chronologię swoią Chińczykowie prowadzą od lat 4000. twierdząc, iż tak dawne ich Państwo. Inne lata komputuią za każdego Króla, co się działo, tak czynili Chaldeyczykowie, iako świadczy namieniony Trygaucyusz w expedycyi Syneńskiey. Są Chińczykowie pyszni, z Cudzoziemcami nieprzestaiący, ceremonie ich bez końca, są łakomi, lubieżni, ale rzetelni, do nauk się applikuiący, osobliwie do Matematycznych, które nad inne preferuią, na woynie są słabi, ztąd od Pułnocy, od Tatarow byli opanowani. Państwo sami nazywaią oprocz innych imion nayczęściey Tamin, to iest Krolestwo iasności. Murow koło Chin, iedni 3000. mil, drudzy tylko 400. mil rachuią znać nie
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 532
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
że mieli mieć słabą. Gdy przydzie do owych słów/ rośćcie/ a mnożcie się/ Widząc nierówną równość/ z Agendą cofnie się. Leć że się tych słów w ślubie omijać niezdało/ Rozdzieli ich w ten sposób/ że się różnią mało. Rośn (pry) i mnoż się Mężu/ A do niej rzetelni/ A Zona twoja ziemię wprędce niech napełni. Fraszek Na Hardego Rynkla.
RYnkiel pyszny aż groza/ patrzy jak mysz spudła/ Czy on szynkieł od Woza? czy spód szynkla kudła?
VIma sprawiedliwości dzieje się rzecz pewna/ W szubienicy były trzy/ dziś pułtora drewna. Przestroga.
GDy widzę Damę wiozą/ sześć ogromen
że mieli mieć słábą. Gdy przydźie do owych słow/ rośććie/ á mnożćie sie/ Widząc nierowną rowność/ z Agendą cofnie sie. Leć że się tych słow w ślubie omiiáć niezdáło/ Rozdźieli ich w ten sposob/ że sie rożnią máło. Rośn (pry) y mnoż się Mężu/ A do niey rzetelni/ A Zoná twoiá źiemię wprędce niech nápełni. Frászek Ná Hárdego Rynklá.
RYnkiel pyszny áż grozá/ pátrzy iák mysz zpudłá/ Czy on szynkieł od Wozá? czy spod szynklá kudłá?
VImá spráwiedliwośći dźieie sie rzecz pewna/ W szubienicy były trzy/ dźiś pułtorá drewná. Przestrogá.
GDy widzę Dámę wiozą/ sześć ogromen
Skrót tekstu: KochProżnEp
Strona: 68
Tytuł:
Epigramata polskie
Autor:
Wespazjan Kochowski
Drukarnia:
Wojciech Górecki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1674
Data wydania (nie wcześniej niż):
1674
Data wydania (nie później niż):
1674
teraz w Chinie jest około 200. Kościołów lub kaplic i 3. Biskupów erygowanych w Pekinie, Nankinie, i Makaonie, których prezentuje Król Portugalski. Chinowie Chronologią swoję probują od 4000. lat, Estymę zaś wielką mają własnego Narodu innych postponując, są pyszni, wspaniali, honor swój kochający, łakomi, lubiezni, ale rzetelni w słowie, handel kochający, do nauk i sztuk wszelakich aplikujący się, w siłach zaś wojennych barzo słabi, dla czego Tatarowie wiele profitowali w tym Państwie, kiedy je sobie zupełnie podbili w ostatnim wieku i oni teraz panują w Chinie, ale według Praw dawnych Chińskich się rządzą. Monarchia Chińska jest najobszerniejsza i najwschodniejsza w
teraź w Chinie iest około 200. Kosciołow lub kaplic y 3. Biskupow erygowanych w Pekinie, Nankinie, y Mákáonie, ktorych prezentuie Krol Portugalski. Chinowie Chronologią swoię probuią od 4000. lat, Estymę záś wielką maią włásnego Národu innych postponuiąc, są pyszni, wspániáli, honor swoy kocháiący, łakomi, lubiezni, ále rzetelni w słowie, handel kocháiący, do náuk y sztuk wszelakich applikuiący się, w siłach záś woiennych bárzo słábi, dla czego Tatárowie wiele profitowáli w tym Páństwie, kiedy ie sobie zupełnie podbili w ostátnim wieku y oni teráz panuią w Chinie, ále według Práw dáwnych Chińskich się rządzą. Monárchia Chinská iest nayobszernieyszá y naywschodnieyszá w
