zaczym wtymże Raju i dusze sprawiedliwe i Atanasius Z. rozumiał/ wierzył/ i wyznawał: i my rozumieć/ wierzyć/ i wyznawać mamy.[...] umarłych nazwyamy nieboszczykami. Ztym świadectwem/ jakoby od ś. Atanazego rzeczonym Schismaticy w płac wyje- Do Narodu Ruskiego. żdżają/ twierdząc/ że dusze sprawiedliwych aż do sądnego dnia w Raju ziemnym/ a nie w niebieskim przebywają. IZ I PO ZESZCIV Z TEGO ŚWIATA NiektórE GRZECHÓW KARANIA Bywają ODPUSZCZANE. Fol. 166. 2.
Herezje Ortologowe znaczne są i owo/ twierdzić za rzecz być niepotrzebną/ aby komu po zejściu z tego świata grzechów karania były odpuszczane. i iż na tym świecie
záczym wtymże Ráiu y dusze spráwiedliwe y Athánásius S. rozumiał/ wierzył/ y wyznawał: y my rozumieć/ wierzyć/ y wyznawáć mamy.[...] vmárłych názwyamy nieboscżykámi. Ztym świádectwem/ iákoby od ś. Athánázego rzeczonym Schismáticy w płác wyie- Do Narodu Ruskiego. żdżáią/ twierdząc/ że dusze spráwiedliwych áż do sądnego dniá w Ráiu źiemnym/ á nie w niebieskim przebywáią. IZ Y PO ZESZCIV Z TEGO SWIATA NIEKTORE GRZECHOW KARANIA BYWAIA ODPVSZCZANE. Fol. 166. 2.
Haerezye Ortologowe znáczne są y owo/ twierdźić zá rzecz bydź niepotrzebną/ áby komu po zeyśćiu z tego świátá grzechow karánia były odpuszczáne. y iż ná tym świećie
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 64
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
znaki jego nie zwyczajnym i pospolitym/ ale niejako nadprzyrodzonym sposobem będą się odprawować. Bo i pod czas Męki Chrystusa Pana/ na pokazanie Bóstwa w Chrystusie Panu/ zaćmienie Słońca nadprzyrodzonym sposobem było widziane; bo nie pod czas Nowiu/ ale pod czas Pełni/ kiedy się tylko sam Miesiąc powinien ćmić. Do tego/ że Sądnego dnia nie możemy z Naturalnych i Astrologicznych racyj opowiedzieć: bo to sobie Wszechmocność Boska osobliwie zostawiła/ jako świadczy święta Ewangelia: Nec Filius hominis, etc. Kometę zaś przyszłego możemy z Fizycznych i Astrologicznych opowiedzieć racyj/ jako uczy Albomazar in Libro Florum. Guido Bonatus in sua Summa, Capite de Cometis. Co się też
znáki iego nie zwyczáynym y pospolitym/ ale nieiáko nádprzyrodzonym sposobem będą się odpráwować. Bo y pod czás Męki Chrystusá Páná/ ná pokazánie Bostwá w Chrystuśie Pánu/ záćmienie Słońcá nadprzyrodzonym sposobem było widźiáne; bo nie pod czás Nowiu/ ále pod czás Pełni/ kiedy się tylko sám Mieśiąc powinien ćmić. Do tego/ że Sądnego dnia nie możemy z Náturálnych y Astrologicznych rácyi opowiedźieć: bo to sobie Wszechmocność Boska osobliwie zostáwiłá/ iáko świádczy święta Ewángelia: Nec Filius hominis, etc. Kometę záś przyszłego możemy z Fizycznych y Astrologicznych opowiedźieć rácyi/ iáko vczy Albomazar in Libro Florum. Guido Bonatus in sua Summa, Capite de Cometis. Co się też
Skrót tekstu: CiekAbryz
Strona: B4v
Tytuł:
Abryz komety z astronomicznej i astrologicznej uwagi
Autor:
Kasper Ciekanowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
astrologia, astronomia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
błogosławieństwo od świętego męża uprosić/ anismy wolnego w ciemnicy wolnej więznia/ jako Pan przykazuje/ nie nawiedziły. Da replikę/ barzo prawi daleko mieszka/ a nadto wszystko niechce być widziany/ tylko pragnie i za cel to położył sobie/ iż co on robi potajemnie teraz/ aby mu jawnie gdy odpłacać wierne zasługi dnia sądnego się będą nagrodzono. Nakoniec rzecze: wiele miłe panie Pan Bóg sług ma na świecie/ których wedle S^o^ Apostoła Pawła świat ten nie jest godzien/ dla czego i chronią się przed nim. Tego w tym Pana pochwaliwszy/ tkory nami rządzi/ białegłowy odeszły. Ester: R. 1. u. 12.
