admirując, lustrując, notując podobno zapomniał, albo wstydził się, o czarach, upierach pytać, czy tam są. Czasu na to i poufałości potrzeba, a najbardziej ciekawości generalnej: żeby nie po osobach, murach, wieżach, głowę zadarłszy, w zgórę patrzyć, ale też i na ziemię O Upierach.
spoj rzyć co się w niej znajduje; co z niej złego, albo dobrego wynika, jakoto upiery. Druga, odpowiedzieć mogę: że ci scioli mylą się, że w cudzych krajach niemasz czarów, czarownic; owszem tam ich nidus. Simon Maiolus uczony Biskiup Wulturarieński, nie Polak, ale Włoch dziwne w Tomie drugim
admiruiąc, lustruiąc, notuiąc podobno zápomniał, álbo wstydził się, o czarach, upierach pytać, czy tam są. Czasu na to y poufałości potrzeba, a naybardziey ciekawości generalney: żeby nie po osobach, murach, wieżach, głowę zadarłszy, w zgorę patrzyć, ale też y na ziemię O Upierach.
spoy rzyć co się w niey znayduie; co z niey złego, albo dobrego wynika, iakoto upiery. Druga, odpowiedzieć mogę: że ci scioli mylą się, że w cudzych kraiach niemasz czarow, czarownic; owszem tam ich nidus. Simon Maiolus uczony Biskiup Wulturarieński, nie Polak, ale Włoch dziwne w Tomie drugim
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 257
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
. Miłujmy się jako bracia a patrzmy swego jako żydzi. Żyd krzczony/ przyjaciel jednany. Miłe doma. Domus chara, domus optima. Mów ty ścienie/ salus zbawienie. Miara we wszem ma być zachowana. Modus in rebus optimus. Mnie z ust/ a jemu mimo uszy szust. Myśl w niebie/ a rzyć w popiele. G. Faernus Prou. Graec. Prouerbiorum Polonicorum 100 PROVERBIORVM POLONICORVM CENTVRIA NONA.
MIły jeżu nie kol. Młody może umrzeć/ a stary musi. Młodzik niewolnik/ Maisz towarzysz/ Ćwik Pan. Młynarzu/ są tu ryby? są Panie mój: wierę niwiem by były? wieręć niewiem/ Panie
. Miłuymy się iáko bráćia á pátrzmy swego iáko żydźi. Zyd krzcżony/ przyiaćiel iednány. Miłe domá. Domus chara, domus optima. Mow ty śćienie/ salus zbáwienie. Miárá we wszem ma być záchowána. Modus in rebus optimus. Mnie z vst/ á iemu mimo vszy szust. Myśl w niebie/ á rzyć w popiele. G. Faernus Prou. Graec. Prouerbiorum Polonicorum 100 PROVERBIORVM POLONICORVM CENTVRIA NONA.
MIły ieżu nie kol. Młody może vmrzeć/ á stáry muśi. Młodźik niewolnik/ Máisz towárzysz/ Cwik Pan. Młynarzu/ są tu ryby? są Pánie moy: wierę niwiem by były? wieręć niewiem/ Pánie
Skrót tekstu: RysProv
Strona: E3v
Tytuł:
Proverbium polonicorum
Autor:
Salomon Rysiński
Drukarnia:
Piotr Blastus Kmita
Miejsce wydania:
Lubcz
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
przysłowia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1618
Data wydania (nie wcześniej niż):
1618
Data wydania (nie później niż):
1618
obudwu stron marnie utracają. A droższa gęba chłopia a niżli wołowa Czerwone złote jada a drugie w kąt chowa. Jeszcze kiedy u kogo widzą miech szeroki/ Częste Apelacie i dłuższe odwłoki. Choć widzi że przegrana/ ba przecię ją zdobi/ Więcej duszą niż ciałem (jako mniemam) robi Zapali się jako rydz/ jako rzyć od szczerego złota/ Aktór przecię dodaje chociaż ciągnie kota. Więc zszedszy się pod wieczor będą sobe radzić/ Jakoby onę sprawę nalepiej prowadzić. Więc się rzekomo swarzą kontrowersiami/ A oni się zmówili/ zgodzą się też sami. Więc pyta/ rychłoż Dekret panie prokuracie A Prokurat go cieszy/ owo go już macie Tylko
obudwu stron marnie vtracáią. A drozsza gęba chłopia a niżli wołowa Czerwone złote iádá á drugie w kąt chowa. Iescze kiedy v kogo widzą miech szeroki/ Częste Appelácie y dłuższe odwłoki. Choć widźi że przegrána/ ba przećię ią zdobi/ Więcey duszą niż ćiałem (iako mniemam) robi Zápali się iako rydz/ iako rzyć od sczerego złota/ Aktor przećię dodaie choćiasz ćiągnie kotá. Więc zszedszy się pod wieczor będą sobe radźić/ Iakoby onę sprawę nalepiey prowadźić. Więc się rzekomo swárzą controwersiami/ A oni się zmowili/ zgodzą się też sami. Więc pyta/ rychłoż Dekret pánie prokuraćie A Prokurat go ćieszy/ owo go iuż maćie Tylko
Skrót tekstu: FraszNow
Strona: A2v
Tytuł:
Fraszki nowe sowizrzałowe
Autor:
Jan z Kijan
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1615
Data wydania (nie wcześniej niż):
1615
Data wydania (nie później niż):
1615