Skrót tekstu: ŁubŚwiat
Strona: 600
Tytuł:
Świat we wszystkich swoich częściach
Autor:
Władysław Aleksander Łubieński
Drukarnia:
Wrocławska Akademia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wrocław
Region:
Śląsk
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1740
Data wydania (nie wcześniej niż):
1740
Data wydania (nie później niż):
1740
Doktor, Sędzia dwa złota tysiące Każdy z nich, lecz gdy prośby me zawsze gorące Aby mi ich oddali, bo umieram z głodu, Zaparli się, jam poszedł doznawszy zawodu. Gubernator: Ach jakież to sumnienie! gdzie Dusza i ciało? Cóżby się to Sędziemu i z Doktorem stało. Obydwaj są rzetelni? Banut: to nic, jeszcze gorzy I wypchnąć mię kazali, lub mię słabość morzy. Sług wiele niedyskretnych, ach srogie wyroki! Porwali mię okrutnie, i wiedli pod boki. Gubernator: Żałuję mój Banucie takowej twej nędzy, Banut: Przez tę litość oddaj mi dług moich pieniędzy. Widzę żeś ty lepszego
Doktor, Sędźia dwa złota tysiące Każdy z nich, lecz gdy proźby me zawsze gorące Aby mi ich oddali, bo umieram z głodu, Zaparli się, iam poszedł doznawszy zawodu. Gubernator: Ach iakież to sumnienie! gdźie Dusza y ciało? Cożby się to Sędźiemu y z Doktorem stało. Obydway są rzetelni? Banut: to nic, ieszcze gorzy Y wypchnąć mię kazali, lub mię słabość morzy. Sług wiele niedyskretnych, ach srogie wyroki! Porwali mię okrutnie, y wiedli pod boki. Gubernator: Załuię moy Banucie takowey twey nędzy, Banut: Przez tę litość odday mi dług moich pieniędzy. Widzę żeś ty lepszego
Skrót tekstu: RadziwiłłowaFNiecnota
Strona: Bv
Tytuł:
Niecnota w sidłach
Autor:
Franciszka Urszula Radziwiłłowa
Miejsce wydania:
Żółkiew
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
dramat
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
ostendit, dum eos cum Gallis, et cum Alexandro Magno Rege Macedonum bella gessisse Craco et Lesco Ducibus prodiderit, to jest. Wincenty Naród Lechitów (tak abowiem Polaki niekiedy zowie) nastarodawniejszy być pokazuje, udając że z Goścami, i z Aleksandrem wielkim Królem Macedońskim wojny pod wodzami Krakiem i Leszkiem toczyli. Ale nadewszytkich rzetelni Krancius wyznał/ o którym Kromer tamże mówi. Albertus Crantuis asseuerat Slauos regionem suam, ab omni memoria ad Sarmaticos campos tenuisse: et cum angustae eis sedes in Polonia, Moraiua, et Russia suerint, nouas in Pannonia, á Constantino Magno Imperatore, eos imperasse, indeq; imperante Mauritio in Dalmatiam et Illyricũ profectos esse
ostendit, dum eos cum Gallis, et cum Alexandro Magno Rege Macedonum bella gessisse Craco et Lesco Ducibus prodiderit, to iest. Wincenty Narod Lechitow (ták abowiem Polaki niekiedy zowie) nastarodawnieyszy bydz pokazuie, vdaiąc że z Goścami, y z Alexandrem wielkim Krolem Macedonskim woyny pod wodzami Krakiem y Leszkiem toczyli. Ale nádewszytkich rzetelni Kráncius wyznał/ o ktorym Kromer támże mowi. Albertus Crantuis asseuerat Slauos regionem suam, ab omni memoria ad Sarmaticos campos tenuisse: et cum angustae eis sedes in Polonia, Moraiua, et Russia suerint, nouas in Pannonia, á Constantino Magno Imperatore, eos imperasse, indeq; imperante Mauritio in Dalmatiam et Illyricũ profectos esse
Skrót tekstu: DembWyw
Strona: 85
Tytuł:
Wywód jedynowłasnego państwa świata
Autor:
Wojciech Dembołęcki
Drukarnia:
Jan Rossowski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
języki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1633
Data wydania (nie wcześniej niż):
1633
Data wydania (nie później niż):
1633