błogosłáwienstwo od świętego mężá vprośić/ ánismy wolnego w ćiemnicy wolney więzniá/ iáko Pan przykázuie/ nie náwiedźiły. Da replikę/ bárzo práwi dáleko mieszka/ á nádto wszystko niechce bydź widziány/ tylko prágnie y zá cel to położył sobie/ iż co on robi potáiemnie teraz/ áby mu iáwnie gdy odpłacáć wierne zasługi dniá sądnego się będą nágrodzono. Nákoniec rzecze: wiele miłe pánie Pan Bog sług ma ná świećie/ ktorych wedle S^o^ Apostołá Páwłá świát ten nie iest godźien/ dla czego y chronią się przed nim. Tego w tym Páná pochwaliwszy/ tkory námi rządźi/ białegłowy odeszły. Esther: R. 1. v. 12.
Skrót tekstu: KalCuda
Strona: 137.
Tytuł:
Teratourgema lubo cuda
Autor:
Atanazy Kalnofojski
Drukarnia:
Drukarnia Kijowopieczerska
Miejsce wydania:
Kijów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
stawi; i Job, który się mężnym w przypadkach znajdował, samemu tylko niebu czystość przypisował. Gdy tedy drżą przed takim Uznawcą filary, cóż się ostać na nogach ma budynek stary? I kiedy gór strząśnieniem cedry upadają, czegóż się już spodziewać młode drzewka mają? Ach, zimna krew wszytkiego odbiegała ciała, kiedy trąba sądnego strachu głos wydała, Nie inaczej, jako gdy na plac wywiedziony, ucieka, cięciem miecza będąc pochybiony. Odpuść, proszę, a nie wchodź w sąd z swym sługą, Panie, bo się i Sprawiedliwość winną pewnie stanie! XI
Niech mię nie pogrąża nawałność wody i niech mię nie zatapia głębokość. W Psalmie 68
stawi; i Job, który się mężnym w przypadkach znajdował, samemu tylko niebu czystość przypisował. Gdy tedy drżą przed takim Uznawcą filary, cóż się ostać na nogach ma budynek stary? I kiedy gór strząśnieniem cedry upadają, czegóż się już spodziewać młode drzewka mają? Ach, zimna krew wszytkiego odbiegała ciała, kiedy trąba sądnego strachu głos wydała, Nie inaczej, jako gdy na plac wywiedziony, ucieka, cięciem miecza będąc pochybiony. Odpuść, proszę, a nie wchodź w sąd z swym sługą, Panie, bo się i Sprawiedliwość winną pewnie stanie! XI
Niech mię nie pogrąża nawałność wody i niech mię nie zatapia głębokość. W Psalmie 68
Skrót tekstu: HugLacPrag
Strona: 56
Tytuł:
Pobożne pragnienia
Autor:
Herman Hugon
Tłumacz:
Aleksander Teodor Lacki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1673
Data wydania (nie wcześniej niż):
1673
Data wydania (nie później niż):
1673
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Krzysztof Mrowcewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1997
RACIBORSKA MORSZTYNOWI
Krzysztof Morsztyn tu leży z Raciborska tego — Tu żona i potomstwo pochowała jego. Zmarł światu, ale Bogu będzie żył na wieki. Bo się Jego na świecie dosłużył opieki. W tym grobie zacne jego ciało odpoczywa, Ale spraw jego sława z niebiosy zrównywa. Ziemia ziemię, a dusza jego zasię ciebie Do sądnego dnia czeka, martwe ciało, w niebie. KONFEDERACJI 1614 NAGROBEK
Gościu i ktośkolwiek jest w bydgoskim kościele, Dziękuj Bogu za pokój, a depcz po tej ciele Bezecnej nierządnice, co ją matką zwało Skonfederowanego rycerstwa niemało. Ta-ć nam była wyrodków takich napłodziła, Że przed nimi szlachecka wolność łzy toczyła, Dla tych bękartów właśnie
RACIBORSKA MORSZTYNOWI
Krzysztof Morsztyn tu leży z Raciborska tego — Tu żona i potomstwo pochowała jego. Zmarł światu, ale Bogu będzie żył na wieki. Bo się Jego na świecie dosłużył opieki. W tym grobie zacne jego ciało odpoczywa, Ale spraw jego sława z niebiosy zrównywa. Ziemia ziemię, a dusza jego zasię ciebie Do sądnego dnia czeka, martwe ciało, w niebie. KONFEDERACJI 1614 NAGROBEK
Gościu i ktośkolwiek jest w bydgoskim kościele, Dziękuj Bogu za pokój, a depcz po tej ciele Bezecnej nierządnice, co ją matką zwało Skonfederowanego rycerstwa niemało. Ta-ć nam była wyrodków takich napłodziła, Że przed nimi szlachecka wolność łzy toczyła, Dla tych bękartów właśnie
Skrót tekstu: MorszHSumBar_I
Strona: 276
Tytuł:
Sumariusz
Autor:
Hieronim Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1650
Data wydania (nie później niż):
1650
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965
. Stąd u tegoż Jana świętego mówi: Caro mea vere est cibus, et sanguis meus verè est potus. Ani nakoniec wzlędem wielkiego dostatku pokarmu; bo nie na jeden raz daje/ ani na dwa/ ale przez tak wiele wieków już wszytek kościół Chrześcijański tego pokarmu niebieskiego pożywa/ i pożywać będzie aż do sądnego dnia/ śpiewając z radością; Sumit vnus sumunt mille etc. nec sumptus absumitur. A nie tylko go tu na ziemi pożywać będziemy aż do skończenia świata: ale też i po śmierci da Pan Bóg w niebie pożywać go duchownie będziemy; a już nie pod zasłonami chleba i wina jako teraz/ ale jawnie patrząc na
. Ztąd v tegoż Ianá świętego mowi: Caro mea vere est cibus, et sanguis meus verè est potus. Ani nákoniec wzlędem wielkiego dostátku pokármu; bo nie ná ieden raz dáie/ áni ná dwá/ ále przez ták wiele wiekow iuż wszytek kośćioł Chrześćiáński tego pokármu niebieskiego pożywa/ y pożywáć będźie áż do sądnego dniá/ spiewáiąc z rádośćią; Sumit vnus sumunt mille etc. nec sumptus absumitur. A nie tylko go tu ná źiemi pożywáć będźiemy áż do skończenia świátá: ále też y po śmierći da Pan Bog w niebie pożywáć go duchownie będźiemy; á iuż nie pod zasłonámi chlebá y winá iáko teraz/ ále iáwnie pátrząc ná
Skrót tekstu: StarKaz
Strona: 60
Tytuł:
Arka testamentu zamykająca w sobie kazania niedzielne cz. 2 kazania
Autor:
Szymon Starowolski
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1649
Data wydania (nie wcześniej niż):
1649
Data wydania (nie później niż):
1649
Lieratoris a peccato, Morte, Inferno CHRYSTUSA Pana, trwał lat 131 Miesięcy 7. dni 3.
WIEK Siódmy, od Narodzenia CHRYSTUSA Pana już trwa lat 1743 i trwać in perpetuas AEternitates, cuius Regni non erit finis. Tirinus zaś rwierdzi o CHRONOLOGII
i innych wielu, że CHRYSTUS 6tam AEtatem fundował trwać mającą do Dnia Sądnego, i trzyma, że Wiek Siódmy na tamtym Świecie zacznie się, nie mający końca. To o Duchownej ERZE.
Druga EPOCHA, albo ERA, albo Czasu najznaczniejsze Ogniwo lub Meta, jest ŚWIECKA i POLITYCZNA
PIERWSZA ŚWIECKA ERA OLIMPIADUM, to jest Czas znaczny u Greków od gonitw Olimpijskich mający oryginem i konkatenację swoję. To
Lieratoris a peccato, Morte, Inferno CHRYSTUSA Pana, trwał lat 131 Miesięcy 7. dni 3.
WIEK Siodmy, od Narodzenia CHRYSTUSA Pana iuż trwa lat 1743 y trwać in perpetuas AEternitates, cuius Regni non erit finis. Tirinus zaś rwierdzi o CHRONOLOGII
y innych wielu, że CHRYSTUS 6tam AEtatem fundował trwać maiącą do Dnia Sądnego, y trzyma, że Wiek Siodmy na támtym Swiecie zácznie się, nie maiący końca. To o Duchowney ERZE.
Druga EPOCHA, albo AERA, albo Czasu nayznacznieysze Ogniwo lub Meta, iest SWIECKA y POLITYCZNA
PIERWSZA SWIECKA AERA OLIMPIADUM, to iest Czas znaczny u Grekow od gonitw Olympiyskich maiący originem y konkatenacyę swoię. To
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 201
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
więcej pro ratione culparum piecze i pali. Tak SS Grzegorz, Augustyn, Chryzostom, Tomasz, nauczają. Tenże Ogień Piekielny od OGNIA Czyscowego tym się różni: że Ogień Czyscowy jest doczesny, co do skutku czyszczenia. Ze Czyscowy czyści Dusze, piękniejsze czyni: tamten ciemny, ten jasny: Ze Czyscowy podczas dnia Sądnego będzie natężony, aby srogością swoją długie karanie Dusz w czasie krótkim powetował.
Jest też IGNIS GRAECUS osobliwy, tak rzeczony od Greka Inwentora; inaczej się nazywa IGNIS MARINUS, od Wojny Morskiej. Zonaras Autor twierdzi, że wynalezcą tego jest Amulius Rzymianin. Segeberta zaś zdanie, że Gallinichus Gallimachus, czyli Gallinicius Architekt od Miasta
więcey pro ratione culparum piecze y pali. Tak SS Grzegorz, Augustyn, Chryzostom, Tomasz, nauczaią. Tenże OGIEN Piekielny od OGNIA Czyscowego tym się rożni: że OGIEN Czyscowy iest doczesny, co do skutku czyszczenia. Ze Czyscowy czyści Dusze, pięknieysze czyni: tamten ciemny, ten iásny: Ze Czyscowy podczas dnia Sądnego będzie natężony, aby srogością swoią długie karanie Dusz w czasie krotkim powetował.
Iest też IGNIS GRAECUS osobliwy, tak rzeczony od Greka Inwentora; inaczey się nazywa IGNIS MARINUS, od Woyny Morskiey. Zonaras Autor twierdzi, że wynalezcą tego iest Amulius Rzymianin. Segeberta zaś zdanie, że Gallinichus Gallimachus, czyli Gallinicius Architekt od Miasta
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 540
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
grobu czekają dwóch Aniołów Egzaminatorów: jeśli się pokaże dobrym i werydykiem, dwóch Aniołów białych w nogach i głowach ciała jego straż odbierają, jeżeli złym, dwóch czarnych przystępuje do niego Aniołów, z których go jeden żelazną w głowę bije buławą, drugi kluką ciągnie i szarpie nadół żelazną, to mający czynić aż do dnia sądnego. Stąd modlą się Mahometani: Boże zbaw nas od pytania dwóch Aniołów i od męki grobowej
16 Bluźni, że Aniołowie Maruta i Haruta z stępując z Nieba na Ziemię dla sądów: jednę niewiastę urodziwą skarżącą się na męża, na złą namawiali akcję; ona założyła kondycję, aby jej modlitwy nauczyli, któraby sobie otworzyła
grobu czekaią dwoch Aniołow Examinatorow: ieśli się pokaże dobrym y werydykiem, dwoch Aniołow białych w nogach y głowach ciała iego straż odbieraią, ieżeli złym, dwoch czarnych przystępuie do niego Aniołow, z ktorych go ieden żelazną w głowę biie buławą, drugi kluką ciągnie y szarpie nadoł żelazną, to maiący czynić aż do dnia sądnego. Ztąd modlą się Machometani: Boże zbaw nas od pytania dwoch Aniołow y od męki grobowey
16 Bluźni, że Aniołowie Maruta y Haruta z stępuiąc z Nieba na Ziemię dla sądow: iednę niewiastę urodziwą skarżącą się na męża, na złą namawiali akcyę; ona założyła kondycyę, aby iey modlitwy náuczyli, ktoraby sobie otworzyła
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1100
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
Ziemię dla sądów: jednę niewiastę urodziwą skarżącą się na męża, na złą namawiali akcję; ona założyła kondycję, aby jej modlitwy nauczyli, któraby sobie otworzyła Niebo, skoro jej nauczyli, ona nie na grzech, ale do Nieba poszła. A BÓG Aniołów za złą intencję karząc, dekretował ich, aby do dnia sądnego wisieli Mahometanismus, albo Religia Turecka
na włosach brwi swoich w jaskini koło Babilonii. Na to głupstwo odpowiedzieć trzeba: Ze Aniołowie będąc confirmati własce Boskiej, nie mogą grzeszyc, nie mają też ciała, aby cielesnych pragnęli grzechów.
17 Tłumacze Alkoranu i Księga Agar bają, że Mahometowi będącemu w Almedynie albo Trebiku, pokazał
Ziemię dla sądow: iednę niewiastę urodziwą skarżącą się na męża, na złą namawiali akcyę; ona założyła kondycyę, aby iey modlitwy náuczyli, ktoraby sobie otworzyła Niebo, skoro iey nauczyli, ona nie na grzech, ale do Nieba poszła. A BOG Aniołow za złą intencyę karząc, dekretował ich, aby do dnia sądnego wisieli Machometanismus, albo Religia Turecka
na włosach brwi swoich w iaskini koło Babylonii. Na to głupstwo odpowiedzieć trzeba: Ze Aniołowie będąc confirmati własce Boskiey, nie mogą grzeszyc, nie maią też ciała, aby ćielesnych pragnęli grzechow.
17 Tłumacze Alkoranu y Księga Agar baią, że Machometowi będącemu w Almedinie albo Trebiku, pokazał
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1100
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755